Zejście z Góry Oliwnej i wejście od strony Doliny Cedronu do Jerozolimy (przez Bramę Lwów zwaną także Bramą św. Szczepana)
cmentarz żydowski na Górze Oliwnej (koszt miejsca na grób w granicach 50 - 100 tyś. $)
Brama Lwów, za murami od strony miasta po lewej stronie jest wejście na wzgórze świątynne (teraz tylko dla muzułmanów) a po prawej stronie są pozostałości sadzawki owczej czyli Betesdy
Płacz Jezusa nad Jerozolimą przed wjazdem do miasta, wspomniany tylko przez Łukasza
Łk.19,41-42
41 Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim 42 i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. 43 Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. 44 Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».
wg Brandstaettera: „W skwarze, który lał się z nieba na Jerozolimę, na dolinę Cedronu, na groby Podniesionej Dłoni i proroka Zecharii, na góry, lasy i pola – wszystkie barwy straciły swą przyrodzoną rozmaitość i pod ognistym działaniem słońca przeobraziły się w płynne złoto o takim natężeniu i blasku, że ludzie, obejmując wzrokiem krajobraz, mrużyli oczy, chcąc je chronić przed jego oślepiającym iskrzeniem. Tylko niebo zachowało nieposzlakowanie błękitną biel, nieco spłowiałą po brzegach. Jezus patrzał na Jerozolimę. Ileż razy wzruszał się jej wspaniałością! Ileż razy olśniewała Go swoim groźnym, a zarazem wdzięcznym pięknem! Zaprawdę była klejnotem nad klejnotami wśród nieprzebranych skarbów Jahwe! Już w samej swej nazwie zamknęła sens swojego istnienia – zwała się miastem pokoju – i jak wszystko, co korzeniami wyrasta z imion i nazw, tak i to miasto swoimi dziejami często przeczyło swojej nazwie i było wielokrotnie jaskinią niezgody i rozpadu, aniołem upadłym i nierządnym, złotem pokrytym nieczystością, świecznikiem strąconym w kałużę błota, i tak przecząc sobie, w miarowym rytmie wchodzenia na szczyty i schodzenia do czeluści, dojrzewało do swojej nazwy i do swojego przeznaczenia, miasto o zasłoniętych oczach, a jednak nieuchronnie zmierzające do celu, nieświadome czasu swojego, a jednak zbliżające się do dnia spełnienia, miasto kłótni, a jednak wybrana stolica pokoju, o miasto, miasto, miasto sieroce i żałobne – wargi Jezusa poruszały się w gorzkim wzruszeniu – miasto błogosławione i przeklęte, otoczone pierścieniami nieprzyjacielskich obozów, ściśnięte żelaznymi kleszczami, oblężone, druzgotane, niszczone ze wszystkim, co zawiera, z mężczyznami, kobietami, starcami i dziećmi o roztrzaskanych czaszkach, góra osmalonych ogniem kamieni i ochlapanych krwią gruzów, stos ofiarnych prochów! Lament zamarł w gardle Jezusa. Poczuł, jak wzbiera w Nim współczucie dla tego wytrzebionego do szczętu miasta. Piersi Jego podniosły się raz i drugi. Kurczowo zaciśnięte szczęki z wolna rozluźniły się i w głębi serca poczęły gromadzić się łzy, coraz liczniejsze i liczniejsze. Z serca napłynęły do krtani dławiącym łkaniem. Oczy Jego zwilgotniały, wypełniły się łzami, a w każdej z nich był jęk i krew zarzynanego ludu, i ten jęk ciążył, i ta krew ciążyła, i każda łza pęczniała od nadmiaru jęku i krwi, i była już tylko jękiem i krwią. I powoli poczęły się toczyć po chudych policzkach Jezusa krople łez, a znalazłszy sobie dogodne ujście w dwóch zmarszczkach, opadających ku ustom, spłynęły na wargi, zwilżyły je gryzącą słonością i znikły wśród srebrnych nitek krótko przystrzyżonej brody. Jezus płakał i płacząc mówił: – O, gdybyś w tym dniu poznała, Jerozolimo, co służy pokojowi, lecz teraz zakryte jest przed twoimi oczami! Przyjdą na ciebie dni, że twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem i obiegną cię, i ścisną cię zewsząd. Zrównają cię z ziemią, dzieci twoje wytępią w twoich murach i nie pozostawią w tobie kamienia na kamieniu, albowiem nie poznałaś czasu swojego nawiedzenia! Apostołów, uczniów i tłum ogarnął niepokój. Ich duch osłabł i skurczył się i stali się jak zstępujący do szeolu. Ich twarze, jeszcze przed chwilą weselne i odświętne, teraz sposępniały pod wrażeniem lamentu Jezusa i łez płynących po Jego policzkach. Dlaczego Rabbi nagle poddał się przygnębiającemu smutkowi? Co zaszło w Jego wnętrzu? Skąd wzięła się w Nim tak wielka troska, która kazała Mu płakać nad Jerozolimą podczas radosnych krzyków i śpiewów ku Jego chwale? Ludzie czekali na wyjaśnienie, które by przywróciło radosny nastrój słonecznemu dniu. „Ta przepowiednia jeszcze bardziej rozjątrzy Jego wrogów” – pomyśleli apostołowie. „Fałszywy prorok” – pomyślał Juda z Kerijoth. Jezus podbudził stopami boki osiołka. Ruszyli po stoku górskim ku dolinie, po moście przerzuconym przez Cedron, i stanęli przed Złotą Bramą. Jezus zsiadł z osiołka i przywiązał go do pala. Zzuł sandały. Wszedł na dziedziniec świątynny. Oczy miał wciąż jeszcze wilgotne od łez.”
Namaszczenie w Betanii
1Sześć dni przed świętem Paschy Jezus przyszedł do Betanii, gdzie przebywał Łazarz, którego wskrzesił z martwych. 2Tam urządzono dla Niego przyjęcie, podczas którego Marta usługiwała, natomiast Łazarz był jednym z tych, którzy siedzieli z Nim przy stole. 3Maria zaś wzięła funt pachnącego i drogiego olejku nardowego, namaściła nim stopy Jezusa, po czym wytarła je własnymi włosami, a woń olejku napełniła cały dom.4Wtedy odezwał się Judasz Iskariota, jeden z Jego uczniów, ten który miał Go wydać: 5„Dlaczego nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów, a pieniędzy nie rozdano ubogim?”. 6Powiedział to jednak nie dlatego, że zależało mu na ubogich, lecz dlatego, że był złodziejem. Mając bowiem sakiewkę, zabierał wkładane do niej datki. 7Jezus więc rzekł do niego: „Zostaw ją w spokoju. Ona przechowała go na dzień mojego pogrzebu. 8Ubogich bowiem stale będziecie mieć u siebie, Mnie natomiast nie będziecie mieć zawsze”.
Namaszczenie w Betanii
Wydarzenie to opisują jeszcze dwaj inni ewangeliści (Mt 26,6-13; Mk 14,3-9). W czwartej Ewangelii scena namaszczenia została jednak w sposób najbardziej konsekwentny powiązana z wydarzeniami paschalnymi. Jezus zapowiada swoje rychłe odejście (w. 7), które będzie miało drastyczny przebieg. Tylko On jest świadomy znaczenia gestu Marii. Takiej świadomości brak natomiast osobom z otoczenia Jezusa. Co więcej, niektóre z nich, jak Judasz, jawnie okazują Mu wrogość.
