Eden napisal(a): Znowu spudłowałeś Misiek. Edenek był wówczas ideowym anarchosyndykalista. Fascynatem hiszpańskiej CNT-FAI, Ernesto Guevary zwanej "Che" oraz Rote Armee Fraktion
A jaką mogę mieć pewność, że stara miłość zerdzewiała na zawsze ?
No to kto tę komunę obalał? Jaruzel z Czesiem i Gorbaczow z Ligaczowem i po trochu Egon Krenz z Mielke i tym tam Husakiem i Gyulą Hornem. Bo to tylko z tą komuną było dla niepoznaki. Jeszcze Czernienko się dobrze maskował, ale pozostali to już wychowankowie "Kapitału"....
JORGE napisal(a): A jaką mogę mieć pewność, że stara miłość zerdzewiała na zawsze ?
JORGE>
Ja pomogę Koledze rozwiać wątpliwości. Dodam, że Eden już nie tak dawno temu, zdaje się tutaj, nie sprawiał wrażenia jakby zmienił opinię o wypowiedziach Bettiny Röhl nt. terrorystycznych działań czerwonych skurwysynów - tituszek moskwy wszelakich.
Eden: Oho ... Bettinka teraz z fantazjowania na temat radykalnych ruchów lewicowych przerzuci się pewnie na zamachologię. Czyżby nową niszę do zapełnienia na rynku wydawniczym już wyczuwała? Nic tylko czekać jak swoje refleksje przeleje na papier. Mam jednak obawy, że będą to kolejne dudy przez nią sadzone, na które naiwnych pewnie znajdzie, jak w przypadku RAF.
Wczesnego nie czytalem. "Jezus osmieszony" jest raczej dzielem apologetycznym choc oczywiscie nie w stylu tradycyjnej duchowosci. "Horror metaphysicus" tez nie jest (chyba!) drwina z religii.
Chyba nie byl trollem, co?
EDIT: z jakiegos powodu go zatrudnili, chociaz podobno filozofia kontynentalna to nic wielkiego, w ogole ostatnio filozofia chyba nie ma dobrej opinii
rdr napisal(a): co ciekawe do dzisiaj mam wrazenie, ze on byl wierzacy, choc nieortodoksyjnie ale.. ech..
Może stał się później. Jego młodzieńcze teksty tchną zoologicznym ateizmem.
Kołakowski był głęboko wierzącym od początku. Wierzył w boga o imieniu Wsiebie, podobnie jak Bauman i pospółka, a współcześnie chobieliński ćwierćwałek. Z tłumu wyznawców pomienionego bożka wyróżniał go intelekt i gadane, dlatego udało mu się zgromadzić spore audytorium zauroczonych.
Komentarz
Jakie to karwa kawka symboliczne!
Jaruzel z Czesiem i Gorbaczow z Ligaczowem i po trochu Egon Krenz z Mielke i tym tam Husakiem i Gyulą Hornem.
Bo to tylko z tą komuną było dla niepoznaki. Jeszcze Czernienko się dobrze maskował, ale pozostali to już wychowankowie "Kapitału"....
Dodam, że Eden już nie tak dawno temu, zdaje się tutaj, nie sprawiał wrażenia jakby zmienił opinię o wypowiedziach Bettiny Röhl nt. terrorystycznych działań czerwonych skurwysynów - tituszek moskwy wszelakich.
Eden:
Oho ... Bettinka teraz z fantazjowania na temat radykalnych ruchów lewicowych przerzuci się pewnie na zamachologię.
Czyżby nową niszę do zapełnienia na rynku wydawniczym już wyczuwała? Nic tylko czekać jak swoje refleksje przeleje na papier. Mam jednak obawy, że będą to kolejne dudy przez nią sadzone, na które naiwnych pewnie znajdzie, jak w przypadku RAF.
http://rebelya.pl/forum/watek/30643/#comment-984778
(edyta: link z bardziej rozwiniętą dyskusją - http://rebelya.pl/forum/watek/7802/ )
I jak teraz zyc?
Czyli oni trzymali tego kulturowego Jezusa w odwodzie?
A teraz, jak juz mosty sa pospalane, co teras?
EDIT: co ciekawe do dzisiaj mam wrazenie, ze on byl wierzacy, choc nieortodoksyjnie ale.. ech..
Chyba nie byl trollem, co?
EDIT: z jakiegos powodu go zatrudnili, chociaz podobno filozofia kontynentalna to nic wielkiego, w ogole ostatnio filozofia chyba nie ma dobrej opinii
EDIT2: UB nie SB