Ok do tego też dotarłem. A poza tym wielka cisza (no za wyjątkiem tych wiz humanitarnych dla współpracowników), więc wychodzi że naprawdę wywieźli ich wcześniej.
Hameryka teraz kroczy od porażki do porażki. W radiu usłyszałem właśnie śmiałą tezę, że zgoda na NS2 to efekt haków jakie ruscy mają na Joe Bidena w związku ze słynnym laptopem jego synusia. I wiecie co? Wcale by mnie to nie zdziwiło. Już taki mają bałagan w tym usej, że stary piernik z widoczną demencją na stołku prezia staje się symobolem powolnego ich upadku.
Przemko napisal(a): Ok do tego też dotarłem. A poza tym wielka cisza (no za wyjątkiem tych wiz humanitarnych dla współpracowników), więc wychodzi że naprawdę wywieźli ich wcześniej.
wiarygodność USA i NRF siadła. gest Morawieckiego z wizami dla Afgańczyków-współracowników UE piękny i motzny, sygnał, z kim można współpracować i się kolegować.
lepiej niz w sprawie Białej Rusi, choć może ona nazbyt blisko..
christoph napisal(a): lepiej niz w sprawie Białej Rusi, choć może ona nazbyt blisko..
Białorusinów masowo przyjmujemy i to od dawna. Porozmawiaj z tymi, których uważasz za Ukraińców i się zdziw Na Białorusi była robiona polityka realna, no ale niestety Łukaszenka słabnie, więc się system destabilizuje.
los napisal(a): No to tym lepiej, więcej ich przyjedzie. Białorusini łatwiej się polonizują niż Ukraińcy.
Co było dla mnie śmieszne, to Litwini obecni, na wspomnienie I Rzeczypospolitej robili się mniej uroczy, natomiast obecni Białorusini bywali bardzo ukontentowani.
Przemko napisal(a): Ok do tego też dotarłem. A poza tym wielka cisza (no za wyjątkiem tych wiz humanitarnych dla współpracowników), więc wychodzi że naprawdę wywieźli ich wcześniej.
Nie wiemy oczywiście, co się dalej będzie dziać, ale o jednym już możemy mówić - Chiny idą kilka oczek do góry. Mają środki (biliony $!), mają sprawny rząd, mają wszędzie wpływowe diaspory. A teraz zyskali tekst, który mogą nadać każdemu kacykowi z Afryki, Azji czy Ameryki Południowej: Naprawdę chcesz stać przy Stanach Zjednoczonych? Obejrzyj sobie Kabul. A my sojuszników nigdy nie zostawiamy w potrzebie. Mamy taką tradycję od sześciu tysiącleci i żebyś nie wiem jak paskudny był, dla ciebie nie będziemy jej zmieniać.
los napisal(a): Nie wiemy oczywiście, co się dalej będzie dziać, ale o jednym już możemy mówić - Chiny idą kilka oczek do góry. Mają środki (biliony $!), mają sprawny rząd, mają wszędzie wpływowe diaspory. A teraz zyskali tekst, który mogą nadać każdemu kacykowi z Afryki, Azji czy Ameryki Południowej: Naprawdę chcesz stać przy Stanach Zjednoczonych? Obejrzyj sobie Kabul. A my sojuszników nigdy nie zostawiamy w potrzebie. Mamy taką tradycję od sześciu tysiącleci.
janosik napisal(a): Hameryka teraz kroczy od porażki do porażki. W radiu usłyszałem właśnie śmiałą tezę, że zgoda na NS2 to efekt haków jakie ruscy mają na Joe Bidena w związku ze słynnym laptopem jego synusia. I wiecie co? Wcale by mnie to nie zdziwiło. Już taki mają bałagan w tym usej, że stary piernik z widoczną demencją na stołku prezia staje się symobolem powolnego ich upadku.
Historia o tym że zostawia w serwisie laptopa z kompromatami a potem zapomina go odebrać jest tak groteskowa że z daleka śmierdzi ruską onucą. Historia jak daje się nagrać z ruską prostytutką jak jej opowiada że ukradziono mu drugiego laptopa z kompromatami to już w ogóle. Gdyby to były naprawdę ważne dokumenty to ten narkoman już dawno utopiłby się w wannie i nawet nie trzeba by było się starać.
Ciągle syn prezydenta USA. Kusząca jest teza, że ważni ludzie są maszynami do zabijania i nie mają ludzkich uczuć, ale nieprawdziwa. Zapewniam cię, American presidents love their children too.
Historia tej rodziny jest dość... specyficzna. W 1972 obaj synowie Bidena cudem wyszli z życiem ze straszliwego wypadku samochodowego który zabił jego pierwszą żonę.
Do dziś złośliwe i kłamliwe wiewiórki ćwiąkają, że Joe i Jill, jego druga i obecna żona (wówczas też już zamężna), romansowali jeszcze za życia Neilli Biden.
Oczywiście, dlatego tata załatwił mu fuchy na Ukrainie gdzie zarabiał miliardy, jakieś interesy z Chinami robił. Gdyby jednak stanowił istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwowego służby miały by w nosie czyj to syn. Poza tym musimy się zdecydować, czy Biden mało kontaktuje i de facto rządzą inni czy jednak sam Biden rządzi USA.
Nord Stream 2 to przecież nie tylko rosyjski szantaż wobec Europy ale przede wszystkim rosyjski szantaż wobec Niemiec.
