Skip to content

dlaczego nie moge sie skremowac?

2

Komentarz

  • OK...... a ze strony ekologii i takich tam tematów z zaleganiem trupostanu, nafaszerowanego silikonem i innemi chemicznemi konserwantami, w nieskończoność i ciut dłużej. Cmentarze wokoło dużych miast pękają w szwach. Rozgrzebywanie starych pochówków nie ten teges, pytania do Marka Jurka jakby co. A popiól jak to popiół. Miejsca mało zajmOOje i mozna całe pokolenia do rodzinnego grobu dokładać aby im raxniej w kupie było.
  • loslos
    edytowano October 2016
    fatuswombatus napisal(a):
    Rozgrzebywanie starych pochówków nie ten teges.
    Od kiedy to? W grobie możesz pochować dowolną ilość osób pod warunkiem, że zachowają odpowiedni iloczas w zejściach. Jak po jakiś trzystu latach się przepełni, trzeba tylko skompaktyfikować kości, bo te się nieco wolniej w proch obracają. Robi się to różnymi metodami, nie wszystkie pozytywnie kojarzą się z szacunkiem do zmarłych. W Paryżu na ten przykład wymurowali piszczelami i czaszkami katakumby.

    Kremacja przede wszystkim jest nonsensowna, bo czas robi dokładnie to samo co płomień i to dużo taniej i ekologiczniej.
  • Kremacja jest sprzeczna z kultem relikwii
    -------------------------
    Bez przesady. Skoro prochy mają być w urnie, to spokojnie można i je wykorzystać.
  • los napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Rozgrzebywanie starych pochówków nie ten teges.
    Od kiedy to? W grobie możesz pochować dowolną ilość osób pod warunkiem, że zachowają odpowiedni iloczas w zejściach. Jak po jakiś trzystu latach się przepełni, trzeba tylko skompaktyfikować kości, bo te się nieco wolniej w proch obracają. Robi się to różnymi metodami, nie wszystkie pozytywnie kojarzą się z szacunkiem do zmarłych. W Paryżu na ten przykład wymurowali piszczelami i czaszkami katakumby.

    Kremacja przede wszystkim jest nonsensowna, bo czas robi dokładnie to samo co płomień i to dużo taniej i ekologiczniej.
    Jagtood kiedy??? Od niedawna!

    A co szybciej i taniej; kolega wie jak długo rozkłada się żel akrylowy i silikon?
  • Nuale jak wyrzucić przestarzałe silikonowe poduszeczki na śmietnik po jakimś czasie, to nikt tego nie uzna za profanację.
  • KAnia napisal(a):
    Ponoć Lutosławski kazał się po śmierci skremować, bo bał się losu Chopina (wyjęte serce). To tak z wrodzonej skromności, oczywiście.
    faktem jest, ze podmienianie urn bedzie o wiele latwiejsze od podmiany zwlok...
  • @Fatus @Los

    panowie, zrobiliscie "trupostanami" tudziez "iloczasami odejsc" moj wieczor.
    moj Boze, a obawialam sie, ze znowu zapodaje strasznie powazny watek...

    :-j
  • Groza-Symetrii napisal(a):
    Kremacja jest sprzeczna z kultem relikwii
    -------------------------
    Bez przesady. Skoro prochy mają być w urnie, to spokojnie można i je wykorzystać.

    jak sobie to kolega wyobraza: 1 dkg paluszka?

  • fatuswombatus napisal(a):
    los napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Rozgrzebywanie starych pochówków nie ten teges.
    Od kiedy to? W grobie możesz pochować dowolną ilość osób pod warunkiem, że zachowają odpowiedni iloczas w zejściach. Jak po jakiś trzystu latach się przepełni, trzeba tylko skompaktyfikować kości, bo te się nieco wolniej w proch obracają. Robi się to różnymi metodami, nie wszystkie pozytywnie kojarzą się z szacunkiem do zmarłych. W Paryżu na ten przykład wymurowali piszczelami i czaszkami katakumby.

    Kremacja przede wszystkim jest nonsensowna, bo czas robi dokładnie to samo co płomień i to dużo taniej i ekologiczniej.
    Jagtood kiedy??? Od niedawna!