Dzisiejszy komentarz z Opoka.pl
Marta i Maria. Widzieliśmy już wcześniej obie panie w trakcie kolacji z Panem Jezusem. Wówczas Marta zdenerwowała się na swoją siostrę, która wsłuchana w słowa Nauczyciela, nie angażuje się w przygotowanie kolacji. Jednak Marta, która umiała nakrzyczeć na Pana Jezusa, ale bardzo Go kochała, jest już mądrzejsza. Posłuchała rady swojego Mistrza i Przyjaciela. Co ciekawe, i tego wieczoru zajmuje się przygotowaniem kolacji, bo przecież w ten sposób pokazuje miłość do Niego. Ale nie gniewa się na siostrę, choć jej gest wydaje się absurdalny. 300 denarów to był dla nich naprawdę duży pieniądz. W gospodarnej Marcie pewnie w pierwszym momencie się zagotowało. Ale pojęła, że Maria chce tym szalonym gestem powiedzieć cos ważnego. Marta nauczyła się słuchać Jezusa, co udowodniła przed wskrzeszeniem Łazarza. I dzięki temu patrzy głębiej, a praca jej w tym nie przeszkadza. Ludziom modlitwy praca nie przeszkadza, przeciwnie, potrafią przemienić pracę w modlitwę.
Słowa Pana Jezusa wskazują, że Maria nie działała pod wpływem jakiegoś bezrozumnego impulsu. Ona wie, że Pan Jezus wkrótce poniesie śmierć. Ta wiedza nie wynika z orientacji w sprawach polityki, układu sił w Sanhedrynie i celów faryzeuszy czy saduceuszy. Wiedza Marii ma inne źródło. Uważnie słucha Pana Jezusa i przyjmuje z wiarą to, co mówi. A swoją ofiarę zapowiedział wielokrotnie. Inni słuchacze nie chcieli tego przyjąć do wiadomości. Ona tak, bo wierzy słowom Nauczyciela. W ten, jakby niechcący, staje się prorokinią. Namaszczenie olejkiem jest gestem w stylu dawnych proroków Starego Testamentu. Przy czym oni wyjaśniali symbole słowami. Ona nie mówi nic, to Pan Jezus wyjaśni znaczenia tego namaszczenia.
Maria, która była świadkiem wskrzeszenia Łazarza, widziała Jezusa używającego mocy Bożej, wie, że On zginie. Albo raczej złoży z siebie ofiarę. Jezus jest bowiem świadomy niebezpieczeństwa i nie zamierza uciekać. A Maria nie szepcze Mu do ucha: „Uciekaj!”, bo rozumie, że to jest Jego wola, której nie można się sprzeciwiać, bo jest wolą Boga. Nikt nie ośmieli się powiedzieć, że Go nie kochała, że zagrożenie Jego życia było jej obojętne. Ona przyjmuje decyzję Jezusa. Wie, że taki jest Jego plan – oddać swe życie. Z pewnością nie rozumiała dlaczego. Po wiekach nadal Jego ofiara jest dla nas tajemnicą, choć w świetle Zmartwychwstania możemy pojąć o wiele więcej niż Maria. Maria po prostu przyjęła Jego wolę. Słuchała.
różnice pomiędzy opisem wjazdu Jezusa do Jerozolimy w ewangeliach wg Jana i wg synoptyków
J 12, 12 i nn
Gałązki palmowe - element święta Namiotów i części poglądów związanych z opowieściami o przyjściu Mesjasza.
Tłum z gałązkami nie musiał podobać się Jezusowi a także okrzyki "Hosanna, król Izraela!" .
Najpierw Jezus idzie pieszo wśród tłumu z gałązkami, a potem znajduje osiołka (u synoptyków od razu jedzie). Jan jest bardziej historyczny w swojej opowieści. Dopiero jak ludzie krzyczą : "król Izraela", wtedy wsiada na osiołka , którego sam znalazł.
U proroka Zachariasza król przybywa na oślęciu a określenie "córy Syjonu" symbolizuje wszystkich mieszkańców Jerozolimy w czasach eschatologicznych w święcie Namiotów, kiedy świętość świątyni rozleje się nad miasto i "nie będzie żadnego kupca w świątyni". Murem miasta będzie ogień Pana. Esseńczycy uważali, że jako wspólnota już tworzą świątynię.
Oślę jako zwierzę nie nadające się do boju w tradycji Izraela symbolizuje pokój. U Zachariasza król pokoju po wjechaniu do Jerozolimy niszczy wszelką broń.
Opisany przez Jana Chrystus jest zwycięski, silny, zdecydowany, samodzielny, kierujący sam wydarzeniami wielkiego tygodnia.
Mt 21
Mateusza wszystko od razu interpretuje. Jezus usiadł albo na płaszczach albo na dwóch osłach - oślicy i oślęciu.
Ewangelia Mateusza pierwotnie napisana po aramejsku została przetłumaczona na grecki przez tzw. szkołę Mateuszową z Antiochii po 70 r ne - byli to nawróceni uczeni rabini, którzy zastanawiając się nad synonimami w Pismach doszli do wniosku, że synonimy trzeba tłumaczyć jak Torę czyli w kontekście, czyli dosłownie tłumaczyć paralelizm. Kościół Mateuszowy wchodzi w dialog z Żydami i cytuje Proroków nawiązując do polemiki z faryzeuszami mającymi większe wpływy wśród Żydów po zburzeniu świątyni jerozolimskiej czyli po 70 r ne.
W narracji Jana na początku uczniowie nie rozumieli w czym uczestniczą, ale kiedy Jezus został uwielbiony zrozumieli wszystko.
Jan ironizuje: "19 Faryzeusze zaś mówili jeden do drugiego: «Widzicie, że nic nie zyskujecie? Patrz - świat poszedł za Nim»".
Wzgórze rozciągnięte na wschód od Jerozolimy, oddzielone od starego miasta dolina Cedronu ("ciemna dolina"), którą w okresie zimowym płynął potok (stąd nazwa - ciemna, wilgotna, zimna). Szczyt jest na wysokości 818 m npm i jest wyższy od wzgórza świątynnego. Góra Oliwna połączona jest z pasmem gór po północnej stronie.
Jerozolima otoczona jest górami. Najwyższy szczyt - Skopis jest w paśmie północnym i został na nim (również ze względów strategicznych) zbudowany Uniwersytet Hebrajski (byłam tam przed laty i moim zdaniem jest to bardzo dobrze zaprojektowany kampus). Obok jest "Góra wzdętego brzucha"/"Góra zgorszenia" - na niej Salomon budował świątynie dla swoich pogańskich żon.
Na Górze Oliwnej znajdowały się gaje oliwne. Getsemani oznacza "tłocznia oliwy". Drzewo oliwne długo rośnie i stosunkowo późno zaczyna obficie owocować (30 lat po nasadzeniu), mówi się że oliwkę sadzi dziadek dla wnuczka. Oliwa w starożytności służyła nieomal do wszystkiego: do jedzenia, do higieny , do oświetlenia.
Na Górze Oliwnej zapalano ogniska sygnalizujące rozpoczęcie świat i sygnalizacja ta szła od Aleksandrii do Bagdadu. Również na szczycie Góry Oliwnej praktykowano rytuał spalenia czerwonej jałówki. Popiół z tej spalonej jałówki był mieszany z wodą, którą pokrapiano pątników w świątyni jerozolimskiej.
Na Górę Oliwną uciekła Dawid zdradzony przez syna i tam płakał. Jezus, potomek Dawida, też został zdradzony i płakał na Górze Oliwnej.
Na Górze na zacząć się zmartwychwstanie, dlatego znajdują się tam groby tych którzy chcą jako pierwsi zmartwychwstać. Góra Oliwna ma być miejscem sądu ostatecznego. Wg proroka Zachariasza - w czasach eschatologicznych stopy Boga dotkną Góry Oliwnej ( i tak się stało w czasach Jezusa).
Gdy Babilończycy zburzyli miasto i świątynię - Obłok Bożej Chwały, który do tej pory nieustannie przebywał w Świętym Świętych w przybytku, uleciał nad Górę Oliwna a potem poleciał znowu nad świątynię (ten sam Obłok Chwały był podczas Zwiastowania i podczas przemienienia Jezusa na Górze Tabor). Potem w Piotrze była Boża Chwała.
