Skip to content

Danald Tusk kandydat...<br>Tusku, wróć!

13

Komentarz

  • Byłem. Nowy Jork! Ech, tam się ma wrażenie niesamowitej intensywności życia.
  • Ale o bryki na Wall Street idzie, o bryki. Takie BMW F30 to maly wygodny samochodzik, dobry najwyzej by pojechac na zakupy.
    Bawarczycy najchetniej jezdza Smartami lub Mini a jesli czasem znajdzie sie BMW, to tylko z lokalnego patriotyzmu.
    Nawet zestawionko znalazlem autorstwa niejakiego Jorge.
    Jorge, to ty?
    BMW sa dla podklasy.
    10. BMW Z4- the blumie special
    I just had to put this in here, his post was epic. The perfect ice breaker when meeting girls or for driving by yoga studios, the Z4 is in a class of its own now.
    9. BMW 3 series coupe- the analyst.
    The M3 and its 3 series brethren have regained cool status now that the all dicks have moved on to Audi’s.
    8. Porsche 911- the associate.
    How does one celebrate 4 years of 100 hour weeks? Driving your new 911 for a night of models and bottles. German engineered for around 50 years, the 911 is arguably the best sports car ever made. Chicks dig it.
    7. Range Rover- the VP.
    Exchanging models and bottles for a former model and baby bottles, the VP needs a little more room for the kids and for lugging stuff to the Hamptons home. The Range Rover does all that in style. Stay away from the sport version though; people might mistake you for a rapper.
    6. Mercedes S Class- the MD.
    Closer to world domination, the MD needs a car that mirrors his or her authority and nothing comes close to a big Mercedes in that regard. Standard issue to dictators since the 50’s, a big Merc never screams power; it oozes it. Slap 22’s on it though and you’re a dick.
    5. Lamborghini Gallardo- the prop trader.
    Ruthless money making machines, prop traders are known to be rowdy hooligans, and only a Lamborghini can reflect that. The Gallardo emasculates anything beside it, but it is quick, precise, and rarely sketchy. Just like a proper trader.
    4. Maserati Quattroporte- the PE guy.
    Prestige and comfort matters when you takeover massive companies, the smart and ambitious PE guy cares little for driving, but will not hesitate to cut loose when given the chance. The Quattroporte, once called a 4 door Ferrari, offers both pleasures.
    3. Aston Martin DB9- the hedge funder.
    Perhaps from all the charity work, the once swashbuckling hedge funders are now conservative compared to their prop trader cousins. Like them, the DB9 is more refined than the Lambo, more calculating, but in no way less dangerous.
    2. Bentley Arnage- The C.E.O.
    Because the Maybach is just silly and the Phantom has unfortunately gone Hollywood, captains of our industry should treat themselves to the discreet luxury that only a real Bentley can give. Best part: it’s so heavy they won’t feel socialists getting run over.
    1. IRT/Alstom- everyone.
    With a $1.5 million price tag and seating for 42, you’ll never go wrong with these. Actually, you probably can’t work on Wall Street without them. Servicing all the lines near the financial district, the subway is undoubtedly the best way to and from the street. Who wants to drive in NY anyway?
    The author has edited this post (w 01.09.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Teoria spisku nr kolejny.
    Jako pierwszy Tuska na rzeczoną fuchę zaproponował Cameron. Skąd ów niedorzeczny pomysł przyszedł mu do głowy? Podpowiedział mu jego sojusznik z frakcji PE Jarosław Kaczyński. Tusk usinął wszystkie osobowości z PO, bez niego to tylko zbieranina rzezimieszków, która nie przetrwa miesiąca.
    Obawiam się, że przetrwa. Zbyt potężne wsparcie ciągle jeszcze ma w mediach. A pewnie nie tylko tam.
    The author has edited this post (w 01.09.2014)
  • No nie wię, nie wię. Po ulicy Wałowej jeździ się głównie Yellow Cabami, i - jak Kolega sam słusznie przyuważył - Alstomami.
    Od samochodów kręciło mi się we głowiźnie wyłącznie w Kijowie, a mimo to miałem poczucie, że jest tam kijowo.
    O, ło, przykładowo - gdybym sam nie widział, jak na światłach wszystkie cztery pierwsze miejsca zajmują yellow caby, to bym pomyślał, że to jakaś próżna reklamacja (ang. mere commercial puff):
    The author has edited this post (w 02.09.2014)
  • Ignacu, a kto mówił o jeżdzeniu rzeczonymi brykami? Bryka służy do tego by stać w (obskurnym) podziemnym garażu uwentualnie przy krawęzniku i zadawać tzw. szyku. Ten gest trenuje się miesiącami - zajazd z piskiem opon do garażu, opuszczenie szyby i z niedbałą miną podanie kluczyków parkingowemu.
    W Lądku można się więcej napatrzeć bez błądzenia po garażach, pewnie dlatego, że zabudowa jest starsza i mają mniej garaży pod ziemią.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Szturmowiec.Rzplitej
    Byłem. Nowy Jork! Ech, tam się ma wrażenie niesamowitej intensywności życia.
    No wlasnie a tego wystrzega sie Polak. Bo, po pierwsze jego intesywnosc jest plebejska, juz mu to wyszeptano do ucha po drugie w sposob idealny opanowal sztuke mimikry prawie az do zatrzymania funkcji zyciowych i samounicestwienia.
    EDIT: niestety, jak ostatnio widać nic to nie pomoglo...
    The author has edited this post (w 02.09.2014)

    Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
  • W sprawie wypasionych furmanek w wielkim świecie to powiem tak. Oblookałem sobie kilka serwisów zajmujących się opychaniem zuzytych Bentlejuf, Rolsów i innych traktorów marki Lamborgini w OZ i albo się kangOOry kapneły, że tak samo jak ich kumple z bugoodrza kręcą liczniki to oni też mogą albo kangOOrze krezusy i wilki nie lubieja swymi furmankami pomykać z Manly do Brighton-Le Sands lub innego Sans Souci.
    Jedyny milioner z jaki się zadałem i jaki mnię do swego kręgu znajomków dopOOścił jeździł Mini Moke'm na codzień a w biznes zawsze swoim ulubionym Kenworth'em z naczepą. Fakt, Kenworth miał przebieg około 600000 kilosów, ale jak się rozbOOjał na Nullarbor to nic mu nie dawało rady.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Olśniło mnie, bo byłem gupi!
    DonAld spełnia swoją obietnicę, że Polacy będą wracać z emigracji, tylko jak wszystko z tamtego przemówienia spełnia to odwrotnie, czyli potrzeba mema:
    DonAld wysiada z samolotu w Brukseli i mówi do mikrofonu: ponieważ rodacy nie chcieli wracać z emigracji, to postanowiłem przybyć do nich aby być ich władcą (konieczna czapka Króla Juliana plus Człowiek podopny do Stopy jako Mort)
  • ms.wygnaniec
    (konieczna czapka Króla Juliana plus Człowiek podopny do Stopy jako Mort)
    Szkoda tylko, ze Igorek za chudy na Moryca...
  • edytowano January 2017
    //odkopuję, wątek pasuje do bieżączki: "Tusku, wróć!"
    oraz dodałem podtytuł i warto zacząć czytać wątek od nowa/od początku
    A we TVPInfo:
    Wyszkowski:
    Donalda Tuska wynaleźli ludzie z tajnej policji komunistycznej jeszcze w 1989, 1990 r. Włożono w niego masę pieniędzy i z dziesięć lat trwało szkolenie, zanim tego człowieka zaprezentowano jako przywódcę. To był trafiony strzał
  • To gołym okiem widać, że Duda, a potem dłuuugo nic.
    Aaa, no i już wiadomo, że Tusku musi oddać koronę Europy.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • filystyn napisal(a):
    https://infogr.am/1a6d857b-ba29-4c79-ac9e-4eb301dbc7f5
    Sondaże bez fizycznej obecności Króla Europy w Polsce i coś robiącego na miejscu
    są niewiele warte.
  • AnnaE napisal(a):Aaa, no i już wiadomo, że Tusku musi oddać koronę Europy.
    Po wczorajszej deklaracji Ferhofsztata, że startuje na marszałka eurosejmu, czerwoni rozważają jego poparcie, co podobno może oznaczać, że szanse Tuska na drugą kadencję wzrosły.

