Skip to content

Jarosławie Kaczyński, włosienieca czeka: Mastalerek był geniuszem, dość ataków szwajcarskich piechot

13

Komentarz

  • Natomiast co do merituma do dr Żukowski zaorujący Lewicką to na prawdę wielka przyjemność.
  • los napisal(a):
    Ale czy temu Kameronu się we łbie pomieszało czy to po prostu angolska buta? W UE mają jednego jedynego znaczącego sojusznika i muszą wykonać gest bez politycznego znaczenia, jeno symboliczny, by go sobie zrazić?
    Moze i pomieszalo, ale skoro tak tanio bazy NATO chodzo to czeba brac
  • Zgoda na cofnięcie zasiłków dla Polaków na Wyspach to bardzo ryzykowne posunięcie - na krótką metę. Na średnią zniechęca do emigracji i zachęca do powrotu.Oczywiście jest do zaakceptowania tylko wtedy gdy będzie dotyczyć wszystkich przybyszów. To zresztą wyjdzie Brytolom bokiem bardzo szybko. Powinni raczej zredukować państwo socjalne i skończyć z najgłupszymi przejawami poprawności politycznej. To dużo trudniejsze ale tylko to może ich uchronić przed rozpadem i problemami gospodarczymi.
  • Nagrany Schetyna o Mastalerku napisal(a):
    "Ja się na nic nie obraziłem. Jak przegraliśmy wybory prezydenckie, przyszła delegacja z PiS-u, ja byłem ministrem spraw zagranicznych. Spotkaliśmy się, pani wtedy poseł Szydło, Mastalerek, Błaszczak chyba, albo Waszczykowski. Może w czwórkę byli. I mówią, rozmowa, chodziło o tymczasową siedzibę dla prezydenta elekta. Zawsze w MSZ był ten pałacyk na Foksal, wtedy był w mojej dyspozycji i była prośba, żeby udostępnić prezydentowi elektowi. Rozmawialiśmy, ja mówię, że oczywiście.

    Mówiliśmy o warunkach, no i od słowa do słowa, bardzo zadowoleni, nóżka na nóżkę i: "Jakie samopoczucie?".
    Ja mówię: No, dajemy radę, to są wybory
    - No, ale przegrane - mówią do mnie
    Ja mówię: My przegraliśmy te wybory, a wy ostatnich osiem.
    Na to Mastalerek mówi: Tak, ale przez te ostatnie 8 wyborów nam kampanię prowadził Michał Kamiński, a teraz się zajął waszą kampanią.
    źródło
  • Gra pod BRexit- wyjście tych ssynów z Łunii. Wtedy i tak by Polaków prześladowali, mają to we krwi.

    A dla nas, długofalowo- powrót 3 mln młodych ludzi, z mniejszym lub większym kapitałem, wiedzących, jak powinno wyglądać normalne państwo - to może okazać się rakieta w kosmos.

    Pamiętajcie, że świat drży. Lepiej mieć swoich u siebie i zamknąć granice.
  • Chcemy tylko uleczyć nasz kraj z niektórych chorób. Poprzedni rząd wdrażał lewicową koncepcję, jak gdyby świat musiał zgodnie z marksistowskim wzorcem poruszać się tylko w jednym kierunku: w stronę mieszanki kultur i ras, świata rowerzystów i wegetarian, który stawia jedynie na odnawialne źródła energii i zwalcza wszystkie formy religii. To nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami - przekonuje niemieckich dziennikarzy Waszczykowski.

    Jeżeli tak naprawdę powiedział to wegetarianie i cykliści będą już jechali za nami (daj Boże) przez co najmniej 4 lata.
  • Jeśli tak powiedział, to trzeba tylko żałować... że pominął tych pieprzonych biegaczy, tzn. runnersów :P
  • ...eeee tam. Chyba, że grypsował, że chodzi o miłośników roślinek i rowerowych części.
  • Jako okazjonalny rowerzysta i wegetarian czuję się nieswojo. Tekst Waszcza przydatny chyba tylko jako zasłona dymna dla poważniejszych ruchów.
  • Osobiście to lubię jeździć na rowerze a wczoraj jadłem hummus.
  • Od rowerka to tylko kolanka bola i tyłek....

