qiz napisal(a): Gdzie do licha jest ten krwawy Mario i rzeź niewiniątek???
Ostatnia publiczna akcja w której Mario przeprowadzał pokazową egzekucję, to sprawa Misiewicza. Później zaległ, w oczekiwaniu aż mu do terrarium wepchną kolejnego pisowca.
qiz napisal(a): Gdzie do licha jest ten krwawy Mario i rzeź niewiniątek???
Ostatnia publiczna akcja w której Mario przeprowadzał pokazową egzekucję, to sprawa Misiewicza. Później zaległ, w oczekiwaniu aż mu do terrarium wepchną kolejnego pisowca.
O rzezi się nie mówi tylko ją robi znienacka. Po drugie porównanie takiej akcji do rzezi, a już szczególnie niewiniątek, jest niestosowne. To jest rozliczenie i ukaranie zdrajców i złodziei. Jesteśmy wciąż w fazie metodycznych przygotowań i oczyszczania przedpola. Niektóre ważne śledztwa są już w toku i dość zaawansowane. Stosowne komisje też zostały powołane i działają. Przygotowanie instrumentarium trwa. Służby przejęte i działają, ale wciąż agentura ma w nich wpływy i wtyki. Zapewne na ich eliminacji musi się obecnie Mario skupić, aby akcje nie zakończyły się fiaskiem. Prokuratura w podobnej fazie. Teraz kluczowe działania odbywają się wokół sądownictwa. Media chyba maja nieco poczekać. Trwają też działania zewnętrzne mające na celu osłonę przed ingerencjami silnych sojuszników dawnego układu za granicą. Jeszcze nie minęły dwa lata od wyborów. Zamknięcie tych procesów może nastąpić później. Może nawet powinno to się obyć w roku przedwyborczym, ale chyba lepiej w przyszłym tj trzecim roku sprawowania władzy.
Rafał napisal(a): Jesteśmy wciąż w fazie metodycznych przygotowań i oczyszczania przedpola.
Odnoszę wrażenie, że teraz przedpole czyści się głównie ze swoich.
Niektóre ważne śledztwa są już w toku i dość zaawansowane. Stosowne komisje też zostały powołane i działają. Przygotowanie instrumentarium trwa.
Większość działań, czy to pisanie książek, czy rzemiosło, czy roboty budowlane - na przygotowania zużywa maksimum 20% całego dostępnego czasu, zwykle jest to jakieś 5%. Przykład 500+ jasno dowodzi, że nawet obecna władza potrafi szybko i skutecznie wprowadzać własne słowa w czyn - jeśli chce. Tutaj mamy już praktycznie połowę kadencji i mocne przypuszczenie, ze guzik z tego będzie - jak zwykle zresztą.
Ponieważ sprawa dymisji pałkownika Duszy zależała wyłącznie od Macierewicza - to się udało szybko, prawie mimochodem. Dymisje generałów zależą od instytucji innych niż MON, więc będzie guzik z pętelką ... oraz dużo gadania.
Z tym podziałem czasu na przygotowania i akcję zupełnie się nie zgadzam. To się oczywiście bardzo różni zależnie od dziedziny i rodzaju akcji, ale przygotowania to minimum 30 %, a zwykle ponad 50 %. Bywają takie akcje w których przygotowanie to 90 %. Porządny blitzkrieg w z przeciwnikiem w postaci średniej wielkości kraju to góra dwa tygodnie. Przygotowania to minimum dwa lata.
Akcja rozliczeniowa w Polsce raczej nie może być blitzkriegiem w stylu Erdogana bo to jednak w UE nie przejdzie lub musiałoby za dużo kosztować.Tak więc pozostaję przy swoim zdaniu: przygotowania serii akcji rozliczeniowych są zaawansowane, niektóre bardzo, a niektóre dopiero rozpoczęte. Realizacja będzie rozciągnięta w czasie, ale decydujące akcje muszą się odbyć w tej kadencji i odbędą się. Wyjątkowa nerwowość i agresywność opozycji totalnej potwierdza tę hipotezę. W innym przypadku nie wystrzeliwaliby amunicji przed połową kadencji tylko przygotowywali się merytorycznie i organizacyjnie do nowych wyborów za ponad dwa lata. Najwyraźniej uznali że mogą nie doczekać ich na wolności. Stąd zapewne ów "marsz wolności".
Stado zajęcy można też wykończyć, łapiąc systematycznie jednego po drugim, bez wielkich łowów na całe stado naraz. Tak i oni chyba teraz robią. Po kolei, cierpliwie.
Zazu napisal(a): Stado zajęcy można też wykończyć, łapiąc systematycznie jednego po drugim, bez wielkich łowów na całe stado naraz. Tak i oni chyba teraz robią. Po kolei, cierpliwie.
Z ta różnicą że to stado hien. Z techniką łapania jedno wychodzi, ale jednak bardziej niebezpieczne od zajęcy.
Komentarz
Większość działań, czy to pisanie książek, czy rzemiosło, czy roboty budowlane - na przygotowania zużywa maksimum 20% całego dostępnego czasu, zwykle jest to jakieś 5%. Przykład 500+ jasno dowodzi, że nawet obecna władza potrafi szybko i skutecznie wprowadzać własne słowa w czyn - jeśli chce. Tutaj mamy już praktycznie połowę kadencji i mocne przypuszczenie, ze guzik z tego będzie - jak zwykle zresztą.
Ponieważ sprawa dymisji pałkownika Duszy zależała wyłącznie od Macierewicza - to się udało szybko, prawie mimochodem. Dymisje generałów zależą od instytucji innych niż MON, więc będzie guzik z pętelką ... oraz dużo gadania.
Pytanie o rewolucjach pominę litościwym milczeniem.
https://vod.tvp.pl/30266054/06052017
Z tym podziałem czasu na przygotowania i akcję zupełnie się nie zgadzam. To się oczywiście bardzo różni zależnie od dziedziny i rodzaju akcji, ale przygotowania to minimum 30 %, a zwykle ponad 50 %. Bywają takie akcje w których przygotowanie to 90 %. Porządny blitzkrieg w z przeciwnikiem w postaci średniej wielkości kraju to góra dwa tygodnie. Przygotowania to minimum dwa lata.
Akcja rozliczeniowa w Polsce raczej nie może być blitzkriegiem w stylu Erdogana bo to jednak w UE nie przejdzie lub musiałoby za dużo kosztować.Tak więc pozostaję przy swoim zdaniu: przygotowania serii akcji rozliczeniowych są zaawansowane, niektóre bardzo, a niektóre dopiero rozpoczęte. Realizacja będzie rozciągnięta w czasie, ale decydujące akcje muszą się odbyć w tej kadencji i odbędą się. Wyjątkowa nerwowość i agresywność opozycji totalnej potwierdza tę hipotezę. W innym przypadku nie wystrzeliwaliby amunicji przed połową kadencji tylko przygotowywali się merytorycznie i organizacyjnie do nowych wyborów za ponad dwa lata. Najwyraźniej uznali że mogą nie doczekać ich na wolności. Stąd zapewne ów "marsz wolności".
Czekam cierpliwie, marudzę mało, wierzę już coraz mniej.