Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to jednak jest zielone światło dla Dudy. I wyraźny STOP dla BK. Końcówka wywiadu jest jednoznacznie antyputinowska, więc otwarcie przyznający się do WSIowych powiązań Bredzisław raczej na przychylność pana Rotha&s-ki liczyć nie może.
Jako prosty reakcjonista nie próbuję nawet dociekać całej złożoności ewentualnych intryg wokół publikacji J.Rotha. Jednak jako wróg ludu mam świadomośc, że polski lud leminży ma mentalność eks-kolonialnego tubylcy więc jeśli ogląda mówiącego najrozsądniejsze rzeczy Antoniego Macierewicza to nie słucha go i puka sie w czoło, że niby szaleniec. Kiedy jednak widzi towar ze stempelkiem zagranicznym, amerykańskim czy jak tutaj niemieckiem, to z podziwem kiwa głową i marszczy brew imitując myślenie. Jeśli bowiem Niemiec, co robi mercedesy, wymyślił autobany i trzęsie Unią mówi, że TAM mógł być zamach, to może i był zamach. PS.Żeby nie było - mój szkolny kolega, facet skądinąd inteligentny, tłumaczył mi kiedyś cierpliwie, że Smoleńskiem nie ma co się szarpać, bo naszą racja bytu to Unia i pozą Unią "jesteśmu w czarnej du...e" (jak się wyraził); dla takich jak on tekst Rotha może pozdejmować rozmaite blokady mentalne. Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
WrogLudu Kiedy jednak widzi towar ze stempelkiem zagranicznym, amerykańskim czy jak tutaj niemieckiem, to z podziwem kiwa głową i marszczy brew imitując myślenie.
No właśnie. Dlaczego ZAWSZE frontmanem smoleńskim jest p. Macierewicz? Choćby z tego powodu można by dodać jakiegoś "stempelka".
Nuale niezależnie od tego, co stuka w głowie leminżerii, to na wypadek konfliktu z Putę należy po pierwsze odsunąć od dowództwa sił zbrojnych NATO i wszelkich jego kodzików zdeklarowanych WSIowych ludzi. Mi się wydaje to być oczywistą oczywistością. Przewyższającą potrzebę rozmaitych aktualnych biznesów niemiecko-putinowskich. No cheba, że oni (znaczysie Niemcy) już zupełnymi samobójcami są. Że nie są, świadczyć może właśnie publikacja w bardzo ciekawym1 terminie książki p. Rotha. Nie tyle książki, co dokumentów, na które się ów pan powołuje. Oczywiście, o ile je pokaże.
Niemcy są w tej chwili w stanie wojny z Polską, stadium dożynania niedo bitków, jeżeli ogłasza się jakąś pu blikację, która ni b y ma wszystko zmienić a jest pochodzenia niemieckiego to należy to interpretować jako część akcji, któregoś z podfrontów, akcji mającej na celu zmylenie, przykrycie, osłonę, nie po to bowiem ro bili Tuska królem że by teraz so bie psuć ustawkę, jeżeli przyjmiemy, że akcja z tą książką to takiś rodzaj o brony to należy wnioskowac, że ktoś jest blisko, al bo w ogóle, jesteśmy blisko ujawnienia prawdy o Smoleńsku, al bo jej jakiejś istotnej części
Nuale przecież dopiero wtedy można sobie pobujać w przestworzach z teoriami! Wiedza strasznie przygina do Ziemi. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Logika Ściosa jest dziwaczna. Zawsze szanował on pana Antoniego przeciwstawiając jego odwagę zaniechaniom PiSu w sprawie śledztwa Smoleńskiego... Ciut kuriozalne, nieprawdaż? I teraz - po oświadczeniach J. Rotha i w świetle kampanii wyborczej - znów brnie w to samo. Najpierw pisze: " Najpierw odzyskajmy Polskę, a dopiero potem - prawdę o Smoleńsku." i akapit dalej: " w opozycji nie ma dziś odważnego męża stanu, ani wizji odważnej polityki". by zakonczyć słowami: " nonsensowna jest wiara, że w tych realiach sprawa Smoleńska zostanie wyjaśniona." No to czego pan Ścios chce od kandydata Dudy? I dlaczego zarzuca mu, że w trakcie kampanii nie mówi o Smoleńsku, ani nie stawia kwestii Smoleńska na czołowym miejscu? Sam przecież pisze "odsyskajmy najpierw Polskę, a dopiero potem..." Noji ciągle pan Ścios nie pamięta, że Komisją Parlamentarną wyjaśniającą "Smoleńsk" kieruje AM, który jest wiceprezesem partii opozycyjnej. Tej, która "zaniedbuje" Smoleńską sprawę...
Notto się pytam pana Ściosa, co ma jeszcze zrobić Jarosław K., żeby sobie zasłużyć na jego szacunek? Nikt z komentatorów Sciosa nie zauważył tej - delikatnie mówiąc- niekonsekwencji. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Niemcy starają się zapobiec zbliżającej się rosyjskiej agresji w pełnej skali na Ukrainę. Zapowiedź ujawnienia prawdy o Smoleńsku ma być ostrzeżeniem dla Putina, że Rosja właśnie przekracza granicę tolerancji Niemiec, co może spowodować odwrócenie (faktycznych) niemieckich sojuszy i faktyczne wsparcie (do tej pory teoretycznych) sojuszników z NATO.
Rosjanie grają na zmianę ładu światowego i prą do konfliktu, mając nadzieję powtórzyć swój sukces z II wojny światowej, poprzez odwrócenie w odpowiednim momencie sojuszy i przyłączenie się do obozu zwycięzców. Rosjanie zaczynali ostatnią wielką wojnę jako sojusznik Hitlera, a zakończyli ją jako jej główny beneficjent i członek zwycięskiej, alianckiej koalicji. Wyobraźmy sobie, że w 43 roku Anglia ujawnia prawdę o katastrofie Gibraltarskiej i nie pozwala na późniejszą zdradę Polski w Jałcie. W tych warunkach osiągnięcie przez Rosjan swoich celów strategicznych stanęłoby pod dużym znakiem zapytania. Taki właśnie może być sens współczesnego ostrzeżenia Niemców kierowanego do Putinowskiej Rosji – „tym razem nie gracie z Anglosasami, tylko z nami, a my nie pozwolimy na realizację takiego scenariusza”.
Przynajmniej niektórzy z niemieckich polityków zrozumieli, że jawnie proniemieckie rządy w Polsce odchodzą do przeszłości. Symbolicznym i zarazem wyrazistym wyrazem nadchodzących zmian jest ucieczka Donalda Tuska do Brukseli i pozostawienie PO w rękach polityków tej klasy co pani premier Ewa Kopacz. Z pragmatycznego, niemieckiego punktu widzenia osłabienie partii proniemieckiej w Polsce w zamian za uzyskanie wprawdzie jawnie proniemieckiego urzędnika w Brukseli nie może być postrzegane jako korzystna transakcja, zatem nie może być traktowane inaczej niż jako wsparcie w ewakuacji swojego człowieka w perspektywie i tak nieuchronnych zmian. W tej sytuacji, kontrolowany przeciek z niemieckich służb specjalnych może być spowodowany także chęcią ułożenia sobie w miarę poprawnych stosunków z przyszłą elitą władzy w Polsce.
Jakoś nie lubię krokodyli. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Smoleńskiem się zająłem, bowiem uznałem, że jest to ważna linia w działalności Władimira Putina. Ta linia przebiega od Smoleńska do zestrzelenia ukraińskiego samolotu nad Ukrainą
Polska prokuratura wojskowa nie jest w stanie prowadzić niezależnego śledztwa. Ona jest zależna, od rządu. Rząd utrzymuje z kolei, że był to wypadek. Zwracam natomiast uwagę na kwestie otwarte, zestawiam fakty. Wiarygodność polskiej strony , która powołuje się na rosyjskie materiały, jest mała
Informacje nie pasujące czy wykluczające oficjalną wersję wydarzeń się są pomijane. Staram się je zestawić i pokazać co z tego wynika
Sądzę jednak, że w najbliższej dekadzie nie dowiemy się prawdy. Możemy jednak wskazywać i robię to, że rządowa wersja wydarzeń polska i rosyjska nie jest wiarygodna i nie daje się obronić
To raport źródłowy agenta BND , który przekazuje, że jest nie jedno źródło mówiące o tym, że był wybuch. Pada w tym materiale również nazwisko osoby odpowiedzialnej za zamach. Raport wskazuje imię i nazwisko tej osoby. Oczywiście ja tego ujawniam w swojej książce. Widać, że BND ufa tym wiadomościom
Mam już długo kontakt z tą osobą. Wszystkie materiały, które od tej osoby dostawałem się potwierdziły. BND zawsze swoje wiadomości pozyskuje z dwóch źródeł. Nie mam wątpliwości co do wiarygodności tej osoby
FSB ogrywa przy tym decydującą rolę w zamachu . Tak twierdzi BND na podstawie ustaleń przekazanych służbie
Nie rozumiem sytuacji w Polsce, w której zniesławia się naukowców. W Niemczech toczyłaby się dyskusja merytoryczna. W Polsce jest inaczej. Ostrzegano mnie, że zajmowanie się tą sprawą, niezależnym śledztwem może być groźne. Mam tego świadomość, ale się nie tym nie przejmuję, mam w Niemczech dostatecznie wysoką pozycję
Nie wiem, czy to będzie przełom, ale mam nadzieję. Liczę, że chociaż w Niemczech zmieni się podejście do tragedii smoleńskiej. Smoleńsk stał się częścią geopolitycznego konfliktu. To niezwykle niebezpieczne, to pokazuje naturę polityki rosyjskiej. Obowiązkiem dziennikarza jest wskazywanie prawdy i uświadamianie ludzi
I teraz pytanie - czy to robota Wołodii czy Anielki, która w ten znany z powieści Agaty Christie sposób wskazuje mylny trop? Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A nam się znowu podoba jak nas obcokrajowiec poucza, niedawnośmy się cieszyli że Faraż obsztorcowuje Tuska. A dziś czytam że Brytole rozważają stacjonowanie wojska w Europie Wschodniej i/lub Niemczech.
przemk0 A nam się znowu podoba jak nas obcokrajowiec poucza, niedawnośmy się cieszyli że Faraż obsztorcowuje Tuska. A dziś czytam że Brytole rozważają stacjonowanie wojska w Europie Wschodniej i/lub Niemczech.
Brytyjczycy w Niemczech są. Planują wycofanie do 2020 roku. W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Jeszcze mocniej. I to na stronie tytułowej. Pszepaństwa, Bild to nie są przelewki, bo ma on dwie cechy: 1. Dwa i pół miliona dziennej sprzedaży, to czyta praktycznie każdy Niemiec. 2. Tradycję mocnych powiązań z niemieckimi specsłużbami. Po niemiecku to nie ma wiele przypadków. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W co te pier... Szwaby grają ??? Jak będzie trzeba, to powiedzą, że tym 'wysokim rangą politykiem' zlecającym zamach był Duda. Ale na razie wygląda to na celowanie w Arabskiego. Czekamy na zawał w Madrycie. Zawał ze szczególnym okrucieństwem.
Tak jak wszędzie - coś rozgrywają między sobą. Ja mam też teorię spisku ale trudną będzie ją umocować w faktach. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Trop ukraiński, w tej sprawie, przypomina trop bułgarski w zamachu na JPII. Stare metody kagiebe. A te durne wrzutki prokuratorów (gen. Błasik w kokpicie) mają za cel odwrócenie uwagi od powiązań brona z wsi i wołominem - na czas wyborów. Niedobrze byłoby, gdyby PiS te bzdety teraz komentował. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
los Ja mam też teorię spisku ale trudną będzie ją umocować w faktach.
nie szkodzi, ciekawa jestem. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Teoria spisku (inpired by Agatha Christie): 1. Winnym morderstwa nie jest tzw. oczywisty podejrzany. 2. Morderca fałszuje dowody tak, by w zbrodnię owego oczywistego podejrzanego wkręcić. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Komentarz
PS.Żeby nie było - mój szkolny kolega, facet skądinąd inteligentny, tłumaczył mi kiedyś cierpliwie, że Smoleńskiem nie ma co się szarpać, bo naszą racja bytu to Unia i pozą Unią "jesteśmu w czarnej du...e" (jak się wyraził); dla takich jak on tekst Rotha może pozdejmować rozmaite blokady mentalne.
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
Choćby z tego powodu można by dodać jakiegoś "stempelka".
bitków, jeżeli ogłasza się jakąś pu
blikację, która ni
b
y ma wszystko zmienić a jest pochodzenia niemieckiego to należy to interpretować jako część akcji, któregoś z podfrontów, akcji mającej na celu zmylenie, przykrycie, osłonę, nie po to
bowiem ro
bili Tuska królem że
by teraz so
bie psuć ustawkę,
jeżeli przyjmiemy, że akcja z tą książką to takiś rodzaj o
brony to należy wnioskowac, że ktoś jest
blisko, al
bo w ogóle, jesteśmy
blisko ujawnienia prawdy o Smoleńsku, al
bo jej jakiejś istotnej części
by mieć na celu akcja frakcji niemieckich zamachistów?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
I teraz - po oświadczeniach J. Rotha i w świetle kampanii wyborczej - znów brnie w to samo.
Najpierw pisze: " Najpierw odzyskajmy Polskę, a dopiero potem - prawdę o Smoleńsku."
i akapit dalej: " w opozycji nie ma dziś odważnego męża stanu, ani wizji odważnej polityki".
by zakonczyć słowami: " nonsensowna jest wiara, że w tych realiach sprawa Smoleńska zostanie wyjaśniona."
No to czego pan Ścios chce od kandydata Dudy? I dlaczego zarzuca mu, że w trakcie kampanii nie mówi o Smoleńsku, ani nie stawia kwestii Smoleńska na czołowym miejscu? Sam przecież pisze "odsyskajmy najpierw Polskę, a dopiero potem..."
Noji ciągle pan Ścios nie pamięta, że Komisją Parlamentarną wyjaśniającą "Smoleńsk" kieruje AM, który jest wiceprezesem partii opozycyjnej. Tej, która "zaniedbuje" Smoleńską sprawę...
Notto się pytam pana Ściosa, co ma jeszcze zrobić Jarosław K., żeby sobie zasłużyć na jego szacunek?
Nikt z komentatorów Sciosa nie zauważył tej - delikatnie mówiąc- niekonsekwencji.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
- Niemcy starają się zapobiec zbliżającej się rosyjskiej agresji w pełnej skali na Ukrainę. Zapowiedź ujawnienia prawdy o Smoleńsku ma być ostrzeżeniem dla Putina, że Rosja właśnie przekracza granicę tolerancji Niemiec, co może spowodować odwrócenie (faktycznych) niemieckich sojuszy i faktyczne wsparcie (do tej pory teoretycznych) sojuszników z NATO.
- Rosjanie grają na zmianę ładu światowego i prą do konfliktu, mając nadzieję powtórzyć swój sukces z II wojny światowej, poprzez odwrócenie w odpowiednim momencie sojuszy i przyłączenie się do obozu zwycięzców. Rosjanie zaczynali ostatnią wielką wojnę jako sojusznik Hitlera, a zakończyli ją jako jej główny beneficjent i członek zwycięskiej, alianckiej koalicji. Wyobraźmy sobie, że w 43
- Przynajmniej niektórzy z niemieckich polityków zrozumieli, że jawnie proniemieckie rządy w Polsce odchodzą do przeszłości. Symbolicznym i zarazem wyrazistym wyrazem nadchodzących zmian jest ucieczka Donalda Tuska do Brukseli i pozostawienie PO w rękach polityków tej klasy co pani
garść propozycjiroku
Anglia ujawnia prawdę o katastrofie Gibraltarskiej i nie pozwala na późniejszą zdradę Polski w Jałcie. W tych warunkach osiągnięcie przez Rosjan swoich celów strategicznych stanęłoby pod dużym znakiem zapytania. Taki właśnie może być sens współczesnego ostrzeżenia Niemców kierowanego do Putinowskiej Rosji – „tym razem nie gracie z Anglosasami, tylko z nami, a my nie pozwolimy na realizację takiego scenariusza”.
premier
Ewa Kopacz. Z pragmatycznego, niemieckiego punktu widzenia osłabienie partii proniemieckiej w Polsce w zamian za uzyskanie wprawdzie jawnie proniemieckiego urzędnika w Brukseli nie może być postrzegane jako korzystna transakcja, zatem nie może być traktowane inaczej niż jako wsparcie w ewakuacji swojego człowieka w perspektywie i tak nieuchronnych zmian. W tej sytuacji, kontrolowany przeciek z niemieckich służb specjalnych może być spowodowany także chęcią ułożenia sobie w miarę poprawnych stosunków z przyszłą elitą władzy w Polsce.
by
btry
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 31.03.2015)
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Pszepaństwa, Bild to nie są przelewki, bo ma on dwie cechy:
1. Dwa i pół miliona dziennej sprzedaży, to czyta praktycznie każdy Niemiec.
2. Tradycję mocnych powiązań z niemieckimi specsłużbami.
Po niemiecku to nie ma wiele przypadków.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jak będzie trzeba, to powiedzą, że tym 'wysokim rangą politykiem' zlecającym zamach był Duda.
Ale na razie wygląda to na celowanie w Arabskiego. Czekamy na zawał w Madrycie. Zawał ze szczególnym okrucieństwem.
Ja mam też teorię spisku ale trudną będzie ją umocować w faktach.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A te durne wrzutki prokuratorów (gen. Błasik w kokpicie) mają za cel odwrócenie uwagi od powiązań brona z wsi i wołominem - na czas wyborów. Niedobrze byłoby, gdyby PiS te bzdety teraz komentował.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
1. Winnym morderstwa nie jest tzw. oczywisty podejrzany.
2. Morderca fałszuje dowody tak, by w zbrodnię owego oczywistego podejrzanego wkręcić.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.