Objaśniaj mi tu normalnie, a nie jakieś linki. Dość mam w pracy angielkiego, żeby się wieczorami katować jeszcze To o co to Tobie chodzi hm?
Obrazy bym wieszał. Bo lubię realizm magiczny/fantastyczny, wybrane dzieła Siudmaka. Też niektóre Beksińskiego etc.
Warto by się Koleżance wdrożyć w w lokalny koloryt wypowiedzi. Stawia on pewne wymagania odbiorcy. I nie ma, że "objaśnij normalnie".
Ale jednak dodam coś, bo mnie to denerwuje. Kolega powienien wiedzieć, że nie wszyscy jesteśmy tacy sami, ja nie mam zamiaru kopiować lokalnego kolorytu, a i bez przesady. Każdy ma prawo coś źle zrozumieć. I nie wiem po co te wycieczki w stronę "wymagań odbiorcy". Wystarczyło napisać, że nie o to chodziło i już.
Nie wycieczki, tylko rada. Trafiła Koleżanka w miejsce osób zżytych, jeśli nie w realu, to co najmniej w wirtualu od wielu lat, którzy często kultywują swoje forumowe tradycje, należy do nich specyficzny sposób formułowania myśli. Zrobi Koleżanka z tą wiedzą oczywiście co tylko zechce. Koloryt może Koleżanka spokojnie zignorować, ale on raczej nie zignoruje Koleżanki - w tym rzecz i stąd zaskakujące "riposty". W ogóle wszak nic się nie stało wartego nerwancji.
Rydygier napisal(a): Warto by się Koleżance wdrożyć w w lokalny koloryt wypowiedzi. Stawia on pewne wymagania odbiorcy. I nie ma, że "objaśnij normalnie".
Ale jednak dodam coś, bo mnie to denerwuje.
Pojechać do Grecji i powiedzieć, że Słońce, ciepło i morze są denerwujące. Są miejsca zimne, chmurne i lądowe, są fora dyskusyjne bez naszego "kolorytu." Volenti non fit iniuria.
Rydygier napisal(a): Warto by się Koleżance wdrożyć w w lokalny koloryt wypowiedzi. Stawia on pewne wymagania odbiorcy. I nie ma, że "objaśnij normalnie".
Ale jednak dodam coś, bo mnie to denerwuje.
Pojechać do Grecji i powiedzieć, że Słońce, ciepło i morze są denerwujące. Są miejsca zimne, chmurne i lądowe, są fora dyskusyjne bez naszego "kolorytu." Volenti non fit iniuria.
Ba. A pojecie Czwórforumku? I dlaczego tak? A kupujcie srebro? A tańce damsko-męskie? A Jaskinia? A kwestia Dubrovnicusa?
A tu wchodzi, po 20 latach ewolucji najbardziej opiniotwórczego forum w galaktyce, pańcia jakjejtam z tekstem że jej sie nie podoba. Nosz…
Zazu napisal(a): Piszę od roku do jednego dwumiesięcznika kawałki o Polsce zabytków pełnej. Oraz miejsc urody niezwykłej. Ostatnio natknęłam się na Pojezierze Międzybrodzkie, ciągnące się w stronę Odry, do sławnej Cedyni i Osinowa, najbardziej na zachód wysuniętego skrawka naszej ziemi. Są tam miasteczka, że buzi dać, przepiękne jeziora, lasy.,.
A potem odnalazłam niemal miłosne pienia na temat tych stron u Nienackiego, w "Księdze strachu". Ktoś tam z Koleżeństwa bywał? Mieszkał lub mieszka? Interesują mnie szczegóły. Wielki żal, że nie mogę tam jechać, bo zdrówko już nie to.
To ja! Moje rodzinne miasto i Pojezierze Myśliborskie. Senne, zapomniane miasteczko...
Zapomniane? Tak być nie powinno. Dlatego chcę pokazać, że wielekroć warte turystycznego grzechu. Myślibórz, Trzcińsko Zdrój, Chojna z tą niesamowitą wieżą na gotyckim kościele, ponoć drugą co do wysokości w Polsce, Mętno, Moryń, Cedynia. Namawiam do wyprawy tam, jeśli jeszcze nie macie planów wakacyjnych.
Michaszka napisal(a): Czasami takie tu spotykam riposty, że już nie wiem co mam mysleć o tym.
Przede wszystkim myśleć:) To forum rozwija ludzi o słabym umyśle:) (dlatego tu jestem )
Michaszka napisal(a): Każdy ma prawo coś źle zrozumieć.
Oczywiście. Ale w razie wątpliwości - najlepiej pytać, a nie przypisywać autorowi (bez względu na to kto nim jest na tym forum) złych intencji. Było już parę zgrzytów wynikających z niewłaściwego odczytania intencji piszącego (lub jak kto woli - niedoskonałej, prowadzącej na manowce formy wypowiedzi). I to wśród tych zżytych, obeznanych, itp. Więc Koleżanka na pewno dostanie stosowne objaśnienia, jeśli tylko o nie poprosi. Poważnie.
Michaszka napisal(a): Czasami takie tu spotykam riposty, że już nie wiem co mam mysleć o tym.