Ubodzy pielgrzymi ("Cała Galilea") nocowali na Górze Oliwnej. Jezus nie tylko przechodził przez Górę w drodze do Betanii i dalej do Galilei, ale często modlił się w tym miejscu, tutaj przepowiedział sąd i upadek miasta.
W murze wschodnim świątyni znajdowała się, połączona z Górą Oliwną mostem, Złota Brama (obecnie zamurowana) przez którą miał wejść do miasta Mesjasz.
Podczas oblężenia Jerozolimy na Górze Oliwnej stacjonował X legion liczący 6 tys. żołnierzy (który nadciągnął od Jerycha), Dowódca legionu - Tytus (syn cesarza Wespazjana i późniejszy cesarz) kazał wyciąć wszystkie gaje oliwne na Górze Oliwnej aby z z drewna tych drzew zbudować wał/mur okalający miasto i blokujący wejście i wyjście z Jerozolimy oraz machiny oblężnicze. Na Górze także regularnie krzyżował Żydów (powstańców) i urągał/obrażał ich.
Świątynia jerozolimska w czasach Jezusa , przebudowana i rozbudowana z inicjatywy Heroda Wielkiego, spalona przez Rzymian podczas tłumienia powstania żydowskiego w 70 r ne.
Zdjęcia zrobiłam ma wystawach w ostatnich latach ponownie otwartych w Muzeum Izraela, w Muzeum w twierdzy Dawida i w od niedawna działającym Terra Sancta Muzeum.
Jerozolima w czasie śmierci Pana Jezusa w 33 r ne.
Jerozolima po włączeniu do miasta zachodnich przedmieść, w momencie zniszczenia w 70 r ne.
najnowszy model świątyni jerozolimskiej na wystawie w twierdzy Dawida
od strony pd-zach
od zachodu wejścia na poziom tarasu wzgórza światynnego poprowadzone na mostach, od południa wejścia zlokalizowane na niższym poziomie prowadzące do podziemnych klatek schodowych umieszczonych pod portykiem
od strony zach (do muru północnego dostawiona Twierdza Antonia)
od strony pn-wsch
od strony wsch
od strony pd
pd strony pd-zach
od strony zach
od strony pn-wsch (do muru północnego dostawiona Twierdza Antonia)
przybytek od strony wsch, w murze obwodowym złota brama wg najnowszych badań archeo, widać dziedziniec kobiet (dziedziniec pogan jest po obu stronach z lewej i prawej strony przybytku, wydzielony niskimi murkami), za dziedzińcem kobiet widać już sam przybytek, w skrócie perspektywicznym zasłoniety murem dziedzińca kobiet jest wąski (w podcieniu) dziedziniec mężczyzn i a między nim a wejściem do święte świętych jest ciasny dziedziniec kapłanów z ołtarzem ,"morzem" itd.
ciosy w narożu pd - zach muru oporowego z charakterystycznym wykończeniem boni z czasów Heroda Wielkiego
zachowane schody którymi w czasach Jezusa wchodzili pielgrzymi od południowej strony na teren świątyni (przez podziemne przejścia)
zachowane (odnalezione) artefakty dekoracji architektonicznej zabudowy światyni sprzed jej zburzenia/spalenia
To jest gzyms narożna pd-zach świątyni, cudem zachowany.
naczynia kamienne z domów kapłanów samarytańskich znalezione w obecnym kwartale żydowskim ( część zachodnia starej Jerozolimy)
ten model Jerozolimy, w kształcie zabudowy sprzed zniszczenia w 70 r ne, został stworzony z prywatnej inicjatywy (zamożnego własciciela hotelu) w połowie XX na podstawie ówczesnej wiedzy, teraz już sam jest zabytkiem i jest prezentowany w Muzeum Izraela
tutaj widać przy wewnętrznym murze obszar Kawlarii (po ok 40 r ne włączony w przestrzeń miasta )
Ewangelia św. Marka rodział 13 1 Gdy wychodził ze świątyni, rzekł Mu jeden z uczniów: «Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle!» 2 Jezus mu odpowiedział: «Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
3 A gdy siedział na Górze Oliwnej, naprzeciw świątyni, pytali Go na osobności Piotr, Jakub, Jan i Andrzej: 4 «Powiedz nam, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to wszystko zacznie się spełniać?»
Ewangelia św. Mateusza rodział 24 1 Gdy Jezus szedł po wyjściu ze świątyni, podeszli do Niego uczniowie, aby Mu pokazać budowle świątyni. 2 Lecz On rzekł do nich: «Widzicie to wszystko? Zaprawdę, powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». 3 A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: «Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata?»
Ewangelia św. Łukasza rodział 21 5 Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: 6 «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». 7 Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»
Wzgórze światynne w Jerozolimie obecnie .
Widok od zachodu z zachowanym fragmentem oporowego muru zachodniego (Ha-Kotel) i placem modlitewnym (synagogą) przy nim oraz mostem/pochylnią z wejściem na wzgórze światynne przeznaczone nie dla muzułmanów.
część dla kobiet przy Kotelu
Ekspozycja muzealno - archeologiczna przy zachodniem murze wzgórza światynnego
Ekspozycja muzealno - archeologiczna przy południowym murze wzgórza światynnego
Wzgórze światynne widziane od wschodu, poniżej muru oporowego cmentarz muzułmański. Zamurowana Złota Brama przebudowana na wyższym poziomie z dwoma otworami ( od wnetrza wzgórza zachowany budynek bramny)
Ewangelia św. Marka rozdział 14 1 Za dwa dni była Pascha i Święto Przaśników. Arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Jezusa podstępnie ująć i zabić. 2 Lecz mówili: «Tylko nie w czasie święta, by nie było wzburzenia między ludem».
3 A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, i siedział za stołem, przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku nardowego, bardzo drogiego. Rozbiła flakonik i wylała Mu olejek na głowę. 4 A niektórzy oburzyli się, mówiąc między sobą: «Po co to marnowanie olejku? 5 Wszak można było olejek ten sprzedać drożej niż za trzysta denarów i rozdać ubogim». I przeciw niej szemrali. 6 Lecz Jezus rzekł: «Zostawcie ją; czemu sprawiacie jej przykrość? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 7 Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, możecie im dobrze czynić; lecz Mnie nie zawsze macie. 8 Ona uczyniła, co mogła; już naprzód namaściła moje ciało na pogrzeb. 9 Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła».
10 Wtedy Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby im Go wydać. 11 Gdy to usłyszeli, ucieszyli się i przyrzekli dać mu pieniądze. Odtąd szukał dogodnej sposobności, jak by Go wydać.
Ewangelia św Mateusza rozdział 26 1 Gdy Jezus dokończył wszystkich tych mów, rzekł do swoich uczniów: 2 «Wiecie, że po dwóch dniach jest Pascha, i Syn Człowieczy będzie wydany na ukrzyżowanie».
3 Wówczas to zebrali się arcykapłani i starsi ludu w pałacu najwyższego kapłana, imieniem Kajfasz, 4 i odbyli naradę, żeby Jezusa podstępnie pochwycić i zabić. 5 Lecz mówili: «Tylko nie w czasie święta, żeby wzburzenie nie powstało wśród ludu».
6 Gdy Jezus przebywał w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, 7 podeszła do Niego kobieta3 z alabastrowym flakonikiem drogiego olejku i wylała Mu olejek na głowę, gdy spoczywał przy stole. 8 Widząc to, uczniowie oburzali się, mówiąc: «Na co takie marnotrawstwo? 9 Przecież można było drogo to sprzedać i rozdać ubogim». 10 Lecz Jezus zauważył to i rzekł do nich: «Czemu sprawiacie przykrość tej kobiecie? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 11 Albowiem zawsze ubogich macie u siebie, lecz Mnie nie zawsze macie. 12 Wylewając ten olejek na moje ciało, na mój pogrzeb to uczyniła4. 13 Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła».
