Skip to content

PiS przegrywa

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Ja nie wiem, czy przegrywa, ale tak uważa Jarosław Kaczyński. To znany z psychologii syndrom - jeśli nie potrafimy dorwać wroga, mścimy się na przyjaciołach. Didżej, Szałamacha, Krupiński, Misiewicz dali głowy pod topór, bo Tusk, Arabski i wielu innych są poza zasięgiem.
«13

Komentarz

  • Ale że nawet Arabskij... Tego k***a zrozumieć nie mogę.
  • Per procura
    Najpiękniejsza kobieta przed Laty to Lech Wałęsa ale nagrodę odebrała Kreglixka. A rok pózniej B. Jelcyn

    Noale tu swoich wycina, to nawet nie posłańcy, co rożne wieści przynoszą
  • No ale że nawet nikogo z drugiego szeregu nie da się uziemić? Nawet HGW opala się jeszcze normalnie, w solarium.
  • Jak to nikogo? Odebrali emerytury ubeckim dziadkom po 80-tce. Obawiam się, że był to przeciwnik na miarę siły PiS.
  • los napisal(a):
    Jak to nikogo? Odebrali emerytury ubeckim dziadkom po 80-tce. Obawiam się, że był to przeciwnik na miarę siły PiS.
    Zdaje się nawet, że komuś odebrali stopień wojskowy.
    To, oczywiście, wspaniale, radujmy się etc. Ale niedosyt pozostaje.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    los napisal(a):
    Jak to nikogo? Odebrali emerytury ubeckim dziadkom po 80-tce. Obawiam się, że był to przeciwnik na miarę siły PiS.
    Zdaje się nawet, że komuś odebrali stopień wojskowy.
    To, oczywiście, wspaniale, radujmy się etc. Ale niedosyt pozostaje.
    same przystawki, za przystawkami.
    a danie główne gdzie?
  • 7dmy napisal(a):
    chciałbym zauważyć że w Polsce nie da się nikogo skazać na podstawie woli politycznej.
    Tu się nie zgadzamy, dla mnie w świecie istnieje wola i jakieś nieistotne drobiazgi w rodzaju materii.

    Nieliczni powieszeni targowiczanie zostali skazani prawomocnymi wyrokami, za którymi stała wola ludu. Jak się ona manifestowała? Bardzo prosto - w postaci reprezentantów rzeczonego ludu stojących za plecami sędziów. Wyposażenie owych reprezentantów w kosy osadzone na sztorc stanowiło jedynie wizualizację woli ludu dla mniej lotnych umysłów.

    Przepraszam ale nie dostrzegam w Polakach dość woli życia.

  • los napisal(a):
    Przepraszam ale nie dostrzegam w Polakach dość woli życia.

    A kogo obchodzą Polacy ? Kluczową sprawą jest ile witalności ma w sobie jeszcze Kaczyński, na ile mu się chce zmieniać Polskę ? Ale nawet, jeżeli motywacja mu siada (nie zauważyłem) to sprawy zaszły zbyt daleko. Nie sądzę, że nasz wojskowy sprzymierzeńca na darmo przenosi sztaby z Niemiec do Polski. A już na pewno nie po to, żeby w 2019 roku zabierać zabawki znowu. Nie wszystkim będzie na rękę powrót niemieckiego rządu w Polsce. Osobiście uważam, że na tyle nie na rękę, że go po prostu nie będzie.

  • JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    Przepraszam ale nie dostrzegam w Polakach dość woli życia.

    A kogo obchodzą Polacy? Kluczową sprawą jest ile witalności ma w sobie jeszcze Kaczyński, na ile mu się chce zmieniać Polskę?
    Tyle ile witalności mieć może człowiek urodzony w roku 1949. A nawet jeśli teraz ma energię, to przed następnymi wyborami przekroczy 70-tkę.
    7dmy napisal(a):
    Polacy chcieliby nie mieć kłopotów, spokojnie pod "gruszą" konsumować tanią kiełbasę z grilla i na luzie sobie popijać tanim piwkiem, i mogą być mniej mili tylko dla kogoś kto by im tą idyllę chciał zepsuć.
    W takim razie odpuśćmy Polskę i przeprośmy, niewola jest dla niewolników optymalnym rozwiązaniem.

  • Nie należy robić dla nikogo niczego, czego sam nie pragnie, i czego nie będzie w stanie sam utrzymać. Strata energii, która można wykorzystać pożyteczniej.
  • Tylko mały problem, że w naszej Ojczyźnie jest całkiem spora grupa ludzi dla których WARTO.
    To że w tym samym kotle kisi się cała reszta, która zasługuje na osobny kocioł - to już inna sprawa.