Przede wszystkim myśleć:) To forum rozwija ludzi o słabym umyśle:) (dlatego tu jestem )
Michaszka napisal(a): Każdy ma prawo coś źle zrozumieć.
Oczywiście. Ale w razie wątpliwości - najlepiej pytać, a nie przypisywać autorowi (bez względu na to kto nim jest na tym forum) złych intencji. Było już parę zgrzytów wynikających z niewłaściwego odczytania intencji piszącego (lub jak kto woli - niedoskonałej, prowadzącej na manowce formy wypowiedzi). I to wśród tych zżytych, obeznanych, itp. Więc Koleżanka na pewno dostanie stosowne objaśnienia, jeśli tylko o nie poprosi. Poważnie.
Porozumieć się zawsze da Niestety pisane treści są dość ograniczone w przekazie. Nic w sumie aż takiego się nie stało.
Rydygier napisal(a): Warto by się Koleżance wdrożyć w w lokalny koloryt wypowiedzi. Stawia on pewne wymagania odbiorcy. I nie ma, że "objaśnij normalnie".
Ale jednak dodam coś, bo mnie to denerwuje.
Pojechać do Grecji i powiedzieć, że Słońce, ciepło i morze są denerwujące. Są miejsca zimne, chmurne i lądowe, są fora dyskusyjne bez naszego "kolorytu." Volenti non fit iniuria.
Ba. A pojecie Czwórforumku? I dlaczego tak? A kupujcie srebro? A tańce damsko-męskie? A Jaskinia? A kwestia Dubrovnicusa?
A tu wchodzi, po 20 latach ewolucji najbardziej opiniotwórczego forum w galaktyce, pańcia jakjejtam z tekstem że jej sie nie podoba. Nosz…
Rydygier napisal(a): Nie wycieczki, tylko rada. Trafiła Koleżanka w miejsce osób zżytych, jeśli nie w realu, to co najmniej w wirtualu od wielu lat, którzy często kultywują swoje forumowe tradycje, należy do nich specyficzny sposób formułowania myśli. Zrobi Koleżanka z tą wiedzą oczywiście co tylko zechce. Koloryt może Koleżanka spokojnie zignorować, ale on raczej nie zignoruje Koleżanki - w tym rzecz i stąd zaskakujące "riposty". W ogóle wszak nic się nie stało wartego nerwancji.
Toż ja się nie denerwuję wcale nadto. Rozumiem wewnętrzne zażyłości forumowe. Nooo ale już faktycznie to zostawmy. Nieporozumienie mam nadzieję, że zostało wyjaśnione, bo naprawdę nikt nic złego nie chciał.
Rydygier napisal(a): Warto by się Koleżance wdrożyć w w lokalny koloryt wypowiedzi. Stawia on pewne wymagania odbiorcy. I nie ma, że "objaśnij normalnie".
Ale jednak dodam coś, bo mnie to denerwuje.
Pojechać do Grecji i powiedzieć, że Słońce, ciepło i morze są denerwujące. Są miejsca zimne, chmurne i lądowe, są fora dyskusyjne bez naszego "kolorytu." Volenti non fit iniuria.
Zbyt daleko idąca analiza, nie poparta w zasadzie żadnym faktem, bo przecież nigdzie nie napisałam, że koloryt forum mi się nie podoba. Podoba mi się. A chyba zdarzyło Ci się również zdziwić niektórymi wypowiedziami w swojej tu historii aktywności. Zwyczajna sprawa. Nie z każdą osobą przyszło się zgadzać, chociaż w tym przypadku, to akurat nic z tych rzeczy. Przykro mi, ale źle zrozumiałam intencję osoby, która mi odpisała czyli tego zbója Rydygier'a Mnie zbałamucił wypowiedzią (
Rydygier napisal(a): Nie wycieczki, tylko rada. Trafiła Koleżanka w miejsce osób zżytych, jeśli nie w realu, to co najmniej w wirtualu od wielu lat, którzy często kultywują swoje forumowe tradycje, należy do nich specyficzny sposób formułowania myśli. Zrobi Koleżanka z tą wiedzą oczywiście co tylko zechce. Koloryt może Koleżanka spokojnie zignorować, ale on raczej nie zignoruje Koleżanki - w tym rzecz i stąd zaskakujące "riposty". W ogóle wszak nic się nie stało wartego nerwancji.
Mam na imię Michasia. Lepsza taka koleżanka z imieniem
JORGE napisal(a): Pisz tak ! Nie pisz tak ! Zrozumiałam ! A nie, nie zrozumiałam, zbałamucił mnie ! Tak chcę, nie nie chcę. Nie wiem ...
Srogie to będą chwile. Nie dla mnie. Znikam to coś.
Może byś przestał przesadzać 8-| Chyba już drugi raz piszesz, że znikasz to coś. A to coś to co to niby? Ja? Nieskuteczne środki zastosowałeś do znikania tego czegoś
Bo dopiero zapowiedział: 1. zaplonkowanie realne (i jeszcze widział tedy) 2. zaplonkowanie mentalne (widzi, lecz omija; ze względu na cytowanie cytowań, by wątku duskusji nie gubić) 3. zaplonkowanie wirtualne (raz widzi, raz nie, a raz sam nie wie...)