    A co szybciej i taniej; kolega wie jak długo rozkłada się żel akrylowy i silikon?

    a co to koledze po glowie chodzi?!
  • edytowano November 2016
    ano chodzi takie cuś że Papież jest bardzo pro eko. ta więc sobie tak myslę ze jakoś tak niepoprawnie popapiesku jest zakopywać silikony i inne żele akrylowe ot tak w ziemi (i to w sumie dość płytko). Nie mówiąc już o trupostanie znakomicie zakonserwowanym na wieki wieków amen poprzez długoletnie faszerowanie organizmu wszelakimi preservatives & additives E-ileśtam co po przejściu ze stanu aktywnego do stanu pasywnego skutecznie może zapobiegać spożyciu trupostanu przez faunę podziemną drobnoustrojową. Jednem słowem: trupostan może okazać się niezniszczalny y nie-w-proch-obracalny.

    A więc myślę sobie: PALIĆ można, ZACIĄGAĆ SIĘ niekoniecznie.
  • fatuswombatus napisal(a):PALIĆ można, ZACIĄGAĆ SIĘ niekoniecznie.
    Coś jest na rzeczy. W Gościu ksiądz redaktor bardzo jednak nad tym paleniem ubolewał, że to kiepawa sprawa jest i że wolałby mszę nad nieboszczykiem niż nad prochem odprawiać, ale rozumie że lud zmusza proboszczów do tego ostatniego, wbrew regulaminowi.
  • kult relikwii polega na tym, że
    1. święci są na 99% w Niebie
    2. człowiek jest całością - duszą i ciałem.

    Wynika z tego, że ciało świętego jest już w Niebie, mamy tu na ziemi kawałek Nieba.

    Popiół z ciała świętego nie jest jego ciałem, więc nie jest relikwią, tylko ewentualnie pamiątką.
    Przy dzisiejszym wyludnianiu się Europy i niewiarygodnych możliwościach przemieszczania wystarczy nam grobów dla każdego, nie ma powodu by je spalać.

    Ciekawe, czy przyjdzie moda na eko-groby, takie bez pomników, kamieni, takich jak groby z cmentarzy dziewiętnastowiecznych.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):PALIĆ można, ZACIĄGAĆ SIĘ niekoniecznie.
    Coś jest na rzeczy. W Gościu ksiądz redaktor bardzo jednak nad tym paleniem ubolewał, że to kiepawa sprawa jest i że wolałby mszę nad nieboszczykiem niż nad prochem odprawiać, ale rozumie że lud zmusza proboszczów do tego ostatniego, wbrew regulaminowi.
    Ano ubolewał un bardziej nad sobą i swoją niedolą. KK to nie demokratycznie (he he he) stworzona instytucja ludzi wolnych i odkrywczych co to pionerOOja nowe techniki. Hierarchia i szlus. Ta więc dopOOki gołąb pocztowy umyślny nie przyleci do ksiądza redachtora z bOOllą papieską gdzie kawa na ławę bedzie hasło rzucone: "PALIĆ JEŚLI MACIE" to ksiądz redachtor i inni wolą nie palić. Bo a nuż okaże się że palenie nie tylko zdrowiu szkodzi ........

  • Palenie jest niedobre i niezdrowe. Służy wyłącznie producentom pieców i utylizatorom popiołów. A tak po katolicku to nie należy, moim skromnym zdaniem, drażnić Pana Boga i ukrywać te prochy gdzieś po morzach, górach i w stratosferze. To są fanaberie z nudów, dobrobytu i głupoty zrodzone.
  • Wogle cmentarze to są fanaberie z okresu Oświetlenia. Wtedy dopiero wymyślili, żeby zdechlaków do fabryki trupów odsyłać, za miasto.
    Wcześniej grzebało się nieboszczów w okolicy kościoła, żeby się modlili razem z parafianami żyjącymi i było to wszystko piękne.
    I komu to przeszkadzało? No, trochę, owszem, epidemiologom, ale sprawy są do ogarnięcia.
  • No właśnie. I to palenie i rozsypywanie to jest kolejny krok ku zaklinaniu śmierci. Znaczy udawaniu że jej nie ma. Trza się higienicznie bawić, a po zabawie posprzątać po sobie, znaczy swoje szczątki aby nie psuć zabawy tym co jeszcze żyją.
  • @KazioToJa: "Ciekawe, czy przyjdzie moda na eko-groby, takie bez pomników, kamieni,"
    Już jest.
    Znajomy Niemiec był umarł dwa lata temu. Pogrzeb był pod jakimś drzewkiem w biorozkładnej trumience, żeby po paru czy iluś latach ślad nie został.
    Katolicki pogrzeb znaczy się. Było na nim kilka osób.

