Czy w związku z zaistniałą sytuacją [...] VUNTEX think tankowy. Rozliczeniowo/roszczeniowy...
@Cyrus powiedział(a):
[...] mają Szanowne i Szanowni jakieś oczekiwania?
Czy jednak wqurv i ciepnięcie czapką z piórami o podłogę...?
Metoda na przeczekanie w oczekiwaniu...?
Czy nie czekanie, nie kalkulowaniie, nie łudzenie się...?
Bo szkoda czasu, bo i tak będzie inaczej. Bo życie z czasem ucieka...
Podszepty słychać o reformowaniu PiS - np. Orzeł o "decentralizacji" PiSu przebąkuje.
Really?
Ja, jeśli idzie o mnie to poddam się fali, nic sobie nie obiecuję, będę musiał nauczyć sie przestać analizowac, kalkulować, pocieszać i wkurzać się... Upoważnia mnie do tego i dystans fizyczny, jak i wiekowy. Można powiedzieć, że szmat czasu, ca. 16 lat roiłem sobie, że może nawet rumakowanie na niszowym forum, może przynieść jakieś mikro skutki. Jak to, które zaczyna się trzepotaniem skrzydeł motyla gdzieś w Azji...
Tak więc, wrzucam na luz, bedę się toczył bez silenia się na snucie wizji i oczekiwań... Niczego nie załuję. Nie będę nawet się silił sam przed sobą na jakiekolwiek bilanse...
Czy było warto...? Jakie to ma znaczenie? Dziś, już żadnego...
Na pewno będę się przyglądał majaczącemu na horyzoncie trójmasztowcowi z biało-czerwoną wstęgą proporcem... Mimo wszystko życząc pomyślnych wiatrów...
Czego bym chciał? No może składnie zorganizowanej, dobrze naoliwionej, dziarskiej, prawej i co najważniejsze - polskiej partii młodych ludzi. Z jasnymi umysłami, iskrą w oku i spolegliwymi sercami, które są dla ludzi i idei... Żeby odrzucili natręctwa, zabobony i narowy i byli w stanie zmierzyć się z zalewem śmiecia, pozostając czystymi...
Nie brzydzący się przeszłością, ale i też nowymi czasami, bo nie wszystko co nowe jest złe, lub naznaczone złem... Wszystko zasadza się na rozeznaniu...Jest jakakolwiek jeszcze szansa...?
Komentarz
Trzeba zacząć od diagnozy. Moja jest tu https://excathedra.pl/discussion/10662/ukradziony-narod/p1
Polacy dzielą się na dwie grupy: ci, których dotknęła praca formacyjna bł. Stefana Wyszyńskiego, i ci, których nie dotknęła. Ci drudy należą do kategorii ludzi bazowych: mają inteligencję, ludzkie odruchy a ponoć nawet nieśmiertelne dusze i nic ponad to - żadnej formacji cywilizacyjnej. Ich trzeba się pozbyć a najłatwiej tego dokonać integrując się w pełni z Unią Europejską. Ta maź rozpuści się bez problemu w UE, zostaną Polacy. UE będzie pewną niedogodnością ale przecież sto lat temu Polacy poradzili sobie w sytuacji wiele gorszej. Za sto lat będzie dobrze!
Nie mam pojęcia
Za bardzo kombinujesz. Trzeba po prostu przejąc tik toka i robić memy - Tusk ty chuju, albo Hołownia to pedał. To powinno dotrzeć do młodego pokolenia. Oni lubią beke. <żart>
Problem w tym, że ruskie znów tu weśli. Dopóki nie zaczęły się jeszcze prześladowania/aresztowania - masowe protesty, wyjście na ulicę mogłoby coś dać, ale czasu jest niewiele. Bardzo niewiele.
Pomagam:
Masz jeszcze kogoś Maniu?
Bo że na PiS nie ma co liczyć to już wiemy.
Błędem jest skupianie się na 40% "tamtych", serio. Oni byli, są i będą, jak prześledzimy wyniki wyborów z 2015 czy 2019 r. to też byli - mniej więcej w tej samej ilości.
Skupić się trzeba na tych, którzy popierali PiS i przestali oraz na "neutralsach", którzy zapewnili zwyżkę wyniku TD. Wiem, na początek trzeba wejść na stronę pkw i wrzucić wyniki do excela, żeby ustalić cokolwiek pewnego o tym segmencie, a już samo to przekracza zdolności intelektualne większości bublicystów.
Hehehe!
