Udawanie, jeszcze o "debacie" Szydło-Kopacz
oglądałem te debatę wybiórczo, głównie zaciekawiła mnie końcówka, a oto refleksje,
debata to za duże słowo, to jakieś pogaduszki podczas wyborów na szefa rady zakładowej w miejscu typu Stargard Szczeciński, prowadzący z minami jak z Monty Pythona z dużym wysiłkiem próbują się nie zgotować, abstrakcja sięgająca chmur, baba, która kłamała publicznie w sejmie w sprawie największej katastrofy po II wojnie św. tłucze wyuczone regułki ponieważ dostarczono jej zawczasu pytania, każde słowo to przemilczanie prawdy, półprawda albo całkowite kłamstwo, dotyczy to także każdego gestu, po drugiej stronie pani udająca rozmowę a posiadająca pełen wgląd w to z kim rozmawia i jak tego kogoś przygotowano, mimo to udająca rozmowę do końca, odnosząca się do kopaczowej per pani przewodnicząca, przed ekranami zaś miliony ludzi posiadających pełną świadomość tego udawania obu stron i udawania obsługi w studio,
była to zatem największa abstrakcja o tych godzinach na kuli ziemskiej, udawanie rozmowy, udawanie wnioskowania, udawanie funkcji, udawanie telewizji, udawanie, udawanie, udawanie, co najgorsze znaczna część publiczności dzieli się refleksją, że wszystko w porządku, wygrała nasza, zremisowała nasza, przegrała tamta, zaczadzenie tedy udawaniem w wymiarze masowej epidemii,
jestem zdania, że te pierdoły z udziałem jednej maniaczki, która swoje gówno jadła juz 137 razy i drugiej przeciętniary, której zabroniono realnie odnosić się do monstrum plus jury wytypowane z korpusu oficerskiego waffen ss udającego bezstronność w sprawie żydowskiej, miały jedynie przykryć JAKOŚ fakt , że są inne propozycje a także stworzyć wrażenie, że opary gówna to lawenda, i że tak właśnie wygląda współcześnie polityka, demokracja, czy jak tam się to nazywa
bezjajeczność tej sytuacji, czynienie koncesji na rzecz absurdu w ramach imperatywu tzw. normalności/taktyki, sprowadzenie wszystkiego do niespecjalnie groźnego wizerunku granatowych garsonek/garniturków dwóch poprawnych babć wróży jedynie takie cuś, że każdy rozsądnie i samodzielnie myślący samiec powinien spierdalać gdzie się da, bo za dwa lata będzie powrót galerii hotelu transylwania a pani Szydło będzie w magazynie pafawagu tym swoim głosem tłumaczyć nowoprzyjętym pracownikom gdzie się kładzie śruby a gdzie mutry, i też nikt nikomu i niczemu nie będzie się dziwił
a jak jeszcze czytam tu o tym, że dobrze by było gdyby PIS zrobił koalicję z panie waldku pan się nie boi, to k. wyć się chce,
poziom ściśnięcia jaj 10 w skali Richtera
a czyż nie fajnie by się zrobiło gdyby kopaczka w pierwszym zdaniu zapytała Szydło jak tam szkolenie w Langley? i pośmiać by się można a i człowiek by siem dowiedział tego i owego, a tak pedalstwo, obraza rozumu , pupka i świrgotek na nosku, a wszystko to nazywamy z katakumbiczna y armatnio POLSKA
debata to za duże słowo, to jakieś pogaduszki podczas wyborów na szefa rady zakładowej w miejscu typu Stargard Szczeciński, prowadzący z minami jak z Monty Pythona z dużym wysiłkiem próbują się nie zgotować, abstrakcja sięgająca chmur, baba, która kłamała publicznie w sejmie w sprawie największej katastrofy po II wojnie św. tłucze wyuczone regułki ponieważ dostarczono jej zawczasu pytania, każde słowo to przemilczanie prawdy, półprawda albo całkowite kłamstwo, dotyczy to także każdego gestu, po drugiej stronie pani udająca rozmowę a posiadająca pełen wgląd w to z kim rozmawia i jak tego kogoś przygotowano, mimo to udająca rozmowę do końca, odnosząca się do kopaczowej per pani przewodnicząca, przed ekranami zaś miliony ludzi posiadających pełną świadomość tego udawania obu stron i udawania obsługi w studio,
była to zatem największa abstrakcja o tych godzinach na kuli ziemskiej, udawanie rozmowy, udawanie wnioskowania, udawanie funkcji, udawanie telewizji, udawanie, udawanie, udawanie, co najgorsze znaczna część publiczności dzieli się refleksją, że wszystko w porządku, wygrała nasza, zremisowała nasza, przegrała tamta, zaczadzenie tedy udawaniem w wymiarze masowej epidemii,
jestem zdania, że te pierdoły z udziałem jednej maniaczki, która swoje gówno jadła juz 137 razy i drugiej przeciętniary, której zabroniono realnie odnosić się do monstrum plus jury wytypowane z korpusu oficerskiego waffen ss udającego bezstronność w sprawie żydowskiej, miały jedynie przykryć JAKOŚ fakt , że są inne propozycje a także stworzyć wrażenie, że opary gówna to lawenda, i że tak właśnie wygląda współcześnie polityka, demokracja, czy jak tam się to nazywa
bezjajeczność tej sytuacji, czynienie koncesji na rzecz absurdu w ramach imperatywu tzw. normalności/taktyki, sprowadzenie wszystkiego do niespecjalnie groźnego wizerunku granatowych garsonek/garniturków dwóch poprawnych babć wróży jedynie takie cuś, że każdy rozsądnie i samodzielnie myślący samiec powinien spierdalać gdzie się da, bo za dwa lata będzie powrót galerii hotelu transylwania a pani Szydło będzie w magazynie pafawagu tym swoim głosem tłumaczyć nowoprzyjętym pracownikom gdzie się kładzie śruby a gdzie mutry, i też nikt nikomu i niczemu nie będzie się dziwił
a jak jeszcze czytam tu o tym, że dobrze by było gdyby PIS zrobił koalicję z panie waldku pan się nie boi, to k. wyć się chce,
poziom ściśnięcia jaj 10 w skali Richtera
a czyż nie fajnie by się zrobiło gdyby kopaczka w pierwszym zdaniu zapytała Szydło jak tam szkolenie w Langley? i pośmiać by się można a i człowiek by siem dowiedział tego i owego, a tak pedalstwo, obraza rozumu , pupka i świrgotek na nosku, a wszystko to nazywamy z katakumbiczna y armatnio POLSKA
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
JORGE>
Serio nie macie wrażenia, że ta zbiorowa euforia po "naszej" stronie jest jakąś protezą?
A efka? efka ma jeno miotłe. i tesz lata.
Jeszcze raz powtarzam, polityka to nie debaty i nie wymiana argumentów. Przynajmniej w dzisiejszej Polsce tak jest i raczej długo nic się nie zmieni. Jest jeden cel - 240 posłów i 55 senatorów. Reszta jest nieistotna, a już wasze rzyganie zupełnie.
JORGE?
Do tomvinci
"granatowych garsonek/garniturków dwóch poprawnych babć" z alternatywnych partii młodszy jest wyłącznie Petru, ale ten nie-dziadek jest gwarantem zakonserwowania systemu.
A co z tym Langley, kto tam był szkolony i z czego?
Ps. Psieprasiam, że się tak dopytowuję, ale lubuję być doinformowany, a spóźniony jestem bo u Wód przebywam obecnie i mam bardzo reglamentowany dostęp do internatów
będą znowu tedy jacyś wtajemniczeni i imbecyle, czy w ten sposób da się stworzyć mocarstwo, które podbije Rosję i oprze się Niemcom?
Taka myśl przyszła mi do głowy, więc się podzielę.
Oceniając PiS - to w sytuacji ostatnich lat - cud że jeszcze istnieją. Oceniając wyborców to jakiś anty cud że PiS nie ma jeszcze 70%.
Ale przypomniało mi się co czułem jak Kopacz została premierą - że nie, to nie możliwe, no jak to to tak, nie, to nie może być, Kopacz, to żart taki, tak?, nie. A potem jednak smutny moment ścierania śliny z twarzy.
Te wybory to są jak negocjacje z samobójcą stojącym nad przepaścią. Byle tylko nie urazić, byle tylko nie skoczył. Mowy nie ma o jakiejś racjonalnej dyskusji.
JORGE>
to jak da się? Bo widzę, że kolega w wieszczy nastrój był się już wprowadził.
kto jak nie wy odpowiecie cuś sensownego, wszak to najlepszy forum w necie
Tupanie nóżką nie pomogło, prośby i groźby też ("zaproście mnie!", "i mnie!", "i mnie też zaproście!"), więc wyszło im na to, że impreza była nieudana, nudna i w ogóle bez sensu.
Głupcy! Polska po ośmiu latach "rządów" złodziejskiej i zbrodniczej ośmiornicy jest w stanie agonalnym, zanika tętno i tylko najlepszy lekarz jest w stanie ją uratować. A ci znachorzy i inni felczerzy usiłują jej wcisnąć za wszelką cenę każdy swoje "lekarstwo", żeby tylko dostać honorarium za leczenie. Idioci!
I kapitaliści od banksterów, i liberałowie od darwinizmu społecznego, i przepoczwarzeni socjaliści z komuszymi korzeniami, i antysystemowcy wraz z całą menażerią ćpunów, alkoholików, ubecji i pospolitej żulii, i systemowcy par excellence z zeteselu - wszyscy huzia na tego jednego prawdziwego kardiochirurga, który zna się na swojej robocie i udowodnił to w latach 2005-2007.
Durnie, to nie o was chodzi - i nie o wasze przychody, i nie o rozdmuchane ego napoleonków. Chodzi o Polskę, debile!
Ale dzisiaj macie swoje 5 min. Debata dla wszystkich - i zwolenników równości i demokracji, i zdeklarowanych przeciwników równości i demokracji. Więc korzystajcie, bez płakusiania.
Debata z przekupką, to mission impossible, rozmowa z przekupką na oczach 5 000 000 widzów, z których sporej części przeorano mózgi wymaga maksymalnie prostych środków wyrazu, anielskiej cierpliwości i świadomości celu, czyli pokazania widzom tego celu. Dziś obejrzałam to spotkanie po raz drugi i upewniłam się, że Beata Szydło wypełniła wszystkie te warunki, wywiązała się ze swego zadania doskonale.
I pamiętaj, Tomie, że ona nie ustawia się w roli głównej i jedynej solistki w tej operze (jak M. Thatcher). Mamy do czynienia z doskonałym trio: JK, PAD, PBSz. I dziękuję Niebiosom, że tak się stało. Nikt z ludzi nie wymyślilby lepszego układu do sprawowania władzy w Polsce AD 2015.
jednak odpowiadam teraz zepchnięty trochę do narożnika, muszę jeszcze to trochę przemyśleć bo te konkrety mnie nie satysfakcjonują, przedstawiłem pewne intuicje, które rysują szerszy plan, myślałem , że ktuś to może rozwinie lub podchwyci, nie bawi mnie gra w obleganie twierdzy
JORGE>