Ale nikt im tego nie pamięta. Czy cywilizacyjnie coś nam dali poza juhasem i gazdą? I umilowaniem słodkich win? Kawę mieli od Turczyna jeszcze przed Wiedniem, jeszcze kiedy jeżeli pod bissurmanskom butem. Tagwięc ani my kawy od nich, ani oni od nas.
Najbardziej podoba mi się realistyczne traktowanie traktatów przez Polaków
Rakoczy po ucieczce Kozaków Antona Żdanowicza porzucił tabory i z resztkami swoich sił wycofał się do Międzyboża, na zachód od którego wybudował niewielkie fortyfikacje bastionowe, po czym zaproponował kapitulację, którą książę Jerzy Lubomirski przyjął 23 lipca. [...] Polacy pozwolili mu odejść do Siedmiogrodu, jednak 26 lipca pod Skałatem natknął się na idących z południa sprzymierzonych z Rzecząpospolitą Tatarów, którzy go zaatakowali. Rakoczy porzucił swoje wojska, zostawiając dowództwo Janosowi Kemenyowi. W ciągłych walkach Węgrzy okopali się w warownym obozie w Wiśniowczyku koło Trembowli, jednak 31 lipca Tatarzy zdobyli obóz. Zginęło wtedy 500 Węgrów, a w jasyr poszło 11 tysięcy Węgrów i Mołdawian.
Owszem, rejza to była nad rejzy, ale czy większe szkody poczyniła niż bratnia interwencja szwedzka, a później niemiecka i moskiewska to nie wiem... :-?
Potop szwedzki był taki niszczący głównie przez Rakoczego. Cokolwiek złego o Karolu Gustawie nie powiedzieć, uważał się za króla Polski i wołał panować nad królestwem niż nad pustynią, więc żołdaków trzymał za twarz. Rakoczy przybył jedynie po zniszczenie i łupy.
los napisal(a): Potop szwedzki był taki niszczący głównie przez Rakoczego. Cokolwiek złego o Karolu Gustawie nie powiedzieć, uważał się za króla Polski i wołał panować nad królestwem niż nad pustynią, więc żołdaków trzymał za twarz. Rakoczy przybył jedynie po zniszczenie i łupy.
Może i tak... Ale w kategorii łupieżczych wycieczek Węgrzy mają jednak niezłą konkurencję w postaci Tatarów.
Kolega Los jak zwykle stawia efekciarską, przesadzoną tezę. Rzeczywiście najazd siedmiogrodzki spowodował poważne zniszczenia, ale nie może się jednak równać ze zniszczeniami dokonanymi przez Szwedów już chociażby tylko z powodu zasięgu geograficznego (najazd siedmiogrodzki objął tylko południową część Polski, szwedzki całą), no i poza tym też czasowego (wojska Rakoczego zaczął się w 1657 i wtedy się skończył, a wojna ze Szwedami trwała 5 lat). To nie do końca jest prawda z tym poczuwaniem się przez Karola Gustawa do bycia królem Polski. Z tego, co czytałem, to dla Szwedów te początkowe sukcesy były paradoksalnie zaskoczeniem i sami nie do końca wiedzieli, co z nimi począć, bo tak zasadniczo to im chodziło głównie o Pomorze. No jak już weszli i zajęli prawie wszystko, to oczywiście później nie chcieli się cofnąć.
los napisal(a): Potop szwedzki był taki niszczący głównie przez Rakoczego. Cokolwiek złego o Karolu Gustawie nie powiedzieć, uważał się za króla Polski i wołał panować nad królestwem niż nad pustynią, więc żołdaków trzymał za twarz. Rakoczy przybył jedynie po zniszczenie i łupy.
To skąd te polskie skarby w szwedzkich muzeach? Pożyczka? Szwedzi nawet marmurowe kolumny wywozili z pałaców.
