Nagroda
Nieco ponad 2 lata temu miało miejsce pewne wydarzenie, które zyskało potem niejaki rozgłoś:
13 września na łódzkim stadionie „Orła” odbyło się spotkanie ewangelizacyjne dla młodzieży Arena Młodych „Reset”. Obecny na nim abp Grzegorz Ryś pominął obrzędy wstępne mszy oraz liturgii słowa i przewodniczył liturgii eucharystycznej. Posypały się gromy.
Hierarcha został wezwany przez Komisję ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski do złożenia wyjaśnień. W liście z 17 września do przewodniczącego gremium bp. Piotra Gregera przeprosił „wszystkich, którzy poczuli się zgorszeni lub choćby zaniepokojeni formą celebracji Eucharystii” na stadionie.
„Uznaję, iż podczas tej celebracji nie dochowałem wszystkich norm i kanonów z nią związanych. Powodem mojego postępowania nie było wszakże ani lekceważenie, czy kwestionowanie przepisów liturgicznych, lecz rozeznanie (poprzedzone także długą modlitwą i konsultacjami) zarówno co do charakteru samego wydarzenia, jak i co do duchowych potrzeb, wrażliwości i pobożności biorących w nim udział młodych ludzi. Wydarzenie to miało charakter wyjątkowy i jednorazowy” – zaznaczył hierarcha.
Dziś z kolei wspomniana już Komisja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów KEP wydała „Pro memoria na temat integralności Mszy Świętej”. Bp Greger wyjaśnia w nim, że „nie można sakramentu pokuty i pojednania traktować zamiennie z aktem pokuty” (którego nie było na łódzkim stadionie), „spowiedź jest odrębnym sakramentem, prowadzącym do udziału w Eucharystii i innych sakramentach”. Ponadto „liturgii słowa Bożego nie można ograniczyć tylko do odczytania samej Ewangelii”.
Szef komisji przywołuje zdanie z Konstytucji o liturgii Soboru Watykańskiego II, że „nowości należy wprowadzać tylko wtedy, gdy tego wymaga prawdziwe i niewątpliwe dobro Kościoła”. „W przypadku, gdy z powodu jakiejś celebracji wiele osób jest zgorszonych, pomimo, że nawet jakaś grupa odniosła pożytek ewangelizacyjny, trudno mówić o «niewątpliwym dobru Kościoła»” – stwierdza.
W nagrodę za tę odwagę ówczesny arcybiskup a dzisiejszy kardynał został członkiem Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
Komentarz
Nie wstyd Koledze tak wypominać komuś błędy młodości?
Mogę nepotycznie donieść że w tym przeproszeniu udział swój miał pewien ksiądz liturgista z Lublina który wysłał byl mu po tej imprezie osobiste upomnienie braterskie.
To nie wszystkie "zasługi" kardynała Rysia - w swoich nagłośnionych publikacjach twierdził on niejednokrotnie, iż Żydzi są nadal narodem wybranym, a chrześcijaństwo przyczyniło się do holokaustu.
Cytata z wypowiedzi ówczesnego biskupa (2016 r):
"W tym kontekście pytanie o Zagładę przekształca się w całą serię pytań do trudnego rachunku sumienia całego Kościoła, który musi się zmierzyć ze swoją historią, m.in. z tym, że decyzjami swych najwyższych autorytetów – papieży, soborów, biskupów i synodów – nakazywał Żydom chodzić w oznakowanych strojach już siedem wieków wcześniej niż Hitler. Świadczy o tym Sobór Laterański IV, rok 1215, a w ślad za nim synody lokalnych Kościołów. Jak do tego doszło, że rzymskie getto zostało powołane do życia przez papieży cztery stulecia przed narodzinami nazizmu itd."
Przyznam, że wciórności mną trząchają jak patrzę na Kościół współczesny. Aże mam impulzusy jakimś bezpopowcem zostać albo inną przedpotopową cholerą. Gdybym był zwykłą ateistą, miałbym bekę z danego panoptikum. A tak? Pfff... Czuję się jak Maciej Sztur z wiadomego klipu.
Pomyśleć, że po zgonie Papieża myślałem sobie z powątpiewaniem: "Jest zali szansa ażeby ten klub lewicowych intelektualistów wybrał kogoś poważnego, powiedzmy, Ratzingera?" No ale to byli lewicowi intelektualiści chowu Papieża, więc wszyscy się już przeterminowali. A nie, rzut oka w Łajkę -- dziewięciu od Papieża, 29 od Bena nr 16. Reszta od Franciszka. Czyli ilu? 98, z JE Grzeorzem kard. Rysiem na czele. Do więtszości trzeba 91.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_current_cardinals
a tego, że Żydzi mieli własne prawo, własne sądy, byli takim mobilnym państwem w państwie, nie zauważył? Że po to istniały dzielnice żydowskie i po to oznaczano Żydów, by ich nie obejmować prawem powszechnym? Bo Żydzi tego chcieli, nie mając własnego państwa nosili swoje państwo w sobie. Kardynał Ryś jest bardzo bardzo inteligentnym człowiekiem, jeśli tego nie wie, to albo ma złą wolę, albo wydaje sądy nie chcąc odkryć prawdy.
Człowieniu, spytaj dowolnego lewicowego intelektualisty, zali prawdę rzekł JE Grzeorz kard. Ryś. Odpowie ci, dyskretnie ocierając łezkę wzruszenia, że to wspaniale, że Kościół wreszcie zaczął dojrzewać do uznania swoich fondamentalnych win w krzewieniu antysemityzmusa wśród Tenkrajan.
Getta to też, był Żydowski pomysł, aby diasporując się nie rozpuszczali się w dominujących społeczeństwach. Co za pierdoły są głoszone.
A odnośnie wzmiankowanego, to cza by Jałmużnika papieskiego popytać, a przynajmniej tak ćwierkają złośliwe wiewiórki.
Te tematy były omawiana na sąsiednim forumku i okazało się, że
1. podobne do rysiowych tezy o holo głosił nie kto inny jak Benedykt 16.
2. że Żydzi są narodem wybranym, to nie musiał abp Ryś mówić, gdyż Watykan opublikował był stosowną encyklikę a z Liturgii Słowa dowiedzieliśmy się, że podobnie głosił św. Paweł apostoł.
Wracając do tytułowego, nagrodzonego wydarzenia, to ciekawe1 jest również miejsce, gdzie cała sprawa się odbyła. Łodzianie będą wiedzieć ocb, stranieri mogą zerknąć w wiki a także powinni obejrzeć ładnie opisujący świat serial dokumentalny bbc pt. Nekrobiznes, dostępny na yt.
Nic nie pomaga?
Nie wiem, no, może we wtorek?
Pozostaje problem, kto to są Żydzi - czy ateistyczni potomkowie Chazarów czy Nowy Izrael?
Owdp nie ma rozgraniczeń.
Czyli każdy bez wyjątku jest Żydem? To ten wybrany naród jest dość liczny.
To nie są pytanie do mnie. Ja jestem na to wszystko za głupi a zatem nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać. Sporo zostało zresztą napisane po sąsiedzku. Wszystko to jest bardzo niejasne. Nawet bibliści nie za bardzo wiedzieli czym się kierował św. Apostoł głosząc swoją tezę w temacie - jako możliwe przedstawiali jakieś objawienie.
Lublin to liturgistyczna stolica Polski.
Św. Apostoł czymś się kierował albo zgoła niczym ale przynajmniej wiedział, o czym pisał - za jego czasów ludzie żyli w gminach a te były związane z narodowościami: były gminy żydowskie, greckie, syryjskie i inne. Wiadomo kto to był Grek - człowiek żyjący w gminie greckiej, Żyd zaś żył w gminie żydowskiej. Gminy narodowe w Europie przestały istnieć w XIX wieku, dziś nam zostaje kryterium etniczne lub religijne, co prowadzi do zabawnych paradoksów: nazwiemy Żydem potomka tureckich Chazarów ale nie potomka Żydów z Jerozolimy, jeśli tylko któryś z jego przodków nawrócił się na islam lub chrześcijaństwo. Nazwiemy Żydem ateistę albo wyznawcę pokręconej judaistycznej sekty ale nie wierzącego w żydowskiego Mesjasza.
Te paradoksy będą zabawne ale nieszkodliwe póki nie padnie magiczne określenie "naród wybrany." Bo co - uznanie Mesjasza wykluczy z narodu wybranego, by być wybranym koniecznie trzeba być heretykiem?
Raczej nie o to chodzi. Wiadomo, że droga do zbawienia wiedzie przez słowa "Jezus Chrystus", ale niektóre mądre osoby rozważają, czy można ominąć tę ścieżkę, jeśli jest się członkiem narodu wybranego i dlaczego. Jak mówiłem:
1. ja na ten temat nie mogę dyskutować - mogę jedynie coś zrelacjonować.
2. to jest wszystko bardzo niejasne, niejednoznaczne, rozmyte.
Wszystko wygląda tak, jakby chciano czemuś Żydów dowartościować a jednocześnie nie złamać jakiejś Prawdy Wiary (to jest tylko moje wrażenie, może jest inaczej), i w dzisiejszych czasach to jest jakoś zrozumiałe (w jednym ze znaczeń tego słowa). Ale św. Paweł pisał to w I w. i nie był wielkim przyjacielem Żydów (raczej w znaczeniu "żydów"), więc jeśli pisał w sposób natchniony, to coś tam może jest na rzeczy. Nie żebym to uważał za jakoś szczególnie ważne. Wspomniałem tylko jako uzupełnienie do postu MarianoX. Nie tylko abp. Ryś, ale i Kościół coś tam niewyraźnego ogłosiło.
Ciężko mi sobie wyobrazić bardziej heretycką herezję.
Wydaje mi się że u św. Pawła to inaczej brzmiało. Przewidywał że Izrael cały się nawróci, gdy wejdą do Kościoła w odpowiedniej liczbie wierni spośród pogan. Jeśli tak to chyba jeszcze daleko...
Rozważania biskupa Grzegorza (księdza arcy-biskupa metropolity kardynała) idą w poprzek rozważań biblisty x. Waldemara Chrostowskiego (nt. żydowstwa, judaizmu, wybraństwa).
I to jest zdumiewające, bo jest historykiem (średniowiecznego Kościoła przede wszystkim).
No i taki był... krakowski, janopawłodrugi, pieszopielgrzymkowy, oazowy. Choć współpraca z tygodnikiem powszechnym i miesięcznikiem znak jednoznacznie już go pozycjonowała (w temacie żydostwa/ izraelstwa).
Bywają takie epoki w historii Kościoła, w których aspirujący do prawa noszenia purpurowego sombrera musi dobrze orientować się kędy aktualnie duje wiater.
A nawet jeśli nie herezja, to wbrew lajtowemu wydźwiękowi wyrażenia "ominąć tę ścieżkę", pozostanie na drodze wypełniania Prawa (o ile się bierze je na poważnie) jest o wiele trudniejsze od życia Łaską. "Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie", mówi Pan (Mt 11,25-30).
Czyli wielu prezbiterów z ambicją zostania biskupem już wie, jak rozpostrzeć żagiel.
Był nawet film na ten temat
Czerwony kapelusz jest zawsze podejrzany.
A to już nie nastąpiło? Dlatego powstał judaizm talmudyczny/rabiniczny kilka wieków po Chrystusie?
Kwestia do rozstrzygnięcia jaka to liczba musi być.
Czyli całe nieszczęście wynika z nieporozumienia leksykalnego. Nazwaliśmy Żydami potomków poturczeńców, którzy wyznają jakąś swieżą, dziwaczną herezję. To nie są Żydzi, Żydzi byli i się w całości nawrócili. Dawno temu.
W tym poście i niżej jest o antysemityzmie chrześcijan wg Benedykta 16.
https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/viewtopic.php?p=252499#p252499
Tu mamy treść encykliki Nostra Aetate:
https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/viewtopic.php?p=254417#p254417
Nieco niżej oryginalny tekst i tłumaczenie automatyczne.
A tutam mamy wspominaną perykopę z listu św. Pawła Apostoła. Jak można przeczytać, nie pisze on o tych, którzy uwierzyli:
https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/viewtopic.php?p=254597#p254597