Skip to content

Zamki letnią porą

13»

Komentarz

  • Pani Michaszko,
    to forum, ten wątek nie są sceną na jakiej toczyć się ma wojenka ( z akcentami megalomanii) o to, kto tu rację ma, co kto powinien wg. Pani pisać, żeby było tak jak sobie Pani wyobraża.
    Na to podwórku może oczywiście wejść każdy - furtka otwarta. Ale nieco to dziwne kiedy nowy gość/uczestnik od początku zaczyna inaczej ustawiać deski w ogrodzeniu i zarządzać obejściem wedle własnego bojataktowidzęichcę. Nieco powściągliwości plisss...
    Tu ludzie nie obrażają się wzajem, najwyżej ostro dyskutują, mimo to starają się nie skupiać na własnym ego, jeno na temacie. Nie jesteśmy głupkowatymi owieczkami, które są taaak szczęśliwe, że trafił się im nowy pastuch, iż w milczeniu pełnym podzięki łykają każde jego słówko.
    Proszę Koleżanki, Kolegi, Koleżeństwa - ten zwroty mają tu długą, miłą zresztą tradycję. I chyba nie trzeba wielkiej inteligenci, by się w tym zorientować. Nie wiem, może na innych forach piszący zwracają się do siebie "stary chó..." czy "wyleniała dziwko". - i uważają, że tak jest ok. Ich prawo. My tu som kolegi.
  • I tak od 25 lat. Czasem ludziom się coś udaje. Niesamowite, co?
  • Prawdę mówiąc, kuszącem wydaje mi się pomysł, ażeby do czytelników zwracać się, dla captatio benevolentiae per "wyliniałe dziwki!!!"
  • No to ja wrócę do tematu wątku. Ktoś Koleżance wspomniał o zamku w Lublinie, ale tak ironicznie. Ja tymczasem mówię całkiem poważnie, iż warto go zobaczyć. Muszę jednak uprzedzić Koleżankę, że zamkowa kaplica p. w. Trójcy, która jest słynna jako miejsce połączenia sztuki zachodniej ze wschodnią (bo są w niej ruskie freski, ale mury są gotyckie w stylu, a jeszcze szczyt fasady z zewnątrz został w XVII wieku lekko przerobiony częściowo na renesans lubelski), podobno jest tak oblegana, że trzeba umawiać z góry z wyprzedzeniem, gdy chce się ją zwiedzać. Co do reszty zamku chyba tak nie jest. Za darmo bez biletu można wejść na dziedziniec, zobaczyć rzeczoną kaplicę z zewnątrz, najstarszą część zamku - donżon. W środku jest muzeum z obrazem Matejki "Unia lubelska". Swoją drogą, w Lublinie jest jeszcze parę innych rzeczy do zobaczenia, ale pisanie o tym też byłoby offtopem.
    Skoro zaś wspomniałem województwo lubelskie, to znany jest zamek w Janowcu.
    Poza lubelskim byłem też na zamku w Chęcinach w świętokrzyskim. No, i jeszcze na Zamku Królewskim w Warszawie i na Wawelu, ale to zbyt oczywiste propozycje. ;) Podobnie oczywistą propozycją jest zamek w Malborku.
    Podobno piękny jest zamek w Krasiczynie, ale tam nie byłem, poza tym to bardziej rezydencja niż budowla obronna.
    Sporo zamków jest na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ("orle gniazda") oraz na terenach dawnego państwa krzyżackiego.
  • edytowano July 2022
    Rzchanym napisal(a):
    No to ja wrócę do tematu wątku. Ktoś Koleżance wspomniał o zamku w Lublinie, ale tak ironicznie. Ja tymczasem mówię całkiem poważnie, iż warto go zobaczyć. Muszę jednak uprzedzić Koleżankę, że zamkowa kaplica p. w. Trójcy, która jest słynna jako miejsce połączenia sztuki zachodniej ze wschodnią (bo są w niej ruskie freski, ale mury są gotyckie w stylu, a jeszcze szczyt fasady z zewnątrz został w XVII wieku lekko przerobiony częściowo na renesans lubelski), podobno jest tak oblegana, że trzeba umawiać z góry z wyprzedzeniem, gdy chce się ją zwiedzać. Co do reszty zamku chyba tak nie jest. Za darmo bez biletu można wejść na dziedziniec, zobaczyć rzeczoną kaplicę z zewnątrz, najstarszą część zamku - donżon. W środku jest muzeum z obrazem Matejki "Unia lubelska". Swoją drogą, w Lublinie jest jeszcze parę innych rzeczy do zobaczenia, ale pisanie o tym też byłoby offtopem.
