Skip to content

Rewolucja

24

Komentarz

  • Mania napisal(a):
    "Dzisiaj naukowcy potrafią zrobić dużo więcej niż starotestamentowy Bóg" - Harari.

    Pomyśleć, że taki głupiec jest autorytetem Gatesa, Cukerberga i Obamy... Jedno jest pewne; pieniądze nie dają mądrości.
    No ma rację, starotestamentowy Bóg nie potrafił wyciągać grantów z Unii czy innych budżetów.
  • To wiemy. Ale czy mądrość daje pieniądze?
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Mania napisal(a):
    "Dzisiaj naukowcy potrafią zrobić dużo więcej niż starotestamentowy Bóg" - Harari.

    Pomyśleć, że taki głupiec jest autorytetem Gatesa, Cukerberga i Obamy... Jedno jest pewne; pieniądze nie dają mądrości.
    No ma rację, starotestamentowy Bóg nie potrafił wyciągać grantów z Unii czy innych budżetów.
    ymmd
  • edytowano February 2021
    Filioquist napisal(a):
    ...nie ma czegoś takiego jak "wiara buddyjska"
    Budda nie byłby zachwycony
    Żeby usiąść w kształcie lotosa w celu oddychania zamieniającego cię w NIC, trzeba posiadać ogromną w to WIARĘ.
    CBDU
  • edytowano February 2021
    ...nie no pewnie, wierzący w "naukę" lub socjalizm lub weganizm lub klimatyzm itd. itd. itd. to też wierzący
  • los napisal(a):
    To wiemy. Ale czy mądrość daje pieniądze?
    Niekoniecznie.
  • na pewno nie
  • Nawet ładnie teoretycznie podbudowane

    https://newdiscourses.com/tftw-ally-allyship/

    Na czym polega wyższość pedałów nad robotnikami? Na tym, że robotników jest (a przynajmniej było) dużo a pedałów mało, więc mniej się wtrącają i mniej owoców rewolucji idzie do podziału. Rewolucję robią rewolucjoniści a nie żadni tam robotnicy, pedałowie czy inni uciśnieni. Dziś rewolucjonistami są najbogatsi i najbardziej wpływowi a potomkowie arystokratów plują sobie w brody, że ich dziadkom nie przyszło do głowy, że to oni byli najbardziej kwalifikowani do przewodzenia przewrotom.
  • edytowano July 2021
    los napisal(a):
    Nawet ładnie teoretycznie podbudowane

    https://newdiscourses.com/tftw-ally-allyship/

    Na czym polega wyższość pedałów nad robotnikami? Na tym, że robotników jest (a przynajmniej było) dużo a pedałów mało, więc mniej się wtrącają i mniej owoców rewolucji idzie do podziału. Rewolucję robią rewolucjoniści a nie żadni tam robotnicy, pedałowie czy inni uciśnieni. Dziś rewolucjonistami są najbogatsi i najbardziej wpływowi a potomkowie arystokratów plują sobie w brody, że ich dziadkom nie przyszło do głowy, że to oni byli najbardziej kwalifikowani do przewodzenia przewrotom.
    Kurdęsz. Znowusz nie widze źwiomsku radzieckiegusz mniendzy linkię a komętażę. Dziesz tam cuś napisały o tem isz pederasty sie nie wtromcywajo i wogule.

    Opświećta mie jak krowu na rowu.

    Możeta obrażeć alesz opświećta!
  • loslos
    edytowano June 2022


    „Obyczajowa”, „rozporkowa” lewica jest utrzymanką największych patobanków i finansowej elity, wygodną i pożyteczną. Jedni i drudzy chcą człowieka wykorzenionego i impulsywnego, nie będącego panem samego siebie. Uprawiającego przygodny seks z byle kim i kupującego co popadnie.

    Kacper Kita. Warto obserwować, gada forumem.



    Na paradzie równości będą szły jedne z największych światowych patobanków współodpowiedzialnych za kryzys finansowy w 2008 roku, który był tragedią dla milionów ludzi. WTF. Parada równości, ale tylko dla bogatych.

    image
  • los napisal(a):
    Kacper Kita. Warto obserwować, gada forumem.
    A zastanawiałem się kilka dni temu nad polubieniem/ zaobserwowaniem @nowylad nlad.pl, gdzie KK pisuje.

    Notto obydwa konta do koszyczka...


