ms.wygnaniec napisal(a): Niszczarka fascynuje najbardziej. Natomiast poważnie, to na le jest ta umowa i jak ją można wypowiedzieć?
Najpierw trzeba wygrać wybory. Wcześniej byłem przekonany, że tego typu drobne wałki trzeba będzie dla dobra sprawy przemilczeć. Ale to jest już przeginka, okazało się że Bul to szabrownik. Wywleczenie sprawy na światło dzienne jest konieczne choćby po to, by temat zaistniał w szerszym kręgu, a nie tylko prawicowych portalikach.
KazioToJa napisal(a): bo ja go wybieram Losie drogi. Bo oczekuje ode mnie, bym poświęcała dla niego swój czas i autorytet wśród znajomych. Po prostu nie ma się co łudzić.
Jak spotkam pana prezydenta (a ostatnio często bywam u niego w chałupie, więc może kiedyś się natknę), to zapytam, czy czegoś takiego oczekuje.
jeśli na szyldzie napiszesz "Sklep dla rowerzystów" to się nie obrażaj, jeśli ktoś przyjdzie po pompkę, chociaż ty na półkach masz wyłącznie goździki, cynamon i pieprz. Jak masz partię prawicową to analogicznie -przynajmniej się nie dziw, że ludziom kradzież przeszkadza i chcieliby kary.
A więc lojalność wobec kolegów z klasy politycznej jest ważniejsza od lojalności wobec państwa i obywateli.
Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że mamy tu do czynienia z dwoma sprawami Kradzieżą, czy też defraudacją (nie znam się na prawniczym języku) "Gęsiarki", "Bydła" , rzeźby i wieży, w której to sprawie prokuratura została zawiadomiona już jakiś czas temu. Wypożyczeniem 101 drobiazgów, które odbyło się z formalnie zgodnie z prawem. I w tym przypadku pojawia się pytanie czy rzeczywiście kancelaria Prezydenta powinna rozpętywać burzę? Może lepiej po prostu poczekać jakiś czas i spokojnie zażądać zwrotu wypożyczonych przedmiotów.
1. urzędy trochę nie mają manewru - muszą działać, bo inaczej same łamią prawo. A prezydent może być oskarżony z przepisów o przestępstwie urzędniczym, więc akurat tu jest traktowany jak każdy innych urząd. 2. jak się dowiedzieliśmy prezydent musi pomóc eks prezydentowi w urządzeniu się i prezydent nie jest tu ograniczany - może być hojny. Ale prezydent wobec eks, a nie wobec siebie. Chociażby pro forma powinna być sytuacja naprawiona. Na miejscu Dudy dodałbym jeszcze parę pozłotek eks prezydentowi i wykonała pracę papierową. 3. umowa o wynajmie mieszkania panu Komorowskiemu powinna być wypowiedziana. Zostawienie tej sprawy stwarza niebezpieczny precedens - któż teraz zabroni wszystkim prezydentom i burmistrzom postępować tak samo? A prezesom państwowych spółek? To trzeba przerwać na początku.
Kazio, to jest polityka, słowa to jedno - czyny drugie. Na przykład: terrorystami zawsze się negocjuje, mimo że w mediach zawsze słyszymy, że z terrorystami nigdy się nie negocjuje.
ok, wstaw "ja" zamiast "my". Po wyborach usłyszę - "nie podoba się, to załóż partię i wygraj wybory a teraz rządzimy my". Jedyny czas jest teraz. Swoją drogą - co ten Sasin? Ktoś go zadaniował?
A więc lojalność wobec kolegów z klasy politycznej jest ważniejsza od lojalności wobec państwa i obywateli.
A co by się teraz stało, gdyby Duda zrobił teraz z tego aferę ?
JORGE>
Odpowiadam zastępczo: Ruszyłaby histeria " Mściwa pacynka czepia się legalnego wypożyczenia! To tylko przyczynek twgo co nas czeka po wygranej PiS - krwawy Antoni, już szyje sobie kilka skórzanych płaszczy, a w kazamatach CBA powstają sale tortur. No bo po co temu Dudzie niszczarka? Żeby niszczyć życie politycznych przeciwników! Jak PiS wygra wybory, kto nie trafi do kozy, tego wrzucą do cobry"
A więc lojalność wobec kolegów z klasy politycznej jest ważniejsza od lojalności wobec państwa i obywateli.
A co by się teraz stało, gdyby Duda zrobił teraz z tego aferę ?
JORGE>
Okazałoby się, że Duda sie awanturuje, a prezydent Komorowski zrobił wszystko zgodnie z prawem o czym zaświadczy niezależna prokuratura, sąd i inne papugi. No taka luka w prawie.
