los napisal(a): Kątem plujemy. Proszę sobie nie przeszkadzać.
zaprawdę słusznie rzecze psalmista, strawę swą ze łzami mieszać będziesz... no dobsz, a czy nie jest to tak drodzy koledzy, że sprawy, które zadecydują o losach ekonomicznych każdej polskiej rodziny nie powinny być rozbierane w telewizji na czynniki pierwsze w rozmaitych panelach, przy aktywnej pomocy wszelkich możliwych ekspertów? czy nie powinno być tak, że w telewizyjnej dyskusji i rolnik indywidualny powinien wystąpić i wynalazca i farmacauta i wielu wielu innych, a ich występy powinny być w formie ostrej konfrontacji ze znawcami uwentualnych za i przeciw? i na koncu, czy sam ów ambasador nie mógłby w studio telewizyjnym wytłumaczyć osobom zainteresowanym, wspomnianemu rolnikowi, na czym jego szczęście tera będzie polegać? z jakiego powodu ta TTIPowa konspira, że tylko starzy badacze bilderbergu strzelają kąśliwymi półsłówkami świdrując przy tem oczami znacząco?
ja jestem za a nawet przeciw. Bowiem...co tu rozbierać na czynniki pierwsze gdy nikt zielonego pojęcia o negocjacjach nie ma? OgOOlnie to każdy niby wie o co biega bo coś słyszał że gdzieś coś ktoś mówił. Ale o szczegOOłach????
BTW a wie kolega że Beyonce mało co gatek nie pękła gdy na super bowlu kucnęła była?
To jest news i za tym newsem się dziennikarze śledczy w tenkraju uganiają......zresztą nie tylko w tenkraju.
Unia Europejska i Stany Zjednoczone chcą jeszcze w tym roku zakończyć negocjacje dotyczące transatlantyckiego porozumienia handlowo-inwestycyjnego (TTIP) - powiedzieli w piątek na konferencji prasowej w Brukseli główni negocjatorzy ze strony UE i USA Ignacio Garcia Bercero i Dan Mullaney. Według nich rokowania w ostatnim czasie znacząco przyspieszyły i osiągnięto "znaczący postęp" we współpracy regulacyjnej. Zapowiedzieli, że do lipca powinien być gotowy ujednolicony tekst większości umowy, a do uzgodnienia pozostaną tylko kwestie najtrudniejsze.
Ignacio Garcia Bercero i Dan Mullaney podali ponadto, że do lata odbędą się jeszcze dwie rundy rozmów między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi na temat TTIP. W drugiej połowie roku, po przerwie wakacyjnej, negocjatorzy chcą wejść w ostatnią fazę rozmów.
"Jesteśmy gotowi podjąć próbę zamknięcia negocjacji w 2016 roku, pod warunkiem, że treść będzie właściwa" - powiedział reprezentujący Komisję Europejską Ignacio Garcia Bercero. "Naszym celem jest wynegocjowanie ambitnego, trzymającego wysokie standardy porozumienia, które odpowiadać będzie zarówno interesom UE, jak i USA" - zaznaczył.
"Pozostaje wiele do zrobienia, ale jeśli utrzymamy obecny poziom zaangażowania, możemy zakończyć negocjacje w tym roku" - dodał Mullaney. Konferencja prasowa zamknęła trwającą od poniedziałku 12. rundę rozpoczętych przed blisko trzema laty rozmów handlowych. Ale jeszcze w przyszłym tygodniu delegacje omówią szczegóły dotyczące reguł pochodzenia towarów oraz zamówień publicznych - powiedzieli negocjatorzy.
Według KE i USA TTIP ma wykraczać poza zwykłą umowę o wolnym handlu. Oprócz obniżenia stawek celnych przewiduje także ograniczenie barier regulacyjnych oraz określenie zasad współpracy regulacyjnej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, co ma obniżyć koszty dla przedsiębiorstw prowadzących handel i inwestujących po obu stronach Atlantyku.