Michaszka napisal(a): I nie pisz do mnie tak dziwnie "Koleżanka" ... Tak jakoś nie fajnie.
Dziwne to dziwić się na tak swojskie i przyjazne słowo & pojęcie 'koleżanka/ kolega' jest! Tak się tu przyjęło i fajnie.
Michaszka napisal(a): Nieskuteczne środki zastosowałeś do znikania tego czegoś.
A właśnie skuteczne. Tak działa plonk, czyli niewidzenie czyichś postów.
A co do koleżanki to w porządku, ale może dajmy się wypowiedzieć osobie, do której to napisałam. Dla mnie po prostu jakoś dziwnie brzmi to, ale nie mówię, że źle. Tylko tak z dystansem jakoś. A po co
Może zmieńmy klimat na ten, dla którego temat został założony Nie wiem, czy są tu osoby, które lubią się troszkę bać, ale tak rozrywkowo. Słyszałam, że w Książu są te noce z duchami, czyli nocne zwiedzanie komnat i nagle skądś wyskakują przebierańcy i straszą gości, ale na Zamku w Mosznej też to zorganizowane, a to piękny jest równie zamek.
romeck napisal(a): Bo dopiero zapowiedział: 1. zaplonkowanie realne (i jeszcze widział tedy) 2. zaplonkowanie mentalne (widzi, lecz omija; ze względu na cytowanie cytowań, by wątku duskusji nie gubić) 3. zaplonkowanie wirtualne (raz widzi, raz nie, a raz sam nie wie...)
;;) A co takiego zrobiłam, że takie kroki przedsięwziął? Jak ja nic zupełnie jeszcze tu nie zrobiłam Takie środki ostatecznej zagłady powinno się jednak szanować, ale oczywiście co ja wiem
Komentarz
Ba. A pojecie Czwórforumku? I dlaczego tak? A kupujcie srebro? A tańce damsko-męskie? A Jaskinia? A kwestia Dubrovnicusa?
A tu wchodzi, po 20 latach ewolucji najbardziej opiniotwórczego forum w galaktyce, pańcia jakjejtam z tekstem że jej sie nie podoba. Nosz…
A co z forum Aborczej? Upadło?
Moje rodzinne miasto i Pojezierze Myśliborskie.
Senne, zapomniane miasteczko...
Namawiam do wyprawy tam, jeśli jeszcze nie macie planów wakacyjnych.
(dlatego tu jestem ) Oczywiście. Ale w razie wątpliwości - najlepiej pytać, a nie przypisywać autorowi (bez względu na to kto nim jest na tym forum) złych intencji.
Było już parę zgrzytów wynikających z niewłaściwego odczytania intencji piszącego (lub jak kto woli - niedoskonałej, prowadzącej na manowce formy wypowiedzi).
I to wśród tych zżytych, obeznanych, itp. Więc Koleżanka na pewno dostanie stosowne objaśnienia, jeśli tylko o nie poprosi. Poważnie.
(I nieprzerwanie rządzi tam psl-sld-po.)
A tu wchodzi, po 20 latach ewolucji najbardziej opiniotwórczego forum w galaktyce, pańcia jakjejtam z tekstem że jej sie nie podoba. Nosz…
A co z forum Aborczej? Upadło?
Pańcia? >:D< Nic z tych rzeczy
Zbyt daleko idąca analiza, nie poparta w zasadzie żadnym faktem, bo przecież nigdzie nie napisałam, że koloryt forum mi się nie podoba. Podoba mi się. A chyba zdarzyło Ci się również zdziwić niektórymi wypowiedziami w swojej tu historii aktywności. Zwyczajna sprawa. Nie z każdą osobą przyszło się zgadzać, chociaż w tym przypadku, to akurat nic z tych rzeczy. Przykro mi, ale źle zrozumiałam intencję osoby, która mi odpisała czyli tego zbója Rydygier'a Mnie zbałamucił wypowiedzią (
Srogie to będą chwile. Nie dla mnie. Znikam to coś.
Tak się tu przyjęło i fajnie.
A właśnie skuteczne. Tak działa plonk, czyli niewidzenie czyichś postów.
1. zaplonkowanie realne (i jeszcze widział tedy)
2. zaplonkowanie mentalne (widzi, lecz omija; ze względu na cytowanie cytowań, by wątku duskusji nie gubić)
3. zaplonkowanie wirtualne (raz widzi, raz nie, a raz sam nie wie...)
Nie wiem, czy są tu osoby, które lubią się troszkę bać, ale tak rozrywkowo.
Słyszałam, że w Książu są te noce z duchami, czyli nocne zwiedzanie komnat i nagle skądś wyskakują przebierańcy i straszą gości, ale na Zamku w Mosznej też to zorganizowane, a to piękny jest równie zamek.
https://mosznazamek.pl/
Tylko teraz oglądam i jakoś dziwna sprawa z tymi terminami.
Tak swoją drogą, brzmi to jak ciąganie babeczki za warkocze:D I w odmęcie zapomnienia ... znikam to coś