Teoria spisku nr...
W kwestii Prota.
Zauwazcie, ze sprawa rozgrywa sie miedzy zainteresowanym a funkcjonariuszami niemieckich Sicherheitdienste bez osob postronnych, jest slowo przeciw slowu. Tak, Zollamt i Polizei sa w strukturze ministerstwa spraw wewnetrznych. Jest niby jeden swiadek z Kanady ale jeden swiadek to nie swiadek, zwlaszcza, ze zaraz odleci na koniec swiata i tyle go bedziemy widziec. W sprawie smierci ks. Zycha tez byl jeden swiadek, ktory opowiadal o morzu alkoholu, ktore ksiadz wypil, po czym rozplynal sie w powietrzu.
W Europie obowiazuje uklad z Schengen czyli jest calkowita swoboda podrozowania i celnicy na lotniskach nie maja co robic, choc ciagle siedza gdzies w kanciapach. Widzial kto kiedy celnika na lotnisku? A tam akurat byl we wlasciwym miejscu i wkroczyl do akcji.
Zauwazcie range sprawy - wiceprzewodniczacy PE czyli jeden z wazniejszych EUROPEJSKICH (nie polskich) politykow zostaje skuty kajdankami, wyprowadzony, sciagaja mu spodnie, pozniej natychmiast jest obsmarowany w prasie, brakuje tylko wycieknietych zdjec z tymi sciagnietymi gaciami, za... Jak pomyslec, to trudno mu cos zarzucic. Pytanie "Byles w Auschwitzu?" w sumie ma te range co pytanie "Byles w Rzeszowie?" I czy ojroposlowie nie sa przypadkiem dyplomatami?
Kto to jest Prot? To dzis najblizszy i wlasciwie chyba jedyny wspolpracownik Donka, jego czlowiek do czarnej roboty, pogromca jedynego konkurenta w PO, wazny europejski polityk i szef kampanii wyborczej do PE. Druga osoba w PO, w najgorszym razie trzecia. Odstrzelenie go na trzy miesiace przed wyborami i to w tak kompromitujacy sposob to dla PO spory klopot i kilka procent mniej. A poniewaz to pierwsze wybory z wyborczego maratonu, odstrzelenie Prota znacznie zwieksza szanse utraty wladzy przez Donka.
No tak - ale dlaczego Anielka mialaby robic krzywde Donkowi? Trzyma sie kurczowo jej spodnicy. Bo nie o Polske idzie. Donek sie trzyma maminej spodnicy ale jeszcze mocniej jest trzymany przez Wolodie za jaja i nie zrobi niczego, co sie temu nie spodoba. O Rosje idzie gra.
Jesli Niemcy ida na czolowke z Rosjanami, musza pozbawic ruskich slugusow w Polsce wladzy. Polska dla Niemiec nie jest grozna, bo czym niby moglaby zaszkodzic?
Dlaczego Niemcy maja isc na czolowke z Rosja? Nie wiem ale nie jest to nic nadzwyczajne, kilka razy im sie to juz zdarzylo. Moze isc o Ukraine, moze o co innego, moze o kilka spraw w pakiecie.
Ukraina dla Niemcow to lakomy kasek a dla Rosjan byc albo nie byc, z cala pewnoscia o taki lup warto sie poszarpac z niedawnym przyjacielem.
The author has edited this post (w 28.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zauwazcie, ze sprawa rozgrywa sie miedzy zainteresowanym a funkcjonariuszami niemieckich Sicherheitdienste bez osob postronnych, jest slowo przeciw slowu. Tak, Zollamt i Polizei sa w strukturze ministerstwa spraw wewnetrznych. Jest niby jeden swiadek z Kanady ale jeden swiadek to nie swiadek, zwlaszcza, ze zaraz odleci na koniec swiata i tyle go bedziemy widziec. W sprawie smierci ks. Zycha tez byl jeden swiadek, ktory opowiadal o morzu alkoholu, ktore ksiadz wypil, po czym rozplynal sie w powietrzu.
W Europie obowiazuje uklad z Schengen czyli jest calkowita swoboda podrozowania i celnicy na lotniskach nie maja co robic, choc ciagle siedza gdzies w kanciapach. Widzial kto kiedy celnika na lotnisku? A tam akurat byl we wlasciwym miejscu i wkroczyl do akcji.
Zauwazcie range sprawy - wiceprzewodniczacy PE czyli jeden z wazniejszych EUROPEJSKICH (nie polskich) politykow zostaje skuty kajdankami, wyprowadzony, sciagaja mu spodnie, pozniej natychmiast jest obsmarowany w prasie, brakuje tylko wycieknietych zdjec z tymi sciagnietymi gaciami, za... Jak pomyslec, to trudno mu cos zarzucic. Pytanie "Byles w Auschwitzu?" w sumie ma te range co pytanie "Byles w Rzeszowie?" I czy ojroposlowie nie sa przypadkiem dyplomatami?
Kto to jest Prot? To dzis najblizszy i wlasciwie chyba jedyny wspolpracownik Donka, jego czlowiek do czarnej roboty, pogromca jedynego konkurenta w PO, wazny europejski polityk i szef kampanii wyborczej do PE. Druga osoba w PO, w najgorszym razie trzecia. Odstrzelenie go na trzy miesiace przed wyborami i to w tak kompromitujacy sposob to dla PO spory klopot i kilka procent mniej. A poniewaz to pierwsze wybory z wyborczego maratonu, odstrzelenie Prota znacznie zwieksza szanse utraty wladzy przez Donka.
No tak - ale dlaczego Anielka mialaby robic krzywde Donkowi? Trzyma sie kurczowo jej spodnicy. Bo nie o Polske idzie. Donek sie trzyma maminej spodnicy ale jeszcze mocniej jest trzymany przez Wolodie za jaja i nie zrobi niczego, co sie temu nie spodoba. O Rosje idzie gra.
Jesli Niemcy ida na czolowke z Rosjanami, musza pozbawic ruskich slugusow w Polsce wladzy. Polska dla Niemiec nie jest grozna, bo czym niby moglaby zaszkodzic?
Dlaczego Niemcy maja isc na czolowke z Rosja? Nie wiem ale nie jest to nic nadzwyczajne, kilka razy im sie to juz zdarzylo. Moze isc o Ukraine, moze o co innego, moze o kilka spraw w pakiecie.
Ukraina dla Niemcow to lakomy kasek a dla Rosjan byc albo nie byc, z cala pewnoscia o taki lup warto sie poszarpac z niedawnym przyjacielem.
The author has edited this post (w 28.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ale co to ma do rzeczy? W biznesie nie dbamy o partnera handlowego. Odwrotnie - im bardziej sie go sponiewiera, tym lepsza cene sie dostanie.
Handel to wojna prowadzona innymi srodkami.
A takze - jest jedna swieta i nieprzekraczalna zasada biznesu, przynajmniej w swiecie nadprodukcji: kupujacy nad sprzedajacym ma absolutna przewage. Komu niby sprzeda Rosja swoj gaz, jak Niemcy nie kupia?
Oczywiscie - odpalenie kapiszona lub bomby jest militarnie bezuzyteczne, wartosc ma tylko grozba odpalenia kapiszona lub bomby. Ale aby grozba byla grozba musi byc wiarygodna, wiec co jakis czas jakas bombe nalezy odpalic. Albo kapiszon.
Odpalenie teraz sprawy smolenskiej otwiera Wolodi drugi front obok Ukrainy. A ze na dwu frontach sie przegrywa, nawet jak sie wygra na jednym, to wiedza Niemcy jak malo kto.
Teorie spisku wspiera zachowanie Donka. Przerazony schowal sie w mysia dziure.
The author has edited this post (w 28.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Nie sadze, by doszlo do zerwania stosunkow handlowych. Serbia z Chorwacja wojowaly a serbsko-chorwackie fabryki pracowaly w najlepsze. Nawet jesli nie moga, to chca i wszystko robia w tym kierunku. Waszyngton broniacy Moskwy? Malo prawdopodobne.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Wariant prawdopodobny - wygra PiS i będzie miało krótką koalicję z kimśtam albo totalnie rząd mniejszościowy - rezultat to nowe przyspieszone wybory. W skrócie - powtórka z 2005-2007 tylko pewnie pójdzie szybciej.
Albo izolacja PiS i koalicja PO-SLD-PSL - z grubsza wszystko jedno.
No chyba że Niemcy robią co mogą w swoim interesie, nawet jeśli zdają sobie sprawę że szanse powodzenia sa mocno ograniczone - to tak.
A to że Polska z obojętne jaką władzą nie stanowi dla Niemiec najmniejszego zagrożenia - to oczywiste, jesteśmy tak słabi jakby nas prawie nie było - i podniesienie się z tego zajmie wiele lat (o ile w ogóle do tego dojdzie). Pomijając inne przyczyny - bo to nieuniknione. Dwa państwa o mocarstowych ambicjach muszą się zderzyć.
Jeszcze co do gazu łupkowego w Niemczech - mają faktycznie? A robią coś z nim? Tu się nie orientuję, stąd pytam.
Inna sprawa - Ukraina też ponoć ma sporo.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W związku z czczeniem kijowskiej Niebiańskiej Sotni - trudno nie myśleć o naszych stu ofiarach ze Smoleńska i też se pomyślałam, że czas sprzyja przygwożdżeniu Władymira osinowym kolkiem.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Bo ja osobiście już jakiś czas temu byłem zdania że Smoleńsk wyjdzie kiedyś na arenie międzynarodowej - właśnie jako element rozgrywki. Acz nie sądze by to zrobiły Niemce.
Czemu? Bo to już jawna wojna z Ruskimi - a chyba na to za wcześnie. Ale mogę się mylić - co więcej, chciałbym.
Ino mam smutne prognozy co ewentualne odpalenie Smoleńska zmieni w Polsce - załóżmy że Smoleńsk pewnego dnia będzie jak Katyń - wszyscy wiedzą kto, co, jak i dlaczego - i nic z tego nie wynika.
Dla uproszczenia dodajmy że mowa o obecnym pokoleniu - nie za 50 lat tylko za rok Smoleńsk będzie oczywisty dla każdego (poza świrami, ale ich pomińmy). Jak zareaguje obecny leming? A że ch.. z tym. I nic się nie zmieni.
I znowu chciałbym się mylić. Bardzo nawet.
Acha - rzecz musi sie zdarzyc za kadencji Wolodi, bo ten kapiszon musi kogos poparzyc. Jakby odpalili pozniej, to nastepca powie "Widzicie, jaki mielismy straszny rezim? Popierajcie nowa demokratyczna Rosje, bo chyba nie chcecie, by wrocili pogrobowcy Putina."
The author has edited this post (w 28.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Obojętne co Macierewicz ustali i jak oczywiste zdobędzie dowody - on już jest w pewnej roli w świadomości lemingów i poza ta rolę nie wyjdzie. Jak powiedział Jurij Bezmenov - dobra manipulacja jest nieodwracalna.
Macierewicza dobrze ocenią (miejmy nadzieję) dopiero następne pokolenia. Najwcześniej.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Co do samej Ukrainy, bardzo wątpię, by Rosja chciała tam realnie wkroczyć na większy obszar. Dla Krymu rozpisano scenariusz naddniestrzański i z tym się chyba niewiele obecnie zrobi. Pamiętajmy też, w jaki sposób Krym przypadł Ukrainie... Natomiast na reszcie obszaru jest spore poparcie dla Majdanu, nawet ze strony ludzi z Partii Regionów. Zupełnie inna sytuacja niż za pomarańczowej rewolucji.
Coz jednak robic? Ostatnie wydarzenia pokazuja, ze prymitywy ukrainskie Naszych Mamusi i Naszych Tatusi tak jakby sie wyslizguja. Pozostaja prymitywy polskie - na tych zawsze mozna polegac: zobaczcie, ubrani sa co prawda juz przyzwoicie, a nawet sa czysci ale co maja w glowkach? Nie nabiora nas!
Wschod musi sie kojarzyc tak a nie inaczej.
Das ist ein roter Faden.
The author has edited this post (w 28.02.2014)
"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus
zyjemy przeciez w czasach wojen nominalistycznych.
Donek zdaje sie to wie, bo zaszyl sie w mysia dziure i nosa nie wysciubia. Ale jak ludzie sie bija, to moga przy okazji rozdeptac jakiego robaka.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Druga rzecz - ja mam u kolegi ze studiów znakomity przykład że lemingów nie warto (przynajmniej nie zawsze) skreślać. To był w porządku, uczciwy facet, któremu po prostu brakowało wiedzy na pewne tematy (no bo jak się ma wiedzę z Frontu Jedności Medialnej, tak wtedy bywa).
A ponieważ nie podejrzewał że ktoś go robi w balona, względnie rzeczywistość obecna nie była dla niego priorytetem, a w natłoku innych zajęć (praca, rodzina, itp) na analizę tego co dostarczał mu telewizor i gazety - nie starczało czasu ani pewnie ochoty.
ALE - kiedy już tą wiedzę, której mu przedtem brakowało, zdobył - zmieniło mu sie kompletnie. Mało tego - ciągle tą wiedzę gromadzi (oczywiście zmienił źródła) i na dziś dzień wie znacznie więcej ode mnie. Oczywiście poglądy ma diametralnie inne niż 4 lata temu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Odpowiadając na pytanie, przypadkiem nie do końca wiem, co rozumiesz przez "dyplomatę", ale statusu takiego jak ambasador Peru nie mają. Mają taki sam jak poseł w danym kraju. Nie wiem jak w Niemczech, ale w Polsce immunitet parlamentarny nie wyklucza siłowego powstrzymania kogoś jak fika i stwarza niebezpieczeństwo. Często nasze przepisy kopiuje się z Niemiec, więc tam może być podobnie.
Po drugie, można uznać za przesadę określenie Protasiewicza mianem "jednego z ważniejszych europejskich polityków". Po pierwsze, nie tylko u nas, tych panów nikt nie zna, chyba że ostro pajacują (Schulz, Farage, Le Pen) albo byli już znani wcześniej skądś, ale to głównie znani są u swoich (Ziobro, Piskorski, Legutko itd.). Znasz na pamięć wiceprzewodniczących PE? A wiesz jak wyglądają? Nie, a jesteś profesorem. To myślisz, że jakiś celnik i policjant na lotnisku zna? Po drugie, co taki ktoś realnie może? Ważnym europejskim politykiem to jest członek komisji, ewentualnie sam przewodniczący PE, a przede wszystkim reprezentant ważnego państwa.
Najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie jest takie, że facet się schlał i chciał pokazaczyć. Tak jak i Wipler. A że sprawa jest głośna? W Polsce jakbyś zatrzymał posła musiałbyś zadzwonić do marszałku Sejmu, czyli sprawa z automatu się nagłaśnia. itd.
The author has edited this post (w 28.02.2014)
Razem studiowaliśmy?
Temat poruszony przez Kolegę był wielokrotnie poruszany na IVRP. Ja się z Kolegą zgadzam, choć pod wpływem reakcji i zachowań pewnych osób mój pogląd przesunął się w kierunku @losowym.
edit: "Zacząłem myśleć" jakieś pół roku po Smoleńsku. Choć wcześniej też trochę myślałem (za prawdopodobną uznawałem hipotezę zamachu), ale marker somatyczny kazał raczej odrzucać niemejnstrimowy przekaz, a Kaczor wuj.
The author has edited this post (w 28.02.2014)
https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
Ów kolega zaczął myśleć w lipcu/sierpniu 2010. Po wyborach prezydenckich na których zagłosował na Bronka. Do dziś sobie tego darować nie może a o WSIowych konotacjach Bronka wie znacznie więcej ode mnie - taki bronkospecjalista z niego teraz.
Inny przypadek - leming kliniczny. W sumie nie wiem co mu się stało - moje wrzutki po jakimś czasie znalazły dobrą glebę i same wyrosły. Facet dalej cwaniak i w ogóle - z takich co lepiej uważać na nich - ale myśleć zaczął. Ok 2 lata temu.
I inne o których długo by pisać.
Jedno wyjaśnienie - ja nie twierdzę że wyżej wymienieni są obecnie wzorem cnót i na stos rzucą życia los (sam za siebie głowy tez nie dam - życie pokaże). Na razie myślą - a to juz dużo. Wystarczająco aby ich nie skreślać ani ich potencjalnych następców.
A zdaje się jesteś katolikiem Losie - Pan Bóg o ile pamiętam robotnikom ostatniej godziny dał pełną zapłatę - choć opierdalali się cały dzień. Pewnie sporo z nich z głupoty, lenistwa i cwaniactwa.
Ale Bóg mnie chronił - podczas wyborów nie było mnie w kraju i nie zagłosowałem w ogóle. Parę tygodni później dziękowałem Mu, bo chyba bym w lustro patrzeć nie mógł.
Rzecz smierdzi, bo byl to duperel, nic naprawde nie mozna Protowi zarzucic i jesli rzeczywiscie byl to przypadek, Donek powinien zrobic afere jak stad do Wladywostoku. Nie robi, wiec albo tak zostal zgnieciony przez Anielke, ze w ogole zapomnial, ze jest czyms wiecej niz scierka do podlogi, albo ta teoria jest na rzeczy.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Na krajowym podwórku co innego - bo ma "kolegów" (którzy pociągają za sznurki).
Jego podsumowała jego własna żona w TVP - na pytanie Agaty Młynarskiej, czy Donek jest samcem alfa odpowiedziała: "nigdy nie patrzę na niego że jest jakimś samcem w ogóle"
I tu myślę pani Małgosia wysypala się - facet jest totalne kluchy jak Buzek co ma opinię ostatniej osoby która z nim rozmawiała. Dla niego myśl że może tupnąć nóżką jest myślozbrodnią i szaleństwem.