Drateffka wykonczy Marka Jurka, no chyba ze odwrotnie
PR jest w koalicji z PiS ale jest to koalicja dziada proszalnego z dziedzicem - dostana tylko to, co im laskawie sie rzuci. Dla Kaczynskiego od pewnego czasu najwazniejszym przymiotem jest lojalnosc, wiec sposobem na zyskanie dobrych miejsc na listach jest wykazac sie lojalnoscia a dystansowanie sie jest znakomitym sposobem na smietnik historii. Jesli Marek Jurek chce odegrac jakakolwiek role w Polsce, w pierszej kolejnosci powinien wdeptac w ziemie Milcarka i Drateffke.
Paczcie panstwo jagdo dzialania ido naprzeciw intencjom.
The author has edited this post (w 22.05.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Paczcie panstwo jagdo dzialania ido naprzeciw intencjom.
The author has edited this post (w 22.05.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Reszta towarzystwa niewidzialna.
The author has edited this post (w 22.05.2014)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
MJ-a może i nie ma w warszawskim centrum ciemnoty i zabobonu, ale jest całkiem dobrze widoczny na otaczających go oszołomskich przedmieściach. A tam plakaty, autografy i wizyty w zakładach pracy onego we własnej osobie.
Oceniać można to różnie, ale w sumie ma to chyba sens. Po cóż ładować kasę w miejscu, gdzie nie do końca wiadomo ilu jest uprawnionych do głosowania, a ci uprawnieni to w znacznej mierze beton najwyższej klasy twardości nawet jak na warunki tegokraju?
Co do mnie to, kontynuujac pogaduszki z wątku o byłym europosle Szymańskim i mianowanym zdrajcą Gowinie, wiem już co zrobię: najpierw zagłosuję na PiS. Jak już wygrają i wprowadzą ten swój paskudny i śmiertelnie poważny feudalizm i kult jednostki zacisnę zęby i poczekam, aż pogonią złodziei i powywieszają zdrajców ( Gowina mam nadzieję oszczędzą). Z ochotą pomogę im w tym dziele. Potem zaś zabiorę się za robienie rewolucji i obalenie feudalizmu, bo to jest odpychający ustrój bez perspektyw. Chyba łatwiej będzie zrobić rewolucję antyfeudalną niż rewolucję przeciw świętemu spokojowi, złodziejstwu i zakłamaniu.
The author has edited this post (w 22.05.2014)
Przesadzam? Nie. Wbrew roznym fantastom lata 2005-2007 to nie okres wladzy absolutnej Jaroslawa Kaczynskiego, kiedy mogl ustalac temperature wrzenia wody i jaka rzeka plynie przez Warszawe, tylko uklad subtelnej rownowagi - wahadlo bylo odrobinke wychylone na nasza strone ale starczylo odrobine przemiescic ciezar, by polecialo w strone przeciwna. Marek Jurek to zrobil. Z bardzo niskich pobudek.
Z mojej strony zadnej litosci.
The author has edited this post (w 22.05.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dajże spokój Losie, FR to nie rzeczywistość, PR na listach PiS to załóżmy 2% głosów, tyle było 5 lat temu, o tyle PiS może wygrać z PO, a to będzie miało spore znaczenie prestiżowe.
Mandaty dla opcji "prawdziwie prawicowej" w PiS (ludzie o. Rydzyka i PR) oceniam na 3-4 mandaty, już pisałem. Z PR pewnie tylko Jurek, ale zobaczymy.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Secesja Jurka w sposob oczywisty byla przyczyna utraty przez PiS w roku 2007. To najprawdopodobniej zreszta bylo jego intencja.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Co do tego, że utrata 7 czy 6 posłów PR była przyczyną utraty władzy to dość delikatnym określeniem jest fantazja. Bez nich ciągle mieli większość, a po rozpadzie koalicji z Samoobroną i LPR nie mieliby większości nawet z PR. Pomijając, że PR z wyjątkiem głosowania nad nowym prezesem NIK, nad "dużą ulgą" i nad skróceniem kadencji Sejmu miała w zasadzie 100% zbieżności z głosowaniami koalicji.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A już pisanie "nikt nie zaszkodził nienarodzonym tyle co Marek Jurek" to ciężko w ogóle skomentować. Nikt czy co... sedziowie wydający wyrok w sprawie Roe v. Wade też? Lenin legalizując aborcję po rewolucji też? itd. Nikt to nikt. Nawet - najkorzystniejsza wersja nikt w Polsce czy polskiej polityce - no ktoś kiedyś aborcję zalegalizował, był prezydent co to podpisał, na parę lat, bo TK to zatrzymał - i co też Marek Jurek bardziej zaszkodził?
Ale te ustępstwa musiały być, bo funkcja marszałka sejmu ma wielką wartość, więc Roman G sprzedał ją za wielką cenę. Bo, że Roman G jest
1. Wybitnie inteligentnym psychopatą.
2. Nienawidzi Jarosława Kaczyńskiego ponad wszystko.
To już wiemy, prawda?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Że jakaś zmiania w konstytucie by wpłynęła na ilość aborcji? Nie żartujmy, granic bronią nie traktaty ale wojska, jedynie odtworzenie dawnego ZChNu dawało jakąś gwarancję a do tego trzeba rozłamać PiS. Jurek był 18 lat w polityce, więc wiedział, na czym ona polega. Zagrał, przegrał i rozwalił świat. Zdarza się.
To polityka.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jurkowi strasznie strasznie strasznie zależało na rozłamaniu PiSu. Np. główny zarzut przeciw Kaczyńskiemu był, że dał antyaborcyjne przemówienie. A jak Kaczyński jest przeciw, to PO będzie za i przez to ustawa nie przeszła. Nie żartuję, internet pamięta.
Tak byli zdesperowani, że tak absurdalnymi argumentami się podpierali.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zobacz jak pokręcone i ahistoryczne jest twoje myślenie: gdyby nie Jurek elektorat w ogóle nie miałby pomysłu że Jarro jest na bakier z Katolicką Nauką Społeczną, to kłamstwo wypuścił w świat Jurek - Jarro puszcza to mimo uszu a ty to odbierasz jako dwulicowość?
A skoro już jesteśmy przy KNS i Gowinie to proszę:
http://www.fronda.pl/a/gowin-przyznaje-nie-obchodzi-mnie-czy-ustawa-jest-zgodna-z-linia-kosciola,1375.html
(Jaro nie chciał wówczas realizować postulatów własnej partii. Dogadywał się za plecami Jurka z Tuskiem w celu uwalenia głosowania ... Nie chciał z przyczyn taktycznych czy jakich innych zewnętrznych uwarunkowań. A może uważał, że świadomość społeczna nie dojrzała jeszcze do zmian .
Yak dla mnie ze strony Jara - sojusz z Jurkiem to primo poniechanie urazów dla wspólnego celu - dobra Polski
secundo - przyczyny taktyczne - zawarto to w czasie gdy powstawała Solidarna Polska a zatem by uniemożliwić sojusz Jurka z SP
tertio - świadomość własnych przewinek ... i zmiana w kwestii aborcjii - uznanej jak mniemam teraz za sprawę niepodlegajacą żadnym taktycznym niuansom... - chyba że porozumienie zawarte na dwa lstarty wyborcze nie zostanie przedłużone ...
Ze strony Jurka to - porozumienie to
-konieczność by mieć jakikolwiek wpływ na co się dzieje
-sukces, że Jaro zgodził na Prawicę RP a nie rozpłynięcie w PISie,
The author has edited this post (w 23.05.2014)
The author has edited this post (w 23.05.2014)
The author has edited this post (w 23.05.2014)