Skip to content

Czyżby Polska w końcu zaczęła robić politykę?

124

Komentarz

  • edytowano August 2021
    Jest to typowe, anaukowe fantazjowanie w duchu duetu Zych&Cenc:

    Gdyby X lat temu zrobić Y, to by dzisiaj na pewno było Z
  • edytowano August 2021
    Przemko napisal(a):
    los napisal(a):
    Jak masz to dobrze.
    To jest tego samego typu dyskusja co przy Abramsach - że "trzeba było cośtamcośtam", oderwane od rzeczywistości teoretyzowanie o 10 lat za późno.
    Kolega jest pewien? Bo dyskusje, że rezygnacja z MRTT (udziału w programie europejskim) jest błędem były już w 2017 - kiedy sie z programu wycofywano. Kto chce może poszukać czasopism branżowych z okresu, a i w necie jest na temat. To było 4 lata temu. Oczywiście wtedy obiecywano (program "Karkonosze") pozyskanie na własną rękę, tylko, że pozyskano Vipoloty - przypadkiem też w 2017. Teraz są tylko konsekwencje.
  • Rolka napisal(a):
    Kto chce może poszukać czasopism branżowych...
    Kolega wierzy czasopismom branżowym? Jacieniemoge... =))
  • Kolega Rolka ma coś p-ciwko zakupionym vipolotom?
  • los napisal(a):
    Rolka napisal(a):
    Kto chce może poszukać czasopism branżowych...
    Kolega wierzy czasopismom branżowym? Jacieniemoge... =))
    Nie ma nic bardziej skorumpowanego niż wiodące vortale, blogi i kanały technologiczne
  • Tak sobie przebiegłem w myślach wszystkie instytucje tego świata... Chyba rzeczywiście. Ze szczególnym uwzględnieniem wojskowych.
  • los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Polska próbuje robić politykę. Tylko za chwilę grzecznie kupimy amerykański atom, samoloty, rakiety...
    Co złego w kupowaniu?
    W kupowaniu wszystkiego z jednego źródła? Na pewno nie ma co liczyć na uczciwą cenę.
  • Nie ma ich więcej.
  • raste napisal(a):
    los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Polska próbuje robić politykę. Tylko za chwilę grzecznie kupimy amerykański atom, samoloty, rakiety...
    Co złego w kupowaniu?
    W kupowaniu wszystkiego z jednego źródła? Na pewno nie ma co liczyć na uczciwą cenę.
    Kupując w jednym miejscu można większy rabat wynegocjować.
  • raste napisal(a):
    los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Polska próbuje robić politykę. Tylko za chwilę grzecznie kupimy amerykański atom, samoloty, rakiety...
    Co złego w kupowaniu?
    W kupowaniu wszystkiego z jednego źródła? Na pewno nie ma co liczyć na uczciwą cenę. Leopardy - Niemcy
    Abramsy - USA
    Kraby - Korea Pd
    Rosomaki - Finlandia
    Patriot - USA
    F-16 - USA
    F-35 USA
    Drony - Turcja
    Czyli jak to jest z tym jednym źródłem?


  • A Leonardy?
  • edytowano August 2021
    Ale te Leonardy, to Coheny czy Pietraszaki?
  • los napisal(a):
    A Leonardy?
    Z Fasolki po Bretońsku ;)


  • Drobna uwaga merytoryczna:
    - uzbrojenie pozyskane z kilku źródeł znacząco komplikuje logistykę ale zwiększa bezpieczeństwo, bo w przypadku wykrycia podatności, dotyczy ono części, a nie całości.
  • a są jszcze spadkowe poradzieckie ?
    chyba żona Hoowni lata na MiGu 29
  • christoph napisal(a):
    a są jszcze spadkowe poradzieckie ?
    chyba żona Hoowni lata na MiGu 29
    Tu chodziło o zakupy nowego uzbrojenia.
    BTW zapomniałem o Hiszpanii i CASA'ch.

  • Robienie realnej polityki w mojej optyce to:
    - określenie celu (np. potrzebujemy pracowitych ludzi z Ukrainy i Białorusi)
    - stworzenie możliwości ich skutecznej realizacji (ułatwienia w otrzymywaniu Karty Polaka, założenie biznesu to obywatelstwo, itp)
    - zapewnienie osłony PR (wspieramy Białoruś na drodze do demokracji)
    Pytanie, czy już to potrafimy?
  • Nawet jeśli nie, to zdajemy sobie z tego sprawę. Konflikt z Żydowinami załatwiony w sposób artystyczny, mogą tylko rwać sobie pejsy i pluć sobie w niestrzyżoną brodę.
  • los napisal(a):
    Nawet jeśli nie, to zdajemy sobie z tego sprawę. Konflikt z Żydowinami załatwiony w sposób artystyczny, mogą tylko rwać sobie pejsy i pluć sobie w niestrzyżoną brodę.
    Jeszcze chodzą na skargę do USA, pojawiały się teksty że "administracja ma dość Lapida" ale nadal stroją miny.

  • Prawdziwe pieniądze wydajemy w USA. Pewnie samoloty i rakiety są najlepsze hamerykańskie, ale czołgi? A atom to po co od Baidena kupować? Gdzieś czytałem że hamerykanie nie przodują już technologicznie w tym temacie.
  • Żydowiny stroją miny ale my się ich min nie boimy, boimy się tylko Wiceżydów - a groźne miny w tychże wykonaniu akurat teraz dałyby efekt przeciwny do zamierzonego. Wyglądałby nieco śmiesznie.
  • raste napisal(a):
    Prawdziwe pieniądze wydajemy w USA. Pewnie samoloty i rakiety są najlepsze hamerykańskie, ale czołgi? A atom to po co od Baidena kupować? Gdzieś czytałem że hamerykanie nie przodują już technologicznie w tym temacie.
    Atom kupimy od tych, którzy nam wlezą głębiej a tyłek. Jakby Żaby były mądre... Ale nie są.
  • raste napisal(a):
    Prawdziwe pieniądze wydajemy w USA. Pewnie samoloty i rakiety są najlepsze hamerykańskie, ale czołgi?
    W temacie czołgów to Abramsy nie były ani pierwszym, ani jedynym źródłem pozyskania takiego uzbrojenia, więc o co chodzi?

  • ms.wygnaniec napisal(a):
    raste napisal(a):
    Prawdziwe pieniądze wydajemy w USA. Pewnie samoloty i rakiety są najlepsze hamerykańskie, ale czołgi?
    W temacie czołgów to Abramsy nie były ani pierwszym, ani jedynym źródłem pozyskania takiego uzbrojenia, więc o co chodzi?

    Natomiast jak się podsumuje jakość w stosunku do dostępności to nie tylko Abrams jest najlepszy ale i poza nim nie ma wyboru, nie możemy czekać 10-15 lat na nowe czołgi.
  • los napisal(a):
    raste napisal(a):
    Prawdziwe pieniądze wydajemy w USA. Pewnie samoloty i rakiety są najlepsze hamerykańskie, ale czołgi? A atom to po co od Baidena kupować? Gdzieś czytałem że hamerykanie nie przodują już technologicznie w tym temacie.
    Atom kupimy od tych, którzy nam wlezą głębiej a tyłek. Jakby Żaby były mądre... Ale nie są.
    Peem tak (z nasluchu): przez kilka miesięcy na odcinku propagandowym bylo względnie cicho. Walili w Orbana. Od kilku dni ewidentnie "ktos" zainspirowal żabich funków w pralniach mózgów i zaczęli lament nad wolnoscią wsiowego slowa, niezawisloscią kasty i na odcinku "wasze ulice, nasze kamienice". Ale jest to temat mocno niszowy.

    Żaby są do bulu (pol: bólu) cyniczne i jak będzie kasa do wzięcia to i w Warszanie i w Kabulu bedą ją robic.

    Nie przypadkiem laboratorium broni bilogicznej w Wuhan wybudowali i z wielką pompką inaugurowali Francuzi.
    https://www.gouvernement.fr/partage/8936-discours-du-premier-ministre-a-la-ceremonie-d-accreditation-du-laboratoire-de-haute-securite
  • Zima napisal(a):
    Żaby są do bulu (pol: bólu) cyniczne i jak będzie kasa do wzięcia to i w Warszanie i w Kabulu bedą ją robic.
    Kasa jest do wzięcia ale mimo to postępują zgodnie ze swą naturą.

  • edytowano August 2021
    los napisal(a):
    Nawet jeśli nie, to zdajemy sobie z tego sprawę. Konflikt z Żydowinami załatwiony w sposób artystyczny, mogą tylko rwać sobie pejsy i pluć sobie w niestrzyżoną brodę.
    Nawet gejzeta.peel szybko zwinęła temat ustawy z tzw. jedynki, bo nawet u nich komentarze były skrajnie nieprzychylne w stosunku do tropikalnych Żydów, zresztą sprawa Afganistanu bardzo skutecznie przykryła w mediach światowych całe zagadnienie.
  • loslos
    edytowano August 2021
    Sprawa Afganistanu wyzerowała Hamerykanów. Wobec państw większych i silniejszych (a Polska do takich należy) mogą się dziś bawić tylko w pojedynek na miny a teraz każda groźniejsza hamerykańska mina powoduje zgodny wybuch śmiechu całego świata.
  • los napisal(a):
    Sprawa Afganistanu wyzerowała Hamerykanów. Wobec państw większych i silniejszych (a Polska do takich należy) mogą się dziś bawić tylko w pojedynek na miny a teraz każda groźniejsza hamerykańska mina powoduje zgodny wybuch śmiechu całego świata.
    Groźni idioci w Białym Domu - żeby odzyskać twarz i pokazać siłę - mogą teraz wywołać gdzieś wojnę/konflikt w "obronie wartości". Nie jest fajnie.
  • Mania napisal(a):
    los napisal(a):
    Sprawa Afganistanu wyzerowała Hamerykanów. Wobec państw większych i silniejszych (a Polska do takich należy) mogą się dziś bawić tylko w pojedynek na miny a teraz każda groźniejsza hamerykańska mina powoduje zgodny wybuch śmiechu całego świata.
    Groźni idioci w Białym Domu - żeby odzyskać twarz i pokazać siłę - mogą teraz wywołać gdzieś wojnę/konflikt w "obronie wartości". Nie jest fajnie.
    Groźni idioci nadal wydawaliby wagony pieniędzy w bezsensowne wspieranie Afganistanu. Co prawda to tylko 1% budżetu stanowego (a w tej chwili to już nawet 0,5%) ale mają na co wydawać pieniądze.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.