Skip to content

Jak wymagać od baranków gdy pasterz

13

Komentarz

  • Przed chwilą na Trwam TV ksiądz prof. Paweł Bortkiewicz bardzo OK.
  • Co powiedział?
  • "Gaudium et Spes"
    76.
    (Wspólnota polityczna a Kościół)
    . Jest sprawą doniosłą, żeby zwłaszcza w społeczeństwach pluralistycznych doceniano właściwy stosunek między wspólnotą polityczną a Kościołem i by jasno rozróżniano to, co czynią wierni, czy to poszczególni, czy też stowarzyszeni, we własnym imieniu jako obywatele kierujący się głosem sumienia chrześcijańskiego, od tego, co czynią wraz ze swymi pasterzami w imieniu Kościoła.
    Kościół, który z racji swego zadania i kompetencji w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną ani nie wiąże się z żadnym systemem politycznym, jest zarazem znakiem i zabezpieczeniem transcendentnego charakteru osoby ludzkiej.
    Wspólnota polityczna i Kościół są w swoich dziedzinach od siebie niezależne i autonomiczne. Obydwie jednak wspólnoty, choć z różnego tytułu, służą powołaniu jednostkowemu i społecznemu tych samych ludzi. Tym skuteczniej będą wykonywać tę służbę dla dobra wszystkich, im lepiej będą rozwijać między sobą zdrową współpracę uwzględniając także okoliczności miejsca i czasu. Człowiek bowiem nie jest zacieśniony do samego tylko porządku doczesnego, ale żyjąc w historii, zachowuje w całości swoje wieczne powołanie. Kościół zaś oparty w swoich podstawach na miłości Zbawiciela przyczynia się do tego, by w granicach narodu i między narodami szerzej krzewiła się sprawiedliwość i miłość. Kościół głosząc prawdę ewangeliczną i rozjaśniając światłem swej nauki i świadectwem okazywanym przez wiernych wszelkie dziedziny aktywności ludzkiej, szanuje również i popiera polityczną wolność i odpowiedzialność obywateli.
    Gdy Apostołowie i ich następcy oraz ich pomocnicy otrzymują posłannictwo, aby wieścić ludziom Chrystusa, Zbawiciela świata, wspierają się w swym apostolacie na potędze Boga, który często w słabości świadków ukazuje moc Ewangelii. Ci bowiem, którzy poświęcają się posłudze słowa Bożego, powinni korzystać z dróg i pomocy właściwych Ewangelii, które pod wieloma względami różnią się od środków stosowanych przez państwo ziemskie. Rzeczy bowiem doczesne i te, które w obecnym stanie człowieka przewyższają ten świat, łączą się ściśle ze sobą, a nawet sam Kościół posługuje się rzeczami doczesnymi w stopniu, w jakim wymaga ich właściwe mu posłannictwo.
    Nie pokłada jednak swoich nadziei w przywilejach ofiarowanych mu przez władzę państwową; co więcej, wyrzeknie się korzystania z pewnych praw legalnie nabytych, skoro się okaże, że korzystanie z nich podważa szczerość jego świadectwa, albo że nowe warunki życia domagają się innego układu stosunków. Kościół winien mieć jednak zawsze i wszędzie prawdziwą swobodę w głoszeniu wiary, w uczeniu swojej nauki społecznej, w spełnianiu nieskrępowanie wśród ludzi swego zadania, a także w wydawaniu oceny moralnej nawet w kwestiach dotyczących spraw politycznych, kiedy domagają się tego podstawowe prawa osoby lub zbawienie dusz, stosując wszystkie i wyłącznie te środki, które zgodne są z Ewangelią i dobrem powszechnym według różnorodności czasu i warunków.
    Trzymając się wiernie Ewangelii i pełniąc swą misję w świecie, Kościół, którego zadaniem jest popierać i podnosić wszystko, co prawdziwe, dobre i piękne w społeczności ludzkiej, umacnia między ludźmi pokój na chwałę Bożą.
    The author has edited this post (w 12.12.2014)
  • Brzost
    Co powiedział?
    no wlasnie: moze kolega rozwinac? w you tubie nie ma jeszcze tego materialu.

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • Czy Pan Jezus mieszal sie do polityki?

    "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
    Pan Jezus
  • davenia
    Czy Pan Jezus mieszal sie do polityki?
    Absolutnie nie. Nie zapisywal się do komitetów przeciwko Piłatowi i nie rejterował na dzień przed.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Pan Jezus mówił, żeby oddać Bogu co boskie, a co cesarskie -cesarzowi. Współcześnie odpowiednikiem cesarza w odrobugu jest chyba władca pałacu namiestnikowskiego. Ponieważ należy mu się łomot, powinno mu się go dać?
    The author has edited this post (w 12.12.2014)
  • davenia
    Czy Pan Jezus mieszal sie do polityki?
    Jeżeli uznamy pewną defnicję polityki to Pan Jezus był najlepszym politykiem w historii świata.
    JORGE>
  • Przeanalizujmy co Kościoł może zyskać uczestniczeniem lub nieuczestniczeniem w demonstracji. Dalsze jawne opowiedzenie się po stronie marszu PiS wywoła regularną wojnę, do której akurat w tym momencie Kościół polski może nie być przygotowany (nie wiem jak układa się cała rozgrywka). Wycofanie się spowoduje oburzenie pewnych radykalnych środowisk, w stylu chociażby naszego forum. Bilans zysków i strat jest więc bardzo czytelny.
    Naprawdę uważacie, że dzisiejszy marsz jest jakimś epokowym wydarzeniem ? Czy naprawdę dla paru godzin pokażmy ilu nas jest, warto narażać się na bardzo ciężkie kontruderzenie ?
    JORGE>
  • Jeżeli teraz nie jest przygotowany na wojnę, to kiedy będzie?
  • Wysłałam dłuższy list do Nuncjusza Celestyna z pytaniem gdzie jest jego sumienie.
    The author has edited this post (w 13.12.2014)

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • JORGE
    Naprawdę uważacie, że dzisiejszy marsz jest jakimś epokowym wydarzeniem ? Czy naprawdę dla paru godzin pokażmy ilu nas jest, warto narażać się na bardzo ciężkie kontruderzenie ?
    JORGE>
    Tego nie wiemy. Epokowość wydarzenia zwykle ocenia się po fakcie. Natomiast nie wiem czy dobrze zrozumiałem Twoje drugie pytanie - uważasz że brak solidarności ze strony hierarchów spowoduje że owo kontruderzenie będzie lżejsze?
  • @ JORGE
    Sugerujesz układ z diabłem? Ustawkę z szatanem?
    Na zasadzie drogi Lucku, teraz nie jesteśmy gotowi. No sam przecież wiesz, mamy zaległe takie tam sprawy z pedofilią, zdradzaniem swoich braci i ogólnie pojęta pychą vel gnuśnością. Co ci będziemy tłumaczyć, dużo gadamy ale gdy przychodzi co do czego to jakoś..... no ten tego. Fakt niektórzy z nas się nie łamią ale to tacy harcownicy. Hardkorowcy co obejdą się bez ciepłej wody, limuzyn i innych obfitości.
    Ale jak się poprawimy to z chęcią się z Tobą spotkamy w walce. Na razie bądź równy gość i odpuść.
    "Wycofanie się spowoduje oburzenie pewnych radykalnych środowisk, w stylu chociażby naszego forum. Bilans zysków i strat jest więc bardzo czytelny."
    I tu pełna zgoda. Wycofanie się Kościoła wkurza nieznaczną grupkę jak my. Ale co więcej, znacząco wzmacnia zaprzaństwo i obłudę dając oczywiste i namacalne dowody że Kościół nie chce mieć nic wspólnego z nami. Oczywiście następnym razem gdy będzie POlityk z rzontu wstęgę przecinał na otwarcie następnych 100m autostrady biskupi się nie pojawią z kropidełkiem i chęcią na zakrapianą kolacyjkę?
    The author has edited this post (w 13.12.2014)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • JORGE
    Naprawdę uważacie, że dzisiejszy marsz jest jakimś epokowym wydarzeniem?
    Dla Kościoła - tak. To jest podobne do poparcia Petaina przez francuski epidiaskop. Francuski Koścół od dwustu lat był w opresji ale nie cały czas był zepchnięty do katakumb, wiele razy był góra. W wyniku poparcia Petaina się wyzerował, obecnie we Francy nie ma prześladowań katolików tylko i wyłącznie dlatego, że nie ma sensu prześladować tak nielicznych i nieznaczących.
    Swoją decyzją BEZWARUNKOWEGO POPARCIA (tak, to była decyzja a nie brak decyzji!) jednego z bardziej niegodziwych reżimów w dziejach Polski polski epidiaskop robi coś podobnego. Zobaczymy czy da to podobny skutek. Bo umówmy się - komu jest potrzebny taki epidiaskop?
    JORGE
    Czy naprawdę dla paru godzin pokażmy ilu nas jest, warto narażać się na bardzo ciężkie kontruderzenie?
    To zychowczyzna, Jorge. Oni chcą, byśmy tak myśleli, że chcą nas eksterminować nie dlatego, że chcą, ale dlatego, żeby nas ukarać za zdradzanie cech ludzkich. Że jakbyśmy ich nie mieli, to by nam nie robili krzywdy.
    Czyż nie tak twierdzi Zychowitz? Że Niemcy eksterminowali Polaków nie w wyniku własnej decyzji tylko jako kara za to, że Beck był niegrzeczny.
    The author has edited this post (w 13.12.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Pewnie dlatego go kapciowy spacyfikował siłą miłości i jedności...