14 Wtedy jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów 15 i rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam». A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników6. 16 Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
Ewangelia św Łukasza rozdział 22 1 Nadchodziła uroczystość Przaśników, tak zwana Pascha. 2 Arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Go zabić, gdyż bali się ludu.
3 Wtedy szatan wstąpił w Judasza, zwanego Iskariotą, który był jednym z Dwunastu. 4 Poszedł więc i zmówił się z arcykapłanami oraz dowódcami straży, jak ma im Go wydać. 5 Ucieszyli się i ułożyli się z nim, że dadzą mu pieniądze. 6 On zgodził się i szukał sposobności, żeby im Go wydać bez [wiedzy] tłumu.
Ewangelia św Jana rodział 11 45 Wielu zatem spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. 46 Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. 47 Arcykapłani więc i faryzeusze zwołali Sanhedryn i rzekli: «Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? 48 Jeżeli go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w niego, a przyjdą Rzymianie i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród». 49 Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: 50 «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod rozwagę, że lepiej jest dla was, aby jeden człowiek umarł za lud, niżby miał zginąć cały naród». 51 Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus ma umrzeć za naród, 52 i nie tylko za naród, ale także po to, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. 53 Tego więc dnia postanowili Go zabić.
naczynia kamienne z domów kapłanów samarytańskich znalezione w obecnym kwartale żydowskim ( część zachodnia starej Jerozolimy)
jak zwykle popełniłam błąd przy nazwach, nie samarytańskich tylko saduceuszy
bardzo proszę adminów o skorygowanie tego określenia, bo merytorycznie to istotna różnica, a ja już nie mogę edytować wpisu
z dyslektykiem nie dyskutuj , ja nie słyszę np. zmiekczeń i min. dlatego wielokrotnie edytuję swoje wpisy,
ważne aby nie ostali się ci samarytańscy bo oni wogóle nie mieli dostepu do dzielnicy arystokracji w Jerozolimie po zachoniej stronie.
Ponieważ za dwa dni skonfrontują się dwa systemy religijne a dzień jutrzejszy będzie nasycony wydarzeniami, postaram się dzisiaj trochę pospamować i wrzucić dwie prezentacje na temat religii rzymian i religii żydowskiej przed 70 r ne.
@margerytka
Pięknie! Dzięki i za fotki i za opisy. Wiele wiedziałem, bo się interesuję, jednak kilka rzeczy mbie zaskoczyło (m.in. droga Baranka Bożego z Bet-fage).
Umieszczę jeszcze prezentację dotyczącą przebiegu Ostatniej Wieczerzy, ale to na pewno nie dzisiaj.
Ze swojej strony bardzo proszę aby dalej nie publikować na necie zdjęć/slajdów z tych prezentacji, bo nie z tą myślą były sporządzone, nie mają przypisów, odniesień , no i zawierają min. zdjęcia ściągnięte przeze mnie przez lata z netu a nie chcę napięć związanych z prawami autorskimi.
Ewangelia św. Marka rozdział 14 12 W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: «Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę?» 13 I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: «Idźcie do miasta, a spotka was człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim 14 i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? 15 On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas». 16 Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
17 Z nastaniem wieczoru przyszedł tam razem z Dwunastoma. 18 A gdy zajęli miejsca i jedli, Jezus rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi, ten, który je ze Mną». 19 Zaczęli się smucić i pytać jeden po drugim: «Czyżbym ja?» 20 On im rzekł: «Jeden z Dwunastu, ten, który ze Mną rękę zanurza w misie. 21 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził». 22 A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». 23 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. 24 I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. 25 Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę nowy w królestwie Bożym».
26 Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej.
Ewangelia św Mateusza rozdział 26 17 W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: «Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?» 18 On odrzekł: «Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: "Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami"». 19 Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę.
20 Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu . 21 A gdy jedli, rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi». 22 Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: «Chyba nie ja, Panie?» 23 On zaś odpowiedział: «Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. 24 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził». 25 Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: «Czy nie ja, Rabbi?» Odpowiedział mu: «Tak jest, ty». 26 A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». 27 Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, 28 bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. 29 Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego». 30 Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej.
Ewangelia św Łukasza rozdział 22 7 Tak nadszedł dzień Przaśników, w którym należało ofiarować Paschę. 8 Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: «Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć». 9 Oni Go zapytali: «Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali?» 10 Odpowiedział im: «Oto gdy wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie, 11 i powiecie gospodarzowi: "Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?" 12 On wskaże wam salę dużą, usłaną; tam przygotujecie». 13 Oni poszli, znaleźli tak, jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
14 A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. 15 Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. 16 Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym». 17 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie; 18 albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże». 19 Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» 20 Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
21 Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. 22 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany». 23 A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.
24 Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. 25 Lecz On rzekł do nich: «Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. 26 Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa! 27 Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy.
28 Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. 29 Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: 30 abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela.
31 Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; 32 ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci». 33 On zaś rzekł: «Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć». 34 Lecz Jezus odrzekł: «Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz».
35 I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». 36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! 37 Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców12. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu». 38 Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy».
Ewangelia św Jana rodział 13 1 Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca1 ich umiłował. 2 W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, 3 wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, 4 wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. 5 Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» 7 Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». 8 Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». 10 Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy». 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce3 przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. 16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. 17 Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. 18 Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz [potrzeba], aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę. 19 Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że JA JESTEM. 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał».
21 To powiedziawszy Jezus doznał głębokiego wzruszenia i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi». 22 Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. 23 Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi. 24 Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» 25 Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: «Panie, kto to jest?» 26 Jezus odparł: «To ten, dla którego umaczam kawałek [chleba], i podam mu». Umoczywszy więc kawałek [chleba], wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty 27 A po spożyciu kawałka [chleba] wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: «Co chcesz czynić, czyń prędzej!». 28 Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. 29 Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. 30 A on po spożyciu kawałka [chleba] zaraz wyszedł. A była noc.
31 Po jego wyjściu rzekł Jezus: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. 32 Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. 33 Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale - jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię - dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. 34 Przykazanie nowe11 daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. 35 Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».
36 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, dokąd idziesz?» Odpowiedział mu Jezus: «Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz». 37 Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie». 38 Odpowiedział Jezus: «Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz.
Ewangelia św Jana rodział 14 1 Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie1 w Boga? I we Mnie wierzcie! 2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. 4 Znacie drogę, dokąd Ja idę». 5 Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» 6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. 7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych3 dzieł. 11 Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! 12 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. 13 A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. 14 O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. 18 Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. 19 Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. 20 W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.
21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie». 22 Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: «Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?» 23 W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. 24 Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.
25 To wam powiedziałem przebywając wśród was. 26 A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy7 i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. 27 Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! 28 Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. 29 A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. 30 Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. 31 Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał. Wstańcie, idźmy stąd!
Ewangelia św Jana rodział 15 1 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. 2 Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. 6 Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. 7 Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. 8 Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. 9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
12 To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. 13 Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. 14 Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. 15 Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. 16 Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. 17 To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.
18 Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. 19 Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. 20 Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. 21 Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał. 22 Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu. 23 Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. 24 Gdybym nie dokonał wśród nich dzieł, których nikt inny nie dokonał, nie mieliby grzechu. Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego. 25 Ale to się stało, aby się wypełniło słowo napisane w ich Prawie: Nienawidzili Mnie bez powodu.
26 Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie5. 27 Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.
Ewangelia św Jana rodział 16 1 To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. 2 Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. 3 Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. 4 Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem. Tego jednak nie powiedziałem wam od początku, ponieważ byłem z wami.
5 Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dokąd idziesz?" 6 Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. 7 Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. 8 On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. 9 O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; 10 o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; 11 wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony. 12 Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. 13 Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. 14 On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. 15 Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi.
