Skip to content

Danald Tusk kandydat...<br>Tusku, wróć!

24

Komentarz

  • 1. Czy ucieczka DonAlda oznacza, że Sowiecka okupacja nadchodzi?
    2. W UE dwie oficjalne paprotki to jawnie prorosyjska, a druga to figurant na smoleńskiej smyczy, bardzo ładna operacja.
    3. W wewnętrznych rozgrywkach warianty mnożą się jak ciąg Fibonacziego (bez R, tak po ueropejsku, prosto z Aifla), trzeba pilnie baczyć, czy nie jest przygotowywany wariant odwrotu na upatrzone pozycje, czyli sytuacja w tymkraju jest gorsza niż się nam wydaje, więc PiS musi posprzątać, wziąść odium aby 'nowe' wróciło. Jak w 2007 roku.
    4. Teraz bym grylował sołtysa chobielińskiego młyna tą posadą pytania i w stylu a co z sołtysa karierą w Unii? Czy to nie jest niesprawiedliwe że taki poliglota, wykształcony, obyty itp został tak podle pominięty
    ;)
  • 7my
    swoją drogą Tusk ma albo pakt z diabłem, albo jest w czepku urodzony, albo oba na raz,
    wszystko do 2007 roku mu się zazębia, wszystkie okoliczności grają na jego korzyść, ciągle na fali. Niesamowite.
    Mocni protektorzy dbają o swojego człowieka. Gdyby wygrał PiS, jego przyszłość w Polsce byłaby nieciekawa. Pytanie: czy Bruksela pomoże mu uniknąć odpowiedzialności za Smoleńsk?

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • 7my
    swoją drogą Tusk ma albo pakt z diabłem...
    Jest forumowicz, który o tym już jakiś czas temu napisał
    ;)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Mocno się pokomplikowało. Najwyraźniej sam Tusk i jego europejscy promotorzy uznali, że sytuacja wymaga jakiegoś radykalnego i efektownego ruchu dla zmiany sytuacji, która się z ich punktu widzenia pogarsza.
    Zastanówmy sie nad Europą, bo to jest zapewne decydujące. Nie widzę innych ważnych promotorów poza Niemcami. Ich polityka wschodnia sypie się. Z jednej strony nie wiedzą jak uratować interesy kręcone z Putinem nad głową i kosztem krajów regionu, bo zmiana polityki energetycznej i ogranizcenie eksportu i inwestycji technologicznych w Rosji są nieuniknione. Z drugiej nie potrafią w żaden sposób okiełznać Putina i ograniczyc jego apetytów. Tusk da im chwilę na zastanowienie, bo sprzedają go propagandowo jako jastrzębia. Jastrząbka należałoby powiedzieć, bo jedocześnie robią oko do reszty Europy szczególnie Franzuzów, Włochów i innego lewactwa że to taki "obliczalny i doświadczony człowiek kompromisu". Przeciez dowiódł tego "kompromisowo" wyjaśniając katastrofe smoleńską, nie anagazując w nią nikoga w UE i nie szkodząc interesom z Rosją i powstrzymując przez 7 lat tych "strasznych ekstremistów z PiS".  Jeśli jednak Putin nie ma nic poważnego na samego Tuska, a tylko na członków jego ekipy to może się w Brukseli wyślizgać z odpowiedzialności za Smoleńsk, co go chyba przeraża i zrobić kolejna woltę i na przykład starać się przejąć politykę jagiellońska od PiS jako mąż opatrznosciowy. To jednak raczej nieprawdopodobne i bardzo optymistyczne oraz korzystne dla niego political fiction.
  • Ciekawe1 dywagacje znalezione tu i ówdzie:
    1) PDT zabiera ze sobą p. ministrę Bieńkowską (co na to p. Małgorzata?  Hue hue).
    1a) ... i co na to p. marszałkini Kopacz?  Hue hue.
    2) Któś wyraził nadzieję, że wybór PDT na krula ojropy spowoduje, że Tenkraj przyjmie wreszcie ojro, w związku z czym jak do tej pory nawet okupacyjny nierząd PO nie wykazywał specjalnego entuzjazmu.  Nie wiem na ile to był przyczynek do podjęcia takiej a nie innej decyzji, ale MSZ to interesujący trop.  Nie ma się bowiem co łudzić do tego, że to jest jakaś ważna funkcja powierzona chyżemu w związku z jego zasługami na arenie międzynarodowej bądź umiejętnościami.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • ombretta
    Któś wyraził nadzieję, że wybór PDT na krula ojropy spowoduje, że Tenkraj przyjmie wreszcie ojro, w związku z czym jak do tej pory nawet okupacyjny nierząd PO nie wykazywał specjalnego entuzjazmu.  Nie wiem na ile to był przyczynek do podjęcia takiej a nie innej decyzji, ale MSZ to interesujący trop.  Nie ma się bowiem co łudzić do tego, że to jest jakaś ważna funkcja powierzona chyżemu w związku z jego zasługami na arenie międzynarodowej bądź umiejętnościami.
    Tu przedstawiam inne wytłumaczenie faktu.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ale w gruncie rzeczy chodzi o to samo.  Czyż ojro nie miałoby być orężem w wojnie Nieńców z Tenkrajem?

