Skip to content

Sowa &amp; Przyjeciele<br />ale ksiądz, nie restaurator

24

Komentarz

  • edytowano June 2017
    taki żarcik :/ (luty 2014)
    Kaziemierz Sowa
    ...przeżyjemy syna Kaczyńskiego, a jak wiadomo, ten się jeszcze nie narodził!
  • Terlikowski jak zwykle niezależenie, obiektywnie i bez zajadłości ..

    "Otrzymałem dziś jedną z najdziwniejszych propozycji komentarza medialnego, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła. Otóż, jedno z mediów, zaproponowało mi, by opowiedział, jak mi się współpracowało z księdzem Kazimierzem Sową w Radiu Plus, a także skomentował zaangażowanie polityczne i język jego prywatnych wypowiedzi. Nie udzieliłem tej wypowiedzi, ale napiszę na ten temat kilka słów.

    1. Czas współpracy z Kazkiem Sową w Radiu Plus wspominam naprawdę dobrze. Był sympatycznym kolegą i współpracownikiem, a później niezłym szefem. Wielu ludziom naprawdę pomógł, jako ksiądz, ale też jako człowiek. To był dobry czas, w którym robiliśmy katolickie radio z ludźmi, którzy dziś są po bardzo różnych stronach barykad politycznych i medialnych. I choć później wielokrotnie polemizowałem z księdzem Sową, wiele razy zderzałem się z nim w debatach, a on niejednokrotnie ostro komentował moją działalność, to tamten czas był naprawdę dobry.

    2. O zaangażowaniu politycznym czy dokładnie niebezpieczny uwikłaniu już mówiłem i pisałem. Nic nowego nie mam do powiedzenia. Źle się stało, że ksiądz Kazimierz Sowa wszedł tak głęboko w pewne uwikłania. I to jest coś, o co można i należy się czepiać. Można ostro skomentować słowa o niszczeniu "Gazety Polskiej", ale one nie wykluczają ani z kapłaństwa ani z Kościoła. Można mieć pretensje o pogróżki czy sugestie robienia porządku, ale wszystko w tej sprawie zostało już powiedziane.

    3. Ale zupełnie nie rozumiem propozycji, by komentować język prywatnych wypowiedzi księdza. Nie rozumiem, bo wiem, jakim językiem prywatnie posługują się świeccy, także prawicowi dziennikarze, wiem, jakim językiem posługują się księża, także ci o bliskich mi poglądach, wiem, że wielu z nas ma sobie sporo do zarzucenia w tej sprawie. Czy rzeczywiście uważacie, że dobrze się stanie, jak zaczniemy sobie wyrzucać nieodpowiednie słowa w czasie prywatnych rozmów czy słowa wypowiedziane pod wpływem alkoholu? Nie widzę też powodu, by udawać, że wszyscy poza jednym księdzem Sową wypowiadają się zawsze z namaszczeniem, pokorą, z ewangelicznych wyczuciem. A ten jeden, jedyny, splamił nieodpowiednim słowem koloratkę.

    4. I na koniec. Tak się składa, że ksiądz Sowa jest kapłanem Kościoła katolickiego, którego ja jestem wiernym. Obaj jesteśmy w tym samym Kościele, łączy nas coś o wiele bardziej fundamentalnego, niż poglądy polityczne, czyli uczestnictwo w Mistycznym Ciele Chrystusa. Warto o tym pamiętać, by partyjne połajanki, plemienna mentalność nie przesłoniła nam prawdy, że jesteśmy w jednym Kościele. Jezusa Chrystusa. W Kościele nie ma plemion, nie ma na nie miejsca..."

  • To jakby jeszcze ktoś się zastanawiał, po *** w ogóle są te Terlikowskie.
  • Nie widzę też powodu, by udawać, że wszyscy poza jednym księdzem Sową wypowiadają się zawsze z namaszczeniem, pokorą, z ewangelicznych wyczuciem.

    nooo to Terlik poleciał!
  • edytowano June 2017
    ale o co kolegom chodzi?

    czy Sowa obrazil szczep? nie, on sie "bez namaszczenia" o dziczce wypowiedzial, sol lot we problem?
  • Nie wydaje mi się, bym utrzymywał kontakty z choć jedną osobą, kto nawet w najbardziej prywatnych rozmowach posługuje się językiem właściwym dla lumpów albo elit III RP. Chyba że się tak dobrze przede mną maskują.
  • Cienki jakiś ten fundamentalista. Kumpla trafiło, dystansu nima.
  • loslos
    edytowano June 2017
    Amica ecclesia sed magis amicus Kazek.
  • edytowano June 2017
    Terlik też się zapętlił w siatkę kolesiostwa jak widać. Po chrześcijańsku to byłoby napomnieć kolegę co się ześwinił i tapla się w błocie.
  • