Skip to content

Nie było zamachu...

135

Komentarz

  • To zostają koledze intensywne korepetycje.

  • edytowano 4 January

    Przecież istniał Legion Czechosłowacki walczący przeciwko Państwom Centralnym.

    Natomiast w 1938 walki nie było, zatem Adolf wziął Hachę pod pachę.

  • 7my7my
    edytowano 4 January

    @MarianoX powiedział(a):
    Przecież istniał Legion Czechosłowacki walczący przeciwko Państwom Centralnym.

    Natomiast w 1938 walki nie było zatem Adolf wziął Hachę pod pachę.

    Polacy mieli Błękitną Armię czy Korpus Polski w Rosji.

    Co to ma wspólnego z 50 lat wcześniejszym Powstaniem?

  • No właśnie. A takim Ukraińcom w traktacie brzeskim (z 9 lutego 1918) Niemcy dali sto razy więcej niż Polakom. Czy przełożyło się to jakoś na niepodległość? Proszę przemyśleć i nie rżnąć więcej głupa, bo niektórych z nas to denerwuje.

  • 7my7my
    edytowano 4 January

    @los powiedział(a):
    No właśnie. A takim Ukraińcom w traktacie brzeskim (z 9 lutego 1918) Niemcy dali sto razy więcej niż Polakom. Czy przełożyło się to jakoś na niepodległość? Proszę przemyśleć i nie rżnąć więcej głupa, bo niektórych z nas to denerwuje.

    Można to rozwiązać za pomocą bana.

    Ukraińcy nie istnieli wtedy jako naród polityczny, więc nie było podmiotu zdolnego podjąć te niemieckie dobrodziejstwa.

  • Nie można. Na rżnięcie głupa czasem bywa skuteczna tylko łagodna perswazja.

  • @los powiedział(a):
    Nie można. Na rżnięcie głupa czasem bywa skuteczna tylko łagodna perswazja.

    Ja nie rżnę głupa (choć to raczej mało kurtuazyjne określenie), po prostu w tym momencie tak myślę.

    Na pewno najczęściej nie mam racji.

  • Nie prowadzę statystyk ale w tej sprawie kolega istotnie nie ma racji.

  • loslos
    edytowano 4 January

    @7my powiedział(a):

    @los powiedział(a):
    No właśnie. A takim Ukraińcom w traktacie brzeskim (z 9 lutego 1918) Niemcy dali sto razy więcej niż Polakom. Czy przełożyło się to jakoś na niepodległość?

    Ukraińcy nie istnieli wtedy jako naród polityczny, więc nie było podmiotu zdolnego podjąć te niemieckie dobrodziejstwa.

    No właśnie. A czy Polacy się nieco nie uwstecznili i nie przestali być narodem politycznym? Przypominam, że (większa) połową w polityce kieruje się wyłącznie nienawiścią do polityka, który ani wojny nie wywołał, ani żadnej katastrofy, ani obozów koncentracyjnych nie stworzył ani chyba nawet nikogo nie zabił. Wszystkie inne rzeczy są bez znaczenia, ukatrupienie przez imperium zła polskiej elity politycznej uznają za dobrodziejstwo, skoro byli wśród nich głównie politycy nielubianej partii. Druga połowa jest mniej szalona ale też nie uznaje wspomnianej zbrodni za zdarzenie istotne.

  • Odnośnie argumentu ad poststalinowskie sądownictwo, to wystarczyło zrobić spec ustawę w stylu norymberskim i tyle.
    Specjalne zdarzenie wymaga specjalnych środków.

  • Ja nie wiem, jakie środki by doprowadziły do częściowego choć ukarania przynajmniej polskich pomocników zbrodni. Wiem tylko, że tzw. nasi wykazywali niewyobrażalną wręcz determinację, by w sprawie nic nie zrobić. Jarosława Kaczyńskiego zdaje się w pełni zaspokajały żałościwe miesięcznice.

    Jak to Ignac napisał: Jarosław Kaczyński co miesiąc urządzał demonstrację przeciw lekceważeniu przez Jarosława Kaczyńskiego zbrodni smoleńskiej.

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):
    Odnośnie argumentu ad poststalinowskie sądownictwo, to wystarczyło zrobić spec ustawę w stylu norymberskim i tyle.
    Specjalne zdarzenie wymaga specjalnych środków.

    Polska konstytucja zakazuje tworzenia sądów specjalnych.

  • @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):
    Odnośnie argumentu ad poststalinowskie sądownictwo, to wystarczyło zrobić spec ustawę w stylu norymberskim i tyle.
    Specjalne zdarzenie wymaga specjalnych środków.