Być może małym otrzeźwieniem dla #yebaćpisów będzie to, że decyzja o przymusowej relokacji już zapadła. I nie będzie to 2 tys, które gdzieś by się tam rozpłynęły. Przydział będzie proporcjonalny i wg tego na Polskę ma przypaść 8 do 10% imigrantów. Rocznie. O jakich liczbach mówimy ? Z tego co czytałem - tak lekko licząc jest 550 tyś luda do rozdziału. Czyli tak od 44 000 relokowanej kadry inżynierskiej z Afryki przypadnie na Polskę. Co roku. Przez 4 lata uzbiera się tego koło 200 000 ludzi. Albo i więcej. Koszty utrzymania z naszej kieszeni i ujednolicone w skali europejskiej zasiłki. Czujecie klimat ? Mogą dostawać zasiłek wyższy niż taka nauczycielka na początku swojej pracy zawodowej. Wśród tej ekipy mogą być np. zaprawieni w bojach żołnierze Hamasu z Gazy. Wyobrażacie sobie wycieczkę krajoznawczą tej ekipy po krakowskim Kazimierzu w trakcie festiwalu kultury Żydowskiej ?
Im dłużej ta informacja będzie ukrywana przed #yebaćpisami - tym większy przeżyją szok.
Jest jeszcze jedna ważna rzecz. Z tego co widzę, zaczynam odnosić wrażenie, że Tuskowi wcale nie zależy na trwałym utrzymaniu władzy w Polsce. On dostał zadanie, żeby ją zdestabilizować i rozbić od środka. Za bardzo i za szybko urośliśmy i poszło zlecenie na nas. Natomiast sytuacja jest zupełnie inna niż w 2007. Ludzie przyzwyczaili się do pewnego standardu życia i reakcji władzy na kryzysy. Wszystkie sondaże pokazują, że Polacy w przytłaczającej większości chcą realizować politykę PiSu, ale bez PiSu.
Zakończę cytatem "Oszukiwać cały czas można niewielką część społeczeństwa a oszukiwać wszystkich można bardzo krótko"
Ciągnąc ten wątek. Z praktyki wiem, że kilka patologicznych cygańskich rodzin jest w stanie sterroryzować całe osiedle lub małe miasteczko. Kilka rodzin. A tutaj będzie kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy młodych wyposzczonych byczków.....
Platforma myślała, że przejmując telewizję odcięła wyborców PiSu od mediów. Ktoś ( RAZ) porównał to do japońskiego ataku na Pearl Harbour, gdzie byli oni przekonani, że zupełnie zniszczyli amerykańską flotę - bo zatopili pancerniki. A tu okazało się, że kluczem do zwycięstwa wtedy były już lotniskowce a nie pancerniki jak w czasie poprzedniej wojny. Do tego spowodowali ogromną mobilizację amerykanów.
Teraz #yebaćpisy są upojone swoim zwycięstwem i szaleją po necie. Zmiany jakich dokonali mogą ich troszku zdziwić. I nie będzie to długotrwałe gotowanie żaby - ale szybki kontakt z brutalną rzeczywistością.
Obawiam się, że takie zwierzę nie może istnieć. I wiele zmierza ku temu, by tak się naprawdę stało.
Chodzi o to, że zdecydowana większość - nie chce nielegalnych imigrantów, chce CPK, elektrowni jądrowych i terminala kontenerowego w Świnoujściu.
Ale nie chcą PiSu. A ponieważ świat jest okrutny dla osób o IQ poniżej pewnego progowego poziomu, ich perspektywy nie rysują się w kolorze różowym.
Przede wszystkim nie chcą PiS, a czego chcą - to już zależy kto to mówi. Widzę jak elektorat totalnych reaguje na informacje, że minister Cezary Grabarczyk naganiał na budowę CPK już w 2013 - jak media przestawią wajchę to natychmiast projekt stanie się peowski, a PiS go po prostu wstrzymywał przez 8 lat. Ale na razie jest to niepotrzebna inwestycja, mitomańska. A że nie chcą jej Niemcy to narracja się nie zmieni.
Okrutnik.
No powiem ci, że taki brak wieczornych spacerków po mieście może być dla nich dużą niedogodnością.
40%.
Byli (także w 2015 i 2019 r.) są i będą. Jednak 60% chciało innej polityki, ale nie wszyscy zagłosowali na PiS.
No to zagłosowali na 3 Drogę czy Konfederację i mają turbotuskizację Polski jako rezultat. No gratuluję przemyślności zachowań.
Aby nie było, postępowanie PiS mnie w wielu aspektach odrzucało ale co z tego?
Poza tym - jest błędem logicznym uznawanie, że jak kto nie głosuje, to jakby głosował przeciw. Nie, kto nie głosuje, ten głosuje na zwycięzcę.
PiS stracił od 2019 roku 7 punktów procentowych, jeszcze w 2020 roku Andrzej Duda jak wiemy dostał ponad 50% głosów.
Więc chodzi o ostatnie 3 lata, obiektywnie była w tym czasie druga, bardziej tragiczna fala pandemii, kryzys energetyczny, wojna na wschodzie i inflacja,
Jakby tego było mało PiS z jakimś szczególnym upodobaniem zajmował się w tym trudnym i bez tego czasie sr.m ludziom na głowę.