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • 7my
    Błędem było zapraszanie biskupów na taki ewent, ponieważ są oni osobnikami całkowicie oderwanymi od realu, grającymi w własne gierki, są słabym ogniwem na który wystarczy tupnąć a się kulą ze strachu, a przy tym nic nie znaczą, naprawdę nikt na taki marsz nie pójdzie bo jakiś biskup to popiera, kościół instytucjonalny w Polsce dawno przestał być siłą z którą ktokolwiek się liczy.
    Większą siłę ma jedna wypowiedź o. Rydzyka (choć również przecież nie jakąś wielką) niż uchwała KEPu.
    Trzeba to sobie w końcu uzmysłowić i przestać odrywać tych świątobliwych ludzi od ich obowiązków, pomiędzy suto zastawionym stołem, służbowym mercedesem a pisaniem coraz głupszych listów pasterskich, których nikt nie słucha.
    To jest cyniczny obraz epidiaskopu, pewnie nawet prawdziwy, ale jest też inny aspekt sprawy - Kościół ma pewną misję, jest to misja ważna a niektórzy (jak na przykład my) twierdzą, że najważniejsza. Przez to jest Kościół w sporze z tymi, których cele są sprzeczne z misją Kościoła i tak przypadkiem się złożyło, że jest wśród nich pani Metr-w-Głąb.
    Francuscy biskupi rozkoszowali się suto zastawionymi stołami za Petaina ale uczta Baltazara się skończyłą szybciej i boleśniej niż ktokolwiek z nich pomyślał. Naszym też to grozi i nawet jeśli widzą oni w Kościele tylko suto zastawione stoły, służbowe mercedesy i coraz głupsze listy pasterskie, to źle się zabierają do ich obrony.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • A może bym i rozgrzeszył epidiaskop, gdyby nie jeden drobiazdżek - określenie "jedność Polaków", którym tak jakoś sobie też wycierają buźki urzędnicy z Belwederu. Przypadek? Oczywiście, dopełniacz.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • The author has edited this post (w 19.12.2014)
  • tom.vinci
    ciekawy tekst Ściosa:
    http://bezdekretu.blogspot.co.uk/2014/12/dlaczego-milczeliscie.html
    Co za przypadek! Nagle znalazło się w budżecie 16 mln dla Kościoła:
    http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/kolejna-kolosalna-dotacja-dla-swiatyni-opatrznosci-bozej/59xmq
    The author has edited this post (w 20.12.2014)

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • 2000 lat minęło więc inflacja zrobiła swoje. 30 srebrników to jakieś 16mil PLNu, wychodzi na to.
    Obawiam się, że być może przyjdzie taki dzień iż chrześcijanie raz jeszcze będą musieli dzielić się chlebem i winem, w małych grupach, w piwnicach swych domów. Dzień, gdy kościoły będą jedynie muzeami a "biskupi" menagerami. To co się dzieje wystawia nas i naszą wiarę na wielką próbę.
    Jak słuchac kazania o pokorze i nie uleganiu pokusom złotego cielca gdy mówi je ten któremu mamona jest droższa niż ludzie?
    The author has edited this post (w 20.12.2014)

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Tak to jest jak się z diabłem zaczyna układać. Być może biskupi sądzą że przeprowadzą grę na swoich zasadach, że wyrolują szatana. Moze myślą, że oberwie się kilku owieczkom no ale cóz to przecież i tak barany, ale oni - biskupi będą trwac dalej ku chwale "kościoła". Niedoczekanie wasze!

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Parę wartych odpowiedzi pytań do nuncjusza.
    http://niezalezna.pl/62540-wloska-robota
  • Btw, nie dostalam odpowiedzi od Nuncjusza, ale co tam ja, nieważna owieczka, jedna z milionów.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Szanowna koleżanka nie dostała od nucjusza bowiem ten jest zajęty. Kim? Czym?
    Ano na przykład dealem z oficerami prowadzącymi palikmiota. Ten największy bojownik o laickośc i sprawiedliwość, ten strażnik i obrońca dzieci pokrzywdzonych przed kościelnych pedofilów włąśnie dostał roskaz "pod stół i odszczekiwać"
    No to odszcekOOje.
    Tam 30 srebrników, tu 16 balonów, tam pod stołem ktoś szczeka. Handele, handele........ A baranki i owieczki do strzyżenia w niedziele.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Mania
    tom.vinci
    :
    ciekawy tekst Ściosa:
    http://bezdekretu.blogspot.co.uk/2014/12/dlaczego-milczeliscie.html
    Co za przypadek! Nagle znalazło się w budżecie 16 mln dla Kościoła:
    http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/kolejna-kolosalna-dotacja-dla-swiatyni-opatrznosci-bozej/59xmq
    Nie dla Kościoła tylko dla świątyni (templum) "Opatrzności Bożej". Kościół z tego nie będzie miał nic.
    Masoni 200 lat budują tę swoją "świątynię" (nie "kościół", nie
    "sanktuarium", nie "bazylikę", "katedrę", tylko templum, budynek pozbawiony chrześcijańskich symboli). I nie zbudują - tak jak 200 lat temu - bo Pan Bóg na takie bluźnierstwo nie pozwoli na Polskiej Ziemi. W ostateczności, aby udaremnić tę budowlę, ześle kolejne rozbiory.
    Kościół katolicki nie wstawia swoich świętych do "muzeum", bo święci są żywi, nie są muzealnymi obiektami.
    Polakom nie potrzeba żadnego masońskiego Panteonu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.