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • los
    7my
    :
    swoją drogą Tusk ma albo pakt z diabłem...
    Jest forumowicz, który o tym już jakiś czas temu napisał
    ;)
    Ja raczej optuję za wariantem himmlerowskim. Jaki Stalin, taki Himmler.

    W jedności siła!

    "by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
  • ombretta
    Ale w gruncie rzeczy chodzi o to samo.  Czyż ojro nie miałoby być orężem w wojnie Nieńców z Tenkrajem?
    Wszystko jest orężem. Ale oręże jest środkiem a nie celem. Teutońskim braciom nie idzie o to by kolejny kraj przyjął ojro, bo na tym skorzystają, tylko o zajebanie Polski. Polski - nie Tenkraju, Tenkraj im nie przeszkadza tylko Polska. Czy krótkoterminowo na tym skorzystają czy nie jest bez znaczenia - idzie nie o ojro ale o Polskę, bo zajebanie Polski jest celem istnienia Niemiec.
    Warto byśmy sobie z tego zdawali sprawę. Przyznaję, że dla mnie jest to zaskoczenie, bo dotąd zdawało mi się, że Niemcy z istnieniem Polski się pogodzili i idzie im tylko o poprawę ich pozycji.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ha! a to ciekawe! W sumie to co ich tak ubodło? Grunwald?
  • No jasne że środkiem, ale chyba zależy im na użyciu tego środka, bo od dawna przebierają nogami, żeby Tenkraj przyjął ojro.  Cele są ważne, ale żeby je osiągnąć, trzeba zadbać o odpowiednie środki i o to może się rozchodzić.
    Co do Polski, to największymi jej wrogami są jej mieszkańcy, nie Nieńcy.  Polacy ze względu na gnuśność, bugodrzanie - nienawiść, a tubylcy - tumiwisizm. Zaś co do Nieńców - Tenkraj tymczasowo jest OK, ale chyba jednak preferowane jest odtworzenie GG.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • ombretta
    No jasne że środkiem, ale chyba zależy im na użyciu tego środka, bo od dawna przebierają nogami, żeby Tenkraj przyjął ojro.
    Raczej nie, Mieńcy są wobec ojro sami sceptyczni i nie wciskają go nikomu na siłę. To raczej Żaby cierpią na ojromanię.
    ombretta
    Co do Polski, to największymi jej wrogami są jej mieszkańcy, nie Nieńcy.  Polacy ze względu na gnuśność, bugodrzanie - nienawiść, a tubylcy - tumiwisizm. Zaś co do Nieńców - Tenkraj tymczasowo jest OK, ale chyba jednak preferowane jest odtworzenie GG.
    Też, Polska ma wielu wrogów. GG też było tylko środkiem do zasadniczego celu - zajebania Polski.
    I tym razem może się udać, bo rozpad ekonomii i struktur społecznych przy otwartych granicach może spowodować, że wywieją wszyscy, którzy są w stanie pracować.
    Krótkoterminowo na zajebaniu Polski Niemcy stracą, bo niestabilność dużego kraju w Europie zaszkodzi każdej gospodarce. Ale nie dbają o to, bo zajebanie Polski to ich cel nadrzędny.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Sarmata1.2
    Ha! a to ciekawe! W sumie to co ich tak ubodło? Grunwald?
    Jesteśmy niedorżniętą ofiarą zbrodni. Ktoś kto miał być martwy i zapomniany a jednak wbrew wszystkiemu żyje. Polacy samym swym istnieniem będą obniżać pozycję Niemiec przypominając o ich bestialstwie, więc istnieć nie mają prawa.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Ale nie dbają o to, bo zajebanie Polski to ich cel nadrzędny.
    nie mam co do tego wątpliwości, ale wytłumacz- CZEMU ???
  • to może w tem kontekście imć Bratkowski miał racją, że należi trwać tukej i jezd to wartością samą w sobie?
  • Istotniejsza jest zdolność wykonania ruchu niż fizyczne przebywanie w tym lub innym miejscu. Naród powinien być zwierzęciem a nie rośliną.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • qiz
    los
    :
    Ale nie dbają o to, bo zajebanie Polski to ich cel nadrzędny.
    nie mam co do tego wątpliwości, ale wytłumacz- CZEMU ???
    wyżej

