Skip to content

O co idzie z tymi żołnierzami wyklętymi?

2

Komentarz

  • No chodzi o prawdę ukrywaną i przemilczaną przez ponad pół wieku. Na kłamstwie i przemilczeniu zbrodni i krzywd niczego się nie zbuduje w tym przyjaźni i sojuszu z Ukrainą.
    A o hitlerowskich Niemczech nikt nie zapomina. Ostatnia głośna akcja to "nazi German camps".
  • krzychol66 napisal(a):
    Myślę, że w tzw. "powszechnej świadomości" nie ma patrzenia na Niemca jako na wroga.
    W moim pokoleniu na pewno jest. Mam nadzieję, że się Kolega myli i młodsze pokolenia nie zgłupiały oraz jednak choć trochę historię znają.

  • krzychol66 napisal(a):
    Sprawa żołnierzy niezłomnych oraz sprawa ukraińska to sprawy nierozliczone.
    A z Niemcami rozliczone? Acha.

  • Rzchanym napisal(a):
    Losie, serio nie rozumiesz??? Kojarzysz może takie stwierdzenie Bohdana Urbankowskiego, że wciąż trwa walka trzeciego pokolenia AK z trzecim pokoleniem UB?
    I żadnej innej walki nie ma? Acha.

  • los napisal(a):
    krzychol66 napisal(a):
    Sprawa żołnierzy niezłomnych oraz sprawa ukraińska to sprawy nierozliczone.
    A z Niemcami rozliczone? Acha.

    chyba jakby trochę bardziej rozliczone - choć rzeczywiście nie do końca
    ale jedno drugiego nie wyklucza
  • loslos
    edytowano March 2017
    Jak zobaczę 825 mld $, uznam, że mamy szansę zbliżyć się do tematu rozliczenia.
  • los napisal(a):
    Jak zobaczę 825 mld $, uznam, że mamy szansę zbliżyć się do tematu rozliczenia.
    nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze
  • Dlatego uznam to tylko za rozpoczęcie tematu.
  • los napisal(a):
    krzychol66 napisal(a):
    Sprawa żołnierzy niezłomnych oraz sprawa ukraińska to sprawy nierozliczone.
    A z Niemcami rozliczone? Acha.

    Co by nie powiedzieć - Frank, Greiser, Forster, Stroop i paru innych jednak za swe czyny zadyndało...
  • Śmiertelność w UPA była dużo większa niż w SS.
  • edytowano March 2017
    los napisal(a):
    Rzchanym napisal(a):
    Losie, serio nie rozumiesz??? Kojarzysz może takie stwierdzenie Bohdana Urbankowskiego, że wciąż trwa walka trzeciego pokolenia AK z trzecim pokoleniem UB?
    I żadnej innej walki nie ma? Acha.

    Sam przecież kiedyś pisałeś, że głównym przeciwnikiem są wewnętrzni wrogowie. No i przecież do realizacji swoich interesów Niemcy używają zaprzańców z trzeciego pokolenia UB, więc walka z nimi jest też pośrednio walką z Niemcami. (patrz: "Ryży")
  • loslos
    edytowano March 2017
    Rzchanym napisal(a):
    Sam przecież kiedyś pisałeś, że głównym przeciwnikiem są wewnętrzni wrogowie. No i przecież do realizacji swoich interesów Niemcy używają zaprzańców z trzeciego pokolenia UB.
    I jak sobie z nimi poradzimy, to sami Niemcy nie będą żadnym problemem? Acha.
  • edytowano March 2017
    los napisal(a):
    Rzchanym napisal(a):
    Sam przecież kiedyś pisałeś, że głównym przeciwnikiem są wewnętrzni wrogowie. No i przecież do realizacji swoich interesów Niemcy używają zaprzańców z trzeciego pokolenia UB.
    I jak sobie z nimi poradzimy, to sami Niemcy nie będą żadnym problemem? Acha.
    W jednym z filmów o Bondzie jest taki motyw, że on i jego towarzyszka trafiają do karceru w sowieckiej bazie w Afganistanie. Udaje im się uwolnić. Towarzyszka mówi radośnie: "Jesteśmy wolni", a on na to sceptycznie: "Taa, w samym środku sowieckiej bazy w Afganistanie". ;) Ta scena przypomniała mi się, gdy przeczytałem wpis Losa. Niemniej - posługując się tą metaforą - najpierw musieli się wydostać z karceru, by móc się wydostać z bazy. ;)
    Co do walki z Niemcami - niech Cię Losie głowa nie boli. Na pewno wiernopoddańczego stosunku nie ma i nie będzie. Naprawdę posądzasz polskie siły patriotyczne o uległość wobec Niemiec???
  • Rzchanym napisal(a):
    Co do walki z Niemcami - niech Cię Losie głowa nie boli. Na pewno wiernopoddańczego stosunku nie ma i nie będzie. Naprawdę posądzasz polskie siły patriotyczne o uległość wobec Niemiec???
    Jaka jest różnica między uległością a lekceważeniem?

  • los napisal(a):
    Rzchanym napisal(a):
    Sam przecież kiedyś pisałeś, że głównym przeciwnikiem są wewnętrzni wrogowie. No i przecież do realizacji swoich interesów Niemcy używają zaprzańców z trzeciego pokolenia UB.
    I jak sobie z nimi poradzimy, to sami Niemcy nie będą żadnym problemem? Acha.
    Jak jak jak. A ja twierdzę że NIE poradzimy sobie. Dlaczego? Bo nie mamy do tego squrwiałej wystarczająco duszy aby wyrżnać co trza w pień.
  • Rzchanym napisal(a):
    Naprawdę posądzasz polskie siły patriotyczne o uległość wobec Niemiec???
    Pytanie brzmi: czy usilnie patrząc w jedną stronę (proporcje) nie tracimy z widoku czegoś, a czy tracąc o czymś nie zapominamy oraz czy mit 'Żołnierzy Wyklętych' jest dla interesów historyczo-bieżących pewnego sąsiada jaki?

  • Użyteczny. Ci Polacy to dzielni ludzie ale kompletni idioci. Wiem, co należy zrobić - dać im Niemców na dowódców. My w SS też walczyliśmy z Sowietami.
  • @los: "jakoś nie widzę tych proporcji w mediach ale może nieuważnie patrzę. "

    Bo to nie tak działa.
    W mediach przez dziesiątki lat zbrodnie niemieckie były co jakiś czas przypominane, uczymy się o nich na historii, kazdy czytał Kamienie na Szaniec i tak dalej.
    O Wołyniu wiedzieli nieliczni, o Żołnierzach Wykletych jeszcze mniej ludzi. Temat jest na czasie, ludzie są nim autentycznie zainteresowani, więc się o nim pisze, mówi, kręci filmy.
    Równowaga będzie za jakiś czas (a może i nawet nie), ale chyba nie o to chodzi by drobiazgowo wyliczać proporcje.

    Zresztą - o czystce pod koniec lat 30tych w ZSRR nadal mało kto wie, a ofiar było kilka razy więcej niż na Wołyniu i kilkanaście razy więcej niż w Katyniu. Ta historia to w ogóle mam nadzieję że kiedykolwiek do zbiorowej świadomości dotrze.
  • los napisal(a):
    Użyteczny. Ci Polacy to dzielni ludzie ale kompletni idioci. Wiem, co należy zrobić - dać im Niemców na dowódców. My w SS też walczyliśmy z Sowietami.
    Tschytajcie Zychovitza, on mondra chlopaka!
  • Losie, jeśli łaska... nie baw się w Sfinksa, tylko odpowiedz wprost na pytanie klasyka "O co walczymy, dokąd zmierzamy?".
    Czy chcesz nam powiedzieć, że mamy Bundeswehrę w granicach, larum grają, a my zajmujemy się pierdołami sprzed 70 lat?
    Czy chcesz powiedzieć, że nie dość mamy w kulturze, literaturze, filmie itd. rozpamiętywania zbrodni i krzywd zaznanych od hitlerowskich Niemiec, więc teraz nie możemy ruszyć tematów dotychczas tabu - żołnierzy wyklętych i zbrodni ukraińskich nacjonalistów, bo naruszymy proporcje?
    Czy chcesz powiedzieć, że wojna w tej chwili totalna na płaszczyźnie kulturowej choć (jeszcze?) bez rozlewu krwi między postubekami i postakowcami nie jest faktem? Że nie musimy się z nią mierzyć?
    Czy chcesz jakoś unieważnić swoje własne słowa o biednych Niemcach najechanych i wziętych w niewolę przez wrażych Prusów i Wieletów?
    O co chodzi?
  • los napisal(a):
    Ja przypomnę liczby - ofiar Ukraińców było około sto tysięcy, ofiar Niemców sześć milionów. AK liczyła 400 000 żołnierzy, po roku 1947 w podziemiu pozostało nie więcej niż dwa tysiące osób. Jakoś nie widzę tych proporcji w mediach ale może nieuważnie patrzę.
    Jak widać 2000 wystarczyło, by powstrzymać kolektywizację rolnictwa i zabezpieczyć funkcjonowanie Kościoła.
  • bo coraz cięższe działa wytacza się w miarę potrzeby
    stopniowanie i skala potrzeb
  • krzychol66 napisal(a):
    Czy chcesz nam powiedzieć, że mamy Bundeswehrę w granicach, larum grają, a my zajmujemy się pierdołami sprzed 70 lat?
    To nie byłoby tak zle. Gorzej, ze realizują oni swe cele bez Bundeswery w granicach.