Nie da rady. Nawet Rambo, jak pojechał skończyć z sowiecką okupacją Afganu, to musiał dołączyć do mudżahedinów. Tamci Polacy, co pojedynczo lub grupowo wzięli udział w walkach w Syrii i Iraku, występowali u boku milicji kurdyjskich bądź asyryjskich (albo Daesz. Tacy też byli). W Bośni, wcześniej w Krajinie było podobnie.
Nie da rady. Nawet Rambo, jak pojechał skończyć z sowiecką okupacją Afganu, to musiał dołączyć do mudżahedinów. Tamci Polacy, co pojedynczo lub grupowo wzięli udział w walkach w Syrii i Iraku, występowali u boku milicji kurdyjskich bądź asyryjskich (albo Daesz. Tacy też byli). W Bośni, wcześniej w Krajinie było podobnie.
Nie da rady. Nawet Rambo, jak pojechał skończyć z sowiecką okupacją Afganu, to musiał dołączyć do mudżahedinów. Tamci Polacy, co pojedynczo lub grupowo wzięli udział w walkach w Syrii i Iraku, występowali u boku milicji kurdyjskich bądź asyryjskich (albo Daesz. Tacy też byli). W Bośni, wcześniej w Krajinie było podobnie.
Statków powietrznych mają ci oni sporo. Te co dali Ormianom lub tam posłali to chyba nie pierwszy sort. Zresztą nawet jak drugi to masa i liczba też znaczy. Ciekawe co by to było gdyby Ruscy z Kurdami się znowu zaprzyjaźnili. Oni nie potrzebują super lotnictwa. Wystarczy dobry wywiad lotniczy i satelitarny plus bazooki i trochę dobrego uzbrojenia osobistego aby zrobić Turkom zamęt na połowie terytorium.
Komentarz
Kawę mieli od Turczyna jeszcze przed Wiedniem, jeszcze kiedy jeżeli pod bissurmanskom butem. Tagwięc ani my kawy od nich, ani oni od nas.
Najbardziej podoba mi się realistyczne traktowanie traktatów przez Polaków
Rakoczy po ucieczce Kozaków Antona Żdanowicza porzucił tabory i z resztkami swoich sił wycofał się do Międzyboża, na zachód od którego wybudował niewielkie fortyfikacje bastionowe, po czym zaproponował kapitulację, którą książę Jerzy Lubomirski przyjął 23 lipca. [...] Polacy pozwolili mu odejść do Siedmiogrodu, jednak 26 lipca pod Skałatem natknął się na idących z południa sprzymierzonych z Rzecząpospolitą Tatarów, którzy go zaatakowali. Rakoczy porzucił swoje wojska, zostawiając dowództwo Janosowi Kemenyowi. W ciągłych walkach Węgrzy okopali się w warownym obozie w Wiśniowczyku koło Trembowli, jednak 31 lipca Tatarzy zdobyli obóz. Zginęło wtedy 500 Węgrów, a w jasyr poszło 11 tysięcy Węgrów i Mołdawian.
Babilon rządził w Izraelu
https://www.wiez.pl/czasopismo/;s,czasopismo_szczegoly,id,529,art,14584
Były sprawy żołnierzy Legii, jak choćby ta:
https://gp24.pl/leborczanin-skazany-za-sluzbe-w-legii-cudzoziemskiej/ar/4754407
Tu z kolei o polskim ISIS-owcu (ale tego nie żałuję):
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/galeria/505632,polak-walczacy-dla-isis-przesluchwany-w-lodzi-uslyszal-zarzut.html
Jakby ktoś miał czas pogrzebać, to pewnie więcej by się znalazło.
https://www.defence24.pl/amp/brutalna-wojna-i-nowa-wielka-gra-na-poludniowym-kaukazie-relacja-z-arcachu
https://youtube.com/watch?v=2FJgMxkADEE&feature=emb_logo
https://en.wikipedia.org/wiki/2015_Russian_Sukhoi_Su-24_shootdown