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • tak jeszcze gwoli dygresji, by pociągnąć wdzięczny temat. Kolega Los odpowiedział na odwieczne europejskie pytanie. Bo po co być Francuzem, możemy znaleźć wiele powodów (wino, wieża Aifla, śpiew), po co być Włochem, też wiadomo (pizza, wino, śpiew), po co być Szwedem, to również nie jest jakaś zagwostka (renifery, zorza polarna, łodzie wikingów). Nawet cholera nie jest trudna odpowiedź na pytanie po co być ruskim (wódka, podboje, dużo wódki). Ale po kiego grzyba być Niemcem? dla kiełbasy?
  • Nu, wiele jest zalet bycia Nieńcem, ot choćby pęczek eurosów i bencsedes dla każdego.
    Wszelako, kiedyś na imprezie sylwestrowej, ktoś puścił mie nienieckie pieśni marszowe. I jeden kolega aże się wyprężył i pry: "Gdy tego słucham, czuję się dumny, że mojemu śp. dziadkowi zaproponowano podpisanie folkslisty!"
  • no tak, wszelako owąż listę podano w cwelu zajebania Polski.
    Tak swoją szosą, to aż boję się myśleć, w jakich miejscach Kulega świętuje nowy rok...
    The author has edited this post (w 31.08.2014)
  • Nie ma żadnych zalet bycia Niemcem. Wiem coś o tym.
    Są zalety pęczków eurosów i bencsedesów ale eurosy zarabia się najlepiej gdzie indziej a bencsedesy w najlepszych cenach też są gdzie indziej. Skąd ci głowy przyszedł związek eurosów i bencsedesów z Niemcami?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Reasumują, zaplanowana ewakuacja zasłużonego?
  • los
    Nie ma żadnych zalet bycia Niemcem. Wiem coś o tym.
    Są zalety pęczków eurosów i bencsedesów ale eurosy zarabia się najlepiej gdzie indziej a bencsedesy w najlepszych cenach też są gdzie indziej. Skąd ci głowy przyszedł związek eurosów i bencsedesów z Niemcami?
    a to prawda, że niemcom marzy się bycie wiceanglikami?
  • Ciekawe od kiedy Ryży od tym wiedział ? Dlatego odpuścił sobie prezydentowanie ? No i co w zamian zrobił/obiecał ? W każdym razie ewakuacja całkiem udana. Się mocno umiędzynarodowił, powiesić go będzie jakby troszkę trudniej ...
    JORGE>
    The author has edited this post (w 31.08.2014)
  • DMC
    los
    :
    Nie ma żadnych zalet bycia Niemcem. Wiem coś o tym.
    Są zalety pęczków eurosów i bencsedesów ale eurosy zarabia się najlepiej gdzie indziej a bencsedesy w najlepszych cenach też są gdzie indziej. Skąd ci głowy przyszedł związek eurosów i bencsedesów z Niemcami?
    a to prawda, że niemcom marzy się bycie wiceanglikami?
    Niczego bardziej nie pragną.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • JORGE
    Ciekawe od kiedy Ryży od tym widział ? Dlatego odpuścił sobie prezydentowanie ? No i co w zamian zrobił/obiecał ? W każdym razie ewakuacja całkiem udana. Się mocno umiędzynarodowił, powiesić go będzie jakby troszkę trudniej ...
    JORGE>
    Smoleńsk to sprawa tej wagi, że nic go nie obroni, jak będą dowody. I wszyscy się od niego odwrócą, bo nikt nie zechce być uwikłany.
    Sprawa nie ma wielkiego znaczenia ani dla samego Donka ani dla Polski, dla PO jest katastrofą. Najistotniejszym dla mnie aspektem jest otwarte przyznanie się Niemców do prowadzenia wojny przeciw Polsce.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    DMC
    :
    los
    :
    Nie ma żadnych zalet bycia Niemcem. Wiem coś o tym.
    Są zalety pęczków eurosów i bencsedesów ale eurosy zarabia się najlepiej gdzie indziej a bencsedesy w najlepszych cenach też są gdzie indziej. Skąd ci głowy przyszedł związek eurosów i bencsedesów z Niemcami?
    a to prawda, że niemcom marzy się bycie wiceanglikami?
    Niczego bardziej nie pragną.
    to tak jak bugoodrzanie pretendują we własnym mniemaniu na wicemieńców.
  • ms.wygnaniec
    Reasumują, zaplanowana ewakuacja zasłużonego?
    Też tak misię to widzi: szalupa ratunkowa dla tonacego i ratowanie jego imidżu w Polsce. W czasie gdy PiS bedzie uprzątał zgliszcza ( w przypadku wygranej) i opędzał się od sfory wściekłych tenkrajowych psów - pudel przeczeka na brukselskiej poduszce, a media postaraja się o to, by wrócił do W-wy opromieniony sławą.
    Sprawa Oskara. Podobno tylko premier danego kraju może mieć dostęp do tajnych akt STASI. Ale czy będzie można sprawdzać kerownika UE?

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • los
    Nie ma żadnych zalet bycia Niemcem. Wiem coś o tym.
    Są zalety pęczków eurosów i bencsedesów ale eurosy zarabia się najlepiej gdzie indziej a bencsedesy w najlepszych cenach też są gdzie indziej. Skąd ci głowy przyszedł związek eurosów i bencsedesów z Niemcami?
    Nu, kedyś bełłem, w Mnichowie, y tam bełło sporo bencsedesów, jak y również beemek.
    Było też sporo koncentratu eurosowego w postaci nieruchomości budynkowych.
    No, fajne to było, nie zaprzeczę niestety!
  • A byłeś w Lądynie albo Nju Jorku?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.