Skip to content

Jak wymagać od baranków gdy pasterz

edytowano March 2015 w Forum ogólne
ma żółte gacie?
Ze strony kurii:
Na 13 grudnia 2014  został zaplanowany w Warszawie „Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów”. Organizatorzy utworzyli Komitet Honorowy, składający się z osób różnych stanów, cieszących się zaufaniem publicznym. Do tej grupy zostali zaproszeni również biskupi. Hierarchowie są obywatelami Rzeczpospolitej Polskiej i mogą wyrażać własne stanowisko w każdej sprawie, zwłaszcza jeśli dotyczy ona spraw fundamentalnych dla kraju.
Abp Wacław Depo, jako szczególnie powołany do troski o środowiska ludzi mediów w Polsce z racji pełnienia funkcji przewodniczącego Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski, jest zobowiązany do strzeżenia przekazu prawdy, a tym samym wolności mediów.
Z powodu wielkiego upolitycznienia faktu poparcia przez kilku biskupów idei Marszu abp Wacław Depo jest zmuszony wycofać swój akces z Komitetu Honorowego „Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów”.
Pasterz nie widzi sprzeczności w swej decyzji wobec akapitów 2 i 3? No cóż moze obecnie serwowana w mediach prawda mu odpowiada.........

“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
«134

Komentarz

  • Dziwne. Abp Depo jak dotąd sprawiał wrażenie bardzo pozytywne.
    Z drugiej strony - jest pasterzem tam, gdzie jest...
    może nie chce się "upolityczniać", żeby owieczek za bardzo nie zrazić...
    The author has edited this post (w 12.12.2014)
  • "z powodu upolitycznienia" "jest zmuszony"
    Co za żenada! Mógł sobie lepszy wykręt znależć - skręt kiszek, choroba dwubiegunowa itp
  • Nie jestem sobie w stanie wyobrazic adekwatnej kary za uzycie slowa "upolityczniac" albo "upolitycznianie."
    A jak to niby ma szanowny pasterz zrazic owieczki owym "upolitycznianiem"? "Upolitycznianie" to pryszcz, cokolwiek by to nie znaczylo, niech sobie tylko szanowny pasterz wyobrazi, jak zraza owieczki tekstem "nie cudzoloz" albo "nie kradnij."
    The author has edited this post (w 12.12.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Rozumiałabym gdyby jakiś jełop, albo oficer frontu ideologiczneo pisał o "upolitycznianiu", ale duszpasterz abp Depo?!?
    Nie czytał choćby Sienkiewicza? Nie zna łacińskiego "polis"?
    Żenada, wstyd i hańba.
    Mam ochotę do niego napisać.
    Jak by ktoś miał ochotę:
    Adres:
    Aleja Najświętszej Maryi Panny 54
    42-200 CZĘSTOCHOWA
    Sekretarz Arcybiskupa:
    ks. Mariusz Trojanowski
    tel. 343243375
    e-mail:
    sekretarz@archiczest.pl
    Poprzestanę na e-mailu.
    The author has edited this post (w 12.12.2014)