  • Sojusz bogatych z rozporkową lewicą, wspaniale. Nikt się w tym sojuszu nie przejmuje dalekosiężnymi skutkami społecznymi, chodzi tylko o krótkotrwałe korzyści.
  • A dlaczego niby skutki dalekosiężne miałyby być dla kogoś niekorzystne? Przez tysiąclecia bogactwo kojarzyło się z konserwatyzmem ale to przecież nie jest reguła absolutna tylko empiryczna. Bogactwo naszych czasów nie jest jak skała tylko jak materia dużo płynniejsza. Jest rozedrgane i pasuje do rozedrgania.
  • Rozedrgane czasy, dobre określenie. Im dłużej będą trwały tym większa szansa, że "nowi barbarzyńcy" ten domek z kart zburzą.
  • Mieli to być Moskale ale ostatnio się nie sprawdzają. Może my?
  • Sektor 7 atrakcyjny towarzysko!
  • Sektor 4 atrakcyjny biznesowo.
  • Biznesowo 8 nie lepszy?
  • W 8 są kryptohomofoby, idą ostatni bo się boją mieć z tyłu innych
  • to jest chyba loża szyderców
  • W ogóle to znaczące zdarzenie biznesowe. Nie każdy potrafi zgromadzić tyle ważnych firm. Jak kto np. szuka finansowania, to tak ważnego eventu nie powinien odpuścić.
  • Ktoś zwrócił uwagę, że o ile wdrożenie w wielkiej korporacji postulatów lgbt nie ma tak dużego znaczenia to w małej i średniej firmie takie wdrożenie może oznaczać odpływ kluczowych specjalistów i tu już jest walka o życie takiej firmy. Może tutaj jest klucz całej tej imprezy?
  • Global Order of Satan? Cóż za niewiarygodne zaskoczenie!
  • Ramię w ramię z "wiara i tęcza". To dopiero sojusz ponad podziałami, przykład dla świata.
  • No co, niech mi kto powie, że wyznawcy Szatana są niewierzący.
  • los napisal(a):
    No co, niech mi kto powie, że wyznawcy Szatana są niewierzący.
    Otóż przynajmniej część z nich deklaruje się jako niewierząca. Ani w Boga, ani w Szatana - raczej utożsamia ich z pewną metaforą w której opowiadają się po stronie tego ostatniego. Że Bóg zły i niedobry, nakłada kajdany, przykazania sprzeczne z ludzką naturą, wpędza w poczucie winy, itp - więc buntujemy się przeciw Niemu jako miłośnicy wolności, ale w zasadzie to nie wierzymy w istnienie ani jednego ani drugiego.
  • TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    No co, niech mi kto powie, że wyznawcy Szatana są niewierzący.
    Otóż przynajmniej część z nich deklaruje się jako niewierząca. Ani w Boga, ani w Szatana - raczej utożsamia ich z pewną metaforą w której opowiadają się po stronie tego ostatniego. Że Bóg zły i niedobry, nakłada kajdany, przykazania sprzeczne z ludzką naturą, wpędza w poczucie winy, itp - więc buntujemy się przeciw Niemu jako miłośnicy wolności, ale w zasadzie to nie wierzymy w istnienie ani jednego ani drugiego.
    Kwestia czasu. Gdy doświadczają jego (Złego) istnienia - stają się wierzącymi/wiedzącymi.
  • Gdy moje byłe korpo na Gie zorganizowało było autokar dla chętnych na doroczną ogólnopolska paradę wesołków i ludu alfabetu, symetryści (podelce) zarikłestowali na autokar na "Różaniec do Granic" autokarów w ostatecznosci nie postawiono bo nikt nie zadeklarował chęci na wesołków - pewnie świadomość obecności symetrystów miała w tym jakiś udział S:

    Kolorowe smyczki i gadżety długo 'walały się po biurze" aż pono jakiś Ukrainiec wywiózł dla dzieciaków ze swojej zakarpackiej wioski.
  • TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    No co, niech mi kto powie, że wyznawcy Szatana są niewierzący.
    Otóż przynajmniej część z nich deklaruje się jako niewierząca. Ani w Boga, ani w Szatana - raczej utożsamia ich z pewną metaforą w której opowiadają się po stronie tego ostatniego. Że Bóg zły i niedobry, nakłada kajdany, przykazania sprzeczne z ludzką naturą, wpędza w poczucie winy, itp - więc buntujemy się przeciw Niemu jako miłośnicy wolności, ale w zasadzie to nie wierzymy w istnienie ani jednego ani drugiego.
    Pisał o tym FoxMulder albo Chehelmut w komencie pod jego tekstem. Cała ideologia takich ludzi streszczona jest w jednym zdaniu: "Nie macie prawa zmuszać mnie do bycia człowiekiem".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.