    Niestety nie rozdzielimy tych grup, a szkoda. Bardzo szkoda.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Zdaje się nawet, że komuś odebrali stopień wojskowy.
    To, oczywiście, wspaniale, radujmy się etc. Ale niedosyt pozostaje.
    To było w kompetencjach Antoniego, więc się nie patyczkował.
    Zasługa PiS-u, Dudy i Wielkiego Decymatora - niewielka, właściwie żadna.

    Zdegradowanie generałów (wszystko jedno czy nieżyjącego Jaruzela czy renegata Pytela) oprócz woli Macierewicza, wymaga również odwagi i współdziałania ze strony inszych, więc gówno z tego jest i gówno będzie. Duda jest mistrzem gadanego (za co ma u mię plus), a jego kancelaria - niemocy.
  • a osiągnięcie czego ma być zwycięstwem?
  • TecumSeh napisal(a):
    Tylko mały problem, że w naszej Ojczyźnie jest całkiem spora grupa ludzi dla których WARTO.
    Pewnie są ale z obawy przed losem Misiewicza bardzo uważają, by tego nie ujawniać.

  • KazioToJa napisal(a):
    a osiągnięcie czego ma być zwycięstwem?
    Dla każdego co innego. Jeśli jednak grupa ludzi zechce coś osiągnąć wspólnie, daje to pewne podstawy do nazwania tej grupy narodem.
  • edytowano May 2017
    "To znany z psychologii syndrom - jeśli nie potrafimy dorwać wroga, mścimy się na przyjaciołach".

    To nam wszystkim ma się udać "dorwać wroga", razem to robimy.
    Jeszcze jest czas, miasto wciąż się broni.
    A Jarosława Kaczyńskiego (podobnie jak i każdego prawdziwego Polaka, uczciwego patriotę), cały rząd bez wyjątku, Prezydenta i generalnie PiS - uważam za przyjaciół.
    Jeżeli coś im się nie uda, mścić się nie zamierzam, nawet werbalnie.
  • A mnie korci pomszczenie Misiewicza!
  • los napisal(a):
    KazioToJa napisal(a):
    a osiągnięcie czego ma być zwycięstwem?
    Dla każdego co innego. Jeśli jednak grupa ludzi zechce coś osiągnąć wspólnie, daje to pewne podstawy do nazwania tej grupy narodem.
    coś tam wspólnego się znajdzie, np nie chcemy, by była tu Rosja. Ale ja pytam co dla JK jest zwycięstwem?
  • I z kim przegrywa.
  • PiS spełni swoje zadanie jeżeli oczyści pole dla wstępujących pokoleń. A to powinno trwać 12 lat.
  • JORGE napisal(a):
    PiS spełni swoje zadanie jeżeli oczyści pole dla wstępujących pokoleń. A to powinno trwać 12 lat.
    No to niech kufa czyści! Nie z Misiewiczów tylko z Nowaków.
  • KazioToJa napisal(a):Ale ja pytam co dla JK jest zwycięstwem?
    Jaroslaw.Kaczynski@pis.org.pl

    Kiedy do kufy nędzy ludzie nauczą się pytać o intencje tych, którzy te intencje mieć mogą?

  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    PiS spełni swoje zadanie jeżeli oczyści pole dla wstępujących pokoleń. A to powinno trwać 12 lat.
    No to niech kufa czyści! Nie z Misiewiczów tylko z Nowaków.
    Przecież już rok temu, podczas spotkania z klubami Gazety Polskiej w Berlinie, Zybertowicz powiedział - nie damy rady. Jako państwo polskie nie mamy pieniędzy, nie mamy instytucji, nie możemy zapłacić najlepszym prawnikom tyle ile może dać druga strona. Nie ściągniemy do prokuratur odpowiedniej ilości i jakości ludzi. Nie przyjdą do nas, nie stać nas na nich. Parę pokazowych spraw, parę komisji, to wszystko. Co jak co, ale Zybertowiczowi, wnikliwemu badaczowi patologii polskiej z jednej strony, z drugiej człowiekowi któremu jeszcze parę lat temu wydawało się, że można wszystko, należy wierzyć.

    Układ musi zdechnąć. Odstawieni od publicznych pieniędzy się wykończą, bo niczego innego nie potrafią. 12 lat.
  • JORGE napisal(a):
    Nie przyjdą do nas, nie stać nas na nich.
    Dlatego odstrzelmy Krupińskiego, by jeśli komu przyszło do durnego łba, by poprzeć PiS - to się z tego niewczesnego pomysłu zawczasu wycofał.