    Skoro zaś wspomniałem województwo lubelskie, to znany jest zamek w Janowcu.
    Poza lubelskim byłem też na zamku w Chęcinach w świętokrzyskim. No, i jeszcze na Zamku Królewskim w Warszawie i na Wawelu, ale to zbyt oczywiste propozycje. ;) Podobnie oczywistą propozycją jest zamek w Malborku.
    Podobno piękny jest zamek w Krasiczynie, ale tam nie byłem, poza tym to bardziej rezydencja niż budowla obronna.
    Sporo zamków jest na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ("orle gniazda") oraz na terenach dawnego państwa krzyżackiego.
    Wcale nie jest zbytnia oczywistością wspomnienie o Wawelu czy Zamku Królewskim. Wspaniałe miejsca.
    Powiem Ci, że wybrałam się na zamkowy łup Szlakiem Orlich Gniazd i zamki pomyliłam 8-| Chciałam zwiedzić ten utrzymany nadal w formie powiedzmy budynkowej, gdzie kręcono Janosika, a wlazłam na dziedziniec, najpierw kupując bilet, gdzie była pozostałość dawnej studni :p Oczywiście też urocze, ale wiele tam nie było do ogladania, to do docelowego dotarłam, ale się terminal płatności elektronicznych zepsuł, mimo błagania nie wpuścili mnie za 5zł (jedyne co miałam) :( I wróciłam do domu wkurzona jak nie wiem co :p Także już teraz mam nauczkę i mam gotówke ze sobą zawsze na wyjazdach :D
  • edytowano July 2022
    Zazu napisal(a):
    Pani Michaszko,
    to forum, ten wątek nie są sceną na jakiej toczyć się ma wojenka ( z akcentami megalomanii) o to, kto tu rację ma, co kto powinien wg. Pani pisać, żeby było tak jak sobie Pani wyobraża.
    Na to podwórku może oczywiście wejść każdy - furtka otwarta. Ale nieco to dziwne kiedy nowy gość/uczestnik od początku zaczyna inaczej ustawiać deski w ogrodzeniu i zarządzać obejściem wedle własnego bojataktowidzęichcę. Nieco powściągliwości plisss...
    Tu ludzie nie obrażają się wzajem, najwyżej ostro dyskutują, mimo to starają się nie skupiać na własnym ego, jeno na temacie. Nie jesteśmy głupkowatymi owieczkami, które są taaak szczęśliwe, że trafił się im nowy pastuch, iż w milczeniu pełnym podzięki łykają każde jego słówko.
    Proszę Koleżanki, Kolegi, Koleżeństwa - ten zwroty mają tu długą, miłą zresztą tradycję. I chyba nie trzeba wielkiej inteligenci, by się w tym zorientować. Nie wiem, może na innych forach piszący zwracają się do siebie "stary chó..." czy "wyleniała dziwko". - i uważają, że tak jest ok. Ich prawo. My tu som kolegi.
    Nie takie wydarzenia dziwią ludzi. Wcale nie jest tak, jak tu napisano, ale oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Nie wiem skąd pomysł, że reorganizować ktokolwiek chce ogrodzenie :p No ale dobrze, tak mnie odebrano, no trudno. Nie było to moim zamiarem, ale jednocześnie mam po prostu swoje zdanie, wcale u podstaw nie różne od tych, które tu się przewijają. I już dajmy spokój temu w kółko i w kółko :p Troszkę też to przesada z tym pastuchem i owieczkami. Nie ma owieczek, to i nie ma pastucha.