    Zieleninę lubię i owszem ale zawiniętą w schabowego
  • Kocham to.
    Znowu zaczynamy myśleć na tematy, które narzuca nam GW i jej pomiot.
    8-X
  • polmisiek napisal(a):
    Osobiście to lubię jeździć na rowerze a wczoraj jadłem hummus.
    Ale pożartować z tego chyba wolno ? Czy to już sprawa fundamentalna jest?
  • Nie wolno!
  • Jest coś dziwnego w tym, że jak ja jadę na rowerze, to jestem spoko gość. Ale jeśli widzę, jak ktoś inny jedzie na rowerze, to od razu myślę: "Uwaga, niebezpieczny lewak!"
    Najzabawniejsze, że to tak działa nawet jeśli akurat sam też jadę na rowerze.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Jest coś dziwnego w tym, że jak ja jadę na rowerze, to jestem spoko gość. Ale jeśli widzę, jak ktoś inny jedzie na rowerze, to od razu myślę: "Uwaga, niebezpieczny lewak!"
    Najzabawniejsze, że to tak działa nawet jeśli akurat sam też jadę na rowerze.
    Straszne musi być życie w wielkim mieście.
  • Heh, ja mam tak samo z wegetarianami i kynofilami ;)
  • peterman napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Jest coś dziwnego w tym, że jak ja jadę na rowerze, to jestem spoko gość. Ale jeśli widzę, jak ktoś inny jedzie na rowerze, to od razu myślę: "Uwaga, niebezpieczny lewak!"
    Najzabawniejsze, że to tak działa nawet jeśli akurat sam też jadę na rowerze.
    Straszne musi być życie w wielkim mieście.
    Gdyż?
  • Gdyżalbowiem na wsie takich myśli się nie mniewa.
  • Trudno będę żartował bez pozwolenia. Na marginesie: jestem rowerzystą z dziada pradziada. Oni nawet rowery produkowali i w wyścigach bicyklowych startowali z sukcesami. Z weganizmem w mojej rodzinie już gorzej.
  • No ja to mniej, bo pradziad mój był kolejarzem, ale już dziad - tak, cyklista. Dopiero zaczął autem jeździć, jak przeszedł na emeryturę, skutkiem czego zmarł.
  • edytowano January 2016
    Swojo szoso, jak Guglownica otwierla biuro w Warsiawie, to se wynajeli pieterko w jakims skajskrejperze. Przyzwyczajeni do San Fransisko, Nowego Jorku i Curychu, nieopatrznie pozwolili swoim pracownikom przyjezdzac do roboty na rzeczonych rowerach. Co oczywiscie spotkalo sie ze stanowczym protestem zarzadcy, gdyz nie licuje z dostojenstwem i ekskluzywnoscio szacownej nieruchomosci.
  • edytowano January 2016
    Uwielbiam bicyklować ciepłą porą. Dobre dla serduszka i ogólnej fizo-psycho kondycyji. Wmurwia mnie tylko, że za bicyklowaniu po pyffku można nieźle beknąć. Co to za wuj wujiasty za pierwszego PiSu zaczął bicyklystów penalizować, hę? :-L
  • edytowano January 2016
    Bardzo latwo pomylic sobie kunserwatyzm z miloscia do schabowego tudziez nienawiscia do rowerow. A to juz droga do autyzmu nabytego.

    A w Krakowie jak bylo to cale Euro to zamykali do paki Holendrow, co to po piwku na rowery wsiadali, he he he.
  • edytowano January 2016
    polmisiek napisal(a):
    Swojo szoso, jak Guglownica otwierla biuro w Warsiawie, to se wynajeli pieterko w jakims skajskrejperze. Przyzwyczajeni do San Fransisko, Nowego Jorku i Curychu, nieopatrznie pozwolili swoim pracownikom przyjezdzac do roboty na rzeczonych rowerach. Co oczywiscie spotkalo sie ze stanowczym protestem zarzadcy, gdyz nie licuje z dostojenstwem i ekskluzywnoscio szacownej nieruchomosci.
    No, mógł Gógiel kupić pracownikom takie dwakółki:
    za jedyne 33.000 funtów :)Malle Bicyclette by Monyat
    image

    Ale jak się mają rowery do bohatera wątka - sam nie wiem...

  • Nu, chyba nie chodzi znowu o pedałowanie...
    :-?
  • edytowano January 2016
    romeck napisal(a):
    Ale jak się mają rowery do bohatera wątka - sam nie wiem...
    Nooo, pewnie tez kiedys na rowerze jechal...
    A tak w ogole to ja temat bicykli zakoncze z mojej strony; przyznaje, ze nie jest to najwazniejsza rzecz pod Sloncem, jeno mi minister zalatwil duzo glupich komentarzy gdziekolwiek sie na rowerze udam a beda moja orientacje polityczna znali. Winc mi sie ulalo w zwiazku delikatna irytacja ktora sie pojawila, a akurat forumek mialem otwarty.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    No ja to mniej, bo pradziad mój był kolejarzem, ale już dziad - tak, cyklista. Dopiero zaczął autem jeździć, jak przeszedł na emeryturę, skutkiem czego zmarł.

    U mnie było tak samo. Przejście na emerytOOrę zaskutkowało szybkim zgonem...... ale nie pedałował
  • polmisiek napisal(a):
    romeck napisal(a):
    Ale jak się mają rowery do bohatera wątka - sam nie wiem...
    Nooo, pewnie tez kiedys na rowerze jechal...
    A tak w ogole to ja temat bicykli zakoncze z mojej strony; przyznaje, ze nie jest to najwazniejsza rzecz pod Sloncem, jeno mi minister zalatwil duzo glupich komentarzy gdziekolwiek sie na rowerze udam a beda moja orientacje polityczna znali. Winc mi sie ulalo w zwiazku delikatna irytacja ktora sie pojawila, a akurat forumek mialem otwarty.
    Czy kolega czytał dokładnie co Waszczykowski powiedział? Samą prawdę powiedział i nie ma się co przejmować komentarzami bo ich autorami są ćwierćinteligenci nierozumiejący słowa pisanego i w ogóle niekumający czaczy.

    "Poprzedni rząd realizował tam (w mediach) określony lewicowy program. Tak jakby świat według marksistowskiego wzorca musiał automatycznie rozwijać się tylko w jednym kierunku - nowej mieszaniny kultur i ras, świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, którzy używają wyłącznie odnawialnych źródeł energii i walczą ze wszelkimi przejawami religii. To ma niewiele wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami."

    Jeżdżąc na rowerze rozwalasz marksistoski system od środka, i już.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.