  • Ale to nie z powodu Żołnierzy Wyklętych.
    O agenturze niemieckiej, konsulacie we Wrocławiu i innych takich ciekawie mówił Grzegorz Braun - znajdę to wrzucę.
  • edytowano March 2017
    Nie wiem o czym jest ten wątek, ale pragnę powiedzieć, że w ostatnich latach moja niechęć, a może i nienawiść do Niemców wzrosła razy pińćset. Olśnienie nastąpiło z różnych kierunków, politycznych, biznesowych, ogólnoludzkich i trwało parę miesięcy (nie że tak już). A więc tak, Hitlerowcy wróg numer Jeden.

    Co do historii naszej wyraziłem się już w paru wątkach. Czas otrzepać się z przeszłości, zapomnieć o wielkości byłej, ale i o kompleksach, i napierdalać do przodu. Jak prosty człowień na dorobku, który wie, że jeżeli nie będzie walczył, rzucał się do gardeł to go zjedzą. Nie wnikając w żadne sprawy odciągające go od celu zasadniczego.
  • Zatem w temacie.

    Jak wygląda sytuacja z uregulowaniem spraw własnościowych ziemi na Ziemiach Odzyskanych? Naród nadal czeka tam, aż Niemiec wróci i odbierze?
  • Zasadniczym problemem tego wątku jest ukryte założenie, jakoby Żołnierze Wyklęci nie walczyli z Niemcami.
    I jakby była tu jakaś konkurencja bohaterów.
    Tymczasem właśnie największą krzywdą Żołnierzy Wyklętych jest fakt, że ich bohaterska walka z Niemcami (i drugim agresorem - Stalinem) z lat 1939-45 spotkała się z taką "nagrodą" tej niby-Ojczyzny, że jak powiedział płk Pilecki, obóz koncentracyjny i gestapo to nic w porównaniu do okrucieństwa oprawców komunistycznych.

    Mają święte prawo, żeby w wolnej Polsce odnaleziono i uczczono pogrzebem ich sponiewierane ciała. Mają prawo do pośmiertnych awansów i honorów wojskowych. To nie tyle przywrócenie honoru im (bo nigdy go nie utracili), ale przywrócenie honoru Polsce.
    I dopóki ostatni Żołnierz Wyklęty nie zostanie uhonorowany przez Rodaków, dopóty Polska nie jest w pełni wolną i prawdziwą Polską. Ukochaną Ojczyzną, za którą... nie żal i umierać.
    A z Niemcami (i innymi wrogami) policzymy się przy okazji, to jest drugorzędna sprawa.
    Cześć oddana Żołnierzom Wyklętym w niczym nie ujmuje też czci żołnierzy spod Monte Cassino, dywizjonów w Anglii czy spadochroniarzy z Normandii. Nie ujmuje nawet czci kościuszkowców, Janka, Gustlika i psa Szarika.
  • A propos psa ;-) Na premierze filmu o "Ince" ktoś z przemawiających się przejęzyczył i dziękował "Prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej panu doktorowi Jarosławowi SZARIKOWI" :D
  • mi się oczy otworzyły dopiero niedawno, mniej więcej w czasie gdy próbowano wymuszać na krajach Europy przyjmowanie imigrantów, potem doszła do mnie informacja że 80% mediów w Polsce kontrolują Niemcy. Następnie sobie uświadomiłem, że większość moich znajomych robi zakupy w Lidlu, Obi, ma konto w mBanku etc i nie widzą w tym problemu. Teraz ta akcja Nazi German Camps przeciwko bezczelności ZDF. Jesteśmy powoli, po cichu kolonizowani przez Niemcy.

    Te 825 mld $ to odszkodowania wojenne? O tak to byłoby coś. jednak wydaje mi się, że niestety jesteśmy politycznie za słabi na takie ruchy.

    Coś mi jednak tutaj nie gra. Z jednej strony dzika ekspansja na wschód, z drugiej głosy m. in. losa, że gospodarka naszego sąsiada ledwo zipie. Mało jednak z tego wszystkiego rozumiem.
  • Jeszcze zipie dobrze ale jest przestarzała i któregoś dnia pierdyknie.

    A poza tym - ludzie nie postępują zgodnie ze swym interesem tylko zgodnie ze swą naturą.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.