Wysłuchałam i właściwie "nie widzę w niej grzechu". Zarzut, że rząd wypełnia swoje wyborcze zobowiązania - nie jest de facto zarzutem. O 500+ wypowiedziała się pozytywnie. Cuszsz, widać, że opozycja na siłę próbuje wbijać klin pomiędzy rządzących, na siłę tworzyć konflikty i wyłapuje bzdetne niuanse, bez znaczenia.
Mania napisal(a): Wysłuchałam i właściwie "nie widzę w niej grzechu". Zarzut, że rząd wypełnia swoje wyborcze zobowiązania - nie jest de facto zarzutem. O 500+ wypowiedziała się pozytywnie. Cuszsz, widać, że opozycja na siłę próbuje wbijać klin pomiędzy rządzących, na siłę tworzyć konflikty i wyłapuje bzdetne niuanse, bez znaczenia.
Korekta do powyższego wpisu: JK słyszał, że A.Streżyńska planuje kandydować na prez. Warszawy. To gdzie ta apolityczność?
rdr napisal(a): Juz teraz nie pisza 'Misiewicze' tylko 'Rachonie'...
Noji prosz. Skoro dany modus operandi bangla, to trzeba przeć, a nie wycofywać się. Skoro można obsmarować dowolnie wybranego ciurę obozowego i nasze dowództwo na rozkaz Gazowni niezwłocznie obcina mu głowę, to spróbujmy tej samej sztuczki z podoficerem.
Być może panowie powinni ze sobą częściej rozmawiać, a nie wymieniać kurtuazyjne listy, z których wynika tylko to, że potem się musimy tłumaczyć, czy tam iskrzy, czy tam nie iskrzy – stwierdziła wczoraj w rozmowie z Konradem Piaseckim, rzecznik PiS Brata Mazurek. Rzecznik PiS odniosła się w ten sposób do omawianych w mediach listów jakie prezydent pisze do szefa MON i na której nie zawsze otrzymuje odpowiedzi, co powoduje medialne domysły.
W mediach społecznościowych pojawił się kolejny list prezydenta Andrzeja Dudy do Antoniego Macierewicza. Pismo z adnotacją "bardzo pilne" jest datowane na 24 marca.
Uwaga ta musiała jedna nie spodobać się Andrzejowi Dudzie, ponieważ dzisiaj dyrektor Biura Prasowego prezydenta Marek Magierowski, w krytyczny sposób odpowiedział na apel Mazurek.
– Według prezydenta Andrzeja Dudy pisemna forma kontaktu między urzędami zazwyczaj nie odpowiada tym osobom, które mają problem z czytaniem. Ten brak można uzupełnić w szkole" – ocenił w rozmowie z serwisem Onet.pl Marek Magierowski.
– Według prezydenta Andrzeja Dudy pisemna forma kontaktu między urzędami zazwyczaj nie odpowiada tym osobom, które mają problem z czytaniem. Ten brak można uzupełnić w szkole" – ocenił w rozmowie z serwisem Onet.pl Marek Magierowski.
– Według prezydenta Andrzeja Dudy pisemna forma kontaktu między urzędami zazwyczaj nie odpowiada tym osobom, które mają problem z czytaniem. Ten brak można uzupełnić w szkole" – ocenił w rozmowie z serwisem Onet.pl Marek Magierowski.
Mnie się wydaje, że PiS trwale zyska wizerunkowo, jeśli doprowadzi do posadzenia jakiejkolwiek grubszej ryby z poprzedniego rządu, co najmniej wielkości Sławko Nowakiwa.
los napisal(a): Jedna z onych, niby to po naszej stronie. Miałeś co to tego wątpliwości? Prezes z niewiadomych przyczyn uwielbia onych, kiedy tylko zaimitują przewerbowanie. Naszych nie lubi, źle traktuje i kopie w dupę, kiedy się tylko zdarzy pretekst albo i bez pretekstu. Kluzica,Gowin, Gliński, pan Mateusz... Długo by wymieniać.