    Się złożyło że niedługo potem ciocia mi zmarła. Zwłoki w trumnie w domu, pół wsi w domu i wokół domu, godzinami różaniec. Potem przyjeżdża ksiądz, furgonetka, wszyscy idą w kondukcie do kościoła, tam msza, potem odprowadzenie na cmentarz, kondolencje trwają z godzinę, bo tyle ludzi.

    Sobie wtedy pomyślałem jaki to Boży dar nie być Niemcem:)
  • KazioToJa napisal(a):
    2. człowiek jest całością - duszą i ciałem.

    Wynika z tego, że ciało świętego jest już w Niebie,
    Ale to nie jest katolica nauka.
    Według Kościoła zmartwychwstanie (ciał) poprzedzi Sąd Ostateczny, czyli do tego "czasu" dusza jest rozdzielona od ciała. Aż do Paruzji.

  • Pięknie zachowane ciała niektórych świętych możemy zresztą podziwiać po dziś dzień.
  • Chrześcijańskie - do niedawna uparte - trwanie przy pochówku ciał wiązało sie również z tym, że Chrystus zmartwywstał w grobie!
  • TecumSeh napisal(a):
    pomyślałem jaki to Boży dar nie być Niemcem:)
    Oi tak, oi tak! Nie dość Panu Bogu za tę łaskę dziękujemy.
  • Na taką łaskę to trzeba pracować, a nie tylko się modlić. Moi przodkowie tak zrobili po przyjeździe do miasta Łodzi z niemieckich Sudetów.
  • Rafał napisal(a):
    Na taką łaskę to trzeba pracować, a nie tylko się modlić. Moi przodkowie tak zrobili po przyjeździe do miasta Łodzi z niemieckich Sudetów.
    To trochę tak jak przodkowie mojej Żony, którzy byli zniemczonymi Francuzami aż w końcu stwierdzili że nie ma to jak Polska i krwią za ten wybór obficie zapłacili tak że nazwisko to nosi dziś tylko 10 osób w Polsce.
  • edytowano November 2016
    Czy papież Benedykt VII był Polakiem zatem???

    edit: XVI, oczywiście, obecnie "emerytowany"
  • mmaria napisal(a):
    Pięknie zachowane ciała niektórych świętych możemy zresztą podziwiać po dziś dzień.
    image
    Też, ale przede wszystkim możemy im powierzać nasze modlitwy, prosić o wstawiennictwo. I widzimy ich. Śpią.
  • @Tecum

    nie wiedzialam, ze tak w Polszcze jeszcze mozna.
    oboje moi dziadkowie najdrozsi taka mieli oprawe pogrzebowo.
    +
  • edytowano November 2016
    @Kania powierzać modlitwę i prosić o wstawiennictwo to akurat możemy każdego świętego. Do tego celu widok ciała zupełnie nie jest potrzebny.
  • mmaria napisal(a):
    @Kania powierzać modlitwę i prosić o wstawiennictwo to akurat możemy każdego świętego. Do tego celu widok ciała zupełnie nie jest potrzebny.
    no niezupelnie: skoro Pan Bog zachowuje niektore ciala od rozkladu, tzn., ze jednak cos w tym musi byc...nam potrzebnego.
  • A z kremacją to zupełnie co innego

  • romeck napisal(a):
    Czy papież Benedykt VII był Polakiem zatem???
    VII to nie wiem, XVI - na pewno!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.