Skip to content

Pytanie losowe - czy obniżanie podatków obniża ceny?

2

Komentarz

  • Wataha napisal(a):
    Skoro o paliwie i aplikacjach mowa to się zastanawiam dlaczego nie ma jeszcze oficjalnej aplikacji Orlenu z cenami na poszczególnych stacjach?
    Bo to utrudniałoby manipulowanie cenami i pokazywało klientom gdzie jest taniej.
  • Ale jest stronka, na której stoi info, która stancja oferuje hambuxy ze schabowym. To kluczowa informancja.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Wataha napisal(a):
    Skoro o paliwie i aplikacjach mowa to się zastanawiam dlaczego nie ma jeszcze oficjalnej aplikacji Orlenu z cenami na poszczególnych stacjach?
    Bo to utrudniałoby manipulowanie cenami i pokazywało klientom gdzie jest taniej.
    Tylko korki by wzrosły w mieście, bez sensu.
    Waze pokazuje ceny ale społecznie wrzucane tak że przeważnie nieaktualne.
  • Wataha napisal(a):
    Skoro o paliwie i aplikacjach mowa to się zastanawiam dlaczego nie ma jeszcze oficjalnej aplikacji Orlenu z cenami na poszczególnych stacjach?
    A w której sieci tak jest w Polsce? Serio pytam, bo nie wiem - a byłoby to ciekawe, dla klienta korzystne ale dla samej sieci - nie.
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Bo to utrudniałoby manipulowanie cenami i pokazywało klientom gdzie jest taniej.
    Też, ale Panowie - nie wiem co Wam się wydaje na temat handlu paliwem na stacjach, ale wierzcie mi - to nie są kokosy mówiąc delikatnie. Niedawno w naszym korpo (no, parę ładnych lat wstecz, więc może dawno) zastanawiano się po wuj w ogóle nam Retail. Kupa p*lenia się z tym, reklamy, reklamacje i inne takie, a zysk mizerny (w porównaniu do innych działów). Niech się kto inny w to bawi.

    Koniec końców stanęło na tym że jednak Retail został, ale.. mogłoby go naprawdę nie być i firma nie straciłaby wiele albo zgoła nic.
  • trep napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    A nie wiem, ale zapytam. Ze stacji w każdym razie o własnych siłach nie wyjechał.
    No, on nie wyjechał a ja wyjechałem. To on nie będzie już tankował a ja będę. Różnica w cenie, jak napisałem, mniej więcej odzwierciedla koszty obsługi programów lojalnościowych.
    Ależ proszę:) Nie namawiam do niczego ani nie zniechęcam.

    Natomiast jeślikto uważa że info o nie odjechaniu ze stacji z powodu jakości paliwa to opowieści z mchu i paproci, to pokazałbym rachunek za lawetę, ale somsiad miał stosowne ubezpieczenie (nawiasem mówiąc załatwionego od innego somsiada, dwa domy dalej) i tylko machnął podpis laweciarzowi, nawet zdaje się nie wie ile to ubezpieczyciela kosztowało.

    Różnica w kosztach to żadne programy lojalnościowe, tylko zupełnie co innego.

    Po primo - markety zarabiaja nie na handlu paliwem tylko czym innym, a tania stacja to wabik i nic więcej. Może wychodzić na zero albo nawet letki minus.

    Po secundo - paliwo pochodzi z Orlenu i co z tego? Handluje się paliwami różnej jakości do różnych celów. Jest sobie rozlewnia w Radzionkowie, która wizytowała moja Żona w ramach programu pracowniczego "ruszcie dupy zza biurek". I tam gość mówi
    - z tego wiadra bierze firma X, Y, Z, a z tego A, B, C, a z tego G, H, I.
    - A czym się wiadra różnią? Skąd pochodzi paliwo?
    - wszystkie pochodzi z Orlenu ale ma różne standardy. Firma X, Y, Z wymaga takich standarów, A, B, C - takich, a G, H, I to bierze wszystko jak leci.

    Dzięki temu moja Żona wie, a przynajmniej swego czasu wiedziała które firmy mają DOKŁADNIE takie samo paliwo, i faktycznie różnica to tylko brand i cena.

    Jeszcze jedno. Kiedyś naszej firmie buchnęli cysternę. W Polsce, a jakże. Ale zrobiono śledztwo - pracownicy rozjechali się po okolicznych stacjach spoza naszej kompanii, tankowali, a potem próbki badano w laboratorium.

