Zstąpienie Pana do Otchłani Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
Idzie, aby odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę.
Pragnie nawiedzić tych, którzy siedzą zupełnie pogrążeni w cieniu śmierci; aby wyzwolić z bólów niewolnika Adama, a wraz z nim niewolnicę Ewę, idzie On, który jest ich Bogiem i synem Ewy.
Przyszedł więc do nich Pan, trzymając w ręku zwycięski oręż krzyża. Ujrzawszy Go praojciec Adam, pełen zdumienia, uderzył się w piersi i zawołał do wszystkich: "Pan mój z nami wszystkimi!" I odrzekł Chrystus Adamowi: "I z duchem twoim!" A pochwyciwszy go za rękę, podniósł go mówiąc: "Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.
Oto Ja, twój Bóg, który dla ciebie stałem się twoim synem. Oto teraz mówię tobie i wszystkim, którzy będą twoimi synami, i moją władzą rozkazuję wszystkim, którzy są w okowach: Wyjdźcie! A tym, którzy są w ciemnościach, powiadam: Niech zajaśnieje wam światło! Tym zaś, którzy zasnęli, rozkazuję: Powstańcie!
Tobie, Adamie, rozkazuję: Zbudź się, który śpisz! Nie po to bowiem cię stworzyłem, abyś pozostawał spętany w Otchłani. Powstań z martwych, albowiem jestem życiem umarłych. Powstań ty, który jesteś dziełem rąk moich. Powstań ty, który jesteś moim obrazem uczynionym na moje podobieństwo. Powstań, wyjdźmy stąd! Ty bowiem jesteś we Mnie, a Ja w tobie, jako jedna i niepodzielna osoba.
Dla ciebie Ja, twój Bóg, stałem się twoim synem. Dla ciebie Ja, Pan, przybrałem postać sługi. Dla ciebie Ja, który jestem ponad niebiosami, przyszedłem na ziemię i zstąpiłem w jej głębiny. Dla ciebie, człowieka, stałem się jako człowiek bezsilny, lecz wolny pośród umarłych. Dla ciebie, który porzuciłeś ogród rajski, Ja w ogrodzie oliwnym zostałem wydany Żydom i ukrzyżowany w ogrodzie.
Przypatrz się mojej twarzy dla ciebie oplutej, bym mógł ci przywrócić ducha, którego niegdyś tchnąłem w ciebie. Zobacz na moim obliczu ślady uderzeń, które zniosłem, aby na twoim zeszpeconym obliczu przywrócić mój obraz.
Spójrz na moje plecy przeorane razami, które wycierpiałem, aby z twoich ramion zdjąć ciężar grzechów przytłaczających ciebie. Obejrzyj moje ręce tak mocno przybite do drzewa za ciebie, który niegdyś przewrotnie wyciągnąłeś swą rękę do drzewa.
Snem śmierci zasnąłem na krzyżu i włócznia przebiła mój bok za ciebie, który usnąłeś w raju i z twojego boku wydałeś Ewę, a ta moja rana uzdrowiła twoje zranienie. Sen mej śmierci wywiedzie cię ze snu Otchłani. Cios zadany Mi włócznią złamał włócznię skierowaną przeciw tobie.
Powstań, pójdźmy stąd! Niegdyś szatan wywiódł cię z rajskiej ziemi, Ja zaś wprowadzę ciebie już nie do raju, lecz na tron niebiański. Zakazano ci dostępu do drzewa będącego obrazem życia, ale Ja, który jestem życiem, oddaję się tobie. Przykazałem aniołom, aby cię strzegli tak, jak słudzy, teraz zaś sprawię, że będą ci oddawać cześć taką, jaka należy się Bogu.
Gotowy już jest niebiański tron, w pogotowiu czekają słudzy, już wzniesiono salę godową, jedzenie zastawione, przyozdobione wieczne mieszkanie, skarby dóbr wiekuistych są otwarte, a królestwo niebieskie, przygotowane od założenia świata, już otwarte".
Protestancki "Grób w Ogrodzie" .
Kilka słów o tym miejscu.
Zacznę nietypowo - kiedy się jest na tzw. arabskim dworcu autobusowym, znajdującym sie stosunkowo blisko Bramy Damasceńskiej, tyle że zakrytym zabudową typową dla tego rejonu - na parterze sklepy i lokale gastronomiczne, na pietrach mieszkania albo hotele - wtedy nie można nie zobaczyć górującej od północnej strony ściany skalnej o nierównej powierzchni, z zagłębieniami i grotami. Skała ta przylega do terenu pod koniec XIX wieku wykupionego przez organizacje protestanckie po tym jak badacze związani z różnymi denominacjami protestanckimi uznali, że jest to prawdziwe miejsce gdzie umarł i został pochowany Pan Jezus.
Lokalizację grobu Jezusa w ogrodzie przy ulicy Nablus po raz pierwszy zaproponował w 1842 r. niemiecki uczony Otto Thenius. Sugerował, że skalne urwisko z grotami przypominające obraz ludzkiej czaszki to wzgórze Golgoty, na którym ukrzyżowano Jezusa.
Ale byśmy dzisiaj nie dywagowali o tym miejscu gdyby nie Charles Gordon brytyjski oficer , który przebywał w Jerozolimie w latach 1882-1883. Był człowiekiem religijnym, znającym Biblię ale bez akademickiego wykształcenia z historii i archeologii. Podczas snu miał objawienie, że dominująca obecnie nad dworcem autobusowym kamiena ściana jest miejscem ukrzyżowania Jezusa.
Protestanci kontestowali prawosławne i katolickie zabobony wskazujące lokalizację grobu Jezusa w środku Jerozolimy. Mury obronne miasta odbudowane w XVI wieku na polecenie Sulejmana Wspaniałego utożsamiali (jak większośc wtedy ludzi) ze starożytnymi murami i wskazywali przez to na brak spójności Tradycji z przekazem biblijnym.
Dzisiejszy stan wiedzy jest inny. Grobowce zlokalizowane na terenie ogrodu są dużo starsze niż myslał Gordon i pochodzą conajmniej z VI w pne. Badania archeologiczne w XX i XXi na terenie Bazyliki Grobu i w jej sąsiedztwie dają bardzo mocne podstawy naukowe aby twierdzić że Tradycja słusznie od samego początku wskazywała grób i skałę Kalwarii w Bazylice jako autentyczne miejsca śmierci i pochowania Pana Jezusa. Protestanci obecnie nie zaprzeczają temu. Opowiadają historię ogrodu jako jeden z elementów dociekań historycznych na temat Jezusa ale także podkreślają, że miejsce to daje wyobrażenie jak mógł pierwotnie wyglądać teren gdzie pochowano Pana jezusa i mają w sumie rację, a także wskazują na wyciszoną atmosferę ogrodu sprzyjającą modlitwie i kontemplacji (choć ja akurat 12 lat temu byłam świadkiem jak w tym ogrodzie bardzo długo modliła się liczna grupa protestanckich charyzmatyków i nie było wtedy tam cicho ).
W ogrodzie nie nalezy także robić zdjęć osobom modlącym się, ponieważ właśnie tam przychodzą nawróceni Żydzi i muzułmanie korzystajacy z dyskrecji tego miejsca , często ukrywający konwersję przed sąsiadami lub rodziną i chcący zachować anonimowość.
Ewangelia św. Marka rozdział 16 1 Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. 2 Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. 3 A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?» 4 Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. 5 Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. 6 Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. 7 Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział». 8 One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały
Ewangelia św. Mateusza rozdział 28 1 Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. 2 A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. 3 Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. 4 Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli.
5 Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. 6 Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. 7 A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem». 8 Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom.
9 A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. 10 A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą».
11 Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. 12 Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy 13 i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. 14 A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu». 15 Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego.
Ewangelia św. Łukasza rozdział 24 1 W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. 2 Kamień od grobu zastały odsunięty. 3 A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. 4 Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. 5 Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? 6 Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: 7 "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"». 8 Wtedy przypomniały sobie Jego słowa 9 i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. 10 A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. 11 Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
12 Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.
Ewangelia św. Jana rozdział 20 1 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. 2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. 4 Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu4. 8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. 10 Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie.
11 6 Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu 12 i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. 13 I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». 14 Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. 15 Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». 16 Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Nauczycielu! 17 Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"». 18 Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział».
Jeden ze starych obrazów wiszących na ścianie w przejściu po północnej stronie Katholikonu.
Trzy Maryje spotykają zmartwychwstałego Pana jezusa. Na ścianie jedna z kilku drabin zwyczajowo tam zawieszanych.
To zdjęcie mi przypasowało do tematu.
To schody którymi trzeba zejść aby dostać się do kaplicy św. Heleny a potem do cysterny gdzie wyrzucano wykorzystane belki do krzyżowania skazańców na Golgocie.
Zdjęcie wykonane wczesnym rankiem z charakterystycznym oświeleniem.
Grota/cysterna do której wrzucano belki wykorzystane podczas krzyżowań na Golgocie.
Św. Helena, matka Konstantyna Wielkiego po zburzeniu pogańskiej światyni postawionej w tym miejscu w 1 połowie II wieku i po odgruzowaniu głębokich zasypów, odsłonięciu wejścia do cysterny - znalazła zachowany krzyż z przybitą tabliczką z napisami w trzech jezykach "Król żydowski". Jak wiadomo tabliczka została podzielona na dwie części. Jedna część przechowywana w Konstantynopolu zagineła, druga, zachowana, jest eksponowana w kościele św. Krzyża w Rzymie, zbudowanym obok pałacu gdzie mieszkała Helena dość blisko zabudowań dawnego pretorium czyli dzisiejszej Bazyliki na Lateranie.
Relikwie Krzyża mają moc egzorcyzmującą do dziś, to tak na marginesie.
Zdjęcie podniebienia kopuły przykrywającej rotundę z Edykulą zrobione wczesnym rankiem, w porze świtu.
Jeszcze dopisek z prozy Brandstaettera z sceną spotkania zmartywchwstałego Jezusa z Jego Matką.
„Panowała niezmącona cisza. Olbrzymi niewidzialny Cień przesunął się po wierzchołku Golgothy, ocienił macierzyńską skałę i długą, fioletową smugą spoczął na niej, jak ongi na zamkniętych powiekach młodziutkiej Miriam.
…
Gdy Miriam, która już drugą noc spędziła z niewiastami na modlitwach – siedziały na ziemi, zawodziły, śpiewały żałobne kinoth – oparła się plecami o ścianę i zmęczona usnęła, Mariamne z Magdali, Hana, Mariam, matka Jaakowa, i Salome, matka synów Zebadii, wyszły na palcach z izby i udały się pustymi ulicami, jeszcze pogrążonymi w jasnych ciemnościach księżycowej nocy, do Bramy Ogrodów, aby natychmiast, po jej otwarciu – a było już do świtu niedaleko – pójść na Golgothę i uświęcić grób Jeszuy ben Josef wonnościami zakupionymi wczoraj wieczorem u znajomego sprzedawcy balsamu. Miriam ocknęła się. W kącie izby dopalała się oliwna lampka, której płomyk był teraz ledwo widoczny w jasnych płomieniach świtu. Niewiasta rozejrzała się po izbie. Poszły. Poszły do grobu. Nie zbudziły jej. Jak długo spała? Chciała z nimi iść. A one poszły same. Prawdopodobnie chciały, żeby nieco wypoczęła. Ale właściwie po co chce iść do grobu? Ten grób dźwiga w sobie, pod sercem. Jak ongi dźwigała Jeszuę w swoim macierzyńskim łonie, tak samo teraz dźwiga w sobie Jego grób. W łonie. Pod sercem. O, jak ciężkie jest to żałobne brzemię! Z Jego śmiercią dobiegło końca jej życie. Nie ma już czego szukać na tym świecie. Tak... tak... wiedziała, że ją bardzo kochał, ale poszedł w świat, cały oddany Elohim. Ojca więcej kochał niż ją... Tak powinno być... Tak powinno być... Słowa te powtarzała wciąż od wielu, wielu lat i za każdym powtórzeniem przynosiły jej wielką ulgę. A teraz Syn nie żyje. Czy nie mogła umrzeć przed Nim? Na pewno była do czegoś potrzebna, skoro Pan kazał jej żyć i przeżyć śmierć Syna. Może życiem w cieniu miała świadczyć o prawdziwości cienistego Zwiastowania? Może jej obecność potrzebna była pod krzyżem? Może Pan chciał, aby martwa głowa Jeszuy spoczęła na jej łonie? Dobrze jest tak, jak jest. Wszystko spełniła, co Pan jej kazał spełnić. Była posłusznym narzędziem Jego woli, chociaż nie wszystko po dzień dzisiejszy jest dalej zrozumiałe i jasne. Niech się dzieje według Jego słowa. O, jak ciężki jest ten grób, który w sobie dźwiga! Czy to jest naprawdę grób? Czy to jest naprawdę grób? Czy to brzemię jest naprawdę martwym ciałem jej Syna? Jej niebieskie, głęboko osadzone oczy pod czarnymi łukami brwi zabłysły łagodnym światłem, jak wtedy, gdy będąc nazarethańską dziewczyną w domu rodziców ujrzała w sobie postać nieznanego Męża idącego ku niej z głębi półmrocznej izby. Upadła na twarz, objęła rękami Jego nogi i spytała:
– To Ty? Mój Synu najukochańszy?
Usłyszała odpowiedź.
Milczała, bo nie mogła z siebie wydobyć głosu.”
Wnętrze celi grobowej z ławą gdzie zostało położone ciało Pana jezusa. Zdjęcie wykonane podczas remontu budowlano - konserwatorskiego w 2016 roku. Zdjęto wtedy wszystkie dekoracje które na codzień tam znajdują się - obrazy, lampy i materiały. Płyta kamienna leżąca bezpośrednio na ławie jest z XIX wieku i została celowo złamana (pęknieta) aby kogoś nie pokusiło żeby ją zabrać. Badania wykonane podczas remontu bezsprzecznie wykazały oryginalność konstrukcji ławy. Przy samej ławie jest bardzo mało miejsca , mogą tam uklęknąć maksymalnie trzy osoby.
Ława ta stanowi też ołatrz podczas odprawiania katolickich mszy przy Grobie Pańskim (pokazując różnych duchownych w Bazylice napisałam że ołatrz tymczasowy jest ustawiany przed Edykulą, niedokładnie - codziennie rano katolicy ustawiają przed wejściem do Przedsionka Anioła ambony, ławy, płyty zabezpieczające/wyrównające posadzkę, dywany itd ale sam ołtarz jest stały - to ława na której złożono ciało Jezusa - podczas Liturgii Eucharystii kapłan sprawujący liturgie wchodzi do grobu i tam odmawia modlitwy , natomiast podczas Podniesienia wynosi Ciało Pańskie na zewnątrz. Kto chce uczestniczyć w tych mszach musi przyjść do Bazyliki o godz. 5.00).
Edykula w 2016 podczas remontu budowlano - konserwatorskiego.
Tzw. Cud Ognia podczas prawosławnej Wielkiej Soboty (obyczaj związany z tym zjawiskiem stał się bezpośrednią przyczyną zburzenia pierwszej bazyliki z czasów Konstantyna Wielkiego).
Bazylika Bożego Grobu została zbudowana w IV w., krótko po przybyciu św. Heleny, matki Konstantyna Wielkiego, do Ziemi Świętej w 326 roku. Uroczyste otwarcie świątyni miało miejsce w 335 roku. Poprzedzona przez propileje, była włączona w kolumnadę Cardo Maximus – głównej ulicy miasta Aelia Capitolina (ówczesna nazwa Jerozolimy).
W konstrukcji pięcionawowej bazyliki kalwaria stała na wolnym powietrzu, osłonięta jedynie złotym cyborium na wypadek deszczu. Niestety, ta wspaniała świątynia została zniszczone już w 614 roku przez Persów. Szkody te jednak nie były aż tak wielkie jak te, które spowodował w 1009 roku kalif Al-Hakim. Doprowadziło to do zasadniczej rekonstrukcji świątyni, zakończonej przez cesarza Konstantyna Monomacha w 1048 roku. W zasadzie obecny kształt bazyliki Bożego Grobu pochodzi z okresu krzyżowców, którzy w XII wieku dokonali ostatniej przebudowy tego sakralnego obiektu. Później były prowadzone jedynie remonty, które jednak nie zmieniały struktury świątyni. Pierwszy remont był przeprowadzony przez franciszkanów w 1555, gdy gwardianem „Góry Syjon” był o. Bonifacy z Raguzy, a drugi w 1719, kiedy dobudowano całą kopułę bazyliki. Po pożarze w 1808 pozwolenie na odbudowę otrzymali tylko mnisi greccy. Niestety, prace te nie były dobrze wykonane i już w 1868 roku konieczny był kolejny remont, który został przeprowadzony przez Maussa.
Remonty w Bożym Grobie to rzeczywistość bardzo skomplikowana, gdyż bazylika Bożego Grobu nie jest wyłączną własnością jednej wspólnoty chrześcijańskiej, ale współzarządzają nią przedstawiciele kilku wyznań: Prawosławnego Patriarchatu Jerozolimy, Kościoła katolickiego reprezentowanego przez Zakon Braci Mniejszych (franciszkanie) i Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Ponadto w największe święta z bazyliki korzystają też duchowni i wierni Kościołów syryjskiego i etiopskiego, a Kościół koptyjski ma prawa tylko do kilku pomieszczeń, a w wybrane dni jego wspólnota może sprawować liturgię we własnej kaplicy znajdującej się na tyłach kaplicy Grobu.
Prawo, które reguluje porządek wewnątrz bazyliki to Status Quo, które zostało nadane przez władze tureckie w 1852 roku. Jednakże, odnosiło się ono do stanu posiadania i porządku liturgicznego ustalonego w dekrecie wydanym przez sułtana w 1757 roku.
W nawiązaniu do remontów, pod koniec roku 2016 nastąpił przełom. Otóż po kilkuset latach, kaplica Bożego Grobu (edykula) została na nowo rozmontowana. Ostatnie tego typu „otwarcie” miało miejsce podczas remontu w 1555 roku, gdyż w trakcie renowacji w 1719 i po pożarze w 1808 roku, edykula nie została całkowicie rozebrana. Remont był konieczny, ponieważ po trzęsieniu ziemi w 1927 roku kaplica (edykula) Bożego Grobu została naruszona. „Tymczasowo” spięto ją metalowymi klamrami, gdyż nawet lekkie wstrząsy mogłyby doprowadzić do jej całkowitego zniszczenia.
Po wejściu do komory grobowej i zdjęciu zewnętrznej płyty, znaleziono w środku inną pękniętą płytę najprawdopodobniej z okresu krzyżowców, a pod nią oryginalną półkę skalną, na której było złożone ciało Jezusa (zdjęcie poniżej). Z groty w której był pochowany Jezus, od strony południowej, pozostała resztka groty – ściana o wysokości 2 metrów, od strony północnej 90 centymetrów. Reszta została zniszczona. Po remoncie zostało wstawione małe okienko wewnątrz Bożego Grobu, przez które widać oryginalną skałę groty.
W 2022 rozpoczęły się remonty posadzki Bożego Grobu. Chodź ostatni raz była ona odnowiona w XIX w. to jej niektóre kamienie są z okresu znacznie starszego. Archeolodzy twierdzą, że mogą pochodzić nawet z czasów pierwszej bazyliki, czyli z IV w. Jednym z ciekawszych odkryć obecnego czasu są ślady uprawy tarasowej przy Siedmiu łukach Dziewicy, co by oznaczało, że zgodnie z opisem ewangelicznym, był tam ogród: A w miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo (J 19,41). Są to pierwsze dowody archeologiczne świadczące o obecności ogrodu w tym miejscu. Jest to o tyle znaczące, że dopiero teraz mamy pewność, iż „ogród” (κῆπος) nie ma tutaj znaczenia tylko symbolicznego. Część bowiem badaczy uważało, że nie było tam żadnego ogrodu, jak to czytamy na przykład w publikacji Jeremy Murphy-O’Connor, który opisując to miejsce stwierdza: „Jezus został ukrzyżowany poza miastem, na skalnym wzniesieniu przypominającym czaszkę (J 19,17) w pobliżu którego znajdował się grób (J 19,41-42). Niesiona wiatrem ziemia i ziarna podlane zimowymi deszczami mogły tworzyć w kamieniołomie zielone poszycie, które Jan nazwał ogrodem” (Przewodnik po Ziemi Świętej, Warszawa 1996, s. 54).
(hehehe-mam ten cytowany przewodnik, odradzam zakup, bo dzieło jednak mocno heretyckie )
Zdjęcia ilustrujące powyższy artykuł o. Jakuba:
Nowe okienko w Edykuli w którym można zobaczyc skałę w której wykuto grób.
Wnętrze Bożego Grobu z widoczną oryginalną skałą na której leżało ciało Jezusa, zdjęcie wykonane podczas remontu w 2016 roku.
Edykula Bożego Grobu przed remontem w latach 2016-2017, a więc w kształcie w jakim wielu z nas ją zapamiętało.
Edykula Bożego Grobu po remoncie wykonanym w latach 2016 - 2017 , ale przed tym który rozpoczeto w 2022 roku.
Franciszkanie przy swojej kaplicy w przejściu po północnej stronie Katholikonu.
Film o Grobie Pańskim polecany przez o. Jakuba ( na YT , z napisami):
Ze wzgledu na tempo wydarzeń jakie miały miejsce podczas Tridum Paschalnego i Świąt , uzupełnienia , dopiski, dodatkowe informacje systematycznie wprowadzę w kolejnych dniach czyli będziemy jeszcze wracać do W Czwartku i W Piatku, ale to za chwilę.
Dziś , spóźnieni, idziemy do Emaus.
Ewangelia św Łukasza rozdział 24 ( we wczesniej napisanych ewangeliach czyli autorstwa Marka i Mateusza nie ma wspomnienia do tym wydarzeniu, Jan koncentruje się na innych Chrystofaniach)
13 Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. 14 Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. 15 Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. 16 Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. 17 On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. 18 A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». 19 Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; 20 jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. 21 A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. 22 Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, 23 a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. 24 Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».
25 Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! 26 Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» 27 I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.
28 Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. 29 Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. 30 Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. 31 Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. 32 I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»
33 W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, 34 którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». 35 Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Na drodze do Emaus, jeszcze w trakcie Święta Przaśników, Jezus rozpoczął to co dzisiaj nazywamy Chrystofaniami - przez 40 dni pojawiał się uczniom bogatszym o doświadczenie właśnie co przeżytych świat Paschy i jeszcze raz uczył ich wszystkiego po kolei co powinni o nim i o jego misji wiedzieć, dokonał swoistego repetytorium, budując niezniszczalne podstawy Kościoła .
Aha i pamiętajmy, że trwało wtedy ośmiodniowe Święto Przaśników, pielgrzymkowe, wymagające pobytu w Jerozolimie a nie uchodzenia z tego miasta . Ci dwaj uczniowie w ciągu jednego dnia przerobili powtórkę z teologii, poznali Jezusa przy łamaniu chleba i wrócili do Jerozolimy - Pan Jezus był mega skuteczny.
Droga do Emaus - tego oddalonego o 160 stadiów od Jerozolimy czyli w dzisiejszym Nicopolis (czyli w odległości 30 km od jerozolimy) - ten dystans pojawia się w mniejszej ilości rękopisów , nie tych zresztą najważniejszych, ale zdaje się być najbardziej trafnym. O lokalizacji tego Emaus (bo w sumie jest aż 8 wskazań gdzie mogła znajdować się ta wioska) Kościół ponownie dowiedział się (bo w starożytności i we wczesnym średniowieczu pamięć o tym miejscu była zachowana) dzieki wizjom Małej Arabki - świętej karmelitanki z XIX w.
Natanaela/św Bartłomieja Jezus zobaczył pod figowcem, czyli pod takim drzewem dającym mocny cień.
Nie poleca sie nieprzygotowanym jeść owoców kaktusów, kolce mikrospokowej wielkości są wszędzie - w dłoniach i w gardle.
Pozostałości kościoła wczesnochrześcijańskiego w Nicopolis.
Klasztor karmelitański w Nicopolis, obecnie administrowany przez Wspólnotę Błogosławieństw duchowo bardzo bliską Karmelowi.
Z lewej - matka przełożona wspólnoty w Nicopolis.
Tutaj ponawiam prośbę tej wspaniałej kobiety , Polki , o wsparcie materialne dla współnoty w Nicopolis, która straciła podczas wojny główne zródło utrzymania jakim byli i są pielgrzymi.
Wspólnota Błogosławieństw w Emaus-Nicopolis jest ekumeniczna nastawiona na kontakty z prawosławnymi.
Oglądając najnowsze filmy opublikowane na YT przez Współnotę Błogosławieństw z Nicopolis można zobaczć że prezbiterium w kaplicy jest pozbawione tego dużego obrazu przedstawiającego Matkę Bożą. Mam nadzieję że oddano go do konserwacji. Jest wykonany w bardzo ciekawej technice - kawałki materiału są naklejone na duże, sztywne płotno i chyba jeszcze podmalowane i chyba haftowane, ale już tak dobrze tego nie pamiętam.
No ale widać, że przed Bożym Narodzeniem w 2023 roku w kaplicy wyremontowali i pomalowali ściany a także wyremontowali lub wymienili okna, wow.
Christofanie - czyli pojawianie się / objawianie się Pana Jezusa po jego zmartwychwstaniu. W Ewangeliach jest 9 opisów christofanii, ile ich było faktycznie nie wiemy. Nie da się też je ułożyć w dokładnej chronologicznej kolejności.
Święty Paweł w pierwszym liście do Koryntian napisał (1 Kor 15,3-8): 3 Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, 4 że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: 5 i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, 6 później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. 7 Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. 8 W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.
W Ewangeliach umieszczono opisy chrystofanii, które zdarzały się w obecności kobiet przy pustym grobie, w obecności uczniów w Jerozolimie (w Wieczerniku), w obecności uczniów idących do Emaus oraz przebywających w Galilei oraz podczas Wniebowstąpienia na Górze Oliwnej. W tych różnych opisach występują wspólne cechy relacji: wrażenie inności Jezusa i trudność rozpoznania go, niezwykłe właściwości jego ciała, a z drugiej strony zmysłowa dotykalność (scena z św Tomaszem) i cielesność (jadł wspólny posiłek z uczniami nad brzegiem jeziora Genezaret). Mimo inności Jezusa po zmartwychwstaniu świadkowie rozpoznawali go i w następstwie tego umacniali swoją wiarę.
Tak lekko licząc po zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa widziało go około/ponad 520 osób i to w ciągu 40 dni. Pan Jezus działał cały czas niestrudzenie i to w zdumiewającym tempie.
Poza tym, już po Wniebowstąpieniu, Pan Jezus bardzo konkretnie objawił się św. Pawłowi. Należy także pamiętać, że początek Objawienia św. Jana czyli Apokalipsy to także opis christofanii.
Tak jak juz wcześniej napisałam Pan Jezus po swoim zmartwychwstaniu jeszcze raz przekazywał/tłumaczył uczniom i apostołom wszystko to co powinni o nim i o jego misji wiedzieć, dokonał swoistego repetytorium całego swojego posłannictwa, ustanawiał sakramenty, w tym sakrament chrztu świetego, budując tym samym niezniszczalne podstawy Kościoła .
Film o pustym grobie, absolutnie wyjatkowy.
(YT, narracja w j.francuskim, napisy automatycznie generowane)
Warto obejrzeć, unikalne zdjęcia .
Wbrew pozorom nie jest to film o historii Bazyliki Grobu Pańskiego.
W filmie wykorzystano animacje opracowane przez Kustorię Ziemi Świętej ponad 15 lat temu i jak się okazuje, mimo grafiki sprzed 20 lat, nadal są one merytorycznie najlepsze.
Christofanie
Pan Jezus zmartwychwstały spotyka kobiety.
Zanim oddamy głos ewangelistom pamiętajmy że w ówczesnej kulturze świadectwo czy też zeznanie kobiety nie było uważane za ważne lub wiarygodne. Świadków musiało być minimum dwóch i musieli to być formalnie dorośli mężczyźni (zdaje się powyżej 13 roku życia, no bo od tego wieku można było zawierać związki małżeńskie, choć to nie oznaczało pełnej dorosłości , coś jak teraz różnica między 18 a 21 czy 24 rokiem życia, oj troszkę za bardzo uciekam w dywagacje a nie mam akurat sił aby sprawdzać te informacje, tak więc proszę o ewentualne skorygowania).
Ewangelia św Marka , rozdział 16 1 Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. 2 Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. 3 A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?» 4 Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. 5 Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. 6 Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. 7 Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział». 8 One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały.
(w tym miejscu kończy się pierwotny tekst Ewangeli św Marka i nie jest to dziwne jeżeli wiadomo, że ta najstarsza ewangelia była oryginalnie tekstem przedstawienia odgrywanego raz w roku w okresie Wielkanocy przed chrztem katechumenów, dziś a właściwie od III-IV wieku czytamy ten tekst tak jak czytają i analizują maturzyści "Wesele" czy "Moralność p. Dulskiej" bez chodzenia do teatru czy do sali obok baptysterium... a wracając do meritum - takie nagłe nasycone emocjami zakończenie sztuk, "puenta z nerwem" dziś byśmy powiedzieli "wielkanocnej pasji", to było wtedy przy odgrywaniu sztuk powszechne i nie wzbudzało zaskoczenia)
9 Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. 10 Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. 11 Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.
Ewangelia św Mateusza , rozdział 28 1 Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. 2 A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. 3 Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. 4 Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli.
5 Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. 6 Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. 7 A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem». 8 Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom.
9 A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. 10 A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą».
św. Łukasz opisuje tylko spotkanie kobiet z aniołami
Ewangelia św Łukasza, rozdział 23 55 Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. 56 Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek w szabat.
Ewangelia św Łukasza, rozdział 24 1 W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. 2 Kamień zastały odsunięty od grobu. 3 A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. 4 Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. 5 Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? 6 Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: 7 „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie”». 8 Wtedy przypomniały sobie Jego słowa, 9 wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. 10 A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. 11 Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
Ewangelia św Jana , rozdział 20 1 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. 2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. 4 Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. 8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. 10 Uczniowie zatem wrócili znowu do siebie.
11 Maria Magdalena natomiast stała
przed grobem, płacząc. a kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu 12 i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. 13 I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». 14 Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. 15 Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę». 16 Jezus rzekł do niej: «Mario!» a ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: [Mój] Nauczycielu! 17 Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”». 18 Poszła Maria Magdalena [i] oznajmiła uczniom: «Widziałam Pana», i co jej powiedział.
Christofanie
Pan Jezus zmartwychwstały spotyka uczniów w Jerozolimie.
Dodane wtórnie ( i syntetycznie pokazujące co robił Jezus po zmartwychwstaniu) drugie zakończenie Ewangeli św Marka, rozdział 16 9 Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której przedtem wyrzucił siedem złych duchów. 10 Ona poszła i oznajmiła to Jego towarzyszom, pogrążonym w smutku i płaczącym. 11 Ci jednak, słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie dali [temu] wiary.
12 Potem ukazał się w innej postaci dwom spośród nich na drodze, gdy szli do wsi. 13 Oni powrócili i obwieścili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli.
14 W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary oraz upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego.
15 I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. 17 Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie».
Ewangelia św Łukasza, rozdział 24 33 W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, 34 którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». 35 Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
36 A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!» 37 Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. 38 Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? 39 Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». 40 Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. 41 Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» 42 Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. 43 Wziął i spożył przy nich.
44 Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». 45 Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, 46 i rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; 47 w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. 48 Wy jesteście świadkami tego. 49 Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka».
Ewangelia św Jana, rozdział 20 18 Poszła Maria Magdalena [i] oznajmiła uczniom: «Widziałam Pana», i co jej powiedział.
19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
24 Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. 25 Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». 26 A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» 27 Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». 28 Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» 29 Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
30 I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. 31 Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
Muzeum Izraela
Ekspozycja pokazująca artefakty - znalezione na terenie Izralea pozostałości po synagogach i wczesnych kościołach z II - IV (VI) w.
Po prawej stronie aranżacja pokazująca przestrzeń prowadzenia modlitw w synagodze, po lewej swobodna aranżacja pokazująca przegrodę ołatrzową wydzielającą przestrzeń prezbiterium od przestrzeni dla ludu, z ołtarzem jeszcze w kształcie stołu i amboną do czytania Słowa Bożego. Ustawiono nawet z boku prebiterium basen z baptysterium, może to dziwić ale ewidentnie kuratorzy
wystawy chcieli pokazać jak najwięcej charakterystycznych elementów tego akurat kultu religijnego, ustawionych blisko siebie, "w zasięgu wzroku, jednego spojrzenia". Niektóre zachowane pozostałości wystroju wczesnych kościołów zostały pokazane tak aby ładnie wyglądały a nie odtwarzały historycznego wystroju prezbiterium, ale i tak są pośrednikami przeszłości.
Różne ujęcia części wystawy opisanej jako "Kościół"
Zachowane przedmioty kultu chrzescijańskiego wraz z dekoracją związaną z chrześcijaństwem. Już nie doczytałam skąd przywieżli ten transfer ściennego malarstwa z pokazaniem modlących się chrześcijan (postaci biblijnych?).
A tak graficznie są opracowane elementy tzw. muzealnej ścieżki dydaktycznej w Muzeum Izraela.
Pokazali tutaj także rekonstrukcję przekroju Bazyliki Grobu Pańskiego w pierwotnym kształcie z 1 poł IV wieku, spalonej na początku VII wieku a następnie całkowicie rozebranej na początku XI wieku (za wyjątkiem dziedzińca - wirydarza ze zlokalizowanymi w narożu reliktami Kalwarii oraz rotundy, częściowo ażurowej, przekrytej kopułą, ustawioną nad obudowanymi pozostałościami grobu Jezusa). Szalony niby władca muzułański nie był chyba tak do końca szalony a raczej mocno się wkurzający. Był przekonany że duchowni prawosławni wielce kombinują i oszukują pobożny lud podczas tzw . Cudu Ognia w każdą Wielką Sobotę i żeby wstrzymać ten jego zdaniem oparty na kłamstwie , gorszący obyczaj - rozkazał zburzyć miejsce kultu, czyli sprawowania liturgii a więc dużą piecionawową bazylikę ufundowaną przez Konstantyna Wielkiego (taką samą jak bazyliki w Betlejem i w Rzymie) a zachował relikwie czyli Golgotę i grób.
Ekspozycja w Muzem Kustorii Ziemi Świetej przy Via Dolorosa (otwarte w 2023 roku)
Przykład zastosowania tam opracowania plastycznego elementów tzw. muzealnej ścieżki dydatktycznej.
Franciszkanie teraz we wszystkich miejscach, gdzie mają profesjonalną ekspozycję archeologiczną lub muzealną stosują tablice z informacjami i grafikami wg tego samego schematu stylistycznego i w podobej kolorystyce.
W muzeum tym wystawiane są , naukowo opisane i bardzo ciekawie eksponowane, zabytki/artefakty pozyskane przez franciszkanów podczas badań archeologicznych prowadzonych pod egidą Kustorii we wszystkich ważnych dla chrześciajn miejscach na terenie Ziemi Świętej w XX i XXI wieku.
Franiszkanie przystopowali ostatnio z tempem prowadzenia badań w terenie z kilku powodów:
nie mają w tej chwili w zakonie takich tuzów archeologii jakim był o. Cobro;
okazało się że utrzymanie odsłonietych reliktów architektonicznych, eksponowanych na wolnym powietrzu jest bardzo kosztowne i jest praktycznie nieustannym powracaniem do tego co się zabezpieczyło jakiś czas temu
nie jest problemem obecnie odkrycie kolejnych pozostałości kultu chrześcijańskiego na Ziemi Świętej ale późniejsze opracowanie przystępnej i atrakcyjnej narracji o tym , poza rzecz jasna wydawaniem naukowych publikacji.
Christofanie
Pan Jezus zmartwychwstały spotyka uczniów w Galilei.
Ewangelia św Mateusza, rodział 28 16 Jedenastu zaś uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. 17 A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. 18 Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».
Ewangelia św Jana, rozdział 21 1 Potem znowu ukazał się Jezus nad Jeziorem Tyberiadzkim. a ukazał się w ten sposób: 2 Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. 3 Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. 4 A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. 5 A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». 6 On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. 7 Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. 8 Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci.
9 A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. 10 Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». 11 Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. a pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. 12 Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. 13 A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. 14 To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
15 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». 16 I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». 17 Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» i rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. 18 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». 19 To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. a wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!».
20 Piotr, obróciwszy się, zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: «Panie, któż jest ten, który Cię zdradzi?» 21 Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: «Panie, a co z tym będzie?» 22 Odpowiedział mu Jezus: «Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego? Ty pójdź za Mną!» 23 Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: «Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego?».
24 Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach, i on je opisał. a wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. 25 Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, jakie trzeba by napisać.
Inny kościół w Tabgha (też katolicki tylko nie administrowany przez Kustorię franciszkańską).
Chciałam zrobić zdjęcie sławnej wczesnochrześcijańskiej mozaice z przedstawieniem chlebów, ale raczej wyszlo mi tylko rozmazane zdjęcie prezbiterium ze smugą przy nogach ołtarza gdzie jest ta mozaika.
To samo jest w Akwilei. Blisko wejścia do kościoła na podłodze jest mozaika z przedstawieniem zwierząt sybolizujących światło i ciemność, walczących ze sobą, tutaj ewidentnie światłość jest w natarciu.
Wnęka / grota na stoku wzgórza blisko Tabgha ( i w rejonie obok Kafarnaum), gdzie z dużym prawdopodobieństwem w czasie swej działalności,przed śmiercią, Jezus nauczał i wygłosił sławne "Kazanie na Górze".
Jezus nie wygłaszał raczej kazań/nauk ze szczytu góry, tam gdzie stoi obecnie kościół katolicki a liczne grupy protestanckie żarliwie się modlą patrząc z góry na jezioro. Nie było tam warunków aby mógł dłużej siedzieć ze względu na dużą ekpozycję na słońce i brak dobrych warunków akustycznych. Natomiast prawie u podnóża stoku blisko tafli wody , po której głos dobrze się rozchodził i gdzie zachowała się tutaj do dziś ta pojedyńcza w okolicy grota - tu jest bardziej prawdopodobne miejsce, gdzie regularnie Jezus przychodził z Kafarnaum i nauczał.
Przy samej grocie/ zagłębieniu jest bardzo stromo i ludzie modlą się powyżej i takie różne pamiątki zostawiają.
Komentarz
Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę
Zstąpienie Pana do Otchłani
Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
Idzie, aby odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę.
Pragnie nawiedzić tych, którzy siedzą zupełnie pogrążeni w cieniu śmierci; aby wyzwolić z bólów niewolnika Adama, a wraz z nim niewolnicę Ewę, idzie On, który jest ich Bogiem i synem Ewy.
Przyszedł więc do nich Pan, trzymając w ręku zwycięski oręż krzyża. Ujrzawszy Go praojciec Adam, pełen zdumienia, uderzył się w piersi i zawołał do wszystkich: "Pan mój z nami wszystkimi!" I odrzekł Chrystus Adamowi: "I z duchem twoim!" A pochwyciwszy go za rękę, podniósł go mówiąc: "Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.
Oto Ja, twój Bóg, który dla ciebie stałem się twoim synem. Oto teraz mówię tobie i wszystkim, którzy będą twoimi synami, i moją władzą rozkazuję wszystkim, którzy są w okowach: Wyjdźcie! A tym, którzy są w ciemnościach, powiadam: Niech zajaśnieje wam światło! Tym zaś, którzy zasnęli, rozkazuję: Powstańcie!
Tobie, Adamie, rozkazuję: Zbudź się, który śpisz! Nie po to bowiem cię stworzyłem, abyś pozostawał spętany w Otchłani. Powstań z martwych, albowiem jestem życiem umarłych. Powstań ty, który jesteś dziełem rąk moich. Powstań ty, który jesteś moim obrazem uczynionym na moje podobieństwo. Powstań, wyjdźmy stąd! Ty bowiem jesteś we Mnie, a Ja w tobie, jako jedna i niepodzielna osoba.
Dla ciebie Ja, twój Bóg, stałem się twoim synem. Dla ciebie Ja, Pan, przybrałem postać sługi. Dla ciebie Ja, który jestem ponad niebiosami, przyszedłem na ziemię i zstąpiłem w jej głębiny. Dla ciebie, człowieka, stałem się jako człowiek bezsilny, lecz wolny pośród umarłych. Dla ciebie, który porzuciłeś ogród rajski, Ja w ogrodzie oliwnym zostałem wydany Żydom i ukrzyżowany w ogrodzie.
Przypatrz się mojej twarzy dla ciebie oplutej, bym mógł ci przywrócić ducha, którego niegdyś tchnąłem w ciebie. Zobacz na moim obliczu ślady uderzeń, które zniosłem, aby na twoim zeszpeconym obliczu przywrócić mój obraz.
Spójrz na moje plecy przeorane razami, które wycierpiałem, aby z twoich ramion zdjąć ciężar grzechów przytłaczających ciebie. Obejrzyj moje ręce tak mocno przybite do drzewa za ciebie, który niegdyś przewrotnie wyciągnąłeś swą rękę do drzewa.
Snem śmierci zasnąłem na krzyżu i włócznia przebiła mój bok za ciebie, który usnąłeś w raju i z twojego boku wydałeś Ewę, a ta moja rana uzdrowiła twoje zranienie. Sen mej śmierci wywiedzie cię ze snu Otchłani. Cios zadany Mi włócznią złamał włócznię skierowaną przeciw tobie.
Powstań, pójdźmy stąd! Niegdyś szatan wywiódł cię z rajskiej ziemi, Ja zaś wprowadzę ciebie już nie do raju, lecz na tron niebiański. Zakazano ci dostępu do drzewa będącego obrazem życia, ale Ja, który jestem życiem, oddaję się tobie. Przykazałem aniołom, aby cię strzegli tak, jak słudzy, teraz zaś sprawię, że będą ci oddawać cześć taką, jaka należy się Bogu.
Gotowy już jest niebiański tron, w pogotowiu czekają słudzy, już wzniesiono salę godową, jedzenie zastawione, przyozdobione wieczne mieszkanie, skarby dóbr wiekuistych są otwarte, a królestwo niebieskie, przygotowane od założenia świata, już otwarte".
Dziękuję
Tak, nie lajkowałem poszczególnych wpisów, ale wątek jest (jak to mówi młodzież) mega. Przeczytamy sobie na spokojnie po świętach.
Wątek dotyczy Paschy Jezusa czyli nowego wyścia i przymierza z ludem bożym, dlatego powinien zakończyc się najwcześniej Wniebowstąpieniem
Protestancki "Grób w Ogrodzie" .
Kilka słów o tym miejscu.
Zacznę nietypowo - kiedy się jest na tzw. arabskim dworcu autobusowym, znajdującym sie stosunkowo blisko Bramy Damasceńskiej, tyle że zakrytym zabudową typową dla tego rejonu - na parterze sklepy i lokale gastronomiczne, na pietrach mieszkania albo hotele - wtedy nie można nie zobaczyć górującej od północnej strony ściany skalnej o nierównej powierzchni, z zagłębieniami i grotami. Skała ta przylega do terenu pod koniec XIX wieku wykupionego przez organizacje protestanckie po tym jak badacze związani z różnymi denominacjami protestanckimi uznali, że jest to prawdziwe miejsce gdzie umarł i został pochowany Pan Jezus.
Lokalizację grobu Jezusa w ogrodzie przy ulicy Nablus po raz pierwszy zaproponował w 1842 r. niemiecki uczony Otto Thenius. Sugerował, że skalne urwisko z grotami przypominające obraz ludzkiej czaszki to wzgórze Golgoty, na którym ukrzyżowano Jezusa.
Ale byśmy dzisiaj nie dywagowali o tym miejscu gdyby nie Charles Gordon brytyjski oficer , który przebywał w Jerozolimie w latach 1882-1883. Był człowiekiem religijnym, znającym Biblię ale bez akademickiego wykształcenia z historii i archeologii. Podczas snu miał objawienie, że dominująca obecnie nad dworcem autobusowym kamiena ściana jest miejscem ukrzyżowania Jezusa.
Protestanci kontestowali prawosławne i katolickie zabobony wskazujące lokalizację grobu Jezusa w środku Jerozolimy. Mury obronne miasta odbudowane w XVI wieku na polecenie Sulejmana Wspaniałego utożsamiali (jak większośc wtedy ludzi) ze starożytnymi murami i wskazywali przez to na brak spójności Tradycji z przekazem biblijnym.
Dzisiejszy stan wiedzy jest inny. Grobowce zlokalizowane na terenie ogrodu są dużo starsze niż myslał Gordon i pochodzą conajmniej z VI w pne. Badania archeologiczne w XX i XXi na terenie Bazyliki Grobu i w jej sąsiedztwie dają bardzo mocne podstawy naukowe aby twierdzić że Tradycja słusznie od samego początku wskazywała grób i skałę Kalwarii w Bazylice jako autentyczne miejsca śmierci i pochowania Pana Jezusa. Protestanci obecnie nie zaprzeczają temu. Opowiadają historię ogrodu jako jeden z elementów dociekań historycznych na temat Jezusa ale także podkreślają, że miejsce to daje wyobrażenie jak mógł pierwotnie wyglądać teren gdzie pochowano Pana jezusa i mają w sumie rację, a także wskazują na wyciszoną atmosferę ogrodu sprzyjającą modlitwie i kontemplacji (choć ja akurat 12 lat temu byłam świadkiem jak w tym ogrodzie bardzo długo modliła się liczna grupa protestanckich charyzmatyków i nie było wtedy tam cicho ).
W ogrodzie nie nalezy także robić zdjęć osobom modlącym się, ponieważ właśnie tam przychodzą nawróceni Żydzi i muzułmanie korzystajacy z dyskrecji tego miejsca , często ukrywający konwersję przed sąsiadami lub rodziną i chcący zachować anonimowość.
O dziwo polska wikipedia przekazuje dobre kompedium wiedzy na ten temat.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Grób_w_Ogrodzie
Zmartywchwstanie Pana Jezusa
Ewangelia św. Marka rozdział 16
1 Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. 2 Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. 3 A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?» 4 Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. 5 Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. 6 Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. 7 Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział». 8 One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały
Ewangelia św. Mateusza rozdział 28
1 Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. 2 A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. 3 Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. 4 Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli.
5 Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. 6 Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. 7 A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem». 8 Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom.
9 A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. 10 A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą».
11 Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. 12 Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy 13 i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. 14 A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu». 15 Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego.
Ewangelia św. Łukasza rozdział 24
1 W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. 2 Kamień od grobu zastały odsunięty. 3 A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. 4 Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. 5 Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? 6 Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: 7 "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"». 8 Wtedy przypomniały sobie Jego słowa 9 i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. 10 A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. 11 Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
12 Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.
Ewangelia św. Jana rozdział 20
1 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. 2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. 4 Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu4. 8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. 10 Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie.
11 6 Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu 12 i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. 13 I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». 14 Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. 15 Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». 16 Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Nauczycielu! 17 Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"». 18 Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział».
Jeden ze starych obrazów wiszących na ścianie w przejściu po północnej stronie Katholikonu.
Trzy Maryje spotykają zmartwychwstałego Pana jezusa. Na ścianie jedna z kilku drabin zwyczajowo tam zawieszanych.
To zdjęcie mi przypasowało do tematu.
To schody którymi trzeba zejść aby dostać się do kaplicy św. Heleny a potem do cysterny gdzie wyrzucano wykorzystane belki do krzyżowania skazańców na Golgocie.
Zdjęcie wykonane wczesnym rankiem z charakterystycznym oświeleniem.
Grota/cysterna do której wrzucano belki wykorzystane podczas krzyżowań na Golgocie.
Św. Helena, matka Konstantyna Wielkiego po zburzeniu pogańskiej światyni postawionej w tym miejscu w 1 połowie II wieku i po odgruzowaniu głębokich zasypów, odsłonięciu wejścia do cysterny - znalazła zachowany krzyż z przybitą tabliczką z napisami w trzech jezykach "Król żydowski". Jak wiadomo tabliczka została podzielona na dwie części. Jedna część przechowywana w Konstantynopolu zagineła, druga, zachowana, jest eksponowana w kościele św. Krzyża w Rzymie, zbudowanym obok pałacu gdzie mieszkała Helena dość blisko zabudowań dawnego pretorium czyli dzisiejszej Bazyliki na Lateranie.
Relikwie Krzyża mają moc egzorcyzmującą do dziś, to tak na marginesie.
Zdjęcie podniebienia kopuły przykrywającej rotundę z Edykulą zrobione wczesnym rankiem, w porze świtu.
Jeszcze dopisek z prozy Brandstaettera z sceną spotkania zmartywchwstałego Jezusa z Jego Matką.
„Panowała niezmącona cisza. Olbrzymi niewidzialny Cień przesunął się po wierzchołku Golgothy, ocienił macierzyńską skałę i długą, fioletową smugą spoczął na niej, jak ongi na zamkniętych powiekach młodziutkiej Miriam.
…
Gdy Miriam, która już drugą noc spędziła z niewiastami na modlitwach – siedziały na ziemi, zawodziły, śpiewały żałobne kinoth – oparła się plecami o ścianę i zmęczona usnęła, Mariamne z Magdali, Hana, Mariam, matka Jaakowa, i Salome, matka synów Zebadii, wyszły na palcach z izby i udały się pustymi ulicami, jeszcze pogrążonymi w jasnych ciemnościach księżycowej nocy, do Bramy Ogrodów, aby natychmiast, po jej otwarciu – a było już do świtu niedaleko – pójść na Golgothę i uświęcić grób Jeszuy ben Josef wonnościami zakupionymi wczoraj wieczorem u znajomego sprzedawcy balsamu. Miriam ocknęła się. W kącie izby dopalała się oliwna lampka, której płomyk był teraz ledwo widoczny w jasnych płomieniach świtu. Niewiasta rozejrzała się po izbie. Poszły. Poszły do grobu. Nie zbudziły jej. Jak długo spała? Chciała z nimi iść. A one poszły same. Prawdopodobnie chciały, żeby nieco wypoczęła. Ale właściwie po co chce iść do grobu? Ten grób dźwiga w sobie, pod sercem. Jak ongi dźwigała Jeszuę w swoim macierzyńskim łonie, tak samo teraz dźwiga w sobie Jego grób. W łonie. Pod sercem. O, jak ciężkie jest to żałobne brzemię! Z Jego śmiercią dobiegło końca jej życie. Nie ma już czego szukać na tym świecie. Tak... tak... wiedziała, że ją bardzo kochał, ale poszedł w świat, cały oddany Elohim. Ojca więcej kochał niż ją... Tak powinno być... Tak powinno być... Słowa te powtarzała wciąż od wielu, wielu lat i za każdym powtórzeniem przynosiły jej wielką ulgę. A teraz Syn nie żyje. Czy nie mogła umrzeć przed Nim? Na pewno była do czegoś potrzebna, skoro Pan kazał jej żyć i przeżyć śmierć Syna. Może życiem w cieniu miała świadczyć o prawdziwości cienistego Zwiastowania? Może jej obecność potrzebna była pod krzyżem? Może Pan chciał, aby martwa głowa Jeszuy spoczęła na jej łonie? Dobrze jest tak, jak jest. Wszystko spełniła, co Pan jej kazał spełnić. Była posłusznym narzędziem Jego woli, chociaż nie wszystko po dzień dzisiejszy jest dalej zrozumiałe i jasne. Niech się dzieje według Jego słowa. O, jak ciężki jest ten grób, który w sobie dźwiga! Czy to jest naprawdę grób? Czy to jest naprawdę grób? Czy to brzemię jest naprawdę martwym ciałem jej Syna? Jej niebieskie, głęboko osadzone oczy pod czarnymi łukami brwi zabłysły łagodnym światłem, jak wtedy, gdy będąc nazarethańską dziewczyną w domu rodziców ujrzała w sobie postać nieznanego Męża idącego ku niej z głębi półmrocznej izby. Upadła na twarz, objęła rękami Jego nogi i spytała:
– To Ty? Mój Synu najukochańszy?
Usłyszała odpowiedź.
Milczała, bo nie mogła z siebie wydobyć głosu.”
Wnętrze celi grobowej z ławą gdzie zostało położone ciało Pana jezusa. Zdjęcie wykonane podczas remontu budowlano - konserwatorskiego w 2016 roku. Zdjęto wtedy wszystkie dekoracje które na codzień tam znajdują się - obrazy, lampy i materiały. Płyta kamienna leżąca bezpośrednio na ławie jest z XIX wieku i została celowo złamana (pęknieta) aby kogoś nie pokusiło żeby ją zabrać. Badania wykonane podczas remontu bezsprzecznie wykazały oryginalność konstrukcji ławy. Przy samej ławie jest bardzo mało miejsca , mogą tam uklęknąć maksymalnie trzy osoby.
Ława ta stanowi też ołatrz podczas odprawiania katolickich mszy przy Grobie Pańskim (pokazując różnych duchownych w Bazylice napisałam że ołatrz tymczasowy jest ustawiany przed Edykulą, niedokładnie - codziennie rano katolicy ustawiają przed wejściem do Przedsionka Anioła ambony, ławy, płyty zabezpieczające/wyrównające posadzkę, dywany itd ale sam ołtarz jest stały - to ława na której złożono ciało Jezusa - podczas Liturgii Eucharystii kapłan sprawujący liturgie wchodzi do grobu i tam odmawia modlitwy , natomiast podczas Podniesienia wynosi Ciało Pańskie na zewnątrz. Kto chce uczestniczyć w tych mszach musi przyjść do Bazyliki o godz. 5.00).
Edykula w 2016 podczas remontu budowlano - konserwatorskiego.
Tzw. Cud Ognia podczas prawosławnej Wielkiej Soboty (obyczaj związany z tym zjawiskiem stał się bezpośrednią przyczyną zburzenia pierwszej bazyliki z czasów Konstantyna Wielkiego).
Poniżej artykuł o. Jakuba, polskiego franciszkanina od kilku lat mieszkającego i pracującego jako biblista w Jerozolimie.
https://ojciecjakub.pl/archeologia/bozy-grog/
Bazylika Bożego Grobu została zbudowana w IV w., krótko po przybyciu św. Heleny, matki Konstantyna Wielkiego, do Ziemi Świętej w 326 roku. Uroczyste otwarcie świątyni miało miejsce w 335 roku. Poprzedzona przez propileje, była włączona w kolumnadę Cardo Maximus – głównej ulicy miasta Aelia Capitolina (ówczesna nazwa Jerozolimy).
W konstrukcji pięcionawowej bazyliki kalwaria stała na wolnym powietrzu, osłonięta jedynie złotym cyborium na wypadek deszczu. Niestety, ta wspaniała świątynia została zniszczone już w 614 roku przez Persów. Szkody te jednak nie były aż tak wielkie jak te, które spowodował w 1009 roku kalif Al-Hakim. Doprowadziło to do zasadniczej rekonstrukcji świątyni, zakończonej przez cesarza Konstantyna Monomacha w 1048 roku. W zasadzie obecny kształt bazyliki Bożego Grobu pochodzi z okresu krzyżowców, którzy w XII wieku dokonali ostatniej przebudowy tego sakralnego obiektu. Później były prowadzone jedynie remonty, które jednak nie zmieniały struktury świątyni. Pierwszy remont był przeprowadzony przez franciszkanów w 1555, gdy gwardianem „Góry Syjon” był o. Bonifacy z Raguzy, a drugi w 1719, kiedy dobudowano całą kopułę bazyliki. Po pożarze w 1808 pozwolenie na odbudowę otrzymali tylko mnisi greccy. Niestety, prace te nie były dobrze wykonane i już w 1868 roku konieczny był kolejny remont, który został przeprowadzony przez Maussa.
Remonty w Bożym Grobie to rzeczywistość bardzo skomplikowana, gdyż bazylika Bożego Grobu nie jest wyłączną własnością jednej wspólnoty chrześcijańskiej, ale współzarządzają nią przedstawiciele kilku wyznań: Prawosławnego Patriarchatu Jerozolimy, Kościoła katolickiego reprezentowanego przez Zakon Braci Mniejszych (franciszkanie) i Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Ponadto w największe święta z bazyliki korzystają też duchowni i wierni Kościołów syryjskiego i etiopskiego, a Kościół koptyjski ma prawa tylko do kilku pomieszczeń, a w wybrane dni jego wspólnota może sprawować liturgię we własnej kaplicy znajdującej się na tyłach kaplicy Grobu.
Prawo, które reguluje porządek wewnątrz bazyliki to Status Quo, które zostało nadane przez władze tureckie w 1852 roku. Jednakże, odnosiło się ono do stanu posiadania i porządku liturgicznego ustalonego w dekrecie wydanym przez sułtana w 1757 roku.
W nawiązaniu do remontów, pod koniec roku 2016 nastąpił przełom. Otóż po kilkuset latach, kaplica Bożego Grobu (edykula) została na nowo rozmontowana. Ostatnie tego typu „otwarcie” miało miejsce podczas remontu w 1555 roku, gdyż w trakcie renowacji w 1719 i po pożarze w 1808 roku, edykula nie została całkowicie rozebrana. Remont był konieczny, ponieważ po trzęsieniu ziemi w 1927 roku kaplica (edykula) Bożego Grobu została naruszona. „Tymczasowo” spięto ją metalowymi klamrami, gdyż nawet lekkie wstrząsy mogłyby doprowadzić do jej całkowitego zniszczenia.
Po wejściu do komory grobowej i zdjęciu zewnętrznej płyty, znaleziono w środku inną pękniętą płytę najprawdopodobniej z okresu krzyżowców, a pod nią oryginalną półkę skalną, na której było złożone ciało Jezusa (zdjęcie poniżej). Z groty w której był pochowany Jezus, od strony południowej, pozostała resztka groty – ściana o wysokości 2 metrów, od strony północnej 90 centymetrów. Reszta została zniszczona. Po remoncie zostało wstawione małe okienko wewnątrz Bożego Grobu, przez które widać oryginalną skałę groty.
W 2022 rozpoczęły się remonty posadzki Bożego Grobu. Chodź ostatni raz była ona odnowiona w XIX w. to jej niektóre kamienie są z okresu znacznie starszego. Archeolodzy twierdzą, że mogą pochodzić nawet z czasów pierwszej bazyliki, czyli z IV w. Jednym z ciekawszych odkryć obecnego czasu są ślady uprawy tarasowej przy Siedmiu łukach Dziewicy, co by oznaczało, że zgodnie z opisem ewangelicznym, był tam ogród: A w miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo (J 19,41). Są to pierwsze dowody archeologiczne świadczące o obecności ogrodu w tym miejscu. Jest to o tyle znaczące, że dopiero teraz mamy pewność, iż „ogród” (κῆπος) nie ma tutaj znaczenia tylko symbolicznego. Część bowiem badaczy uważało, że nie było tam żadnego ogrodu, jak to czytamy na przykład w publikacji Jeremy Murphy-O’Connor, który opisując to miejsce stwierdza: „Jezus został ukrzyżowany poza miastem, na skalnym wzniesieniu przypominającym czaszkę (J 19,17) w pobliżu którego znajdował się grób (J 19,41-42). Niesiona wiatrem ziemia i ziarna podlane zimowymi deszczami mogły tworzyć w kamieniołomie zielone poszycie, które Jan nazwał ogrodem” (Przewodnik po Ziemi Świętej, Warszawa 1996, s. 54).
(hehehe-mam ten cytowany przewodnik, odradzam zakup, bo dzieło jednak mocno heretyckie )
Zdjęcia ilustrujące powyższy artykuł o. Jakuba:
Nowe okienko w Edykuli w którym można zobaczyc skałę w której wykuto grób.
Wnętrze Bożego Grobu z widoczną oryginalną skałą na której leżało ciało Jezusa, zdjęcie wykonane podczas remontu w 2016 roku.
Edykula Bożego Grobu przed remontem w latach 2016-2017, a więc w kształcie w jakim wielu z nas ją zapamiętało.
Edykula Bożego Grobu po remoncie wykonanym w latach 2016 - 2017 , ale przed tym który rozpoczeto w 2022 roku.
Franciszkanie przy swojej kaplicy w przejściu po północnej stronie Katholikonu.
Film o Grobie Pańskim polecany przez o. Jakuba ( na YT , z napisami):
Ze wzgledu na tempo wydarzeń jakie miały miejsce podczas Tridum Paschalnego i Świąt , uzupełnienia , dopiski, dodatkowe informacje systematycznie wprowadzę w kolejnych dniach czyli będziemy jeszcze wracać do W Czwartku i W Piatku, ale to za chwilę.
Dziś , spóźnieni, idziemy do Emaus.
Droga do Emaus
Ewangelia św Łukasza rozdział 24 ( we wczesniej napisanych ewangeliach czyli autorstwa Marka i Mateusza nie ma wspomnienia do tym wydarzeniu, Jan koncentruje się na innych Chrystofaniach)
13 Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej o sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. 14 Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. 15 Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. 16 Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali. 17 On zaś ich zapytał: «Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?» Zatrzymali się smutni. 18 A jeden z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: «Ty jesteś chyba jedynym z przebywających w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało». 19 Zapytał ich: «Cóż takiego?» Odpowiedzieli Mu: «To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; 20 jak arcykapłani i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. 21 A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela. Ale po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak się to stało. 22 Nadto, jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były rano u grobu, 23 a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. 24 Poszli niektórzy z naszych do grobu i zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli».
25 Na to On rzekł do nich: «O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! 26 Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» 27 I zaczynając od Mojżesza, poprzez wszystkich proroków, wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego.
28 Tak przybliżyli się do wsi, do której zdążali, a On okazywał, jakoby miał iść dalej. 29 Lecz przymusili Go, mówiąc: «Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił». Wszedł więc, aby zostać wraz z nimi. 30 Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. 31 Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu. 32 I mówili między sobą: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?»
33 W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, 34 którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». 35 Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
Na drodze do Emaus, jeszcze w trakcie Święta Przaśników, Jezus rozpoczął to co dzisiaj nazywamy Chrystofaniami - przez 40 dni pojawiał się uczniom bogatszym o doświadczenie właśnie co przeżytych świat Paschy i jeszcze raz uczył ich wszystkiego po kolei co powinni o nim i o jego misji wiedzieć, dokonał swoistego repetytorium, budując niezniszczalne podstawy Kościoła .
Aha i pamiętajmy, że trwało wtedy ośmiodniowe Święto Przaśników, pielgrzymkowe, wymagające pobytu w Jerozolimie a nie uchodzenia z tego miasta . Ci dwaj uczniowie w ciągu jednego dnia przerobili powtórkę z teologii, poznali Jezusa przy łamaniu chleba i wrócili do Jerozolimy - Pan Jezus był mega skuteczny.
Droga do Emaus - tego oddalonego o 160 stadiów od Jerozolimy czyli w dzisiejszym Nicopolis (czyli w odległości 30 km od jerozolimy) - ten dystans pojawia się w mniejszej ilości rękopisów , nie tych zresztą najważniejszych, ale zdaje się być najbardziej trafnym. O lokalizacji tego Emaus (bo w sumie jest aż 8 wskazań gdzie mogła znajdować się ta wioska) Kościół ponownie dowiedział się (bo w starożytności i we wczesnym średniowieczu pamięć o tym miejscu była zachowana) dzieki wizjom Małej Arabki - świętej karmelitanki z XIX w.
Natanaela/św Bartłomieja Jezus zobaczył pod figowcem, czyli pod takim drzewem dającym mocny cień.
Nie poleca sie nieprzygotowanym jeść owoców kaktusów, kolce mikrospokowej wielkości są wszędzie - w dłoniach i w gardle.
Pozostałości kościoła wczesnochrześcijańskiego w Nicopolis.
Klasztor karmelitański w Nicopolis, obecnie administrowany przez Wspólnotę Błogosławieństw duchowo bardzo bliską Karmelowi.
https://beatitudes.org/pl/dom/emaus-nicopolis/
Z lewej - matka przełożona wspólnoty w Nicopolis.
Tutaj ponawiam prośbę tej wspaniałej kobiety , Polki , o wsparcie materialne dla współnoty w Nicopolis, która straciła podczas wojny główne zródło utrzymania jakim byli i są pielgrzymi.
https://www.emmaus-nicopolis.org/emmaus/Polski
Muzeum w klasztorze w Nicopolis.
Kaplica w klasztorze w Nicopolis.
Wspólnota Błogosławieństw w Emaus-Nicopolis jest ekumeniczna nastawiona na kontakty z prawosławnymi.
Oglądając najnowsze filmy opublikowane na YT przez Współnotę Błogosławieństw z Nicopolis można zobaczć że prezbiterium w kaplicy jest pozbawione tego dużego obrazu przedstawiającego Matkę Bożą. Mam nadzieję że oddano go do konserwacji. Jest wykonany w bardzo ciekawej technice - kawałki materiału są naklejone na duże, sztywne płotno i chyba jeszcze podmalowane i chyba haftowane, ale już tak dobrze tego nie pamiętam.
No ale widać, że przed Bożym Narodzeniem w 2023 roku w kaplicy wyremontowali i pomalowali ściany a także wyremontowali lub wymienili okna, wow.
Dla ciekawych współczesnego Izraela i jego uwarunkowań polecam ten film, sprzed dwóch dni:
Christofanie
Christofanie - czyli pojawianie się / objawianie się Pana Jezusa po jego zmartwychwstaniu. W Ewangeliach jest 9 opisów christofanii, ile ich było faktycznie nie wiemy. Nie da się też je ułożyć w dokładnej chronologicznej kolejności.
Święty Paweł w pierwszym liście do Koryntian napisał (1 Kor 15,3-8):
3 Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, 4 że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: 5 i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, 6 później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. 7 Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. 8 W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.
W Ewangeliach umieszczono opisy chrystofanii, które zdarzały się w obecności kobiet przy pustym grobie, w obecności uczniów w Jerozolimie (w Wieczerniku), w obecności uczniów idących do Emaus oraz przebywających w Galilei oraz podczas Wniebowstąpienia na Górze Oliwnej. W tych różnych opisach występują wspólne cechy relacji: wrażenie inności Jezusa i trudność rozpoznania go, niezwykłe właściwości jego ciała, a z drugiej strony zmysłowa dotykalność (scena z św Tomaszem) i cielesność (jadł wspólny posiłek z uczniami nad brzegiem jeziora Genezaret). Mimo inności Jezusa po zmartwychwstaniu świadkowie rozpoznawali go i w następstwie tego umacniali swoją wiarę.
Tak lekko licząc po zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa widziało go około/ponad 520 osób i to w ciągu 40 dni. Pan Jezus działał cały czas niestrudzenie i to w zdumiewającym tempie.
Poza tym, już po Wniebowstąpieniu, Pan Jezus bardzo konkretnie objawił się św. Pawłowi. Należy także pamiętać, że początek Objawienia św. Jana czyli Apokalipsy to także opis christofanii.
Tak jak juz wcześniej napisałam Pan Jezus po swoim zmartwychwstaniu jeszcze raz przekazywał/tłumaczył uczniom i apostołom wszystko to co powinni o nim i o jego misji wiedzieć, dokonał swoistego repetytorium całego swojego posłannictwa, ustanawiał sakramenty, w tym sakrament chrztu świetego, budując tym samym niezniszczalne podstawy Kościoła .
Artykuły o christofaniach:
https://biblista.pl/ukryte/czytelnia-biblijna/1677-chrystofania.html
https://profeto.pl/chrystofanie-2
Film o pustym grobie, absolutnie wyjatkowy.
(YT, narracja w j.francuskim, napisy automatycznie generowane)
Warto obejrzeć, unikalne zdjęcia .
Wbrew pozorom nie jest to film o historii Bazyliki Grobu Pańskiego.
W filmie wykorzystano animacje opracowane przez Kustorię Ziemi Świętej ponad 15 lat temu i jak się okazuje, mimo grafiki sprzed 20 lat, nadal są one merytorycznie najlepsze.
Super, dzięki wielkie!
Dziękuję za ten wątek!
Bardzo, bardzo dziękuję
Rewelacja, bardzo dziękuję.
to miło czytać takie wpisy, ale jeszcze nam daleko ... do Zesłania Ducha Świętego
Christofanie
Pan Jezus zmartwychwstały spotyka kobiety.
Zanim oddamy głos ewangelistom pamiętajmy że w ówczesnej kulturze świadectwo czy też zeznanie kobiety nie było uważane za ważne lub wiarygodne. Świadków musiało być minimum dwóch i musieli to być formalnie dorośli mężczyźni (zdaje się powyżej 13 roku życia, no bo od tego wieku można było zawierać związki małżeńskie, choć to nie oznaczało pełnej dorosłości , coś jak teraz różnica między 18 a 21 czy 24 rokiem życia, oj troszkę za bardzo uciekam w dywagacje a nie mam akurat sił aby sprawdzać te informacje, tak więc proszę o ewentualne skorygowania).
Ewangelia św Marka , rozdział 16
1 Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. 2 Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. 3 A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?» 4 Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. 5 Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. 6 Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. 7 Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział». 8 One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały.
(w tym miejscu kończy się pierwotny tekst Ewangeli św Marka i nie jest to dziwne jeżeli wiadomo, że ta najstarsza ewangelia była oryginalnie tekstem przedstawienia odgrywanego raz w roku w okresie Wielkanocy przed chrztem katechumenów, dziś a właściwie od III-IV wieku czytamy ten tekst tak jak czytają i analizują maturzyści "Wesele" czy "Moralność p. Dulskiej" bez chodzenia do teatru czy do sali obok baptysterium... a wracając do meritum - takie nagłe nasycone emocjami zakończenie sztuk, "puenta z nerwem" dziś byśmy powiedzieli "wielkanocnej pasji", to było wtedy przy odgrywaniu sztuk powszechne i nie wzbudzało zaskoczenia)
9 Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. 10 Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. 11 Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.
Ewangelia św Mateusza , rozdział 28
1 Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. 2 A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. 3 Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. 4 Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli.
5 Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. 6 Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. 7 A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem». 8 Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom.
9 A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. 10 A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą».
św. Łukasz opisuje tylko spotkanie kobiet z aniołami
Ewangelia św Łukasza, rozdział 23
55 Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. 56 Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek w szabat.
Ewangelia św Łukasza, rozdział 24
1 W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. 2 Kamień zastały odsunięty od grobu. 3 A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. 4 Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. 5 Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? 6 Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: 7 „Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie”». 8 Wtedy przypomniały sobie Jego słowa, 9 wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. 10 A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. 11 Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
Ewangelia św Jana , rozdział 20
1 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. 2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. 4 Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. 8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. 10 Uczniowie zatem wrócili znowu do siebie.
11 Maria Magdalena natomiast stała
przed grobem, płacząc. a kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu 12 i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. 13 I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». 14 Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. 15 Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś, sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go zabiorę». 16 Jezus rzekł do niej: «Mario!» a ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: [Mój] Nauczycielu! 17 Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”». 18 Poszła Maria Magdalena [i] oznajmiła uczniom: «Widziałam Pana», i co jej powiedział.
Christofanie
Pan Jezus zmartwychwstały spotyka uczniów w Jerozolimie.
Dodane wtórnie ( i syntetycznie pokazujące co robił Jezus po zmartwychwstaniu) drugie zakończenie Ewangeli św Marka, rozdział 16
9 Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której przedtem wyrzucił siedem złych duchów. 10 Ona poszła i oznajmiła to Jego towarzyszom, pogrążonym w smutku i płaczącym. 11 Ci jednak, słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie dali [temu] wiary.
12 Potem ukazał się w innej postaci dwom spośród nich na drodze, gdy szli do wsi. 13 Oni powrócili i obwieścili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli.
14 W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary oraz upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego.
15 I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. 17 Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie».
Ewangelia św Łukasza, rozdział 24
33 W tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam zastali zebranych Jedenastu, a z nimi innych, 34 którzy im oznajmili: «Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi». 35 Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak Go poznali przy łamaniu chleba.
36 A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!» 37 Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. 38 Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? 39 Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». 40 Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. 41 Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» 42 Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. 43 Wziął i spożył przy nich.
44 Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». 45 Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, 46 i rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; 47 w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. 48 Wy jesteście świadkami tego. 49 Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka».
Ewangelia św Jana, rozdział 20
18 Poszła Maria Magdalena [i] oznajmiła uczniom: «Widziałam Pana», i co jej powiedział.
19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
24 Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. 25 Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». 26 A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» 27 Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». 28 Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» 29 Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
30 I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. 31 Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
Muzeum Izraela
Ekspozycja pokazująca artefakty - znalezione na terenie Izralea pozostałości po synagogach i wczesnych kościołach z II - IV (VI) w.
Po prawej stronie aranżacja pokazująca przestrzeń prowadzenia modlitw w synagodze, po lewej swobodna aranżacja pokazująca przegrodę ołatrzową wydzielającą przestrzeń prezbiterium od przestrzeni dla ludu, z ołtarzem jeszcze w kształcie stołu i amboną do czytania Słowa Bożego. Ustawiono nawet z boku prebiterium basen z baptysterium, może to dziwić ale ewidentnie kuratorzy
wystawy chcieli pokazać jak najwięcej charakterystycznych elementów tego akurat kultu religijnego, ustawionych blisko siebie, "w zasięgu wzroku, jednego spojrzenia". Niektóre zachowane pozostałości wystroju wczesnych kościołów zostały pokazane tak aby ładnie wyglądały a nie odtwarzały historycznego wystroju prezbiterium, ale i tak są pośrednikami przeszłości.
Różne ujęcia części wystawy opisanej jako "Kościół"
Zachowane przedmioty kultu chrzescijańskiego wraz z dekoracją związaną z chrześcijaństwem. Już nie doczytałam skąd przywieżli ten transfer ściennego malarstwa z pokazaniem modlących się chrześcijan (postaci biblijnych?).
A tak graficznie są opracowane elementy tzw. muzealnej ścieżki dydaktycznej w Muzeum Izraela.
Pokazali tutaj także rekonstrukcję przekroju Bazyliki Grobu Pańskiego w pierwotnym kształcie z 1 poł IV wieku, spalonej na początku VII wieku a następnie całkowicie rozebranej na początku XI wieku (za wyjątkiem dziedzińca - wirydarza ze zlokalizowanymi w narożu reliktami Kalwarii oraz rotundy, częściowo ażurowej, przekrytej kopułą, ustawioną nad obudowanymi pozostałościami grobu Jezusa). Szalony niby władca muzułański nie był chyba tak do końca szalony a raczej mocno się wkurzający. Był przekonany że duchowni prawosławni wielce kombinują i oszukują pobożny lud podczas tzw . Cudu Ognia w każdą Wielką Sobotę i żeby wstrzymać ten jego zdaniem oparty na kłamstwie , gorszący obyczaj - rozkazał zburzyć miejsce kultu, czyli sprawowania liturgii a więc dużą piecionawową bazylikę ufundowaną przez Konstantyna Wielkiego (taką samą jak bazyliki w Betlejem i w Rzymie) a zachował relikwie czyli Golgotę i grób.
Ekspozycja w Muzem Kustorii Ziemi Świetej przy Via Dolorosa (otwarte w 2023 roku)
Przykład zastosowania tam opracowania plastycznego elementów tzw. muzealnej ścieżki dydatktycznej.
Franciszkanie teraz we wszystkich miejscach, gdzie mają profesjonalną ekspozycję archeologiczną lub muzealną stosują tablice z informacjami i grafikami wg tego samego schematu stylistycznego i w podobej kolorystyce.
W muzeum tym wystawiane są , naukowo opisane i bardzo ciekawie eksponowane, zabytki/artefakty pozyskane przez franciszkanów podczas badań archeologicznych prowadzonych pod egidą Kustorii we wszystkich ważnych dla chrześciajn miejscach na terenie Ziemi Świętej w XX i XXI wieku.
Franiszkanie przystopowali ostatnio z tempem prowadzenia badań w terenie z kilku powodów:
Christofanie
Pan Jezus zmartwychwstały spotyka uczniów w Galilei.
Ewangelia św Mateusza, rodział 28
16 Jedenastu zaś uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. 17 A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. 18 Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata».
Ewangelia św Jana, rozdział 21
1 Potem znowu ukazał się Jezus nad Jeziorem Tyberiadzkim. a ukazał się w ten sposób: 2 Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. 3 Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. 4 A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. 5 A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». 6 On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. 7 Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. 8 Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci.
9 A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. 10 Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». 11 Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. a pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. 12 Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. 13 A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. 14 To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.
15 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». 16 I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». 17 Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» i rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. 18 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». 19 To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. a wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!».
20 Piotr, obróciwszy się, zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: «Panie, któż jest ten, który Cię zdradzi?» 21 Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: «Panie, a co z tym będzie?» 22 Odpowiedział mu Jezus: «Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego? Ty pójdź za Mną!» 23 Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: «Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, to cóż tobie do tego?».
24 Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach, i on je opisał. a wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. 25 Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, jakie trzeba by napisać.
Widoki wzdłuż drogi kiedy się jedzie z Jerozolimy przez Autonomię Palestyńską na północ w kierunku Galilei, Jeziora Genezaret i Kafarnaum.
Kościoły w rejonie gdzie Jezus na brzegu jeziora Genezaret (Tyberiackiego) spożywał śniadanie z uczniami (Tabgha).
tzw Kościół Prymatu (własność Kustorii Ziemi Świetej).
JPII jest bardziej czczony i pamiętany za granicą niż w Polsce.
(tam jest takie światło, że nigdy nie udało mi się przy tej rzeźbie zrobić dobrego technicznie zdjęcia)
Inny kościół w Tabgha (też katolicki tylko nie administrowany przez Kustorię franciszkańską).
Chciałam zrobić zdjęcie sławnej wczesnochrześcijańskiej mozaice z przedstawieniem chlebów, ale raczej wyszlo mi tylko rozmazane zdjęcie prezbiterium ze smugą przy nogach ołtarza gdzie jest ta mozaika.
To samo jest w Akwilei. Blisko wejścia do kościoła na podłodze jest mozaika z przedstawieniem zwierząt sybolizujących światło i ciemność, walczących ze sobą, tutaj ewidentnie światłość jest w natarciu.
Wnęka / grota na stoku wzgórza blisko Tabgha ( i w rejonie obok Kafarnaum), gdzie z dużym prawdopodobieństwem w czasie swej działalności,przed śmiercią, Jezus nauczał i wygłosił sławne "Kazanie na Górze".
Jezus nie wygłaszał raczej kazań/nauk ze szczytu góry, tam gdzie stoi obecnie kościół katolicki a liczne grupy protestanckie żarliwie się modlą patrząc z góry na jezioro. Nie było tam warunków aby mógł dłużej siedzieć ze względu na dużą ekpozycję na słońce i brak dobrych warunków akustycznych. Natomiast prawie u podnóża stoku blisko tafli wody , po której głos dobrze się rozchodził i gdzie zachowała się tutaj do dziś ta pojedyńcza w okolicy grota - tu jest bardziej prawdopodobne miejsce, gdzie regularnie Jezus przychodził z Kafarnaum i nauczał.
Przy samej grocie/ zagłębieniu jest bardzo stromo i ludzie modlą się powyżej i takie różne pamiątki zostawiają.
Stok wzgórza bardzo blisko Tabghy, zwany tradycyjnie Górą Kazań i widoki stamtąd na Jezioro Genezaret.