Zamki letnią porą
Cześć. Oczywiście nie tylko latem, ale dość często latem pakujemy co najpotrzebniejsze i ruszamy w świat. Ja bardzo lubię zwiedzać zamki, jakieś takie uczucie mam dotykania czyjegoś przeszłego życia, do tego innego niż moje.
Z racji lokalizacji mojego organizmu w przestrzeni, bywam często na Ogrodzieńcu, uwielbiam też Książ i pszczyński pałac (te dwa zamki się łączą historią Daisy). Może sami macie podobne sympatie i możecie polecić co i gdzie warto odwiedzić.
Z racji lokalizacji mojego organizmu w przestrzeni, bywam często na Ogrodzieńcu, uwielbiam też Książ i pszczyński pałac (te dwa zamki się łączą historią Daisy). Może sami macie podobne sympatie i możecie polecić co i gdzie warto odwiedzić.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Nie ma za co.
Dziekuję za polecenie, jednak nie o to mi chodziło. Chociaż Lublin faktycznie piękny :x
Warte osobnego wątku.
Zwłaszcza postać Aleksandra Mazowieckiego, który dzięki protekcji siostry Cymbarki, został biskupem Trydentu. W celu zapobieżenia wojnie z Turkami, obił legata Cesariniego. Chciał jechać do króla Warneńczyka i mu perswadować, ale zmarł.
Król Władysław zginął w bitwie pod Warną, Cesarini — w trakcie ucieczki.
Te roślinki tak się sąsiadom spodobały, że wiele płotów i słupów na moim osiedlu jest nimi przykryte. Nie tylko zresztą płoty, bo i sosny w moim otoczeniu mają pnie oplecione listkami z Książa. Bardzo żywotne są te pnącza.
Dla zachęty grafika, o ile uda mi się wstawić ale pozostałe obrazy już troszkę są inne. Szczególnie amatorzy fantastyki będą zadowoleni, bo można się z nim spotkać i porozmawiać >:D<
Stawiałbym.
"Siudmak"
Wieszałbym.
https://www.wikihow.com/Hang-a-Painting
I "Genesis" też
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
A jak wyd. Rebis to okultyści
Niby się zachował, ale zupełnie zmienił funkcję. Zamiast zamku do łażenia i podziwiania jest tu biblioteka, burmistrz i urząd miejski.
Warto by się Koleżance wdrożyć w w lokalny koloryt wypowiedzi. Stawia on pewne wymagania odbiorcy. I nie ma, że "objaśnij normalnie".
Ktoś tam z Koleżeństwa bywał? Mieszkał lub mieszka? Interesują mnie szczegóły.
Wielki żal, że nie mogę tam jechać, bo zdrówko już nie to.
A z "Księgi strachów" najlepiej zapamiętałem wierszyk:
Zachciało się raz Zenobii
Rzucić swoje stare hobby
Bo to chyba pachnie nudą
Ciągle się zajmować dżudo
Na tym kończy się limeryk:
Jej hobby stał się Fryderyk