    Czy na przykład w pracy, dokąd przybywasz codziennie, będąc wspólnie w grupie, którą znasz, bo nie bez przyczyny razem jesteście i codziennie o określonej porze przybywacie w to miejsce mówisz Koleżanko, Kolego? Może tak, może nie - to rzecz kultury miejsca, której nie podważyłam tu, zaproponowałam komuś konkretnemu zmianę, nie wcale Tobie.
    Nie mniej, nie znaczy to, że w zamian będziemy się dziwkować, a to brzydkie porównanie trochę mnie jednak obraziło. Tak jakbyś wychodził z założenia, że skoro mi koleżankowanie przeszkadza (co nie jest prawdą) to może odnajdę się w świecie dziwek i chujów. I rzeczywiście wybitna inteligencja nie jest w tym obszarze potrzebna.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Prawdę mówiąc, kuszącem wydaje mi się pomysł, ażeby do czytelników zwracać się, dla captatio benevolentiae per "wyliniałe dziwki!!!"
    Jest w tym jakiś pomysł, ale już wielu z niego czerpało, czyli z takiego jakby odwrotnego mechanizmu kultury :D Jest taki facet, który nagrywa kulinarne filmiki The Food Emperor. I on własnie okropnie przy tym przeklina :p Był czas, gdy odpaloną miał w kosmos grupę odbiorców. Coć chyba ostatnio przygasło to, ale może to też jego rzecz, czyli zmniejszył aktywność.
  • Aha, w poprzednim komentarzu zapomniałem wspomnieć o Tykocinie i Liwie. W pierwszym była osoba z rodziny, w drugim - znajoma. Janusz Radziwiłł był "w Tykocinie oblężon", jak mówił Kiemlicz Kmicicowi. ;) Obiły mi się o uszy w kontekście zamków jeszcze Piotrków Trybunalski, Sanok, Golub-Dobrzyń, Czersk i Oporów.
  • Rzchanym napisal(a):
    Aha, w poprzednim komentarzu zapomniałem wspomnieć o Tykocinie i Liwie. W pierwszym była osoba z rodziny, w drugim - znajoma. Janusz Radziwiłł był "w Tykocinie oblężon", jak mówił Kiemlicz Kmicicowi. ;) Obiły mi się o uszy w kontekście zamków jeszcze Piotrków Trybunalski, Sanok, Golub-Dobrzyń, Czersk i Oporów.
    No i fajnie :-) Dziekuję bardzo w ogóle za to, powkładam te miejsca w kalendarz i jak się uda odwiedzić, to wrzucę tu zdjęcia :D
  • Michaszka napisal(a):
    Rzchanym napisal(a):
    Aha, w poprzednim komentarzu zapomniałem wspomnieć o Tykocinie i Liwie. W pierwszym była osoba z rodziny, w drugim - znajoma. Janusz Radziwiłł był "w Tykocinie oblężon", jak mówił Kiemlicz Kmicicowi. ;) Obiły mi się o uszy w kontekście zamków jeszcze Piotrków Trybunalski, Sanok, Golub-Dobrzyń, Czersk i Oporów.
    No i fajnie :-) Dziekuję bardzo w ogóle za to, powkładam te miejsca w kalendarz i jak się uda odwiedzić, to wrzucę tu zdjęcia :D
    Może być tylko problem ze względu na duży rozrzut geograficzny. ;)
  • Rzchanym napisal(a):
    Michaszka napisal(a):
    Rzchanym napisal(a):
    Aha, w poprzednim komentarzu zapomniałem wspomnieć o Tykocinie i Liwie. W pierwszym była osoba z rodziny, w drugim - znajoma. Janusz Radziwiłł był "w Tykocinie oblężon", jak mówił Kiemlicz Kmicicowi. ;) Obiły mi się o uszy w kontekście zamków jeszcze Piotrków Trybunalski, Sanok, Golub-Dobrzyń, Czersk i Oporów.
    No i fajnie :-) Dziekuję bardzo w ogóle za to, powkładam te miejsca w kalendarz i jak się uda odwiedzić, to wrzucę tu zdjęcia :D
    Może być tylko problem ze względu na duży rozrzut geograficzny. ;)

    No wiem :( Ale to ma też swój urok :p Bo kto chciałby wszystko na raz dostać?
  • Pewnie ja 8-| :p
  • edytowano July 2022
    Czy na przykład w pracy, dokąd przybywasz codziennie, będąc wspólnie w grupie, którą znasz, bo nie bez przyczyny razem jesteście i codziennie o określonej porze przybywacie w to miejsce mówisz Koleżanko, Kolego? Może tak, może nie - to rzecz kultury miejsca, której nie podważyłam tu, zaproponowałam komuś konkretnemu zmianę, nie wcale Tobie.
    Eee, czy to na pewno nie trolling level high? Coś mi tak zapachniało pewnym Głosiem...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.