Od aborcji, poprzez piątkę dla zwierząt, reformę podatkową, która poza chaosem niczego nie przyniosła,
aż po sprawy drobne jak wysłanie Kurskiego do Banku Światowego (nie było jakiegoś profesora albo polityka - eksperta od ekonomii) schizoidalna propaganda w TVP (naprawdę nie dało się robić choćby takich dzienników jak w TV Trwam ?)
Nie dziwmy się tym ludziom, którzy mieli dosyć. Ale oni są do odzyskana, tylko PiS musi się zdobyć na jakąś refleksję.
Uwaga z TV Trwam cenna.
Mogli robić chociaż dywersyfikację w TVP. Panorama dla normalnych a Wiadomości dla betonu.
Swoje zrobiła też słaba kampania wyborcza.
Dużo (jak widać słusznego) straszenia Tuskiem.
Mało kampanii pozytywnej. Przemilczana większość osiągnięć ostatnich lat, łącznie z wzrostem gospodaczym mimo covidu, inwestycjami, pozycją międzynarodową itp.
Bardzo zainspirował mnie wczoraj Pan Kożuszek.
Czemu w onecie pojawiła się krytyka i opis kilku kompromitujących szczegółów akcji Sienkiewicza?
Poza walkami buldogów pod dywanem,
onet wie że jego odbiorca ma z tą akcją dysonans, podaje więc również takie informacje aby budować swoją wiarygodność.
Tak aby ten odbiorca uwierzył w kolejne 10 newsów o tym, że Kaczyński
Z Macierewiczem mordują noworodki a z ich krwi robią mace.
A przypomniało mi się, że Ziemkiewicz (którego nie lubię) wyleciał z TVP, pomimo robienia zasięgów, bo coś bąknął o 5 dla zwierząt bez entuzjazmu.
I jak ludzie mogli to traktować poważnie?
Tak, królewny zawsze znajdą to ziarnko grochu pod dwudziestoma materacami, co je będzie kłuć w dupę, zawsze poczują się nie dość dobrze obsłużone, więc oddadzą się we władzę bandycie i wtedy już będą szczęśliwe.
O PiS zapomnijmy. Przypominam wyniki NSDAP w latach 1932-1933: w lipcu 1932: 37,4%, w listopadzie 1932: 33,1%, w marcu 1933: 43,9% a w listopadzie 1933 (siurprajz, siurprajz): 92,1%. Podobnie będzie z PO, Donald nie odda władzy. Za bardzo się inspiruje wczesnym Adolfem Hitlerem. A w jakim stopniu się zainspiruje późnym Adolfem Hitlerem się jeszcze okaże.
Nie losie, w mojej ocenie DonAld nie ma 'zjednoczyć', a 'rozmasować' Polskę, nie wydaję mi się aby pragnieniem była Władza, a przynajmniej nie tu.
Działania Onetu odbieram jak Politykę w latach osiemdziesiątych i tak samo im ufam.
Donald zdecydowanie nie chce utrzymać długofalowo władzy. Nie takie dostał zlecenie z Berlina. Za szybko i za bardzo urośliśmy. Dlatego dostał zadanie nas zaorać i zdestabilizowac. Wystarczy zobaczyć - kogo on nominuje na kluczowe stanowiska. Radykałów i ludzi umoczonych w afery. Idzie na konflikt. No chyba, że rzeczywiście myśli, że uda mu się w środku Europy w państwie należącym do UE stworzyć autorytarny system z więźniami politycznymi i cenzurą. Tak - ja wiem, Jurova, Von de Lejen. Ale za pół roku wybory i lewacy tracą większość.
Poza tym Polska w 2023 to nie ten sam kraj co w 2007.
Adhitlerowanie, Bejbe. Tym ich pokonamy.
Staliśmy się bardziej zamożni, więc mniej skłonni do ryzyka, bo mamy co tracić, a tłuszczyk przeszkadza.
Przepraszam bardzo, w czym problem? Najpotężniejsze i najbardziej cywilizowane imperium świata zamorzyło głodem miliony ludzi - nie gdzieś na krańcach ale niedaleko stolicy. Nie dziekusów ale Europejczyków. W czasach gazet, fotografii, kolei żelaznych i telegrafu, pod okiem humanitarystów. Silnemu wszystko wolno.
Oni chcą wrócić do 2011 rok, czyli domknięty układ medialny, niewybieralna zradykalizowania opozycja, która jest jak małpa w klatce. Czyli sytuacja braku alternatywy dla mądrych i europejskich.
Tusk jest starym dziadem, to najstarszy premier III RP, on myśli tamtymi kategoriami, ale nie ma powrotu do przeszłości.
O, i przez takie analogie do mnie proszę mówić, bo o tamtym czasie politycznym nie wiele pamiętam i wiem.