    A bo wicie rozumicie - do tego paliwa co wam leją na stacji dodaje się markery, więc każda firma doskonale wie (jeśli zbada wasz zbiornik) gdzie ostatnio tankowaliście, a dokładnie czy u nich, czy u innych.

    I jeszcze jedno - vpower, verva itp, to ściema. Tzn różnica jest tak mała, że praktycznie żadna, a na pewno nie usprawiedliwia różnicy w cenie rzędu kilkudziesięciu groszy.

    Ale jeśli robią promocję typu verva w cenie paliw podstawowych, to jasne, brać.
  • edytowano January 2022
    TecumSeh napisal(a):
    Panowie - nie wiem co Wam się wydaje na temat handlu paliwem na stacjach, ale wierzcie mi - to nie są kokosy mówiąc delikatnie. Niedawno w naszym korpo (no, parę ładnych lat wstecz, więc może dawno) zastanawiano się po wuj w ogóle nam Retail.
    No cóż rzec mogie. Kilka lat temu i mnie się wydawało, że to wściekłe kokosy, no albo że chociaż będę miał kilka tysięcy dodatku paszowego, więc zostałem strategicznym akcjonariuszem pewnej sieci stacji benzynowych. Ale mówiąc delikatnie, po namyśle wycofałem się z tej branży. To już nie lata 90., niestety!
  • Mój znajomy kiedyś miał stację, pod samym Giiżyckiem, jakaś zachodnia firma franczyzowała i dawała paliwo (nie pamiętam jaka, ale znana). Oj, to była końcówka la'90, stacja wypasiona jak na tamte czasy. Bardzo duży ruch. Na paliwie zarabiali gówno, zysk generował sklep.
  • A mnie jeden goś opowiadał, jak jego znajomy miał sieć kilku stacyj i w 2k14 postanowił ją zlikwidować i pojechać za brotem do niemiec.
    - Czemuż ach czemuż? - pyta ten goś znajomego.
    - Bo wygląda, że w przyszłym roku PiS wygrają wybory.

  • O, prorok:)
    Mam nadzieję że nie wrócił?
    I nie wróci co najmniej do końca 3 kadencji ;)
  • Przemko napisal(a):
    trep napisal(a):
    Co by nie mówić, to działają jakeś mechanizmy konkurencyjne a najłatwiej konkurować jest ceną.
    Jak masz 20% marży w stu i dzięki obniżce podatku możesz opuścić cenę i mieć 25 a nie 30% to obniżysz.

    Brak obniżki mógłby być implikowany jedynie przez zmowę cenową.
    Po co sprzedawać więcej na mniejszej marzy jak można mniej na większej a teraz to nawet więcej na większej (niedobory).

    Jak paliwo bylo po 4 to chleb staniał?
    A drożał? Bo podwyżki cen paliw wracają we wzroście cen w większości branż. Nawet jak dla biznesu nie potrzebujesz za bardzo (typu fryzjer) to za paliwo płacisz choćby prywatnie. No i idzie. Żadnej magii. Teraz to już tylko pożar w burdelu.
  • Dobry detal nie jest zły, przy czym faktycznie nie zarabia się na paliwach tylko na hot dogach itp.
    Orlen ma cztery segmenty - Rafineria, Petrochemia, Energetyka, Detal. Mniej więcej są równe ok miliarda EBITDA na kwartał.

    A ceny benzyny to mogą jeszcze poszybować. Ropa jest po $80, jak się epidemia skończy, jakaś większa ruchawka zrobi gdzieś na świecie (Kazachstan?) i niedoinwestowanie przez ostatnie parę lat się zacznie odbijać to może cena pójść znacząco w górę. Są tacy (JP Morgan) co twierdzą że to będzie $125 na koniec roku a i $150 w przyszłym.
    Choć oczywiście może być i odwrotnie ;).
  • edytowano January 2022
    Losie, po przemyśleniach, czy jedną ze składowych wzrostu inflacji, jest psychologiczny mechanizm konieczności wydania pieniędzy 'bo stracą wartość', więc obniżka podatków służy temu, aby ten owczy pęd zahamować, ale za pomocą 'schłodzenia głów' indywidualnych konsumentów, bo obniżamy podatki, więc za chwilę będzie taniej?
  • Nie wiem czy w urzędach stać ich na tak wyrafinowane kombinacje. Kościński sprawia wrażenie opóźnionego umysłowo - co zresztą też niczego nie determinuje: bo może być naprawdę opóźniony umysłowo albo z tych, co dbają o robotę a nie o pozory. Miewałem takich pracowników.
  • TecumSeh napisal(a):
    Dzięki temu moja Żona wie, a przynajmniej swego czasu wiedziała które firmy mają DOKŁADNIE takie samo paliwo, i faktycznie różnica to tylko brand i cena.
    Mam tylko nadzieję że Orlen dostaje z tych lepszych wiader?

    A czy możesz potwierdzić to co jeden nalewający paliwo mi powiedział na Orlenie - że na koniec roku można lać biodizla ponieważ kilka ostatnich tygodni w roku biodiesel i czysty diesel to to samo, a to dlatego że wyrobiono już limit produkcji biodiesla i do obu zbiorników na stacji trafia to samo paliwo? Ten nalewający powiedział że poznaje paliwo po wyglądzie i zapachu i po prostu mówi co widzi - pytanie czy dobrze widzi.
  • los napisal(a):
    Nie wiem czy w urzędach stać ich na tak wyrafinowane kombinacje. Kościński sprawia wrażenie opóźnionego umysłowo - co zresztą też niczego nie determinuje: bo może być naprawdę opóźniony umysłowo albo z tych, co dbają o robotę a nie o pozory. Miewałem takich pracowników.
    W jakim języku mówi, gdy sprawia takie wrażenie? Bo w polskim wypada zdecydowanie gorzej, niż w angielskim.
  • W polskim.
  • edytowano January 2022
    Przemko napisal(a):
    Mam tylko nadzieję że Orlen dostaje z tych lepszych wiader?
    Tak, natomiast gaz na Orlenie bywa różny. Przyczyn nie znam, ale są stacje orlenowskie gdzie tankujesz gaz i spoko, a są takie gdzie masz po nich filtry zawalone mazutem. Przyznam że sam się zastanawiam o co chodzi.

    Przemko napisal(a):
    A czy możesz potwierdzić to co jeden nalewający paliwo mi powiedział na Orlenie - że na koniec roku można lać biodizla ponieważ kilka ostatnich tygodni w roku biodiesel i czysty diesel to to samo, a to dlatego że wyrobiono już limit produkcji biodiesla i do obu zbiorników na stacji trafia to samo paliwo? Ten nalewający powiedział że poznaje paliwo po wyglądzie i zapachu i po prostu mówi co widzi - pytanie czy dobrze widzi.
    O biodizlu nic nie wiem, bo my go nie sprzedajemy.
    Acz... hm. Nawet jeśli to podejrzewam że to sytuacja, która może się zmienić w następnym roku.
    No i oczom i nosowi pracownika nalewającego paliwo niespecjalnie bym jednak ufał. Może ma rację, a może i nie.
  • edytowano January 2022
    tu dam:
    tvpinfo:

    Dane napływające z Niemiec nie brzmią dobrze. Tamtejsza inflacja PPI w grudniu przyspieszyła do
    24,2 % r/r
    przy wzroście m/m o 5 proc. Zdaniem ekspertów tak źle nie było tam jeszcze nigdy w historii
    za TT


    ?
  • O szajse, PiS nie żartuje z tym rozpieprzaniem gospodarki.
  • i obniżanie podatków na nic

    Jakoś łączą mi się te informacje z info sprzed roku, takiego trochę komicznego, że firmy od pudełek mają kłopoty, bo im Chińczycy wykupują makulaturę (z której to robi się tekturę).
    No i z info o skupywaniu przez Chiny żywności. I innych materiałów.
    I z info, że Chiny są wielkim wierzycielem USA posiadając masę USA długu publicznego u siebie.
    Wygląda tak, jakby od roku, może dłużej, zamieniali te zobowiązania na jakikolwiek konkret.

    I walka z inflacją w Polsce to takie zatykanie dziury w tamie paluszkiem.

    Czeka nas ostra jazda.
  • edytowano January 2022
    KazioToJa napisal(a):
    1. i obniżanie podatków na nic
    2. Czeka nas ostra jazda.
    ad 1. ?
    ad 2. ?
  • to ja się wypowiem z mojej żabiej perspektywy
    obniżka do zera z 5% - technicznie generalnie nie łatwa, ja mam lepiej, bo jadę na programie i można działać na bazie, ale ci jeszcze mniejsi mogą mieć bezsenną noc (z poniedziałku na wtorek he he)
    imo, jak już to na 1% (żeby psychologicznie coś szło) i ZOSTAWIĆ
    duze sieciówki mają jakiegoś szwungla ostatnio i robią potworne wyprzedaże; z tego co sam obczaiłem, to czekolada milka 200 jak dwie to ~ 13zeta (~6zeta w zakupie) gdy cena promocyjna w hurcie to 7,8netto. Jeszcze o kilku towarach była rozmowa - ze stratą raczej nie sprzedają, dla czego nie wiem, am ciekaw
    obniżenia cen chwilowo nie przewiduję, bo czymś za prąd na chłodnie (24h/7dni/365) muszę zapłacić
  • romeck napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    1. i obniżanie podatków na nic
    2. Czeka nas ostra jazda.
    ad 1. ?
    ad 2. ?
    ad. 1 ponieważ inflacja ma globalne powody i jest duża lokalna walka poprzez obniżanie podatków nie da oczekiwanych skutków. Chwilowo tak, ale nie wiem czy ta chwila będzie trwać miesiąc, dwa miesiące?

    ad. 2 ostra jazda - duża inflacja i dobrze opisane i przetestowane problemy społeczne i polityczne. Ciekawe, że przez wieki nie wypracowano modelu działania gospodarki w takich warunkach. Do tej pory inflację duszono znajdując dodatkowe źródła pieniądza. A gdzie dziś można je znaleźć? Rząd niemiecki musiał nieco wcześniej znać ten wskaźnik PPI i zapewne stąd jego polityka prorosyjska - tradycyjnie patrzą na mapę i widzą duże możliwości na wschodzie - te marzenia o dużych możliwościach w dużym kraju Rosjanie sprzedają od lat. Rosjanie też muszą to widzieć, bo pieniądzem interesują się od lat i widzą swoją szansę ścierwojada. Jak to dobrze, że nie jesteśmy w strefie euro ale przy tym co się dzieje to taki plasterek. Dobrze, że jesteśmy producentem żywności. Ciekawe co ludzie o głosach szeleszczących jak banknoty wymyślą, ale cokolwiek wymyślą, będą ostro wpływać, by to zrealizowano.

  • Nie jest bezpiecznie wypowiadać się o przyszłej inflacji.
  • edytowano January 2022
    @KazioToJa

    To, że jest że nie jesteśmy w sferze Euro, przy ostrych ogólnoświatowych zawirowaniach gospodarczych, ma raczej dość zasadnicze znaczenie, a nie jest jakimś "plasterkiem".
  • @los
    niebezpiecznie jest mówić o przyszłości jako takiej bo jej nie znamy.

    o inflacji można tak -
    lokalnie - programy pomocowe + wzrost cen nośników energii spowodowały inflację
    europejsko - wzrost cen nośników i stworzenie mechanizmu zbierania pieniędzy z gospodarek przez nie-państwa (handel emisjami) spowodowały inflację
    można też spojrzeć globalnie - zamrożony dług wchodzi na rynek, stąd wzrost cen.

  • MarianoX napisal(a):
    @KazioToJa

    To, że jest że nie jesteśmy w sferze Euro, przy ostrych ogólnoświatowych zawirowaniach gospodarczych, ma raczej dość zasadnicze znaczenie, a nie jest jakimś "plasterkiem".
    jest ważne, ale jeśli posypie się światowy system monetarny to i tak będzie ciężko.
  • KazioToJa napisal(a):
    o inflacji można tak -
    lokalnie - programy pomocowe + wzrost cen nośników energii spowodowały inflację
    europejsko - wzrost cen nośników i stworzenie mechanizmu zbierania pieniędzy z gospodarek przez nie-państwa (handel emisjami) spowodowały inflację
    można też spojrzeć globalnie - zamrożony dług wchodzi na rynek, stąd wzrost cen.

    Można ale będzie to zabawa słowami luźno inspirowanymi tematyką - bez logicznego związku. O ile klasyczne zagadnienia ekonomii są w większości rozwiązane, to o mechanizmach inflacji nadal praktycznie nie wiemy nic.

  • Tak czy siak sprawcą światowej inflacji okaże się PiS, o czym już bąka szczujnia, licząca na perspektywę psiej budy i własnego garnka. Prymitywne, acz skuteczne. Na nic mądrości znawców, kiedy miast rosołu, na kuchni zupa na gwoździach.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.