    Polska konstytucja zakazuje tworzenia sądów specjalnych.

    No i?
    Nie było instytucji na takie zdarzenie, więc ten tego...

  • 7my7my
    edytowano 5 January

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):
    Odnośnie argumentu ad poststalinowskie sądownictwo, to wystarczyło zrobić spec ustawę w stylu norymberskim i tyle.
    Specjalne zdarzenie wymaga specjalnych środków.

    Polska konstytucja zakazuje tworzenia sądów specjalnych.

    No i?
    Nie było instytucji na takie zdarzenie, więc ten tego...

    Są sądy powszechne, jest Trybunał Stanu.

    Natomiast tworzenie pozaprawnych instytucji byłoby tylko farsą, okazją do pajacowania dla podsądnych,

    a maszyna państwa odmówiłaby wykonywania postanowień takiego "trybunału", nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

  • Prawo jest narzędziem sprawowania władzy w warunkach zwyczajnych. Zbrodnia smoleńska nie była zdarzeniem zwyczajnym, w historii ludzkości miały miejsce tylko dwa zdarzenia tego typu.

  • @7my powiedział(a):

    @MarianoX powiedział(a):
    Bez Powstania Styczniowego i intensywnej działalności "perswazyjnej" ugrupowań niepodległościowych z przełomu wieków kwestia polska nie zaistniałaby podczas paryskiej konferencji pokojowej i nie poparł by jej prezydent Wilson.

    Kto nie próbuje walczyć zbrojnie z okupantem, ten sygnalizuje, iż okupacja w zasadzie mu pasuje, a chcącemu jak wiadomo nie dzieje się krzywda.

    Nie jestem zorientowany, ale czy Czesi albo Finowie mieli jakieś swoje Powstania Styczniowe, które zachwyciły Prezydenta Wilsona?

    Jakie to ma znaczenie dla Polski?

    Otóż żadnego.

    Kwestia polska to zupełnie inna kwestia niż kwestia fińska czy czeska. Ba, można wręcz twierdzić, że to stałe, uparte podnoszenie kwestii polskiej w wieku XIX spowodowało, że w zasadzie od samego początku Wielkiej Wojny było wiadomo, że coś z tą Polską musi się zdarzyć.

    To przecież nie tylko prezydent Wilson "zachwycił się" Polską, tylko na początku Wielki Książę Mikołaj Mikołajewicz, już 14 sierpnia 1914 r. w tenże śpiew uderzał:

    Polacy!
    
    Wybiła godzina, w której przekazane Wam marzenie ojców i dziadów Waszych ziścić się może. Przed półtora wiekiem żywe ciało Polski rozszarpano na kawały, ale dusza jej nie umarła. Żyła ona nadzieją, że nadejdzie godzina zmartwychwstania dla Narodu Polskiego i dla pojednania się braterskiego z Wielką Rosją.
    
    Wojsko rosyjskie niesie Wam błogą wieść owego pojednania. Niechaj się zatrą granice, rozcinające na części Naród Polski.
    

    Czyta dla państwa Ksawery Jasieński: https://dzieje.pl/aktualnosci/odezwa-wielkiego-ksiecia-mikolaja-mikolajewicza-glownodowodzacego-armii-rosyjskiej-do

    Z kolei 5 listopada 1916 taysze niemieccy popadli w zachwyt jeszcze większy:
    Przejęci niezłomną ufnością w ostateczne zwycięstwo ich broni i życzeniem powodowani, by ziemie polskie, przez waleczne ich wojska ciężkimi ofiarami panowaniu rosyjskiemu wydarte, do szczęśliwej wywieść przyszłości, Jego Cesarska i Królewska Mość, Cesarz Austrii i Apostolski Król Węgier, oraz Jego Cesarska Mość, Cesarz Niemiecki, ułożyli się, by z ziem tych utworzyć państwo samodzielne z dziedziczną monarchią i konstytucyjnym ustrojem.
    Czyta dla państwa Ksawery Jasieński: https://dzieje.pl/aktualnosci/5-listopada-1916-monarchowie-niemiec-i-austro-wegier-wydali-akt-zapowiadajacy-utworzenie-pans

    W Łajce czytam, że "Rząd rosyjski 15 listopada 1916 zaprotestował przeciw rozporządzaniu Królestwem Polskim przez okupantów oraz ponowił uroczyście przyrzeczenie stworzenia całej Polski złożonej z wszystkich ziem polskich, która po zakończeniu wojny będzie miała prawo z całą swobodą samodzielnie urządzić swoje życie narodowe, kulturalne i gospodarcze pod berłem panujących rosyjskich na zasadzie jedności państwowej[9][10]. Oświadczenie to poparły Wielka Brytania i Francja".