16 Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie». 17 Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili między sobą: «Co to znaczy, co nam mówi: "Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie"; oraz: "Idę do Ojca?"» 18 Powiedzieli więc: «Co znaczy ta chwila, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co mówi». 19 Jezus poznał, że chcieli Go pytać, i rzekł do nich: «Pytacie się jeden drugiego o to, że powiedziałem: "Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie?" 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. 21 Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat. 22 Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. 23 W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje4. 24 Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
25 Mówiłem wam o tych sprawach w przypowieściach. Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu. 26 W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię, że Ja będę musiał prosić Ojca za wami. 27 Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga. 28 Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca». 29 Rzekli uczniowie Jego: «Patrz! Teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. 30 Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie trzeba, aby Cię kto pytał6. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś». 31 Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? 32 Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie - każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. 33 To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat».
Ewangelia św Jana rodział 17 1 To powiedział Jezus, a podniósłszy oczy ku niebu, rzekł: «Ojcze, nadeszła godzina. Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył 2 i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś. 3 A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. 4 Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania. 5 A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał.
6 Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. 7 Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. 8 Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. 9 Ja za nimi proszę, nie proszę za światem3, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. 10 Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą. 11 Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. 12 Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo. 13 Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. 14 Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. 15 Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. 16 Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. 17 Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. 18 Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. 19 A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.
20 Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; 21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. 22 I także chwałę8, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. 23 Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. 24 Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. 25 Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. 26 Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich».
Komentarz
Dziękuję, to jest piękne.
+++
Kościół "Jezus zapłakał" na Górze Oliwnej
Kościół "Ojcze nasz" na Górze Oliwnej
Widoki Jerozolimy z Góry Oliwnej
Dom Polski na Górze Oliwnej
płaskorzeźba ze zlikwidowanej w ostatnich latach IV stacji ("polskiej") na Via Dolorosa
Zejście z Góry Oliwnej i wejście od strony Doliny Cedronu do Jerozolimy (przez Bramę Lwów zwaną także Bramą św. Szczepana)
cmentarz żydowski na Górze Oliwnej (koszt miejsca na grób w granicach 50 - 100 tyś. $)
Brama Lwów, za murami od strony miasta po lewej stronie jest wejście na wzgórze świątynne (teraz tylko dla muzułmanów) a po prawej stronie są pozostałości sadzawki owczej czyli Betesdy
Ulice Starego Miasta w Jerozolimie
okolice kwartału ormiańskiego
teraz przy IV stacji drogi krzyżowej jest stały punkt kontroli wojskowej
rejon Bramy Damasceńskiej (kwartał arabski) obecny burmistrz miasta to chyba kumpel Trzaskowskiego
kwartał żydowski
dachy i widoki takie ogólne
lokalizacja Betanii (dziś na terenie Autonomii Palestyńskiej na wschód od Jerozolimy) i Betfagi
lokalizacja Betfagi
lokalizacja Bramy Lwów
lokalizacja Betesdy
Płacz Jezusa nad Jerozolimą przed wjazdem do miasta, wspomniany tylko przez Łukasza
Łk.19,41-42
41 Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim 42 i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. 43 Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. 44 Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».
wg Brandstaettera:
„W skwarze, który lał się z nieba na Jerozolimę, na dolinę Cedronu, na groby Podniesionej Dłoni i proroka Zecharii, na góry, lasy i pola – wszystkie barwy straciły swą przyrodzoną rozmaitość i pod ognistym działaniem słońca przeobraziły się w płynne złoto o takim natężeniu i blasku, że ludzie, obejmując wzrokiem krajobraz, mrużyli oczy, chcąc je chronić przed jego oślepiającym iskrzeniem. Tylko niebo zachowało nieposzlakowanie błękitną biel, nieco spłowiałą po brzegach. Jezus patrzał na Jerozolimę. Ileż razy wzruszał się jej wspaniałością! Ileż razy olśniewała Go swoim groźnym, a zarazem wdzięcznym pięknem! Zaprawdę była klejnotem nad klejnotami wśród nieprzebranych skarbów Jahwe! Już w samej swej nazwie zamknęła sens swojego istnienia – zwała się miastem pokoju – i jak wszystko, co korzeniami wyrasta z imion i nazw, tak i to miasto swoimi dziejami często przeczyło swojej nazwie i było wielokrotnie jaskinią niezgody i rozpadu, aniołem upadłym i nierządnym, złotem pokrytym nieczystością, świecznikiem strąconym w kałużę błota, i tak przecząc sobie, w miarowym rytmie wchodzenia na szczyty i schodzenia do czeluści, dojrzewało do swojej nazwy i do swojego przeznaczenia, miasto o zasłoniętych oczach, a jednak nieuchronnie zmierzające do celu, nieświadome czasu swojego, a jednak zbliżające się do dnia spełnienia, miasto kłótni, a jednak wybrana stolica pokoju, o miasto, miasto, miasto sieroce i żałobne – wargi Jezusa poruszały się w gorzkim wzruszeniu – miasto błogosławione i przeklęte, otoczone pierścieniami nieprzyjacielskich obozów, ściśnięte żelaznymi kleszczami, oblężone, druzgotane, niszczone ze wszystkim, co zawiera, z mężczyznami, kobietami, starcami i dziećmi o roztrzaskanych czaszkach, góra osmalonych ogniem kamieni i ochlapanych krwią gruzów, stos ofiarnych prochów! Lament zamarł w gardle Jezusa. Poczuł, jak wzbiera w Nim współczucie dla tego wytrzebionego do szczętu miasta. Piersi Jego podniosły się raz i drugi. Kurczowo zaciśnięte szczęki z wolna rozluźniły się i w głębi serca poczęły gromadzić się łzy, coraz liczniejsze i liczniejsze. Z serca napłynęły do krtani dławiącym łkaniem. Oczy Jego zwilgotniały, wypełniły się łzami, a w każdej z nich był jęk i krew zarzynanego ludu, i ten jęk ciążył, i ta krew ciążyła, i każda łza pęczniała od nadmiaru jęku i krwi, i była już tylko jękiem i krwią. I powoli poczęły się toczyć po chudych policzkach Jezusa krople łez, a znalazłszy sobie dogodne ujście w dwóch zmarszczkach, opadających ku ustom, spłynęły na wargi, zwilżyły je gryzącą słonością i znikły wśród srebrnych nitek krótko przystrzyżonej brody. Jezus płakał i płacząc mówił: – O, gdybyś w tym dniu poznała, Jerozolimo, co służy pokojowi, lecz teraz zakryte jest przed twoimi oczami! Przyjdą na ciebie dni, że twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem i obiegną cię, i ścisną cię zewsząd. Zrównają cię z ziemią, dzieci twoje wytępią w twoich murach i nie pozostawią w tobie kamienia na kamieniu, albowiem nie poznałaś czasu swojego nawiedzenia! Apostołów, uczniów i tłum ogarnął niepokój. Ich duch osłabł i skurczył się i stali się jak zstępujący do szeolu. Ich twarze, jeszcze przed chwilą weselne i odświętne, teraz sposępniały pod wrażeniem lamentu Jezusa i łez płynących po Jego policzkach. Dlaczego Rabbi nagle poddał się przygnębiającemu smutkowi? Co zaszło w Jego wnętrzu? Skąd wzięła się w Nim tak wielka troska, która kazała Mu płakać nad Jerozolimą podczas radosnych krzyków i śpiewów ku Jego chwale? Ludzie czekali na wyjaśnienie, które by przywróciło radosny nastrój słonecznemu dniu. „Ta przepowiednia jeszcze bardziej rozjątrzy Jego wrogów” – pomyśleli apostołowie. „Fałszywy prorok” – pomyślał Juda z Kerijoth. Jezus podbudził stopami boki osiołka. Ruszyli po stoku górskim ku dolinie, po moście przerzuconym przez Cedron, i stanęli przed Złotą Bramą. Jezus zsiadł z osiołka i przywiązał go do pala. Zzuł sandały. Wszedł na dziedziniec świątynny. Oczy miał wciąż jeszcze wilgotne od łez.”