Odnośnie tego czy Biden ma kontakt z rzeczywistością czy nie to trudno powiedziec gdyż niewykluczone, że po prostu gra. Historia zna przypadki ważnych osób udajacych głupków lub szaleńców by mogli spokojnie robić swoje po cichu.
wojtek napisal(a): Odnośnie tego czy Biden ma kontakt z rzeczywistością czy nie to trudno powiedziec gdyż niewykluczone, że po prostu gra. Historia zna przypadki ważnych osób udajacych głupków lub szaleńców by mogli spokojnie robić swoje po cichu.
Przemko napisal(a):Nord Stream 2 to przecież nie tylko rosyjski szantaż wobec Europy ale przede wszystkim rosyjski szantaż wobec Niemiec.
To nie jest szantaż, to biznes, kończy się holenderski gaz, więc lukę trzeba zapełnić. Model był prosty, Niemcy dają kasę (tak, tak NS2 jest budowany za niemieckie pieniądze), a Rosja napełnia to gazem, którym spłaca kredyt. Polska odpowiedź, to zrobienie huba z Litwinami w oparciu o gaz skroplony i gaz z Norwegii.
Przemko napisal(a): Oczywiście, dlatego tata załatwił mu fuchy na Ukrainie gdzie zarabiał miliardy, jakieś interesy z Chinami robił. Gdyby jednak stanowił istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwowego służby miały by w nosie czyj to syn.
O służbach wiem mniej niż o politykach i bogaczach (w końcu po to są, by mało o nich wiedzieć), podejrzewam jednak, że nadal się kierują zasadami właściwymi dla ludzkiej rasy. Więc jakbym był takimi służbami, to prezydencki synalek w rodzaju Huntera Bidena byłby dla mnie skarbem - codziennie dostarcza okazji do działań, dzięki którym pan prezydent będzie wdzięczny a ja będę mieć trzymania. A Ameryka? Kogo jakaś Ameryka obchodzi.
Przemko napisal(a):Nord Stream 2 to przecież nie tylko rosyjski szantaż wobec Europy ale przede wszystkim rosyjski szantaż wobec Niemiec.
To nie jest szantaż, to biznes, kończy się holenderski gaz, więc lukę trzeba zapełnić. Model był prosty, Niemcy dają kasę (tak, tak NS2 jest budowany za niemieckie pieniądze), a Rosja napełnia to gazem, którym spłaca kredyt. Polska odpowiedź, to zrobienie huba z Litwinami w oparciu o gaz skroplony i gaz z Norwegii.
NS miał byc budowany w połowie za pieniądze Gazpromu a w połowie - europejskie, z tym że spółka stojąca za budową i NS2 jest niemiecka ale ma jednego udziałowca - Gazprom. Dlaczego więc Gazprom ma coś spłacać skoro spółka należy do nich? Dlaczego Rosja może szantażować tym gazem Ukrainę ale nie może Niemcy?
Oczywiście, że GazProm, tylko ponoć za kredyty z Dojczbanku lub innego. Dlatego ma spłacać gazem ten kredyt. W dodatku Niemcy mogą sobie dobrać gaz z takiej Libii, juź tu wspominanej.
peterman napisal(a): Historia tej rodziny jest dość... specyficzna. W 1972 obaj synowie Bidena cudem wyszli z życiem ze straszliwego wypadku samochodowego który zabił jego pierwszą żonę.
Do dziś złośliwe i kłamliwe wiewiórki ćwiąkają, że Joe i Jill, jego druga i obecna żona (wówczas też już zamężna), romansowali jeszcze za życia Neilli Biden.
Te złośliwe wiewórki to jest ta jedna wiewórka jaka jest byłym mężem Jill. Cóż, facet nie potrafił pogodzić się z porażką.
Zaś co do tego kto płaci Talibom - jak zawsze Pakistan. Pytanie tylko czy dostał (a powinien) pożyczkę od Chińczyków jacy nie chcą aby Talibowie stali się oparciem dla Ujgurów.
wojtek napisal(a): Odnośnie tego czy Biden ma kontakt z rzeczywistością czy nie to trudno powiedziec gdyż niewykluczone, że po prostu gra. Historia zna przypadki ważnych osób udajacych głupków lub szaleńców by mogli spokojnie robić swoje po cichu.
Car Iwan The Terrible oraz towarzysz.Soso Dzugaszeili lubili udawać śmiertelnie chorych, by sprawdzić, kto czai się na schedę po nich.
Komentarz
Wywiad istnieje a politycy wiedzą sporo rzeczy, których nie wiemy my, bbaa, nawet których Rafał Ziemkiewicz nie wie.
https://twitter.com/IntelDoge/status/1427008659830231043
gest Morawieckiego z wizami dla Afgańczyków-współracowników UE piękny i motzny,
sygnał, z kim można współpracować i się kolegować.
lepiej niz w sprawie Białej Rusi, choć może ona nazbyt blisko..
Na Białorusi była robiona polityka realna, no ale niestety Łukaszenka słabnie, więc się system destabilizuje.
Do dziś złośliwe i kłamliwe wiewiórki ćwiąkają, że Joe i Jill, jego druga i obecna żona (wówczas też już zamężna), romansowali jeszcze za życia Neilli Biden.
Nord Stream 2 to przecież nie tylko rosyjski szantaż wobec Europy ale przede wszystkim rosyjski szantaż wobec Niemiec.
Historia zna przypadki ważnych osób udajacych głupków lub szaleńców by mogli spokojnie robić swoje po cichu.
Polska odpowiedź, to zrobienie huba z Litwinami w oparciu o gaz skroplony i gaz z Norwegii.
Zaś co do tego kto płaci Talibom - jak zawsze Pakistan. Pytanie tylko czy dostał (a powinien) pożyczkę od Chińczyków jacy nie chcą aby Talibowie stali się oparciem dla Ujgurów.