    Zachwyt prezydenta Wilsona objawił się dopiero rok później, w styczniu 1918:

    13. Stworzenie niepodległego państwa polskiego na terytoriach zamieszkanych przez ludność bezsprzecznie polską, z wolnym dostępem do morza, niepodległością polityczną, gospodarczą, integralność terytoriów tego państwa powinna być zagwarantowana przez konwencję międzynarodową.
    Zwracam ja przytem uwagie, że musiała ta ludność być "bezsprzecznie polską", więc nie wiem czy by się Miasteczko Wilanów dziś łapało. Także samo "wolny dostęp do morza" to miała być kolejka wąskotorowa do niemieckiego Gdańska, dopiero Zwycięskie Powstanie Wielkopolskie, kolejne w tradycji rozpaczliwych i bezsensownych zrywów zbrojnych, spowodowało, że do Polski przyłączono Prusy Zachodnie, co przecie w styczniu 1918 mao komu się śniło, a na pewno nie panu Woodrowowi.

    Wogle, warto: https://pl.wikipedia.org/wiki/Czternaście_punktów_Wilsona

  • 7my7my
    edytowano 5 January

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @MarianoX powiedział(a):
    Bez Powstania Styczniowego i intensywnej działalności "perswazyjnej" ugrupowań niepodległościowych z przełomu wieków kwestia polska nie zaistniałaby podczas paryskiej konferencji pokojowej i nie poparł by jej prezydent Wilson.

    Kto nie próbuje walczyć zbrojnie z okupantem, ten sygnalizuje, iż okupacja w zasadzie mu pasuje, a chcącemu jak wiadomo nie dzieje się krzywda.

    Nie jestem zorientowany, ale czy Czesi albo Finowie mieli jakieś swoje Powstania Styczniowe, które zachwyciły Prezydenta Wilsona?

    Jakie to ma znaczenie dla Polski?

    Otóż żadnego.

    Kwestia polska to zupełnie inna kwestia niż kwestia fińska czy czeska. Ba, można wręcz twierdzić, że to stałe, uparte podnoszenie kwestii polskiej w wieku XIX spowodowało, że w zasadzie od samego początku Wielkiej Wojny było wiadomo, że coś z tą Polską musi się zdarzyć.

    To przecież nie tylko prezydent Wilson "zachwycił się" Polską, tylko na początku Wielki Książę Mikołaj Mikołajewicz, już 14 sierpnia 1914 r. w tenże śpiew uderzał:

    Polacy!
    
    Wybiła godzina, w której przekazane Wam marzenie ojców i dziadów Waszych ziścić się może. Przed półtora wiekiem żywe ciało Polski rozszarpano na kawały, ale dusza jej nie umarła. Żyła ona nadzieją, że nadejdzie godzina zmartwychwstania dla Narodu Polskiego i dla pojednania się braterskiego z Wielką Rosją.
    
    Wojsko rosyjskie niesie Wam błogą wieść owego pojednania. Niechaj się zatrą granice, rozcinające na części Naród Polski.
    

    Czyta dla państwa Ksawery Jasieński: https://dzieje.pl/aktualnosci/odezwa-wielkiego-ksiecia-mikolaja-mikolajewicza-glownodowodzacego-armii-rosyjskiej-do

    Z kolei 5 listopada 1916 taysze niemieccy popadli w zachwyt jeszcze większy:
    Przejęci niezłomną ufnością w ostateczne zwycięstwo ich broni i życzeniem powodowani, by ziemie polskie, przez waleczne ich wojska ciężkimi ofiarami panowaniu rosyjskiemu wydarte, do szczęśliwej wywieść przyszłości, Jego Cesarska i Królewska Mość, Cesarz Austrii i Apostolski Król Węgier, oraz Jego Cesarska Mość, Cesarz Niemiecki, ułożyli się, by z ziem tych utworzyć państwo samodzielne z dziedziczną monarchią i konstytucyjnym ustrojem.
    Czyta dla państwa Ksawery Jasieński: https://dzieje.pl/aktualnosci/5-listopada-1916-monarchowie-niemiec-i-austro-wegier-wydali-akt-zapowiadajacy-utworzenie-pans

    W Łajce czytam, że "Rząd rosyjski 15 listopada 1916 zaprotestował przeciw rozporządzaniu Królestwem Polskim przez okupantów oraz ponowił uroczyście przyrzeczenie stworzenia całej Polski złożonej z wszystkich ziem polskich, która po zakończeniu wojny będzie miała prawo z całą swobodą samodzielnie urządzić swoje życie narodowe, kulturalne i gospodarcze pod berłem panujących rosyjskich na zasadzie jedności państwowej[9][10]. Oświadczenie to poparły Wielka Brytania i Francja".

    Zachwyt prezydenta Wilsona objawił się dopiero rok później, w styczniu 1918:

    13. Stworzenie niepodległego państwa polskiego na terytoriach zamieszkanych przez ludność bezsprzecznie polską, z wolnym dostępem do morza, niepodległością polityczną, gospodarczą, integralność terytoriów tego państwa powinna być zagwarantowana przez konwencję międzynarodową.
    Zwracam ja przytem uwagie, że musiała ta ludność być "bezsprzecznie polską", więc nie wiem czy by się Miasteczko Wilanów dziś łapało. Także samo "wolny dostęp do morza" to miała być kolejka wąskotorowa do niemieckiego Gdańska, dopiero Zwycięskie Powstanie Wielkopolskie, kolejne w tradycji rozpaczliwych i bezsensownych zrywów zbrojnych, spowodowało, że do Polski przyłączono Prusy Zachodnie, co przecie w styczniu 1918 mao komu się śniło, a na pewno nie panu Woodrowowi.

    Wogle, warto: https://pl.wikipedia.org/wiki/Czternaście_punktów_Wilsona

    Ja nie jestem jakimś krytykiem Powstania Styczniowego, skoro wybuchło to znaczy że musiało,
    a stawianie sprawy polskiej bardzo OK, to miało miejsce również bez tego wydarzenia.
    Moim zadaniem powstanie nie było warunkiem dzięki któremu Polska odzyskała niepodległość, jest to racjonalizacja tragedii.

    Niepodległa Polska mogła zaistnieć dzięki uśmiechowi losu, który sprawił że w wyśnionej wojnie powszechnej wszyscy trzej zaborcy przegrali i było komu wykorzystać okno możliwości, przecież jesteśmy jednym z większych narodów europejskich, o 1000 letniej historii i specyficznej, bogatej kulturze narodowej (na wspomnianej wyżej Ukrainie nie było komu).

    Tak samo dla niepodległości Finlandii warunkiem koniecznym była przegrana Rosji, a dla Czech Austro-Węgier.

    Czemu mamy być koniecznie wyjątkowi?

  • @7my powiedział(a):
    a maszyna państwa odmówiłaby wykonywania postanowień takiego "trybunału", nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

    Skoro część maszyny państwa brała udział w aktywnym ochranianiu sprawców (sensu largo) zamachu, to chyba by się znaleźli ludzie gotowi przywrócić godność państwa zszarganą w smoleńskim błocie?

  • Być może nie. Być może prawdziwa jest odpowiedź najprostsza z możliwych: zbrodnia smoleńska nie została wyjaśniona, bo polski żywioł nie miał kompetencji, by to zrobić. Polacy przestali być narodem politycznym. Regres w przyrodzie też się zdarza.

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    a maszyna państwa odmówiłaby wykonywania postanowień takiego "trybunału", nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

    Skoro część maszyny państwa brała udział w aktywnym ochranianiu sprawców (sensu largo) zamachu, to chyba by się znaleźli ludzie gotowi przywrócić godność państwa zszarganą w smoleńskim błocie?

    a znaleźli się ?

  • Za to znowu musimy świecić oczami za działania Macierewicza, ostatnio przypomnieliśmy sobie że Wojsko Polskie nie może tankować F-16 w locie bez łaski sojuszników, bo Polska wystąpiła z projektu wspólnych tankowców tuż przed podpisaniem, w 2016 chyba. Mieliśmy kupić własne cysterny. Własnych nie ma, za to jest wojna, i jest pilna potrzeba, a teraz terminy realizacji wyglądają zupełnie inaczej niż 8 lat temu.

  • Kilku, większość z niepolskim obywatelstwem. Spędzili kilka lat poza gnojem, więc zapomnieli, że musi śmierdzieć. Nie dość, by stworzyć naród.

  • @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    a maszyna państwa odmówiłaby wykonywania postanowień takiego "trybunału", nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

    Skoro część maszyny państwa brała udział w aktywnym ochranianiu sprawców (sensu largo) zamachu, to chyba by się znaleźli ludzie gotowi przywrócić godność państwa zszarganą w smoleńskim błocie?

    a znaleźli się ?

    Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski lub rzecznik Prokuratury Wojskowej Ireneusz Szeląg, że najgorszymi kanaliami pojadę, Maciej Lasek, aby nie tylko mundurowi tam byli, czy Tomasz Arabski i Ewa Kopacz, by i o politykach wspomnieć.

  • Połowa (większa) Polaków. To pokolenie musi przeminąć.

  • 7my7my
    edytowano 5 January

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    a maszyna państwa odmówiłaby wykonywania postanowień takiego "trybunału", nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

    Skoro część maszyny państwa brała udział w aktywnym ochranianiu sprawców (sensu largo) zamachu, to chyba by się znaleźli ludzie gotowi przywrócić godność państwa zszarganą w smoleńskim błocie?

    a znaleźli się ?

    Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski lub rzecznik Prokuratury Wojskowej Ireneusz Szeląg, że najgorszymi kanaliami pojadę, Maciej Lasek, aby nie tylko mundurowi tam byli, czy Tomasz Arabski i Ewa Kopacz, by i o politykach wspomnieć.

    Ci ludzie w trybie zamachu stanu powoływaliby specjalne trybunały aby sami siebie osądzić ?

    chyba czegoś nie rozumiem.

  • @7my powiedział(a):
    nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

    Ale tylko ci żywi.

  • @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    a maszyna państwa odmówiłaby wykonywania postanowień takiego "trybunału", nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

    Skoro część maszyny państwa brała udział w aktywnym ochranianiu sprawców (sensu largo) zamachu, to chyba by się znaleźli ludzie gotowi przywrócić godność państwa zszarganą w smoleńskim błocie?

    a znaleźli się ?

    Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski lub rzecznik Prokuratury Wojskowej Ireneusz Szeląg, że najgorszymi kanaliami pojadę, Maciej Lasek, aby nie tylko mundurowi tam byli, czy Tomasz Arabski i Ewa Kopacz, by i o politykach wspomnieć.

    Ci ludzie w trybie zamachu stanu powoływaliby specjalne trybunały aby sami siebie osądzić ?

    chyba czegoś nie rozumiem.

    Pytałeś, czy byli ludzie, którzy będąc częścią maszyny państwowej osłaniali sprawców zamachu, więc tego dotyczyła moja odpowiedź.
    Czego nie rozumiesz?

  • 7my7my
    edytowano 5 January

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):

    @ms.wygnaniec powiedział(a):

    @7my powiedział(a):
    a maszyna państwa odmówiłaby wykonywania postanowień takiego "trybunału", nie mówię o TSUE, które za sam pomysł przywaliłoby 5 mld kary dziennie.

    Skoro część maszyny państwa brała udział w aktywnym ochranianiu sprawców (sensu largo) zamachu, to chyba by się znaleźli ludzie gotowi przywrócić godność państwa zszarganą w smoleńskim błocie?

    a znaleźli się ?

    Naczelny Prokurator Wojskowy gen. Krzysztof Parulski lub rzecznik Prokuratury Wojskowej Ireneusz Szeląg, że najgorszymi kanaliami pojadę, Maciej Lasek, aby nie tylko mundurowi tam byli, czy Tomasz Arabski i Ewa Kopacz, by i o politykach wspomnieć.

    Ci ludzie w trybie zamachu stanu powoływaliby specjalne trybunały aby sami siebie osądzić ?

    chyba czegoś nie rozumiem.

    Pytałeś, czy byli ludzie, którzy będąc częścią maszyny państwowej osłaniali sprawców zamachu, więc tego dotyczyła moja odpowiedź.
    Czego nie rozumiesz?

    Pytałem czy znaleźli się ludzie, będący częścią maszyny państwa, którzy podjęliby się postulowanych przez Ciebie działań pozakonstytucyjnych, wbrew i przeciwko niemal całej elicie tego państwa.

    Na razie wiemy, że nawet jeden prokurator się nie znalazł, który postawiłby w tej sprawie komukolwiek jakiekolwiek zarzuty leganie i w ramach procedur.

  • I to w całości podsumowuje tzw. "naród" polski. Dmowski znalazł lepsze określenie: żywioł, bo jednak ci ludzie mają ze sobą coś wspólnego: wpierdalają bigos i pierogi, mają perkate nosy, mówią z nieznośnym akcentem we wszystkich językach (których się uczą z wielką trudnością) i mieszkają na zwartym terenie. Narodem nie są.

  • Arabski został nawet skazany.
    Natomiast dlaczego nic nie zrobiono, to pytaj osoby dysponujące stosowną wiedzą i mocą sprawczą.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.