Ta umowa o użyczeniu mebli i niszczarki za stówę jest zawarta z datą 6 sierpnia, czyli z dnia zaprzysiężenia Dudy. Wątpię by cały ten numer, włącznie z zabytkowymi krzesłami po złotówce, odszedł bez zabezpieczenia prawnego. Kto wie, czy jednym z celów tego szabru nie było również zrobienie z Dudy pieniacza.
A więc lojalność wobec kolegów z klasy politycznej jest ważniejsza od lojalności wobec państwa i obywateli.
A co by się teraz stało, gdyby Duda zrobił teraz z tego aferę ?
JORGE>
Być może popełnił błąd. Powiem też wam w tajemnicy: błędów mniej widocznych ale sto razy poważniejszych popełnił kilkanaście - jeśli się ograniczymy do tego, do czego ja mam dostęp. A mam tylko do wąziutkiego kawałka. I z całą pewnością tych błędów popełni jeszcze kopę. I co kurwa z tego?
Mentalności trzylatków u osób starszych dziesięć i więcej razy mówimy nie.
Uprzejmie proszę kolegów (wszystkich trzech, jeżeli też dobrze losa zrozumiałem) jednak o nie wybieganie przed szereg. Wbrew pozorom, dbam o formę i jeżeli cytuję Kazia i stawiam pytanie to bym chciał, żeby ta konkretna osoba mi na nie odpowiedziała. Czasami odpowiadam czy pytam bez cytowania, z domysłem do kogo to jest zwrócone, ale do dyskusji ogólnej. W tym przypadku nie.
Dlaczego to jest takie ważne ? Czasami nie trzeba używać setek słów, a wystarczy zapytać. I pytaniami temat podrążyć. Może okazać się, że problem nagle zniknie.
Ale mleko się rozlało ... To napiszę. O braku reakcji usłyszałem w RMF FM, podczas wiadomości. Przekaz był taki, że trochę to nie tak powinno wyglądać, ale nie będziemy o to kopii kruszyć. To NIE BĘDZIEMY O TO KOPII KRUSZYĆ zostało użyte przez prowadzącą parę minut później, w komentarzu dotyczącym innej sprawy, w POZYTYWNYM znaczeniu. To już jest sukces. I nie będę się rozpisywał, zgadzam się z kolegami, kruszenie kopii przez Dudę w tym momencie by dało efekt odwrotny. Szczególnie, że sprawa została mocno nagłośniona, ludzie wiedzą co Komorowski zrobił. I ocena tego jest jasna. Burak zachował się jak burak. Gdyby Duda był agresywny to by nastąpiło masowe medialne odburaczanie Komorowskiego, bo tak. Natomiast po takiej deklaracji Dudy wyraźnie widać kto zachował się z klasą i nie będzie się bił o zabawki. Błąd ? To jest ogromny sukces medialny Dudy, szczególnie po jego wizycie w USA, kiedy nikt w Polsce nie zaprzeczy, że był traktowany i zachował się jak mąż stanu. Mąż stanu ma ścigać buraka za to, że ekspres do kawy zapierdolił ? No błagam.
Istotną sprawą (wg mnie) jest też, żeby właśnie w takich sprawach Duda wykazywał koncyliacyjność, odpuszczanie i generalnie wyrozumiałość. Na takich duperelach można sobie wyrobić wizerunek i zbudować bufor, kiedy trzeba będzie przypieprzyć w stół i naprawdę powiedzieć nie pozwalam. Lud wtedy się zastanowi, zaraz, zaraz, dotąd odpuszczał, a teraz mówi wyraźnie nie ? Czyli coś musi być na rzeczy, może ma rację ? Tak to ludzie działa, ja nie wymyślam niczego nowego.
A co do błędów Dudy, które pewnie popełniał i i popełni ? Pisałem to jakiś czas temu. Za rok, dwa, na tym forum będzie większość ludzi niezadowolonych i z Dudy i z PiSu. Było, wszystko było, chyba doskonale wiemy jak działa elektorat prawicy, co serwują media i jak to się potoczy. Złudzeń nie mam.
los napisal(a): Jak spotkam pana prezydenta (a ostatnio często bywam u niego w chałupie, więc może kiedyś się natknę), to zapytam, czy czegoś takiego oczekuje.
Następna osoba, która chce obsługi. Ech...
O ! Jak go spotkasz dziś to koniecznie zadaj pytanie od elektoratu - po co mu to było ? I takie same za pięć lat.
Komentarz
"Wpuść Bronka do Pałacu to żyrandol wyniesie"
Nie mógł przecież inaczej. Nie pozwolili mu tam dłużej siedzieć i pilnować, to go wyniósł.
)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Wcześniej byłem przekonany, że tego typu drobne wałki trzeba będzie dla dobra sprawy przemilczeć. Ale to jest już przeginka, okazało się że Bul to szabrownik. Wywleczenie sprawy na światło dzienne jest konieczne choćby po to, by temat zaistniał w szerszym kręgu, a nie tylko prawicowych portalikach.
A więc lojalność wobec kolegów z klasy politycznej jest ważniejsza od lojalności wobec państwa i obywateli.
A dlaczego to niby Kaziu polityk miałby ci opowiadać o swych prawdziwych zamiarach?
Po prostu nie ma się co łudzić.
Następna osoba, która chce obsługi. Ech...
2. jak się dowiedzieliśmy prezydent musi pomóc eks prezydentowi w urządzeniu się i prezydent nie jest tu ograniczany - może być hojny. Ale prezydent wobec eks, a nie wobec siebie. Chociażby pro forma powinna być sytuacja naprawiona. Na miejscu Dudy dodałbym jeszcze parę pozłotek eks prezydentowi i wykonała pracę papierową.
3. umowa o wynajmie mieszkania panu Komorowskiemu powinna być wypowiedziana. Zostawienie tej sprawy stwarza niebezpieczny precedens - któż teraz zabroni wszystkim prezydentom i burmistrzom postępować tak samo? A prezesom państwowych spółek? To trzeba przerwać na początku.
Pierdolety same.......
JORGE>
Ruszyłaby histeria " Mściwa pacynka czepia się legalnego wypożyczenia! To tylko przyczynek twgo co nas czeka po wygranej PiS - krwawy Antoni, już szyje sobie kilka skórzanych płaszczy, a w kazamatach CBA powstają sale tortur. No bo po co temu Dudzie niszczarka? Żeby niszczyć życie politycznych przeciwników! Jak PiS wygra wybory, kto nie trafi do kozy, tego wrzucą do cobry"
Ta umowa o użyczeniu mebli i niszczarki za stówę jest zawarta z datą 6 sierpnia, czyli z dnia zaprzysiężenia Dudy. Wątpię by cały ten numer, włącznie z zabytkowymi krzesłami po złotówce, odszedł bez zabezpieczenia prawnego. Kto wie, czy jednym z celów tego szabru nie było również zrobienie z Dudy pieniacza.
Mentalności trzylatków u osób starszych dziesięć i więcej razy mówimy nie.
Dlaczego to jest takie ważne ? Czasami nie trzeba używać setek słów, a wystarczy zapytać. I pytaniami temat podrążyć. Może okazać się, że problem nagle zniknie.
Ale mleko się rozlało ... To napiszę. O braku reakcji usłyszałem w RMF FM, podczas wiadomości. Przekaz był taki, że trochę to nie tak powinno wyglądać, ale nie będziemy o to kopii kruszyć. To NIE BĘDZIEMY O TO KOPII KRUSZYĆ zostało użyte przez prowadzącą parę minut później, w komentarzu dotyczącym innej sprawy, w POZYTYWNYM znaczeniu. To już jest sukces. I nie będę się rozpisywał, zgadzam się z kolegami, kruszenie kopii przez Dudę w tym momencie by dało efekt odwrotny. Szczególnie, że sprawa została mocno nagłośniona, ludzie wiedzą co Komorowski zrobił. I ocena tego jest jasna. Burak zachował się jak burak. Gdyby Duda był agresywny to by nastąpiło masowe medialne odburaczanie Komorowskiego, bo tak. Natomiast po takiej deklaracji Dudy wyraźnie widać kto zachował się z klasą i nie będzie się bił o zabawki. Błąd ? To jest ogromny sukces medialny Dudy, szczególnie po jego wizycie w USA, kiedy nikt w Polsce nie zaprzeczy, że był traktowany i zachował się jak mąż stanu. Mąż stanu ma ścigać buraka za to, że ekspres do kawy zapierdolił ? No błagam.
Istotną sprawą (wg mnie) jest też, żeby właśnie w takich sprawach Duda wykazywał koncyliacyjność, odpuszczanie i generalnie wyrozumiałość. Na takich duperelach można sobie wyrobić wizerunek i zbudować bufor, kiedy trzeba będzie przypieprzyć w stół i naprawdę powiedzieć nie pozwalam. Lud wtedy się zastanowi, zaraz, zaraz, dotąd odpuszczał, a teraz mówi wyraźnie nie ? Czyli coś musi być na rzeczy, może ma rację ? Tak to ludzie działa, ja nie wymyślam niczego nowego.
A co do błędów Dudy, które pewnie popełniał i i popełni ? Pisałem to jakiś czas temu. Za rok, dwa, na tym forum będzie większość ludzi niezadowolonych i z Dudy i z PiSu. Było, wszystko było, chyba doskonale wiemy jak działa elektorat prawicy, co serwują media i jak to się potoczy. Złudzeń nie mam.
JORGE>
JORGE>