Dzisiejszy komentarz z Opoka.pl
różnice pomiędzy opisem wjazdu Jezusa do Jerozolimy w ewangeliach wg Jana i wg synoptyków
J 12, 12 i nn
Gałązki palmowe - element święta Namiotów i części poglądów związanych z opowieściami o przyjściu Mesjasza.
Tłum z gałązkami nie musiał podobać się Jezusowi a także okrzyki "Hosanna, król Izraela!" .
Najpierw Jezus idzie pieszo wśród tłumu z gałązkami, a potem znajduje osiołka (u synoptyków od razu jedzie). Jan jest bardziej historyczny w swojej opowieści. Dopiero jak ludzie krzyczą : "król Izraela", wtedy wsiada na osiołka , którego sam znalazł.
U proroka Zachariasza król przybywa na oślęciu a określenie "córy Syjonu" symbolizuje wszystkich mieszkańców Jerozolimy w czasach eschatologicznych w święcie Namiotów, kiedy świętość świątyni rozleje się nad miasto i "nie będzie żadnego kupca w świątyni". Murem miasta będzie ogień Pana. Esseńczycy uważali, że jako wspólnota już tworzą świątynię.
Oślę jako zwierzę nie nadające się do boju w tradycji Izraela symbolizuje pokój. U Zachariasza król pokoju po wjechaniu do Jerozolimy niszczy wszelką broń.
Opisany przez Jana Chrystus jest zwycięski, silny, zdecydowany, samodzielny, kierujący sam wydarzeniami wielkiego tygodnia.
Mt 21
Mateusza wszystko od razu interpretuje. Jezus usiadł albo na płaszczach albo na dwóch osłach - oślicy i oślęciu.
Ewangelia Mateusza pierwotnie napisana po aramejsku została przetłumaczona na grecki przez tzw. szkołę Mateuszową z Antiochii po 70 r ne - byli to nawróceni uczeni rabini, którzy zastanawiając się nad synonimami w Pismach doszli do wniosku, że synonimy trzeba tłumaczyć jak Torę czyli w kontekście, czyli dosłownie tłumaczyć paralelizm. Kościół Mateuszowy wchodzi w dialog z Żydami i cytuje Proroków nawiązując do polemiki z faryzeuszami mającymi większe wpływy wśród Żydów po zburzeniu świątyni jerozolimskiej czyli po 70 r ne.
W narracji Jana na początku uczniowie nie rozumieli w czym uczestniczą, ale kiedy Jezus został uwielbiony zrozumieli wszystko.
Jan ironizuje: "19 Faryzeusze zaś mówili jeden do drugiego: «Widzicie, że nic nie zyskujecie? Patrz - świat poszedł za Nim»".
Góra Oliwna - "góra oliwek", "szczyt góry".
Wzgórze rozciągnięte na wschód od Jerozolimy, oddzielone od starego miasta dolina Cedronu ("ciemna dolina"), którą w okresie zimowym płynął potok (stąd nazwa - ciemna, wilgotna, zimna). Szczyt jest na wysokości 818 m npm i jest wyższy od wzgórza świątynnego. Góra Oliwna połączona jest z pasmem gór po północnej stronie.
Jerozolima otoczona jest górami. Najwyższy szczyt - Skopis jest w paśmie północnym i został na nim (również ze względów strategicznych) zbudowany Uniwersytet Hebrajski (byłam tam przed laty i moim zdaniem jest to bardzo dobrze zaprojektowany kampus). Obok jest "Góra wzdętego brzucha"/"Góra zgorszenia" - na niej Salomon budował świątynie dla swoich pogańskich żon.
Na Górze Oliwnej znajdowały się gaje oliwne. Getsemani oznacza "tłocznia oliwy". Drzewo oliwne długo rośnie i stosunkowo późno zaczyna obficie owocować (30 lat po nasadzeniu), mówi się że oliwkę sadzi dziadek dla wnuczka. Oliwa w starożytności służyła nieomal do wszystkiego: do jedzenia, do higieny , do oświetlenia.
Na Górze Oliwnej zapalano ogniska sygnalizujące rozpoczęcie świat i sygnalizacja ta szła od Aleksandrii do Bagdadu. Również na szczycie Góry Oliwnej praktykowano rytuał spalenia czerwonej jałówki. Popiół z tej spalonej jałówki był mieszany z wodą, którą pokrapiano pątników w świątyni jerozolimskiej.
Na Górę Oliwną uciekła Dawid zdradzony przez syna i tam płakał. Jezus, potomek Dawida, też został zdradzony i płakał na Górze Oliwnej.
Na Górze na zacząć się zmartwychwstanie, dlatego znajdują się tam groby tych którzy chcą jako pierwsi zmartwychwstać. Góra Oliwna ma być miejscem sądu ostatecznego. Wg proroka Zachariasza - w czasach eschatologicznych stopy Boga dotkną Góry Oliwnej ( i tak się stało w czasach Jezusa).
Gdy Babilończycy zburzyli miasto i świątynię - Obłok Bożej Chwały, który do tej pory nieustannie przebywał w Świętym Świętych w przybytku, uleciał nad Górę Oliwna a potem poleciał znowu nad świątynię (ten sam Obłok Chwały był podczas Zwiastowania i podczas przemienienia Jezusa na Górze Tabor). Potem w Piotrze była Boża Chwała.
Ubodzy pielgrzymi ("Cała Galilea") nocowali na Górze Oliwnej. Jezus nie tylko przechodził przez Górę w drodze do Betanii i dalej do Galilei, ale często modlił się w tym miejscu, tutaj przepowiedział sąd i upadek miasta.
W murze wschodnim świątyni znajdowała się, połączona z Górą Oliwną mostem, Złota Brama (obecnie zamurowana) przez którą miał wejść do miasta Mesjasz.
Podczas oblężenia Jerozolimy na Górze Oliwnej stacjonował X legion liczący 6 tys. żołnierzy (który nadciągnął od Jerycha), Dowódca legionu - Tytus (syn cesarza Wespazjana i późniejszy cesarz) kazał wyciąć wszystkie gaje oliwne na Górze Oliwnej aby z z drewna tych drzew zbudować wał/mur okalający miasto i blokujący wejście i wyjście z Jerozolimy oraz machiny oblężnicze. Na Górze także regularnie krzyżował Żydów (powstańców) i urągał/obrażał ich.
Świątynia jerozolimska w czasach Jezusa , przebudowana i rozbudowana z inicjatywy Heroda Wielkiego, spalona przez Rzymian podczas tłumienia powstania żydowskiego w 70 r ne.
Zdjęcia zrobiłam ma wystawach w ostatnich latach ponownie otwartych w Muzeum Izraela, w Muzeum w twierdzy Dawida i w od niedawna działającym Terra Sancta Muzeum.
Jerozolima w czasie śmierci Pana Jezusa w 33 r ne.