  • Bez poparcia z Polski to chyba niemożliwe? Zresztą, co ma EP do RE ?
  • qiz napisal(a):
    Bez poparcia z Polski to chyba niemożliwe? Zresztą, co ma EP do RE ?
    Wbrew pozorom ma. Zawsze tak było. "Nasz prezydent, wasz premier".

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia


  • Musi
    image

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • edytowano January 2017
    qiz napisal(a):
    Bez poparcia z Polski to chyba niemożliwe? Zresztą, co ma EP do RE ?
    Verhofstadta czerwoni mają uważać za swojego i podobno nie wykluczają rozmów o "prezydenturze" dla nominata "chadeków i liberałów". Powtarzam za Stankiewiczem.
    2,5-letnia kadencja przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska kończy się w maju. - Jeśli będzie zabiegał o kolejną, to powinien przedstawić swoje osiągnięcia i plany na przyszłość. Wtedy być może uzyska nasze poparcie - mówił w Polskim Radiu 24 szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.
  • "Partia Niesiołowskiego"?
    Chyba Frasyniuka! (Wiceprzewodniczący nieboszczki Unii Demokratycznej)

    Gdyby ktoś 1990 roku powiedział że współzałożyciel i lider ZChN to "ukryty" UDek....
  • Podczas sejmowej debaty poświęconej atakowi na biuro Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi, w chwili, gdy przemawiał Jarosław Kaczyński, odezwał się do niego – używając imienia „Jarek" – Stefan Niesiołowski. Kaczyński odpowiedział z sejmowej trybuny:

    JK: Przypominam panu, że nie jesteśmy po imieniu.
    SN: Kiedyś byliśmy.
    JK: Owszem, byliśmy, ale później pan się stoczył.
  • edytowano February 2017
    Fox Njus czołówka w necie

    Embattled UE boss Tusk takes aim at trump.
    Gotowy do wojny UE szef Tusk bierze na celownik Trumpa
    (jak lepiej przetłumaczyć 'embattled'?
    image

    :)
    fatuswombatus napisal(a):
    Embattled znaczy gotowy do wojny tak samo jak płacić z góry zniaczy pay from the mountain.
    Embattled znaczy uwikłany w walkę/wojnę lub zaatakowany/związany walką
  • Embattled znaczy gotowy do wojny tak samo jak płacić z góry zniaczy pay from the mountain.
    Embattled znaczy uwikłany w walkę/wojnę lub zaatakowany/związany walką
  • Ja bym użył określenia 'wzmożony.' ;)
  • No mógłby być 'otoczony przez wrogów' no ale przecież krul ewropy wrogów nie ma
  • edytowano February 2017
    fatuswombatus napisal(a):
    Embattled znaczy gotowy do wojny tak samo jak płacić z góry zniaczy pay from the mountain.
    Embattled znaczy uwikłany w walkę/wojnę lub zaatakowany/związany walką
    los napisal(a):
    Ja bym użył określenia 'wzmożony.' ;)
    za dictionary.com - zangażowany w konflit/ w walkę; przygotowany do walki/ w szyku (bojowym)

    Kurde, jedno słowo a tu trzeba pełnym zdanie Tuska opisać!

    moje: "rozsierdziały" :)


    O, jeszcze webstera, trzeci opis:
    characterized by conflict or controversy
    :)
  • Kriegsmarine!
  • Jak se kloleżeństwo nie daje wiary co mu wyłożyłem to niech se koleżeństwo klika na różne Enternetowe wynalazki. Ja tylko przypomnę koleżeństwu dającemu wiarem w takowe, że nie tak dawno, jeden z nich jako translację:

    Je sui le president

    Podał

    Jestem krzesłem

    I to by właściwie było na tyle co do tumaczenia :)

    A teraz fachowo to se koleżeństwo oblOOka tu:

    http://corpus.byu.edu/coca/
    lub tu
    http://www.natcorp.ox.ac.uk/

  • edytowano February 2017
    Nooo, deklarację pewnej pani, że niby "Ich bin ein Berliner", translator przetłumaczył na "Jestem pączkiem". Trzeba uważać.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.