Naprawdę z niewiadomych? Losie, sam parę razy pisałeś, że ludzie często nie postępują w zgodzie ze swoim interesem, tylko zgodnie ze swoją naturą. W przypadku Kaczyńskiego problemem jest pochodzenie z Warszawy. W innym wątku była dyskusja forumowiczów na temat jednej z jego książek, gdzie wiele osób z naszego forum stwierdzało, że jego formacja intelektualna i duchowa nie jest kompatybilna z ich formacją. On niestety ma w duszy coś udeckiego i czuje podświadomy pociąg do udeckości. Nawet jego projekt polityczny to miała być taka druga Unia Demokratyczna, tylko troszeczkę bardziej przesunięta w kierunku zdrowego rozsądku i kontaktowania z rzeczywistością, ale nie za bardzo. Życie porachowało się z tymi mrzonkami - ci, do których się odwoływał, odrzucili go, a on mimo wszystko miał jednak w sobie za dużo wewnętrznej uczciwości, by się dać złamać, no i logika polityki i prawdziwej rzeczywistości społecznej zepchnęły go w prawo, ale podświadomego (a może i świadomego) sentymentu do dawnych złudzeń i związanych z tym skłonności całkiem się nie wyzbył. Warto zresztą dodać, że u Jarosława to i tak występuje w mniejszym stopniu niż u jego ś. p. brata.
Jednak niektóre decyzje Manitou są tak kompletnie irracjonalne, również dla jego bliskich współpracowników, że nie da się ich wytłumaczyć nawet ciągotami udeckimi. Dlaczego np. wstrzymał lustrację akurat wśród wojskowych? Przecież ta grupa zawodowa powinna pójść na pierwszy ogień, a tymczasem jednoosobową decyzją nadszeryfa operacja zostaje "odłożona". Nie wiadomo na kiedy. Tzn. wiadomo - mianowicie "jak nadejdzie właściwa pora".
Dziękuję, ciekawy tekst ukazujący poziom mentalnego zniewolenia jego autora - bo w tej sytuacji z krzesłem Kaczyński miał rację i zachował się prawidłowo. Ziemkiewicz i jemu podobni karierowicze nigdy nie zrozumieją Jarosława i śp. Lecha Kaczyńskich. A wystarczyłoby przyjrzeć się choć trochę sylwetce ich śp. Mamy - i wszystko staje się jasne. Kaczyńscy kochają Polskę, tak jak nauczyła ich Matka. Motywem ich działania nie jest "misja otrzymana od Boga", tylko zwyczajna miłość do ojczyzny. Zwyczajna, a jednak zupełnie niedostępna dla typów pokroju Ziemkiewicza. Bo czują ją tylko umysły poczciwe.
A moim zdaniem to wszystko to wyobraznia Ziemkiewicza. Idzie o bardziej glebsze rzeczy.
A inni zrobilby tak: po kilku subtelnych manipulacjach oglosili sondaz (albo go podrobili), komu nalezalo sie krzeslo. Pozniej triumfalnie ogloszonoby wygrana, osmieszajac przegranych tak, zeby nawet nie wazyli sie odezwac.
A PiSowi spada bo
- posel ma awanture z zona, - sa spiecia na lini prezydent - szef MONu (lub przynajmniej tak to wyglada lub jest tak przedstawiane) - to powazna sprawa sprawa a PiS powinien byc mniej wiecej jednoglosny, - Berczynski, - pogloski o dymisji Strezynskiej, - klin w postaci Misiewicza, - spadajace sondaze (PiS powinien dysponowac wlasnymi, zaufanymi sondazami i wiedziec na ile to podawane sa prawdziwe)
istnieje mozliwosc, ze postawiono kreske na .N widzac, ze nie bedzie zgody i dodawania procentow, a wyborcy .N raczej nie pojda do PSL, Kukiza, PiSu.
Ludziom podoba sie PO bo jest sprawne, potrafi sprawiac dobre wrazanie. Obawiam sie, ze obecnie dobrodusznosc, uczciwosc, prawdomownosc sa postrzegane jako wady i cos wstydliwego.
Jesli mozna krasc i jest mocny sygnal, ze wolno to robic to dlaczego ktos sie ma powstrzymywac? Osoby niewierzace wierza w zycie doczesne, wiec stosuja jakiekolwiek srodki, bez oceny moralnej aby zdobyc to co jest tu i teraz. Takie osoby boja sie jedynie o wlasny majatek, zdrowie i bezpieczenstwo. To, ze niszcza innym zycie lub szkodza spoleczenstwu czasem nie jest nawet zauwazalne, o ile nie powoduje to mozliwosci realnego odwetu.
EDIT: i jeszcze ta: piraci moze i z rubasznym rechotem rabowali statek moze niezbyt lotnego kupca i pewnie mieli ogromna frajde opychajac kieszenie zlotem ale na ogol ich zycie bylo niestabilne, pelne niebezpieczenstw i konczylo sie na ogol zle.
Moze tylko i tyle i az tyle jesli pamietamy o ,,Mnie zostaw pomste". Czasem mam wrazenie, ze cos sie popsulo i tylko zlo jest wynagradzane.
Komentarz
Weźmiesz plecak swój i gitarę.
