@Mania powiedział(a):
Po obejrzeniu "Ojca Stu" najszła mnie taka refleksja, że wybrańcy Boga doświadczają nadprzyrodzonej przemiany i tak: O.Popiełuszko, który w seminarium miał problemy z wypowiedziami i wielu kolegów wątpiło czy będzie w stanie wygłosić składne kazanie - stał się sławnym mówcą przyciągającym tłumy. A O.Stu? Z niewyedukowanego sowizdrzała i rozrabiaki - stał się mędrcem. Tak działa w Bożych wybrańcach Duch Święty.
Komentarz
Maniu, jeśli podobał ci się ten film, przeczytaj ten artykuł.
https://www.pillarcatholic.com/p/meet-fr-stu-the-real-priest-and-true
Po wrzucieniu linku w chromego można sobie przetłumaczyć całkiem nieźle na polski.
Okazuje się, że to film o świętym.
Merci.
>
?
Znaczy, że się mu podobają, te filmy.
Myślałem, że zwrot "w pytę" oznacza badziew. Sorry, na starość coraz bardziej dokucza mi asperger.