@romeck: Benedykt VII piszą że był Włochem, a czemu?
A Benedykt XVI był darem Pana Boga dla Niemców, ale nie skorzystali.
@Rafał: "Moi przodkowie tak zrobili po przyjeździe do miasta Łodzi z niemieckich Sudetów."
@Brzost: To trochę tak jak przodkowie mojej Żony, którzy byli zniemczonymi Francuzami aż w końcu stwierdzili że nie ma to jak Polska i krwią za ten wybór obficie zapłacili tak że nazwisko to nosi dziś tylko 10 osób w Polsce.
Moi byli protestantami z Niemiec, następnie spolszczeni, a jeden z przodków mocno się zasłużył dla Polski działając w zaborze austriackim w połowie XIX wieku. A potem przeszedł na katolicyzm, za co sława Mu i chwała na równi z zasługami wobec Ojczyzny (albo bardziej:))
Jedno co mnie odrobinkę irytuje - wszyscy Niemcy w pracy piszą do mnie po niemiecku, bo przecież to oczywiste że znam niemiecki. Nie znam i nie zamierzam:)
mmaria napisal(a): @Kania powierzać modlitwę i prosić o wstawiennictwo to akurat możemy każdego świętego. Do tego celu widok ciała zupełnie nie jest potrzebny.
no niezupelnie: skoro Pan Bog zachowuje niektore ciala od rozkladu, tzn., ze jednak cos w tym musi byc...nam potrzebnego.
Toż dokładnie to napisałam. A przynajmniej tak mi się wydawało. Za wstawiennictwem św. Antoniego możemy upraszać Pana Boga o różne takie i widok ciała świętego do niczego nam nie jest potrzebny, prawda? Ale jednakowoż patrząc na "śpiącą" św. Bernardettę, ja przynajmniej mam od razu skojarzenia związane bezpośrednio z Najświętszą Panienką i Jej objawieniami w Lourdes. Podobnie z św. Ojcem Pio...
A tak w ogóle mój pierwszy post był niejako w opozycji do tego, co napisała Kazio
Komentarz
A Benedykt XVI był darem Pana Boga dla Niemców, ale nie skorzystali.
@Rafał: "Moi przodkowie tak zrobili po przyjeździe do miasta Łodzi z niemieckich Sudetów."
@Brzost: To trochę tak jak przodkowie mojej Żony, którzy byli zniemczonymi Francuzami aż w końcu stwierdzili że nie ma to jak Polska i krwią za ten wybór obficie zapłacili tak że nazwisko to nosi dziś tylko 10 osób w Polsce.
Moi byli protestantami z Niemiec, następnie spolszczeni, a jeden z przodków mocno się zasłużył dla Polski działając w zaborze austriackim w połowie XIX wieku. A potem przeszedł na katolicyzm, za co sława Mu i chwała na równi z zasługami wobec Ojczyzny (albo bardziej:))
Jedno co mnie odrobinkę irytuje - wszyscy Niemcy w pracy piszą do mnie po niemiecku, bo przecież to oczywiste że znam niemiecki. Nie znam i nie zamierzam:)
Za wstawiennictwem św. Antoniego możemy upraszać Pana Boga o różne takie i widok ciała świętego do niczego nam nie jest potrzebny, prawda? Ale jednakowoż patrząc na "śpiącą" św. Bernardettę, ja przynajmniej mam od razu skojarzenia związane bezpośrednio z Najświętszą Panienką i Jej objawieniami w Lourdes. Podobnie z św. Ojcem Pio...
A tak w ogóle mój pierwszy post był niejako w opozycji do tego, co napisała Kazio
:-B