Komisja Europejska oraz władze USA podkreślają, że stworzenie strefy wolnego handlu między dwiema największymi światowymi gospodarkami nada im nowy impuls rozwojowy.
W trakcie obecnej rundy strony omawiały unijną ofertę dotyczącą zmian w międzynarodowym systemie rozwiązywania sporów między inwestorem a państwem. To jedna z wzbudzających największe emocje w Europie negocjowanych kwestii. Przeciwnicy TTIP twierdzą, że obowiązujące mechanizmy rozwiązywania sporów inwestycyjnych w drodze arbitrażu międzynarodowego działają na korzyść zagranicznych korporacji, dyskryminują inwestorów lokalnych i m.in. z powodu braku możliwości apelacji osłabiają pozycję rządów.
Inwestorzy podkreślają natomiast, że arbitraż - mimo wysokich kosztów - pozwala na uniknięcie przeciągających się procesów w sądach narodowych i wyeliminowanie ryzyka zależności wymiaru sprawiedliwości od władz państwowych.
Propozycję reform w mechanizmie rozwiązywania sporów między państwem a inwestorem (tzw. klauzuli ISDS) przedstawiła w listopadzie zeszłego roku unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem. Zaoferowała m.in. stworzenie stałej listy arbitrów czy wprowadzenie możliwości apelacji.
Odnosząc się do propozycji KE, Mullaney podkreślił w piątek, iż TTIP to nie tylko umowa handlowa, ale także inwestycyjna, więc "jest bardzo ważne, by dać inwestorom pewność, że ich inwestycje będą chronione przed przywłaszczeniem i dyskryminacją".
a tu co Mati chce: ....Polska jest zorientowana na handel, wierzymy w liberalne zasady handlu, więc +miękkie+ TTIP nie jest dla nas opcją... A więc Mati chce wersji hart, czyli, że jak ktuś nie będzie chciał kupować eternitu to producent w hameryce zaskarży rząd polski , że mu umniemożliwia ożenek krapu i założy sprawę w urzędzie znajdującym sie w d. u muzina na alfa centauri level -63524765236, tam sprawę rozsądzi trzech panów w czapkach niewidkach, którzy przyślom fakturę do Warsiawy na 9347656937589756 $, bo siem kara należy, lud polski zapłaci bo czymu nie, pan Mati zaś już ma swoje 30mln na kontku więc mu to zwisa, może nawet królem Polski zostanie ze swoim tatą, http://www.bankier.pl/wiadomosc/Morawiecki-Polska-popiera-TTIP-3493497.html
"Druga rzecz, straciliśmy naszą bazę produkcyjną. Kanada to gospodarka typu branch plant economy (oparta na spółkach-córkach wielonarodowych firm), gdzie wiele naszych fabryk to kanadyjskie spółki-córki firm amerykańskich (...) Więc z kraju, gdzie nieco ponad jedną czwartą PKB stanowił przemysł, zeszliśmy do zaledwie 11 proc. Powróciliśmy do (...) naszej bazy surowcowej; sprzedajemy drewno, ryby, kopaliny, metale, potaż, energię itd." - wyliczała. "Odkryliśmy też, że nie było to dobre dla pracowników. Wynagrodzenia praktycznie stoją w miejscu. Nasi robotnicy robią to samo, co robili przed 30 laty, a koszty życia poszły w górę" - dodała. "Więc było to tylko dobre dla sektora biznesowego, niedobre dla drobnych rolników. I to chyba bardzo ważna informacja dla Polski" - zaznaczyła.
Największe straty z tytułu NAFTA według niej poniósł Meksyk. "Miliony meksykańskich rolników straciły środki do życia. To była katastrofa, ponieważ zezwolono na wwóz północnoamerykańskich subsydiowanych produktów spożywczych do Meksyku" - wskazała. Przypomniała m.in. o rabunkowej działalności kanadyjskich firm wydobywczych, rugowaniu meksykańskich chłopów oraz rebelii zapatystów w stanie Chiapas, jednym z najuboższych regionów kraju, w dniu wejścia w życie Północnoamerykańskiego Układu Wolnego Handlu, czyli 1 stycznia 1994 roku.
Edit: Czasem mam takie myśli, że w piekle jest specjalne miejsce dla WASPów, gdzie przygotowano dla nich specjalne katuszem jak kąpiel w roztopionym złociem, czy cuś podobnego.
No, Apple to są mistrzowie, gdzieś latała animacja jak ostatecznie rozwiązali kwestię podatków. Kupiłem kiedyś coś w sklepie on-line Apple i tak: sprzedała mi go firma z Irlandii, paczka przyszła z Holandii (tam mają swoje centrum logistyczne zdaje się), faktura wystawiona przez firmę z Czech.
Komentarz
no dobsz, a czy nie jest to tak drodzy koledzy, że sprawy, które zadecydują o losach ekonomicznych każdej polskiej rodziny nie powinny być rozbierane w telewizji na czynniki pierwsze w rozmaitych panelach, przy aktywnej pomocy wszelkich możliwych ekspertów? czy nie powinno być tak, że w telewizyjnej dyskusji i rolnik indywidualny powinien wystąpić i wynalazca i farmacauta i wielu wielu innych, a ich występy powinny być w formie ostrej konfrontacji ze znawcami uwentualnych za i przeciw? i na koncu, czy sam ów ambasador nie mógłby w studio telewizyjnym wytłumaczyć osobom zainteresowanym, wspomnianemu rolnikowi, na czym jego szczęście tera będzie polegać?
z jakiego powodu ta TTIPowa konspira, że tylko starzy badacze bilderbergu strzelają kąśliwymi półsłówkami świdrując przy tem oczami znacząco?
BTW a wie kolega że Beyonce mało co gatek nie pękła gdy na super bowlu kucnęła była?
To jest news i za tym newsem się dziennikarze śledczy w tenkraju uganiają......zresztą nie tylko w tenkraju.
#-o
I to tyle w tomacie, jak to PIS podpisuje TTIP. Niewątpliwie cdn.
....Polska jest zorientowana na handel, wierzymy w liberalne zasady handlu, więc +miękkie+ TTIP nie jest dla nas opcją...
A więc Mati chce wersji hart, czyli, że jak ktuś nie będzie chciał kupować eternitu to producent w hameryce zaskarży rząd polski , że mu umniemożliwia ożenek krapu i założy sprawę w urzędzie znajdującym sie w d. u muzina na alfa centauri level -63524765236,
tam sprawę rozsądzi trzech panów w czapkach niewidkach, którzy przyślom fakturę do Warsiawy na 9347656937589756 $, bo siem kara należy,
lud polski zapłaci bo czymu nie, pan Mati zaś już ma swoje 30mln na kontku więc mu to zwisa, może nawet królem Polski zostanie ze swoim tatą,
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Morawiecki-Polska-popiera-TTIP-3493497.html
Czasem mam takie myśli, że w piekle jest specjalne miejsce dla WASPów, gdzie przygotowano dla nich specjalne katuszem jak kąpiel w roztopionym złociem, czy cuś podobnego.
https://www.ttip-leaks.org/
http://www.rp.pl/artykul/1184217-Orban--nie-poprzemy-umowy-handlowej-UE-USA.html#ap-1
Ciekawe jakie rodzynki w niedoszłym pakcie planowano zapiec...
http://telepolis.pl/wiadomosci/komisja-europejska-apple-zaplaci-13-mld-euro-zaleglego-podatku,2,3,36917.html
A co "zwykłe" państwo może zrobić takiej korporacjI? A co Unia?
z drugiej strony podatek wielkości 0,005 % to jest coś! (od 2014 roku, wcześniej 0,5 %)
"effective corporate tax rate of 0.005 per cent"
Kupiłem kiedyś coś w sklepie on-line Apple i tak: sprzedała mi go firma z Irlandii, paczka przyszła z Holandii (tam mają swoje centrum logistyczne zdaje się), faktura wystawiona przez firmę z Czech.