Jerozolima po włączeniu do miasta zachodnich przedmieść, w momencie zniszczenia w 70 r ne.
najnowszy model świątyni jerozolimskiej na wystawie w twierdzy Dawida
od strony pd-zach
od zachodu wejścia na poziom tarasu wzgórza światynnego poprowadzone na mostach, od południa wejścia zlokalizowane na niższym poziomie prowadzące do podziemnych klatek schodowych umieszczonych pod portykiem
od strony zach (do muru północnego dostawiona Twierdza Antonia)
od strony pn-wsch
od strony wsch
od strony pd
pd strony pd-zach
od strony zach
od strony pn-wsch (do muru północnego dostawiona Twierdza Antonia)
przybytek od strony wsch, w murze obwodowym złota brama wg najnowszych badań archeo, widać dziedziniec kobiet (dziedziniec pogan jest po obu stronach z lewej i prawej strony przybytku, wydzielony niskimi murkami), za dziedzińcem kobiet widać już sam przybytek, w skrócie perspektywicznym zasłoniety murem dziedzińca kobiet jest wąski (w podcieniu) dziedziniec mężczyzn i a między nim a wejściem do święte świętych jest ciasny dziedziniec kapłanów z ołtarzem ,"morzem" itd.
ciosy w narożu pd - zach muru oporowego z charakterystycznym wykończeniem boni z czasów Heroda Wielkiego
zachowane schody którymi w czasach Jezusa wchodzili pielgrzymi od południowej strony na teren świątyni (przez podziemne przejścia)
zachowane (odnalezione) artefakty dekoracji architektonicznej zabudowy światyni sprzed jej zburzenia/spalenia
To jest gzyms narożna pd-zach świątyni, cudem zachowany.
naczynia kamienne z domów kapłanów samarytańskich znalezione w obecnym kwartale żydowskim ( część zachodnia starej Jerozolimy)
osuarium z I w ne
ten model Jerozolimy, w kształcie zabudowy sprzed zniszczenia w 70 r ne, został stworzony z prywatnej inicjatywy (zamożnego własciciela hotelu) w połowie XX na podstawie ówczesnej wiedzy, teraz już sam jest zabytkiem i jest prezentowany w Muzeum Izraela
tutaj widać przy wewnętrznym murze obszar Kawlarii (po ok 40 r ne włączony w przestrzeń miasta )
Ewangelia św. Marka rodział 13
1 Gdy wychodził ze świątyni, rzekł Mu jeden z uczniów: «Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle!» 2 Jezus mu odpowiedział: «Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».
3 A gdy siedział na Górze Oliwnej, naprzeciw świątyni, pytali Go na osobności Piotr, Jakub, Jan i Andrzej: 4 «Powiedz nam, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to wszystko zacznie się spełniać?»
Ewangelia św. Mateusza rodział 24
1 Gdy Jezus szedł po wyjściu ze świątyni, podeszli do Niego uczniowie, aby Mu pokazać budowle świątyni. 2 Lecz On rzekł do nich: «Widzicie to wszystko? Zaprawdę, powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». 3 A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: «Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata?»
Ewangelia św. Łukasza rodział 21
5 Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: 6 «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». 7 Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»
Wzgórze światynne w Jerozolimie obecnie .
Widok od zachodu z zachowanym fragmentem oporowego muru zachodniego (Ha-Kotel) i placem modlitewnym (synagogą) przy nim oraz mostem/pochylnią z wejściem na wzgórze światynne przeznaczone nie dla muzułmanów.
część dla kobiet przy Kotelu
Ekspozycja muzealno - archeologiczna przy zachodniem murze wzgórza światynnego
Ekspozycja muzealno - archeologiczna przy południowym murze wzgórza światynnego
Wzgórze światynne widziane od wschodu, poniżej muru oporowego cmentarz muzułmański. Zamurowana Złota Brama przebudowana na wyższym poziomie z dwoma otworami ( od wnetrza wzgórza zachowany budynek bramny)
Wnętrze wzgórza
Przygotowania do zabicia Jezusa
Ewangelia św. Marka rozdział 14
1 Za dwa dni była Pascha i Święto Przaśników. Arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Jezusa podstępnie ująć i zabić. 2 Lecz mówili: «Tylko nie w czasie święta, by nie było wzburzenia między ludem».
3 A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, i siedział za stołem, przyszła kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku nardowego, bardzo drogiego. Rozbiła flakonik i wylała Mu olejek na głowę. 4 A niektórzy oburzyli się, mówiąc między sobą: «Po co to marnowanie olejku? 5 Wszak można było olejek ten sprzedać drożej niż za trzysta denarów i rozdać ubogim». I przeciw niej szemrali. 6 Lecz Jezus rzekł: «Zostawcie ją; czemu sprawiacie jej przykrość? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 7 Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, możecie im dobrze czynić; lecz Mnie nie zawsze macie. 8 Ona uczyniła, co mogła; już naprzód namaściła moje ciało na pogrzeb. 9 Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła».
10 Wtedy Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby im Go wydać. 11 Gdy to usłyszeli, ucieszyli się i przyrzekli dać mu pieniądze. Odtąd szukał dogodnej sposobności, jak by Go wydać.
Ewangelia św Mateusza rozdział 26
1 Gdy Jezus dokończył wszystkich tych mów, rzekł do swoich uczniów: 2 «Wiecie, że po dwóch dniach jest Pascha, i Syn Człowieczy będzie wydany na ukrzyżowanie».
3 Wówczas to zebrali się arcykapłani i starsi ludu w pałacu najwyższego kapłana, imieniem Kajfasz, 4 i odbyli naradę, żeby Jezusa podstępnie pochwycić i zabić. 5 Lecz mówili: «Tylko nie w czasie święta, żeby wzburzenie nie powstało wśród ludu».
6 Gdy Jezus przebywał w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, 7 podeszła do Niego kobieta3 z alabastrowym flakonikiem drogiego olejku i wylała Mu olejek na głowę, gdy spoczywał przy stole. 8 Widząc to, uczniowie oburzali się, mówiąc: «Na co takie marnotrawstwo? 9 Przecież można było drogo to sprzedać i rozdać ubogim». 10 Lecz Jezus zauważył to i rzekł do nich: «Czemu sprawiacie przykrość tej kobiecie? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 11 Albowiem zawsze ubogich macie u siebie, lecz Mnie nie zawsze macie. 12 Wylewając ten olejek na moje ciało, na mój pogrzeb to uczyniła4. 13 Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła».
14 Wtedy jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów 15 i rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam». A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników6. 16 Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
Ewangelia św Łukasza rozdział 22
1 Nadchodziła uroczystość Przaśników, tak zwana Pascha. 2 Arcykapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by Go zabić, gdyż bali się ludu.
3 Wtedy szatan wstąpił w Judasza, zwanego Iskariotą, który był jednym z Dwunastu. 4 Poszedł więc i zmówił się z arcykapłanami oraz dowódcami straży, jak ma im Go wydać. 5 Ucieszyli się i ułożyli się z nim, że dadzą mu pieniądze. 6 On zgodził się i szukał sposobności, żeby im Go wydać bez [wiedzy] tłumu.
Ewangelia św Jana rodział 11
45 Wielu zatem spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. 46 Niektórzy z nich udali się do faryzeuszów i donieśli im, co Jezus uczynił. 47 Arcykapłani więc i faryzeusze zwołali Sanhedryn i rzekli: «Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? 48 Jeżeli go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w niego, a przyjdą Rzymianie i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród». 49 Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: 50 «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod rozwagę, że lepiej jest dla was, aby jeden człowiek umarł za lud, niżby miał zginąć cały naród». 51 Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo, że Jezus ma umrzeć za naród, 52 i nie tylko za naród, ale także po to, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. 53 Tego więc dnia postanowili Go zabić.
+
jak zwykle popełniłam błąd przy nazwach, nie samarytańskich tylko saduceuszy
bardzo proszę adminów o skorygowanie tego określenia, bo merytorycznie to istotna różnica, a ja już nie mogę edytować wpisu
Saduceuszy
z dyslektykiem nie dyskutuj , ja nie słyszę np. zmiekczeń i min. dlatego wielokrotnie edytuję swoje wpisy,
ważne aby nie ostali się ci samarytańscy bo oni wogóle nie mieli dostepu do dzielnicy arystokracji w Jerozolimie po zachoniej stronie.
Ponieważ za dwa dni skonfrontują się dwa systemy religijne a dzień jutrzejszy będzie nasycony wydarzeniami, postaram się dzisiaj trochę pospamować i wrzucić dwie prezentacje na temat religii rzymian i religii żydowskiej przed 70 r ne.
Dziękuję Margerytka
@margerytka
Pięknie! Dzięki i za fotki i za opisy. Wiele wiedziałem, bo się interesuję, jednak kilka rzeczy mbie zaskoczyło (m.in. droga Baranka Bożego z Bet-fage).
