Wiwat! Wiwat profesorze!
Najpierw przedstwię kwartalnik kierowany (Editor in Chief) przez profesora:
Journal of Aerospace Engineering
Tego profesora:
Wieslaw K. Binienda
F.ASCE
Professor
Dept. of Civil Engineering, Univ. of Akron
Akron, OH 44325-3905.
E-mail: wbinienda@uakron.edu
A wiwaty za wPolityce.pl
Prof. Wiesław Binienda
najlepszym redaktorem naczelnym pisma naukowego 2013 roku.
Naukowiec został laureatem Nagrody Torrensa,
która trafia do jednego z 33 redaktorów naczelnych pism naukowych wydawanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierii Cywilnej (ASCE). Uroczyste wręczenie nagrody odbyło się w listopadzie.
Prof. Binienda otrzymał Nagrodę Torrensa za wybitne osiągnięcia w kierowaniu pismem naukowym "Journal of Aerospace Engineering" oraz za wkład w rozwój tego pisma.
Historia ASCE
wg ASCE
oraz
wiki
Co prawda
wyróżnienia Ryszarda Torrensa
(+1984) są
wewnętrznymi nagrodami
ASCE
ale
Wiwat i gratulacje się należą!
The author has edited this post (w 27.11.2013)
Journal of Aerospace Engineering
Tego profesora:
Wieslaw K. Binienda
F.ASCE
Professor
Dept. of Civil Engineering, Univ. of Akron
Akron, OH 44325-3905.
E-mail: wbinienda@uakron.edu
A wiwaty za wPolityce.pl
Prof. Wiesław Binienda
najlepszym redaktorem naczelnym pisma naukowego 2013 roku.
Naukowiec został laureatem Nagrody Torrensa,
która trafia do jednego z 33 redaktorów naczelnych pism naukowych wydawanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierii Cywilnej (ASCE). Uroczyste wręczenie nagrody odbyło się w listopadzie.
Prof. Binienda otrzymał Nagrodę Torrensa za wybitne osiągnięcia w kierowaniu pismem naukowym "Journal of Aerospace Engineering" oraz za wkład w rozwój tego pisma.
Historia ASCE
wg ASCE
oraz
wiki
Co prawda
wyróżnienia Ryszarda Torrensa
(+1984) są
wewnętrznymi nagrodami
ASCE
ale
Wiwat i gratulacje się należą!
The author has edited this post (w 27.11.2013)
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
A na poważnie - chwała!
https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
°
°
!!!
Przy okazji polecam wątki:
→Bałwanie!
→Mądralo!
H-index (za Web of Science)
Wiesław Binienda - 22
Maciej Lasek - 1
Edit - przepraszam. Już jest 2. Ale i tak różnica.
Zapytać 100 Polaków, ilu kojarzy po nazwisku albo ze zdjęcia jednego i drugiego. Będzie to pewnie znikomy procent, ale w wypadku pierwszego chyba znacznie bardziej znikomy. To jak ten pierwszy może mieć rację? I dlaczego po ośmiu latach tak właśnie jest?
Nie liczy się bo to autocytowanie.
U kogo?
Lasek cytował Laska, wiec jego H-indeks wynosi nie 1 a 0.
Chyba jednak nie, bo pokazuje Citations 10, Without self-citations 10.
A poza tym poprawiłem powyżej bo w tym roku mu coś przybyło i ma h=2.
Co w sumie niewiele zmienia.
Nie istnieje
Dla mnie Lasek nie istnieje jako naukowiec od 2014 roku, gdzie podczas konferencji Mechanika w Lotnictwie wykazano, że podczas hipotetycznego zderzenia Tu154 z brzozą nie ma możliwości aby skrzydło uległo oderwaniu (w skrócie, pierwszy dźwigar może zostać przełamany, drugi raczej na pewno nie, a trzeci nie ma jak być uszkodzony). Pan Lasek tego spokojnie wysłuchał i nic nie komentował, chociaż to kompletnie obalało to jego twierdzenia o przyczynach katastrofy w Smoleńsku.
Chodzi o "PROBLEMY WYTRZYMAŁOŚCIOWE SKRZYDŁA SAMOLOTU W LOCIE W MOMENCIE KONTAKTU Z DRZEWEM", tom II z konferencji Mechanika w Lotnictwie z 2014?
dubel
Tak, tam ludzie z Politechniki Łódzkiej to wykazali. Oni na pewno nie byli pisowcami, co udowodnili w zaklęciach na zakończenie
I rozumiem, że wymowne milczenie Laska było dla środowiska wskazowką "nie tedy panowie".
A czemu to przez 8 lat nie zostało nagłośnione i ja o tym po raz pierwszy czytam na niszowym forum, którego wpływ na wybory Polaków jest poniżej 0.0001%?
Milczenie Laska było spowodowane brakiem możliwości dyskusji na polu nauki. Co do wskazówek dla środowiska, to już wcześniej były one dostatecznie jasne.
reset
Ja pisałem o tym na tym lub poprzednim forum jakieś 7-8 lat temu. A co do nagłośnienia, to ja nagłaśniałem ile mogłem.
Było sporo na ten temat. Pewnie uznano w PiSie, ze po co babcie denerwować. Lepiej babci nie przypominać, ze świat jest paskudnym miejscem, opływającym jadem i posoką, a ludzie są krwiożerczymi bestiami, które robią te wszystkie straszne rzeczy. Niech się babcia cieszy, nie musi pamiętać, ze kiedyś był jakiś Lech Kaczyński, jak babcia będzie uważać, ze najpoważniejszym problemem Wszechświata jest jej trzynasta emerytura, to z życzliwości zagłosuje na PiS. Bo jakby jej przypomnieć smierć, ból i zbrodnie, to mogłaby się przestraszyć i zagłosować inaczej. Tak pewnie myślano.
Wybrali hańbę bo się bali klęski. Maja i klęske i hańbę.
"Paley, przez wielu uznawany w kwestiach moralnych za autorytet, w rozdziale poświęconym "Obowiązkowi podporządkowania się rządowi obywatelskiemu" sprowadza całą obywatelską powinność do wygodnego oportunizmu". H D Thoreau
Ponieważ nie wiedziałem kto to ten H D Thoreau przeczytałem na Wiki
"Był przedstawicielem anarchoprymitywizmu. Popierał obywatelskie nieposłuszeństwo jako formę walki z władzą i poszanowanie środowiska naturalnego (był fleksitarianinem). .... Zmarł na gruźlicę. Nie założył rodziny."
I jeszcze znalazłem w sieci, że hippisi bardzo go lubili i był patronem ruchu. No to by pasowało.
Kupiłem dziś w CSW jego esej o obywatelskim nieposłuszeństwie, no i cóż, dobrze mi się czyta XIX wiecznych anarchistów, czy to rosyjskich, czy amerykańskich. Szczególnie za momenty jak
Zafascynowało mnie słowo „fleksitarianin.” Otóż jest to zasadniczo wegetarianin ale jak na obiad dadzą steka, to tez zje. Nie wiedziałem, ze należę do tak elitarnej grupy.
To po prostu skłotersi, których nie stać i nie umieją zrobić kotleta, ale jak kolega ich gości, co ma mięso, to chętnie szamają.
W PRL to byli chyba "jarosze" po prostu, dobrze wychowani "jarosze".
Nie no, zawsze myślałem, że jarosz mięsa nie pożywa, bo go po niem brzunio pobolewa.