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Mania
    Mam ochotę do niego napisać.
    "Kobieta mnie bije!"
    Ogólnie - sromota.
  • I nad czym tu rozpaczać?
    Toż ów arcypasterz nie z Sapiehów nie z Wyszyńskich, nie z mazowieckich chodaczkowych jeno z Depów.
    Krew z krwie i kość z koście najliczniejszej grupy tego naroda, która jeszcze sto pięćdziesiąt lat temu zdejmowała buty trupom powstańców, gorąco dziękując Stwórcy za niespodziewane dary.
    Sam z siebie wiele nie uniesie.
    Gdyby poprosił Najwyższego o napęd i sterowanie, wtedy bez stękania sam jeden mógłby góry przenosić.
    ... ale
    jak widać
    nie poprosił.
    Ot, zwykły urzędnik z epidiaskopu.
  • Sto (niecale) lat temu ta krew z krwie i kość z koście tego naroda uratowala Europe przed bolszewicka nawala i od tej pory to jest punktem, do ktorego musimy sie sie odnosic, epizod obuwniczy traktujac jako nieprzyjemny incydent z dawnej przeszlosci.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Życie jest upolitycznione. W związku z tym proponuję kończyć ze sobą jeśli ktoś się z tym nie godzi.
  • Samem z takich.
    Pradziad gromadzkim gazetki Stojałowskiego i Stapińskiego regularnie czytywał. Dziad za szesnaście lat prosto od pługa do 2 pp Leg. był poszedł. Jego brat dwie dekady emigracji zakończył u Hallera. Podobnych życiorysów było sto lat temu mnóstwo.
    Trzeba sobie powiedzieć, że to, co pozytywiści z mozołem stworzyli, moskiewskie sowieciarstwo, a później ich peerelowskie famulusy z jeszcze większym mozołem zniszczyli. I teraz trza wszystko odbudowywać od zera, jeno że stan wyjściowy jest dużo gorszy niż onegdaj. Ówczesne włościaństwo było chłonne wiedzy (vide wspomniane na poczatku gazetki) dokładnie na odwrót jak przeświadczona o własnej omnipotencji intelektualnej współczesna obrazowańszczyna.
    The author has edited this post (w 12.12.2014)
  • Now that's what I call epidemics.
    Biskup Dec kolejnym, który postanowił nie iść na czołówkę.
  • Trzech już się wycofuje, także Mering. A w tle mamy Stolicę Apostolską i krytyczną opinię nuncjusza Migliore. Nota bene słowa o "byciu zmuszonym" od razu mi nasunęły, iż ktoś mógł zapodać biskupom jakieś świstki.
  • Srał ich pies. Po stokroć.
    Zaprzańcy i tchórze. Zdrajcy i sprzedawczycy. Wolą się z diabłem ukłądać byle ich limuzyny były wygodne a barany w pierścień cmokały.
    Srał ich pies!
    The author has edited this post (w 12.12.2014)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Czuje sie zgroszony. Jak to bylo z ta wycieczka lodka z obciazeniem szyjnym?
    Niech przypomni ktos, najlepiej z tych, co tak lubia brac doslownie przypowiesc o nadstawianiu policzka.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • A podobno 2015 ma być rokiem
    księdza
    Piotra Skargi. Jak ekscelencje to pogodzą, no jak?!
  • mmaria
    A podobno 2015 ma być rokiem
    księdza
    Piotra Skargi. Jak ekscelencje to pogodzą, no jak?!
    Spokojnie, trzeba bedzie tylko brzuchy napasc obfita kolacja. I by bylo tlusto, bo w domu sie nie przelewalo.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Najsmutniejsze nie jest to że pieprzone pasibrzuchy mają w dupie ludzi. Najsmutniejsze jest to że takim skur&*syństwem potwierdzają wypowiedzi Urbana i Palikota o czarnej zarazie.
    Przepraszam za język ale się tyćkę zirytowałem.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • A ktorys zostal?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • DO marszu jeszcze czasu trochę. Zapytaj który został ale po marszu.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Zdaje się, że w grze zostali jeszcze tylko biskupi-seniorzy Dydycz i Frankowski.
  • Pewnie tylko ks. Małkowski.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Machnąłem kilka słów do Depa, a włąściwie jego sekretarza.
    Na temat księdz Skargi i polityki oraz ciepłej wody.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Katiusza do miotania świstków potrójnie kserowanych tym razem oddała chyba pełną salwę.
  • Nieziemskiej odwagi zaiste wymagamy od pasterza by miast świstków papieru bardziej bał się o swe stado.
    Czyżby bali się śmiertelnego zacięcia kartką papieru?

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Tak wlasciwie to powinni sie bac robaka, ktory nie umiera, i ognia, ktory nie gaśnie. Ale pewne w te bzdury nie wierza.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Tak wlasciwie to powinni sie bac robaka, ktory nie umiera, i ognia, ktory nie gaśnie. Ale pewne w te bzdury nie wierza.
    Wierzą wierzą. Znają się zapewnie osobiście. Myślą że obłaskawili i jakoś to będzie.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Wszyscy się już wycofali (biskupi).
  • Zaczynam mieć złe przeczucia.
  • w jakim sensie?
  • Że się szykuje jakaś prowokacja.
  • i dlatego zrezygnowali?
    chyba jednak nuncjusz im pogroził palcem
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.