Umieszczę jeszcze prezentację dotyczącą przebiegu Ostatniej Wieczerzy, ale to na pewno nie dzisiaj.
Ze swojej strony bardzo proszę aby dalej nie publikować na necie zdjęć/slajdów z tych prezentacji, bo nie z tą myślą były sporządzone, nie mają przypisów, odniesień , no i zawierają min. zdjęcia ściągnięte przeze mnie przez lata z netu a nie chcę napięć związanych z prawami autorskimi.
Ostatnia Wieczerza
Ewangelie synoptyczne
Ewangelia św. Marka rozdział 14
12 W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: «Gdzie chcesz, abyśmy poszli poczynić przygotowania, żebyś mógł spożyć Paschę?» 13 I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: «Idźcie do miasta, a spotka was człowiek, niosący dzban wody. Idźcie za nim 14 i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? 15 On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas». 16 Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, gdzie znaleźli, tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
17 Z nastaniem wieczoru przyszedł tam razem z Dwunastoma. 18 A gdy zajęli miejsca i jedli, Jezus rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi, ten, który je ze Mną». 19 Zaczęli się smucić i pytać jeden po drugim: «Czyżbym ja?» 20 On im rzekł: «Jeden z Dwunastu, ten, który ze Mną rękę zanurza w misie. 21 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».
22 A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». 23 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy. 24 I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. 25 Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę nowy w królestwie Bożym».
26 Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej.
Ewangelia św Mateusza rozdział 26
17 W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: «Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia?» 18 On odrzekł: «Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu: "Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami"». 19 Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę.
20 Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu . 21 A gdy jedli, rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi». 22 Bardzo tym zasmuceni zaczęli pytać jeden przez drugiego: «Chyba nie ja, Panie?» 23 On zaś odpowiedział: «Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. 24 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził». 25 Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: «Czy nie ja, Rabbi?» Odpowiedział mu: «Tak jest, ty».
26 A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». 27 Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, 28 bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. 29 Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego». 30 Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej.
Ewangelia św Łukasza rozdział 22
7 Tak nadszedł dzień Przaśników, w którym należało ofiarować Paschę. 8 Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: «Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć». 9 Oni Go zapytali: «Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali?» 10 Odpowiedział im: «Oto gdy wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie, 11 i powiecie gospodarzowi: "Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?" 12 On wskaże wam salę dużą, usłaną; tam przygotujecie». 13 Oni poszli, znaleźli tak, jak im powiedział, i przygotowali Paschę.
14 A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. 15 Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. 16 Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym».
17 Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie; 18 albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże». 19 Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» 20 Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
21 Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. 22 Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany». 23 A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, kto by mógł spośród nich to uczynić.
24 Powstał również spór między nimi o to, który z nich zdaje się być największy. 25 Lecz On rzekł do nich: «Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. 26 Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa! 27 Któż bowiem jest większy? Czy ten, kto siedzi za stołem, czy ten, kto służy? Czyż nie ten, kto siedzi za stołem? Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy.
28 Wyście wytrwali przy Mnie w moich przeciwnościach. 29 Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec: 30 abyście w królestwie moim jedli i pili przy moim stole oraz żebyście zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela.
31 Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; 32 ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci». 33 On zaś rzekł: «Panie, z Tobą gotów jestem iść nawet do więzienia i na śmierć». 34 Lecz Jezus odrzekł: «Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dziś kogut, a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz».
35 I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». 36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! 37 Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców12. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu». 38 Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy».
Ostatnia Wieczerza
Ewangelia św Jana
Ewangelia św Jana rodział 13
1 Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca1 ich umiłował. 2 W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, 3 wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, 4 wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. 5 Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. 6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» 7 Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». 8 Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». 10 Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy». 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce3 przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie "Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. 16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. 17 Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. 18 Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz [potrzeba], aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę. 19 Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że JA JESTEM. 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał».
21 To powiedziawszy Jezus doznał głębokiego wzruszenia i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi». 22 Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. 23 Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował - spoczywał na Jego piersi. 24 Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» 25 Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: «Panie, kto to jest?» 26 Jezus odparł: «To ten, dla którego umaczam kawałek [chleba], i podam mu». Umoczywszy więc kawałek [chleba], wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty 27 A po spożyciu kawałka [chleba] wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: «Co chcesz czynić, czyń prędzej!». 28 Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. 29 Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. 30 A on po spożyciu kawałka [chleba] zaraz wyszedł. A była noc.
31 Po jego wyjściu rzekł Jezus: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. 32 Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. 33 Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale - jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię - dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. 34 Przykazanie nowe11 daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. 35 Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali».
36 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, dokąd idziesz?» Odpowiedział mu Jezus: «Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz». 37 Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie». 38 Odpowiedział Jezus: «Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz.
Ewangelia św Jana rodział 14
1 Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie1 w Boga? I we Mnie wierzcie! 2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. 4 Znacie drogę, dokąd Ja idę». 5 Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» 6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. 7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». 9 Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: "Pokaż nam Ojca?" 10 Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych3 dzieł. 11 Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! 12 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. 13 A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. 14 O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
15 Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. 16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. 18 Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. 19 Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. 20 W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.
21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie». 22 Rzekł do Niego Juda, ale nie Iskariota: «Panie, cóż się stało, że nam się masz objawić, a nie światu?» 23 W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. 24 Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.
25 To wam powiedziałem przebywając wśród was. 26 A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy7 i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. 27 Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! 28 Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. 29 A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. 30 Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. 31 Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał. Wstańcie, idźmy stąd!
Ostatnia Wieczerza
Ewangelia św Jana
Ewangelia św Jana rodział 15
1 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. 2 Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. 6 Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. 7 Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. 8 Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. 9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
12 To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. 13 Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. 14 Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. 15 Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. 16 Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. 17 To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.
18 Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. 19 Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. 20 Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. 21 Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał. 22 Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu. 23 Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. 24 Gdybym nie dokonał wśród nich dzieł, których nikt inny nie dokonał, nie mieliby grzechu. Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego. 25 Ale to się stało, aby się wypełniło słowo napisane w ich Prawie: Nienawidzili Mnie bez powodu.
26 Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie5. 27 Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.
Ewangelia św Jana rodział 16
1 To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. 2 Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. 3 Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. 4 Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem. Tego jednak nie powiedziałem wam od początku, ponieważ byłem z wami.
5 Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dokąd idziesz?" 6 Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. 7 Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. 8 On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. 9 O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; 10 o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; 11 wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony. 12 Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. 13 Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. 14 On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. 15 Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi.
16 Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie». 17 Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili między sobą: «Co to znaczy, co nam mówi: "Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie"; oraz: "Idę do Ojca?"» 18 Powiedzieli więc: «Co znaczy ta chwila, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co mówi». 19 Jezus poznał, że chcieli Go pytać, i rzekł do nich: «Pytacie się jeden drugiego o to, że powiedziałem: "Chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie?" 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. 21 Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat. 22 Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. 23 W owym zaś dniu o nic Mnie nie będziecie pytać. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje4. 24 Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
25 Mówiłem wam o tych sprawach w przypowieściach. Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu. 26 W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię, że Ja będę musiał prosić Ojca za wami. 27 Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga. 28 Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca». 29 Rzekli uczniowie Jego: «Patrz! Teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. 30 Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie trzeba, aby Cię kto pytał6. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś». 31 Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? 32 Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie - każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. 33 To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat».
Ostatnia Wieczerza
Ewangelia św Jana
Ewangelia św Jana rodział 17
1 To powiedział Jezus, a podniósłszy oczy ku niebu, rzekł: «Ojcze, nadeszła godzina. Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył 2 i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś. 3 A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. 4 Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania. 5 A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał.
6 Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. 7 Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. 8 Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. 9 Ja za nimi proszę, nie proszę za światem3, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. 10 Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą. 11 Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. 12 Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo. 13 Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. 14 Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. 15 Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. 16 Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. 17 Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. 18 Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. 19 A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.
20 Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; 21 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. 22 I także chwałę8, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. 23 Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. 24 Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. 25 Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. 26 Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich».