Po śmierci brata i odejściu Dorna Kaczyński nie ma już nikogo, kto mu może powiedzieć: Jarek, ty debilu, weź deskę i walnij się w ten durny łeb a potem powtórz. A bez kogoś takiego trudno podejmować decyzje.
Cały czas "kręcimy film polityczny" a nie myślimy realnie. Ja w ogóle się nie przejmuje pierdołami. Jak w biznesie- jak żre to trzeba rzucać się głową naprzód do celu a nie przejmowac się, ze nie wydrukowali jeszcze folderu czy wizytówek. Gdybyście wiedzieli ile ja sprzedałem bez marynarki, wizytówki i przedniej jedynki ( bo mi sie kruszyła co miesiąc zanim zarobiłem na porcelanę) Braki nadrabia się w locie jak jest czas .
Sam Jarosław dzisiaj przyznał, że jedyne co sobie zarzuca, to zbyt wolne tempo wprowadzania pewnych zmian. Też tak myślę. Mogli ich zawalić ustawami, zwłaszcza "medialną", nie zrobili tego. Ten cholerny TK niepotrzebnie przysłonił cały ekran. Ale mam wrażenie, że teraz przyspieszyli.
dyzio napisal(a): Cały czas "kręcimy film polityczny" a nie myślimy realnie. Ja w ogóle się nie przejmuje pierdołami. Jak w biznesie- jak żre to trzeba rzucać się głową naprzód do celu a nie przejmowac się, ze nie wydrukowali jeszcze folderu czy wizytówek. Gdybyście wiedzieli ile ja sprzedałem bez marynarki, wizytówki i przedniej jedynki ( bo mi sie kruszyła co miesiąc zanim zarobiłem na porcelanę) Braki nadrabia się w locie jak jest czas .
los napisal(a): Po ...odejściu Dorna Kaczyński nie ma już nikogo, kto mu może powiedzieć: Jarek, ty debilu, weź deskę i walnij się w ten durny łeb a potem powtórz.
Ziemniak "Zaprawdę powiadam wam, patrzcie skąd przychodzą nowe obsady spółek skarbu państwa, a większość sejmową znajdziecie"
Cezary „Trotyl” Gmyz @cezarygmyz Najważniejsza wypowiedź Kaczyńskiego umknęła większości. Zapowiedział zmianę konstytucji w przyszłym roku. Czyli szykujcie się na transfery
Jarosław Kaczyński telewizja Republika, rano nazajutrz w radiach cytowany Mam nadzieję, że Marszałek zwróci się o unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
los napisal(a): Po ...odejściu Dorna Kaczyński nie ma już nikogo, kto mu może powiedzieć: Jarek, ty debilu, weź deskę i walnij się w ten durny łeb a potem powtórz.
Wydaje mięsię, że Dorn cały czas tak gada...
Tak samo jak Olejna i Żakower. Wcześniej to było jak Dorn.
Powtórzę co napisałem - trudno podejmować decyzje bez kogoś kto powie: ty debilu, weź deskę i walnij się w ten durny łeb a potem powtórz.
Czasem człowiek idzie w ewidentnie złą stronę, przez emocje, brak uwagi lub złe dane i musi mieć kogoś, kto mu na to zwróci uwagę. Każdego bez wyjątku to zagrożenie może dotyczyć. A by Brudzińskiego lub Glińskiego spotkał los Mastalerka - ile czasu trzeba? Trzy sekundy? Więc będą przede wszystkim myśleć, by ich to nie spotkało.
los napisal(a): Czasem człowiek idzie w ewidentnie złą stronę, przez emocje, brak uwagi lub złe dane i musi mieć kogoś, kto mu na to zwróci uwagę. Każdego bez wyjątku to zagrożenie może dotyczyć.
Pełna zgoda. I tym kimś powinien być raczej ktoś z zewnątrz. Takiego autorytetu w tej chwili nie ma to fakt. Dlatego "ugryzień" o. Dyrektora może nie należy się bać, chociaż nie dotyczą one najważniejszych uchybień.
los napisal(a): by Brudzińskiego lub Glińskiego spotkał los Mastalerka - ile czasu trzeba? Trzy sekundy? Więc będą przede wszystkim myśleć, by ich to nie spotkało.
Nieno, nie przesadzaj. Nie rób z JK Tuska. I nie porównuj sprawdzonych w boju działaczy do gówniarza, który koniecznie postanowił pokazać kim to on nie jest.
A niech i ten Kaczyński będzie świętym, który do Nieba jeszcze nie został wzięty tylko ze względu na sufit. Idzie o to, że Gliński i Brudziński wiedzą, że ich los jest w jego rękach, więc pewnych rzeczy mu nie powiedzą. Ja w każdym razie bym się pilnował.
Być może z Morawieckim Kaczyński plecie jakąś misterną sieć z nitek, których nie znam. Ale być może to ja - bankster od 20 lat z trzech kontynentów - wiem lepiej. Bo na hodowli drobiu to Kaczyński chyba się lepiej nie zna od hodowców drobiu, więc podobnie może być z bankowością. Być może więc się myli. Co wtedy?
los napisal(a): Być może z Morawieckim Kaczyński plecie jakąś misterną sieć z nitek, których nie znam. Ale być może to ja - bankster od 20 lat z trzech kontynentów - wiem lepiej. Bo na hodowli drobiu to Kaczyński chyba się lepiej nie zna od hodowców drobiu, więc podobnie może być z bankowością. Być może więc się myli. Co wtedy?
Nie wiem To była odpowiedź na końcowe pytanie. Wiem natomiast, że przed Morawieckim ostrzegali Kaczyńskiego jego najbliżsi współpracownicy. Zatem nie było tak, że nikt nie protestował. Zwłaszcza z obawy przed utratą zaufania szefa. Zatem albo JK dał się omotać Szatanowi, albo plecie misterną sieć...
mmaria napisal(a): Mastalerek akurat był kolejną, dosyć kosztowną pomyłką. Na szczęście w porę został zneutralizowany. Zanim narobił więcej szkód.
A tak konkretnie to co narozrabiał, bo możem niedoinformowany? Co do wątka, to los napisał: gdy człowiek zaufany uwagę ci zwraca to bierzesz to sobie do serca, gdy to samo wróg ci mówi to jeno podejrzenie dostępu w tobie wzbudza. Wątek jest ogólny, bo nie doradzam wistu nie widząc kart, a polityka to bardziej brydż niż szachy. Poza tym Mastalerek był jedynie personifikacją sprawnej machiny prowadzenia polityki informacyjnej za pomocą alternatywnych kanałów komunikacji oraz kiełznania klasycznych. Obecnie trwa kompletna zadyszka: - mianowanie estetów na żołnierzy frontowych to debilizm!!! oni nie mają ważyć racje a prezentować stanowisko, nie potrzeba hamletyzować wystarczy być przyzwoitym (co nie wyklucza stronniczości, bo każdy jest stronnikiem czegoś); - kompletna zadyszka twiterowo-fejsbukowa, Rzepliński był do obśmiania w 2 dni, eskalacja do neutralizacji wyjaśnieniem, że konflikt dotyczy próby złamania przez Trybunał Konstytucyjny konstytucji, a Prezydent jest jej strażnikiem pochodzącym z wyborów powszechnych, a pan prezes Rzepliński, który kandydując z list PO nie uzyskał akceptacji PO takiego mandatu nie ma; - patrzenie na relacje w organach Michnika czy ITIa i tłumaczenie się w nich, zamiast wydania im wojny, że zamiast informować społeczeństwo usiłują je dzielić w ohydny sposób; mam dalej wymieniać tę nędzę?
Skąd się wziął ten DERA?! Jak słucham tego gamonia, po raz setny przyznaję rację losowi: bez KACZYŃSKIEGO oni są jak dzieci we mgle, II PRL już z 5 razy by ich wszystkich spakowała i wywiozła na białe niedźwiedzie, a oni nie wiedzieliby kiedy i w jaki sposób! Boże chroń Jarosława KACZYŃSKIEGO!
No jednak mnie nosi więc dodam: kapuś jako prezes PKP to fatalne posunięcie (nie oceniam fachowości tego człowieka, choć do grupy TOR podchodzę z pewną nieufnością)
Ee, jak się zna na temacie to dobry, nadaje się. To Los już zauważył, że taka nominacja nie pozostawia wątpliwości, że dopinana i udeptywana jest STABILNA większość na zmianę konstytucji...
ms.wygnaniec napisal(a): No jednak mnie nosi więc dodam: kapuś jako prezes PKP to fatalne posunięcie (nie oceniam fachowości tego człowieka, choć do grupy TOR podchodzę z pewną nieufnością)
Czesław Warsewicz aut, bo trza posadzić kolesia Jurka Marka, który z lojalnością ma tyle wspólnego co niejaka Dorota Wellmann z miss świata.
Komentarz
Jak w biznesie- jak żre to trzeba rzucać się głową naprzód do celu a nie przejmowac się, ze nie wydrukowali jeszcze folderu czy wizytówek. Gdybyście wiedzieli ile ja sprzedałem bez marynarki, wizytówki i przedniej jedynki ( bo mi sie kruszyła co miesiąc zanim zarobiłem na porcelanę) Braki nadrabia się w locie jak jest czas
.
Wywalenie Mastalerka było konieczne. To był test lojalności i reakcji Szydły. Zdała go.
"Zaprawdę powiadam wam, patrzcie skąd przychodzą nowe obsady spółek skarbu państwa, a większość sejmową znajdziecie"
Cezary „Trotyl” Gmyz @cezarygmyz
Najważniejsza wypowiedź Kaczyńskiego umknęła większości. Zapowiedział zmianę konstytucji w przyszłym roku. Czyli szykujcie się na transfery
JK "żałuję że czegoś jeszcze nie zrobiłem"
GH"czego?"
Jk"wkrótce zobaczycie"
Czasem człowiek idzie w ewidentnie złą stronę, przez emocje, brak uwagi lub złe dane i musi mieć kogoś, kto mu na to zwróci uwagę. Każdego bez wyjątku to zagrożenie może dotyczyć. A by Brudzińskiego lub Glińskiego spotkał los Mastalerka - ile czasu trzeba? Trzy sekundy? Więc będą przede wszystkim myśleć, by ich to nie spotkało.
Być może z Morawieckim Kaczyński plecie jakąś misterną sieć z nitek, których nie znam. Ale być może to ja - bankster od 20 lat z trzech kontynentów - wiem lepiej. Bo na hodowli drobiu to Kaczyński chyba się lepiej nie zna od hodowców drobiu, więc podobnie może być z bankowością. Być może więc się myli. Co wtedy?
To była odpowiedź na końcowe pytanie. Wiem natomiast, że przed Morawieckim ostrzegali Kaczyńskiego jego najbliżsi współpracownicy. Zatem nie było tak, że nikt nie protestował. Zwłaszcza z obawy przed utratą zaufania szefa. Zatem albo JK dał się omotać Szatanowi, albo plecie misterną sieć...
Co do wątka, to los napisał: gdy człowiek zaufany uwagę ci zwraca to bierzesz to sobie do serca, gdy to samo wróg ci mówi to jeno podejrzenie dostępu w tobie wzbudza.
Wątek jest ogólny, bo nie doradzam wistu nie widząc kart, a polityka to bardziej brydż niż szachy.
Poza tym Mastalerek był jedynie personifikacją sprawnej machiny prowadzenia polityki informacyjnej za pomocą alternatywnych kanałów komunikacji oraz kiełznania klasycznych.
Obecnie trwa kompletna zadyszka:
- mianowanie estetów na żołnierzy frontowych to debilizm!!! oni nie mają ważyć racje a prezentować stanowisko, nie potrzeba hamletyzować wystarczy być przyzwoitym (co nie wyklucza stronniczości, bo każdy jest stronnikiem czegoś);
- kompletna zadyszka twiterowo-fejsbukowa, Rzepliński był do obśmiania w 2 dni, eskalacja do neutralizacji wyjaśnieniem, że konflikt dotyczy próby złamania przez Trybunał Konstytucyjny konstytucji, a Prezydent jest jej strażnikiem pochodzącym z wyborów powszechnych, a pan prezes Rzepliński, który kandydując z list PO nie uzyskał akceptacji PO takiego mandatu nie ma;
- patrzenie na relacje w organach Michnika czy ITIa i tłumaczenie się w nich, zamiast wydania im wojny, że zamiast informować społeczeństwo usiłują je dzielić w ohydny sposób;
mam dalej wymieniać tę nędzę?
Boże chroń Jarosława KACZYŃSKIEGO!
To Los już zauważył, że taka nominacja nie pozostawia wątpliwości, że dopinana i udeptywana jest STABILNA większość na zmianę konstytucji...