Papież napisał do Putina Papież Franciszek zaapelował w liście do prezydenta Rosji Władimira Putina na rozpoczynający się w czwartek szczyt G20 o znalezienie pokojowego rozwiązania sytuacji w Syrii - poinformowała Stolica Apostolska. Według Franciszka rozwiązanie siłowe byłoby daremne. http://niezalezna.pl/45629-papiez-napisal-do-putina "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Juz Karel Czapek dawno temu wiedzial, ze najlatwiej osiagnac pokoj przez przylaczenie sie do masakrowania ofiary. Bic napastnika nie nalezy, bo zwykle jest on silniejszy, wiec bedzie sie dluzej bronil. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
@rebel002. Nie znam się na rozpylaniu gazów, myślę, że metody dostosowuje się do warunków; inaczej postępuje się w zamkniętej przestrzeni ( w pociągu) a inaczej na obszarze kilku hektarów. Tu trochę w tomacie: http://konflikty.wp.pl/kat,1356,title,Wywiad-Francji-obwinia-rezim-syryjski-o-uzycie-broni-chemicznej,wid,15949217,wiadomosc.html?ticaid=11140e I ostrzeżenie: Proszę czytać wpisy ze zrozumieniem i nie imputować kłamstw , tam gdzie ich nie ma; państwo rządzone przez krwawego satrapę można nazwać obozem koncentracyjnym, gułagiem itp, jak komu przyjdzie na myśl. Konto dedona zostało skasowane. Na forum nawiązującym do niegdysiejszego forum Frondy nie ma miejsca na wyzwiska. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Ja też się nie znam, ale podaję w atpliwość pewność Twojego źródła, że powstańcy nie mogli tego zrobić z przyczyn technicznych. Wydaje mi się, że mogli. Jeżli facet kłamie (tak mi się wydaje) na samym wstępie , to nie warto dalej tego czytać.
Mania @rebel002 [...] I ostrzeżenie: Proszę czytać wpisy ze zrozumieniem
Kurde, żebyś wiedziała, jak się staram. Aj, oczy wytrzeszczam, głowę przekrzywiam i widzę to, co widzę, a wszyscy mówią, że nie mam racji. Maaniu, litości.
Nie bedzie litosci. Za stalking jest kara smierci a podejrzani sa poddani ciaglej obserwacji. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"wierzycie , że to Assad gazował?" Ja tam wierze tylko w to że Władymir Kagiebowicz zrobi co może, by w dowolnym miejscu świata zrobic wszystko, by uratować swoje wpływy. Akcent na wszystko.
nurni.nurni Ja tam wierze tylko w to że Władymir Kagiebowicz zrobi co może, by w dowolnym miejscu świata zrobic wszystko, by uratować swoje wpływy.Akcent na wszystko.
Causa finita. Protegowany Moskwy jest w stanie sprawiać tylko ból, śmierć i zbrodnię. Z nielicznymi wyjątkami przed rokiem 1917, bez wyjątków po tym roku. Asad jest protegowanym Moskwy ponad wszelką wątpliwość. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
nurni.nurni "wierzycie , że to Assad gazował?" Ja tam wierze tylko w to że Władymir Kagiebowicz zrobi co może, by w dowolnym miejscu świata zrobic wszystko, by uratować swoje wpływy. Akcent na wszystko.
Jak każde terrorystyczne państwo, np. Izrael. A tu już nie chodzi o wpływy Izraela, ale o głowę.
Taki leguramin tu rządzi. Dlaczego akurat taki? Bo tak nam się spodobało. A jak kto woli dosłowność - nazwanie rozmówcy chujem wyrzuca z forum natychmiast, łagodniejsze bluzgi czasem mogą dać jakąś szanse pozostania ale nie muszą. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
los Taki leguramin tu rządzi. Dlaczego akurat taki? Bo tak nam się spodobało. A jak kto woli dosłowność - nazwanie rozmówcy chujem wyrzuca z forum natychmiast, łagodniejsze bluzgi czasem mogą dać jakąś szanse pozostania ale nie muszą.
A nazwanie "kutafonem", ale nie rozmówcy? :->
Mania
Domino :
Mania : Konto dedona zostało skasowane. Na forum nawiązującym do niegdysiejszego forum Frondy nie ma miejsca na wyzwiska.
Ale będzie można pisać "akukumenizm" czy też nie?
FFspicz obleci, zwłaszcza w uzasadnionych okolicznościach matki natury, ale czyż muszęż to explikować takiemu dżentelmenowi jakim Waść jesteś?
Dziękuję za komplement - chciałem ustalić warunki brzegowe.
MarianX
Domino :
Mania : Konto dedona zostało skasowane. Na forum nawiązującym do niegdysiejszego forum Frondy nie ma miejsca na wyzwiska.
Ale będzie można pisać "akukumenizm" czy też nie?
Się zapytam - Kolega to jest ten starofrondowy Domino, któren dostarczał onegdaj na zjazd w Kazimierzu koniak kaukaski?
Owszem, bywałem na "starym" FF, natomiast nie pamiętam, żebym dostarczał jakiś trunek na zlot w Kazimierzu, czy też na jakikolwiek inny zlot. Z prostej przyczyny - na żadnym nie byłem.
Domino [quote="los"] Owszem, bywałem na "starym" FF, natomiast nie pamiętam, żebym dostarczał jakiś trunek na zlot w Kazimierzu, czy też na jakikolwiek inny zlot. Z prostej przyczyny - na żadnym nie byłem.
Na zjeżdzie w Kazimierzu bodaj kolega ignac czestowal koniakiem, który to otrzymał był od Kolegi Domino. Tak to zapamiętałem.
los : Taki leguramin tu rządzi. Dlaczego akurat taki? Bo tak nam się spodobało. A jak kto woli dosłowność - nazwanie rozmówcy chujem wyrzuca z forum natychmiast, łagodniejsze bluzgi czasem mogą dać jakąś szanse pozostania ale nie muszą.
A nazwanie "kutafonem", ale nie rozmówcy?
Rozwazanie "co by bylo gdyby" jest ulubionym zajeciem niektorych ludzi a niektorzy mniej w nim gustuja. Dlatego wkleilem leguramim, by dac koledze szanse przeczytania go ale mysle, ze tak wazne sprawy zasluguja na wyjasnienie wielokrotne. Otoz - znajduje sie teraz kolega nie w przedszkolu ale na forum dyskusyjnym. Celem tejze instytucji nie jest formacja grzecznych szesciolatkow z czystymi uszkami tylko rozmowa na rozne tematy. W zwiazku z powyzszym celem leguraminu jest maksymalne ulatwienie konwersacji. Tepienie tzw. bzdikich slow eo ipso konwersacji nie ulatwia, bo po primo - niektore osoby zasluguja na naprawde brutalne okreslenia i uzywanie innych jest zaklamywaniem rzeczywistosci, a po sekundo - czasem czlowiek musi, inaczej sie udusi. Inna jest sytuacja, kiedy bluzg poleci w strone rozmowcy. Bo co w takiej sytuacji ma bluzgany zrobic? Naturalnym i rozladowujacym napiecie zachowaniem byloby danie po ryju bluzgajacemu jesli to mezczyzna albo mezowi lub ojcu bluzgajacej jesli to kobieta. Przez internet sie nie da, wiec zbluzgany ma dwie mozliwosci - odpowiedziec bluzgiem, na co poleci kolejny bluzg i forum dyskusyjne zamieni sie w magiel, albo nie reagowac, co utwierdzi ordynusa w prawie do wyzywania wszystkich i zawsze, co tez prowadzi do transmutacji forum dyskusyjnego w magiel. Oba rozwiazania sa niepozadane z punktu widzenia celu statutowego: rozmowy. Co wiec zrobic, jesli jeden uczestnik forum czuje do drugiego odraze nie do przezwyciezenia? Leguramin odpowiada na to pytanie - najprostszym rozwiazaniem jest z nim nie rozmawiac. Ale jesli forumowicz musi, bo inaczej sie udusi, na pomoc przychodza mu setki lat rozwoju rodzimego jezyka - o formy grzecznosciowe mianowicie idzie. Zamiast "lzesz jak pies ty klamliwy chuju" mozna napisac "w tej sentencji minal sie nieco kolega ze stanem rzeczy." Oba zdania wyrazaja dokladnie to samo ale pierwsze z nich wyklucza dalsza konwersacje o charakterze przedmiotowym. Istnieja nieobrazliwe sposoby wyslowienia kazdej tresci. Mam nadzieje, ze pomoglem. The author has edited this post (w 06.09.2013) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dziękuję za wyjaśnienia, udzielone w Kolegi niepowtarzalnym stylu typu Louis-quinze :->
los
Domino :
los : Taki leguramin tu rządzi. Dlaczego akurat taki? Bo tak nam się spodobało. A jak kto woli dosłowność - nazwanie rozmówcy chujem wyrzuca z forum natychmiast, łagodniejsze bluzgi czasem mogą dać jakąś szanse pozostania ale nie muszą.
A nazwanie "kutafonem", ale nie rozmówcy?
Rozwazanie "co by bylo gdyby" jest ulubionym zajeciem niektorych ludzi a niektorzy mniej w nim gustuja. Dlatego wkleilem leguramim, by dac koledze szanse przeczytania go ale mysle, ze tak wazne sprawy zasluguja na wyjasnienie wielokrotne.
Otóż ja nie rozważałem "co by było gdyby", tylko posłużyłem się rzeczywistym przykładem z tego forum. Ale myślę, że już sobie wyjasniliśmy swoje przyncypia i wiem, na czym (niepewnie) stoję.
Domino Ale myślę, że już sobie wyjasniliśmy swoje przyncypia i wiem, na czym (niepewnie) stoję.
Pewnie, pewnie. Kolega nie jest znany z folgowania swemu temperamentowi, juz bardziej jest znany ze swej zyczliwosci do ludzi, takze do tych, do ktorych podstawy do zyczliwosci innym naprawde trudno znalezc. Jesli kogos okreslilem "kutafon", jest mozliwe, ze okreslenie bylo niesprawiedliwe, bo errare humanum est, ale jest pewne, ze bylo to okreslenie najbardziej uprzejme z tych, ktore moim zdaniem oddawaly istote rzeczy. Az z ciekawosci zajrzalem, kogo owo okreslenie dotknelo. Otoz - dotyczylo ono obiektu, ktory pozwolil sobie rzucac oszczestwa na pewna niezyjaca osobe, ktora w dodatku ja z roznych przyczyn obdarzam bardzo wielkim szacunkiem i poniekad jestem zobowiazany do bycia straznikiem pamieci. Tu prosze pana it's not biznes, it's personal. Obiekt ow jeszcze za swe oszczerstwa zaplaci i to powazniej niz przesadnie lagodnym okresleniem na jednym z niewaznych forow dyskusyjnych. I jeszcze jedno - takich osob, ktorych straznikiem pamieci sie czuje, zyjacych lub niezyjacych, jest bardzo niewiele, sa one policzalne na palcach rak. Jesli ktos okresli np. sw. p. Prezydenta Kaczynskiego dajmy na to zydowskim wypierdkiem, zrobi mi sie przykro, zle sobie o osobie pomysle i strace do niej znaczaca czesc zyczliwosci, ale w sumie nic wiecej nie zrobie. Wolnosc wypowiedzi ma sens wlasciwie tylko w stosunku do wypowiedzi, ktore nam sie nie podobaja. Inaczej jest z tym przypadkiem, o ktorym mowimy. It's personal. The author has edited this post (w 06.09.2013) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
rebel002_janusz1200 Czuwanie w dniu postu i modlitwy o pokój w Syrii pod przewodnictwem Ojca św. Franciszka. Dziś o 19:00 na Trwam, jak ktoś chętny.
Tak. Zwłaszcza że to też I Sobota Miesiąca. +++ * "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność." Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
A są tacy? Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Nigdy nie będzie. Za to może być czas na zabanowanie innych, jeśli trollowanie przyjdzie im do głowy. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zaczepność nie OK Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Nie kolego, nie mylisz się. Masz sporo na koncie z poprzedniego forum i w twym interesie jest nie zwiększać rachunku. Najlepiej postarać się o to, by cię lubiano, a wiele na to wskazuje, że tak nie jest. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
rebel002_janusz1200 Maniu, zapomniałaś się przelogować?
Kolego drogi, proponuję przeczytać informacje zawarte tu http://ec.mixxt.pl/networks/forum/thread.289448 Mani w tej chwili nie ma forum, ale zaręczam (z granitową pewnością), że wszelkie decyzje podjęte przez Losa i dotyczące moderowania forumkiem są niepodważalne.
Komentarz
Papież Franciszek zaapelował w liście do prezydenta Rosji Władimira Putina na rozpoczynający się w czwartek szczyt G20 o znalezienie pokojowego rozwiązania sytuacji w Syrii - poinformowała Stolica Apostolska.
Według Franciszka rozwiązanie siłowe byłoby daremne.
http://niezalezna.pl/45629-papiez-napisal-do-putina
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://konflikty.wp.pl/kat,1356,title,Wywiad-Francji-obwinia-rezim-syryjski-o-uzycie-broni-chemicznej,wid,15949217,wiadomosc.html?ticaid=11140e
I ostrzeżenie:
Proszę czytać wpisy ze zrozumieniem i
nie imputować kłamstw
, tam gdzie ich nie ma; państwo rządzone przez krwawego satrapę można nazwać obozem koncentracyjnym, gułagiem itp, jak komu przyjdzie na myśl.
Konto dedona zostało skasowane. Na forum nawiązującym do niegdysiejszego forum Frondy nie ma miejsca na wyzwiska.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Wydaje mi się, że mogli. Jeżli facet kłamie (tak mi się wydaje) na samym wstępie , to nie warto dalej tego czytać. Kurde, żebyś wiedziała, jak się staram. Aj, oczy wytrzeszczam, głowę przekrzywiam i widzę to, co widzę, a wszyscy mówią, że nie mam racji. Maaniu, litości.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 05.09.2013)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ja tam wierze tylko w to że Władymir Kagiebowicz zrobi co może, by w dowolnym miejscu świata zrobic wszystko, by uratować swoje wpływy.
Akcent na wszystko.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dlaczego akurat taki? Bo tak nam się spodobało. A jak kto woli dosłowność - nazwanie rozmówcy chujem wyrzuca z forum natychmiast, łagodniejsze bluzgi czasem mogą dać jakąś szanse pozostania ale nie muszą.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
:-> Dziękuję za komplement - chciałem ustalić warunki brzegowe. Owszem, bywałem na "starym" FF, natomiast nie pamiętam, żebym dostarczał
jakiś trunek na zlot w Kazimierzu, czy też na jakikolwiek inny zlot.
Z prostej przyczyny - na żadnym nie byłem.
Otoz - znajduje sie teraz kolega nie w przedszkolu ale na forum dyskusyjnym. Celem tejze instytucji nie jest formacja grzecznych szesciolatkow z czystymi uszkami tylko rozmowa na rozne tematy. W zwiazku z powyzszym celem leguraminu jest maksymalne ulatwienie konwersacji. Tepienie tzw. bzdikich slow eo ipso konwersacji nie ulatwia, bo po primo - niektore osoby zasluguja na naprawde brutalne okreslenia i uzywanie innych jest zaklamywaniem rzeczywistosci, a po sekundo - czasem czlowiek musi, inaczej sie udusi.
Inna jest sytuacja, kiedy bluzg poleci w strone rozmowcy. Bo co w takiej sytuacji ma bluzgany zrobic? Naturalnym i rozladowujacym napiecie zachowaniem byloby danie po ryju bluzgajacemu jesli to mezczyzna albo mezowi lub ojcu bluzgajacej jesli to kobieta. Przez internet sie nie da, wiec zbluzgany ma dwie mozliwosci - odpowiedziec bluzgiem, na co poleci kolejny bluzg i forum dyskusyjne zamieni sie w magiel, albo nie reagowac, co utwierdzi ordynusa w prawie do wyzywania wszystkich i zawsze, co tez prowadzi do transmutacji forum dyskusyjnego w magiel. Oba rozwiazania sa niepozadane z punktu widzenia celu statutowego: rozmowy.
Co wiec zrobic, jesli jeden uczestnik forum czuje do drugiego odraze nie do przezwyciezenia? Leguramin odpowiada na to pytanie - najprostszym rozwiazaniem jest z nim nie rozmawiac. Ale jesli forumowicz musi, bo inaczej sie udusi, na pomoc przychodza mu setki lat rozwoju rodzimego jezyka - o formy grzecznosciowe mianowicie idzie. Zamiast "lzesz jak pies ty klamliwy chuju" mozna napisac "w tej sentencji minal sie nieco kolega ze stanem rzeczy." Oba zdania wyrazaja dokladnie to samo ale pierwsze z nich wyklucza dalsza konwersacje o charakterze przedmiotowym. Istnieja nieobrazliwe sposoby wyslowienia kazdej tresci.
Mam nadzieje, ze pomoglem.
The author has edited this post (w 06.09.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
typu Louis-quinze
:-> Otóż ja nie rozważałem "co by było gdyby", tylko posłużyłem się rzeczywistym przykładem z tego forum.
Ale myślę, że już sobie wyjasniliśmy swoje przyncypia i wiem, na czym (niepewnie) stoję.
Jesli kogos okreslilem "kutafon", jest mozliwe, ze okreslenie bylo niesprawiedliwe, bo errare humanum est, ale jest pewne, ze bylo to okreslenie najbardziej uprzejme z tych, ktore moim zdaniem oddawaly istote rzeczy.
Az z ciekawosci zajrzalem, kogo owo okreslenie dotknelo. Otoz - dotyczylo ono obiektu, ktory pozwolil sobie rzucac oszczestwa na pewna niezyjaca osobe, ktora w dodatku ja z roznych przyczyn obdarzam bardzo wielkim szacunkiem i poniekad jestem zobowiazany do bycia straznikiem pamieci. Tu prosze pana it's not biznes, it's personal. Obiekt ow jeszcze za swe oszczerstwa zaplaci i to powazniej niz przesadnie lagodnym okresleniem na jednym z niewaznych forow dyskusyjnych.
I jeszcze jedno - takich osob, ktorych straznikiem pamieci sie czuje, zyjacych lub niezyjacych, jest bardzo niewiele, sa one policzalne na palcach rak. Jesli ktos okresli np. sw. p. Prezydenta Kaczynskiego dajmy na to zydowskim wypierdkiem, zrobi mi sie przykro, zle sobie o osobie pomysle i strace do niej znaczaca czesc zyczliwosci, ale w sumie nic wiecej nie zrobie. Wolnosc wypowiedzi ma sens wlasciwie tylko w stosunku do wypowiedzi, ktore nam sie nie podobaja. Inaczej jest z tym przypadkiem, o ktorym mowimy. It's personal.
The author has edited this post (w 06.09.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dziś o 19:00 na Trwam, jak ktoś chętny.
+++
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
http://fakty.interia.pl/news-islamisci-opanowali-chrzescijanskie-miasto,nId,1023495#utm_source=sg&utm_medium=referral&utm_campaign=wd
Piewcom cnót obalaczy skurwiela Assada dedykuję.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://ec.mixxt.pl/networks/forum/thread.289448
Mani w tej chwili nie ma forum, ale zaręczam (z granitową pewnością), że wszelkie decyzje podjęte przez Losa i dotyczące moderowania forumkiem są niepodważalne.