Szpital w Nowym Dworze, w którym znalazła się Zuzka to - z tego co opowiada- jakieś horrendum. Brudne, obłażące ściany, łóżka na których trudno leżeć i siedzieć, pielęgniarki chamskie i mające w d.... chorych, ordynator cuchnący na odległość, w kabinie prysznicowej ani jednego haczyka, ani krzesełka gdzie można byłoby zostawić koszulę. Przy łóżku brak tabliczki z diagnozą, temp. i podawanymi lekami... Na tym tle dwie skromniutkie, chudziutkie lekarki stażystki, uprzejmiejsze od pielęgniarek przypominających panie z mięsnego z czasów komuny. Zaz nie wytrzymała i zrobiła awanturę ( "traktujecie nas jak stare kurwy, a my jesteśmy ciężko chore") co mnie ucieszyło, bo to znaczy, że wróciła Jej waleczność. Ale wciąż nie jest dobrze; przejście trzech metrów do łazienki jest niewykonalne bez pomocy, zbyt wielki wysiłek. Szturm nadal potrzebny. +++
PS. Ten szpital jest fatalnie zarządzany, a pielęgniarki mówią, że to wina rządu. Przypomniał mi się szpital w Otwocku, gdzie leżałam po operacji; śnieżnobiała pościel, równe materace, krzesełko obok prysznica, pielęgniarki pytające czy chcę coś na sen, albo przeciwbólowego, nie musiałam się upominać o sztućce, bo były, a kiedy opuszczałam szpital zapytano mnie czy potrzebuję czegoś przeciwbólowego. No i lekarze - uprzejmi, rozmawiający w czasie obchodu. A byłam, jak Zuzia, pacjentką "z ulicy". Wszystko zależy od ludzi, od kierownictwa, bo przykład idzie z góry.
Cud się stał, przyszła jakaś ludzka salowa i wypuściła powietrze z Zuzinego materaca! Materac przestał syczeć i piszczeć, a nawet się wyrównał. Po raz pierwszy od pięciu dni Zuzia przespała noc normalnie. +++
Komentarz
👣
🐾
🐾
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
👣
🐾
🐾
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
👣
🐾
🐾
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Zaz nie wytrzymała i zrobiła awanturę ( "traktujecie nas jak stare kurwy, a my jesteśmy ciężko chore") co mnie ucieszyło, bo to znaczy, że wróciła Jej waleczność. Ale wciąż nie jest dobrze; przejście trzech metrów do łazienki jest niewykonalne bez pomocy, zbyt wielki wysiłek. Szturm nadal potrzebny.
+++
PS. Ten szpital jest fatalnie zarządzany, a pielęgniarki mówią, że to wina rządu. Przypomniał mi się szpital w Otwocku, gdzie leżałam po operacji; śnieżnobiała pościel, równe materace, krzesełko obok prysznica, pielęgniarki pytające czy chcę coś na sen, albo przeciwbólowego, nie musiałam się upominać o sztućce, bo były, a kiedy opuszczałam szpital zapytano mnie czy potrzebuję czegoś przeciwbólowego. No i lekarze - uprzejmi, rozmawiający w czasie obchodu. A byłam, jak Zuzia, pacjentką "z ulicy". Wszystko zależy od ludzi, od kierownictwa, bo przykład idzie z góry.
👣
🐾
🐾
+++