Skip to content

Piątek trzynastego.

2

Komentarz

  • Człowiek od dawien dawna wyrażał swoje marzenia, życzenia także w sposób materialny. Czerwona kokardka jest takim zmaterializowanym rodzajem życzenia, bo czerwień w wielu kulturach jest symbolem życiowego wigoru.
  • 13 to dzień św. Antoniego
    i dzień fatimski
  • edytowano January 2017
    @Zazu: " może dlatego, że wróg zazwyczaj zachodził cię taktycznie z lewa."

    O, to do dziś nic się nie zmieniło ;-)
  • TecumSeh napisal(a):
    @Przemko - nie jedno a kilka radyj które się przewinęły w paśmie - na pewno rmf, trójka i tego typu.
    Ja zasadniczo radia nie słucham, włączam w porze wiadomości podczas jazdy samochodem.
    Polecam PR24, przywróciło mi wiarę w publicystykę. Po 5 lat znowu daję rade wysłuchać rozmowy z dziennikarzami. Oczywiście żadnych Ziemkiewiczów, Warzechów czy Żakowskich tam nie ma.
  • Też niedawno odkryłem PR24.
  • Spróbujcie przekazać sobie znak pokoju przez uścisk dłoni "na krzyż", to zobaczycie. Parzy!
  • Bardzo dużo dziwnych rzeczy kodują sobie dzieciaki. Pamiętam, że nie można było przechodzić między słupem (dużo było słupów jako odwrócone V), do dziś nie wiem dlaczego tak dzieciaki myślały, ale to zostało jeszcze długo w głowie. Odruchowo takie słupy się obchodziło. Żeby była jasność, nie o to że prąd (to nie tylko słupy z prądem, wszystkie) o możliwość zawalania czy jakieś inne w miarę racjonalne przesłanki. Po latach, w jednym z ludowo okultystycznych pisemek wyczytałem, że to chodzi o powstanie jakieś bariery energetycznej, tworzy się zamknięta przestrzeń (pole) między słupami i bardzo niedobrze jest w nią wchodzić !
  • Zazu napisal(a):
    Człowiek od dawien dawna wyrażał swoje marzenia, życzenia także w sposób materialny. Czerwona kokardka jest takim zmaterializowanym rodzajem życzenia, bo czerwień w wielu kulturach jest symbolem życiowego wigoru.
    U nas, na umownym Podlasiu, obowiązkiem było założenie czerwonych majtek na studniówkę ! Żaden podtekst seksualny, po prostu miało dobrze pójść wtedy na maturze.
  • A z tym nadeptywaniem linii to też był jakiś ogólny zwyczaj? Znaczy, praktykowałem przesąd, nie wiedząc o tym? :D
  • U nasz na wsi ludzie mają drewniane figurki Żydów, coby pieniądze trzymały się domu.
  • O figurkach to nie słyszałem ale często obrazek Żyda na ścianie wisi w tym samym celu. Często młodzi na ślubny prezent taki drobiazg otrzymują.
  • Brzost napisal(a):
    A z tym nadeptywaniem linii to też był jakiś ogólny zwyczaj? Znaczy, praktykowałem przesąd, nie wiedząc o tym? :D
    Raczej objaw chorobowy. Film z Nicholsonem o tem był. Jak rozumiem, wyleczyłeś się, zanim popadłeś. ;)
  • Zazu napisal(a):
    wróg zazwyczaj zachodził cię taktycznie z lewa.
    Wróg zazwyczaj zachodzi od tyłu, wtedy lepiey mieć wolną prawo rękę, w razieco. Leworęczni pewnie powinni się obracać w prawo, dedukuję.

  • No ale tablicy rejestracyjnej z 666 to bym nie chciał.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    No ale tablicy rejestracyjnej z 666 to bym nie chciał.
    Mamy pracownicę, której pesel kończy się na te trzy cyfry. Ciężko mi się je wklepywało we wszelkiego rodzaju arkusze, nie powiem. Ona się tym raczej nie przejmowała. Jest ateistką.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Przemko napisal(a):
    image
    Lepiej być nie może (As good as it gets)
    Fajny film z Jackiem Nicholsonem w roli głównej - dziwak i ekscentryk tak właśnie porusza się po chodniku.
    Helen Hunt i Greg Kinnear w trójkącie przygód i nieporozumień. Polecam.
    image
  • W temacie przesądów: JK ma czarnego kota (wspomniał o nim w wywiadzie radiowym) - to pewnie jest przyczyną pecha opozycji ;)
  • Żyd w sieni pieniądze w kieszeni! To oczywiste. Ale trzeba raz w miesiącu żyda zawiesić do góry nogami, żeby mu pieniądze z kieszeni wypadły do sieni. Dziwi mnie, że tego nie wiecie...
  • JORGE napisal(a):
    Bardzo dużo dziwnych rzeczy kodują sobie dzieciaki. Pamiętam, że nie można było przechodzić między słupem (dużo było słupów jako odwrócone V), do dziś nie wiem dlaczego tak dzieciaki myślały, ale to zostało jeszcze długo w głowie. Odruchowo takie słupy się obchodziło. Żeby była jasność, nie o to że prąd (to nie tylko słupy z prądem, wszystkie) o możliwość zawalania czy jakieś inne w miarę racjonalne przesłanki. Po latach, w jednym z ludowo okultystycznych pisemek wyczytałem, że to chodzi o powstanie jakieś bariery energetycznej, tworzy się zamknięta przestrzeń (pole) między słupami i bardzo niedobrze jest w nią wchodzić !
    To może być rozszerzenie przesądu dot. nieprzechodzenia pod drabiną. Drabina to zły przedmiot, narzędzie męki Chrystusa.
  • a co sądzicie o niepodawaniu ręki przez próg?
  • puka uśmiechnięty ktoś, ale to ukryty wróg. Podaje ci łapę, ty się nie bronisz - i odpodajesz. A on wyciąga cię za tę łapę na zewnątrz, zamyka ci drzwi przed nosem i szabruje. Mozie być?
  • Sarmata1.2 napisal(a):
    a co sądzicie o niepodawaniu ręki przez próg?
    Ani przez próg, ani "na krzyż" - to oczywiste...
  • Może cie się śmiać - ale w ostatni piątek w wyniku splotu niekorzystnych zdarzeń - mało nie straciłem roboty - a co mnie prezes przeczołgał za nie swoje grzechy - to moje. Najgorsze - że zawsze mówię "Duch mara - Bóg wiara" i odżegnuje się od wszystkich przesądów, ale jak przyjdzie taki dzień - gdzie wszystko się sypie, to zawsze gdzieś tkwi w tyle głowy ten francowaty piątek 13tego.
  • Może szef jest przesądny...
  • christoph napisal(a) 09.03.2023:
    upne
    W czwartek dziewiątego?
    Do października...
  • Znajoma kiedyś powiedziała, żeby dziewczynie nie kupować butów i zegarka (bo odejdzie w tych butach, a miłość skończy się ze stanięciem zegarka). ;)
  • Zegarka?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.