Pożegnania kilka słów,
Pitagoras, bądźcie zdrów,
Do widzenia wam kanty, Kantare!
Cuszsz, widać, że opozycja na siłę próbuje wbijać klin pomiędzy rządzących, na siłę tworzyć konflikty i wyłapuje bzdetne niuanse, bez znaczenia.
kontrowersje.net @kontrowersje
Ciacek z Kantar MB to przyjaciel Macieja Grabowskiego z United PR, głównego spindoktora Schetyny. Grzesiek dostał sondaż w pakiecie.
http://www.tvp.info/30127338/kaczynski-o-strezynskiej-nie-wiem-czy-odniesie-sukces-siedzac-okrakiem-na-barykadzie
– Według prezydenta Andrzeja Dudy pisemna forma kontaktu między urzędami zazwyczaj nie odpowiada tym osobom, które mają problem z czytaniem. Ten brak można uzupełnić w szkole" – ocenił w rozmowie z serwisem Onet.pl Marek Magierowski.
Co do wuja???
:-S
Chodzi o to zdarzenie z Kuroniem i narzuceniem przezeń kurtki na oparcie?
PiS ma wiele wad ale jego przeciwnicy są po prostu bagnem. Az się wierzyć nie chce, że taka masa ludzi może się aż tak bardzo upodlić.
http://niniwa22.cba.pl/krzeslo_kuronia.htm
Ziemkiewicz i jemu podobni karierowicze nigdy nie zrozumieją Jarosława i śp. Lecha Kaczyńskich. A wystarczyłoby przyjrzeć się choć trochę sylwetce ich śp. Mamy - i wszystko staje się jasne.
Kaczyńscy kochają Polskę, tak jak nauczyła ich Matka.
Motywem ich działania nie jest "misja otrzymana od Boga", tylko zwyczajna miłość do ojczyzny.
Zwyczajna, a jednak zupełnie niedostępna dla typów pokroju Ziemkiewicza.
Bo czują ją tylko umysły poczciwe.
http://niniwa22.cba.pl/obywatel_m.htm
A moim zdaniem to wszystko to wyobraznia Ziemkiewicza. Idzie o bardziej glebsze rzeczy.
A inni zrobilby tak: po kilku subtelnych manipulacjach oglosili sondaz (albo go podrobili), komu nalezalo sie krzeslo. Pozniej triumfalnie ogloszonoby wygrana, osmieszajac przegranych tak, zeby nawet nie wazyli sie odezwac.
A PiSowi spada bo
- posel ma awanture z zona,
- sa spiecia na lini prezydent - szef MONu (lub przynajmniej tak to wyglada lub jest tak przedstawiane) - to powazna sprawa sprawa a PiS powinien byc mniej wiecej jednoglosny,
- Berczynski,
- pogloski o dymisji Strezynskiej,
- klin w postaci Misiewicza,
- spadajace sondaze (PiS powinien dysponowac wlasnymi, zaufanymi sondazami i wiedziec na ile to podawane sa prawdziwe)
istnieje mozliwosc, ze postawiono kreske na .N widzac, ze nie bedzie zgody i dodawania procentow, a wyborcy .N raczej nie pojda do PSL, Kukiza, PiSu.
Ludziom podoba sie PO bo jest sprawne, potrafi sprawiac dobre wrazanie. Obawiam sie, ze obecnie dobrodusznosc, uczciwosc, prawdomownosc sa postrzegane jako wady i cos wstydliwego.
Jesli mozna krasc i jest mocny sygnal, ze wolno to robic to dlaczego ktos sie ma powstrzymywac? Osoby niewierzace wierza w zycie doczesne, wiec stosuja jakiekolwiek srodki, bez oceny moralnej aby zdobyc
to co jest tu i teraz. Takie osoby boja sie jedynie o wlasny majatek, zdrowie i bezpieczenstwo. To, ze niszcza innym zycie lub szkodza spoleczenstwu czasem nie jest nawet zauwazalne, o ile nie powoduje to mozliwosci realnego odwetu.
EDIT: i jeszcze ta: piraci moze i z rubasznym rechotem rabowali statek moze niezbyt lotnego kupca i pewnie mieli ogromna frajde opychajac kieszenie zlotem ale na ogol ich zycie bylo niestabilne, pelne niebezpieczenstw i konczylo sie na ogol zle.
Moze tylko i tyle i az tyle jesli pamietamy o ,,Mnie zostaw pomste". Czasem mam wrazenie, ze cos sie popsulo i tylko zlo jest wynagradzane.
EDIT2: no i wszystko jasne
http://niniwa22.cba.pl/polemika - obywatel_m.htm
To gwóźdź do trumny PiS