  • 7dmy napisal(a):
    chciałbym zauważyć że w Polsce nie da się nikogo skazać na podstawie woli politycznej, potrzebne są materialne dowody winy i jeszcze do tego jakiś odpowiednio rozgrzany sędzia. Bo jak będzie nieodpowiednio rozgrzany to nawet nie wiadomo jaki dowody nie pomogą.
    Czekają chyba aż Ziobro skończy reformę sądownictwa. Tylko, żeby nie było tak, że skończy akurat na powtórne wejście PO.

  • edytowano May 2017
    Reforma Ziobry nie zmieni orzecznictwa. Wykładnia prawa przyjmowana w wyrokach sądów jest wyznacza przez naukę prawa (podręczniki, komentarze, glosy, artykuły), akty władzy sądowniczej Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Trybunału Konstytucyjnego, wreszcie panującą doktrynę filozoficzną, ideologiczną, moralną i polityczną. Wydaje mi się, że jedyne, co można zrobić, to "zpopulizować" TK, SN i NSA przez wybór ich sędziów przez obywateli; może jeszcze prezesów sądów powszechnych. Wszystko to wymaga rzecz jasna zmiany konstytuty sztolcmana.
  • erka napisal(a):
    7dmy napisal(a):
    chciałbym zauważyć że w Polsce nie da się nikogo skazać na podstawie woli politycznej, potrzebne są materialne dowody winy i jeszcze do tego jakiś odpowiednio rozgrzany sędzia. Bo jak będzie nieodpowiednio rozgrzany to nawet nie wiadomo jaki dowody nie pomogą.
    Czekają chyba aż Ziobro skończy reformę sądownictwa. Tylko, żeby nie było tak, że skończy akurat na powtórne wejście PO.

    No i generalnie jest tak, że gwałtowniejsze posunięcia wykonuje się w pierwszej połowie kadencji, nie w drugiej.
  • JORGE napisal(a):
    Nie przyjdą do nas, nie stać nas na nich.
    A nawet jeśli nas stać, to nie spełnią jednego warunku wymaganego przez Prezesa - mają być święci. No chyba, że mają MM w inicjałach.
  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Nie przyjdą do nas, nie stać nas na nich.
    A nawet jeśli nas stać, to nie spełnią jednego warunku wymaganego przez Prezesa - mają być święci. No chyba, że mają MM w inicjałach.
    Hola hola, cóż takiego nieświętego zrobił Krupiński?
  • Nie jestem w stanie ocenić działań PiSu pod kątem kadrowym (chodzi o nazwiska), czy taktycznym. Natomiast strategia odpuszczenia na masową skalę ścigania zaszłych patologii wydaje się sensowna. Jest to (z różnych przyczyn, m.innymi uwagi Zybertowicza) nie do ogarnięcia. Oczywiście, w paru przypadkach - jak najbardziej - jakieś spektakularne zamknięcie być musi i pewnie będzie. Ale ważniejsze jest uwalenie systemu, który na patologię pozwala. I na tym trzeba się koncentrować, nawet jeżeli elektorat chce krwi.

    Generalnie, w tym burdelu trzeba wyłowić dosłownie parę strategicznych celów i do nich dążyć. Godząc się na zaniedbania w wielu innych aspektach. A i tak wiele nie wyjdzie. Jeżeli PiS jeszcze wymęczy reformę szkolnictwa, podejmie próbę rozpieprzenia sądownictwa i zacznie proces tworzenia nowej konstytucji to będzie już aż nadto. A później koncentracja na kiełbasie. Nie wiem czy to wystarczy na drugą kadencję.

    Wszystko by było dużo prostsze gdyby przekaziory działały inaczej. Właściwie to by była inna rzeczywistość, normalne warunki do rządzenia. A z nimi porządku, wg mnie, nie da się zrobić w ramach normalnej, demokratycznej działalności. I tu los ma rację, wola ludu. Świadomy lud, wierzący i rozumiejący gdzie tkwi problem i ile może stracić (i stracił) przez, tak naprawdę, garstkę ludzi by ich wypierdolił z kraju w ciągu paru tygodni. Z rodzinami włącznie. Ja już nie mam złudzeń, prędzej czy później to się wydarzy. Zobaczymy jednak kto kogo będzie wyganiał. Bo to wcale nie jest takie oczywiste. Podtrzymuje to co pisałem przed wyborami, zarówno działacze PiSu, jak i hardkororwy elektorat będą mieli w pewnym momencie przesrane.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.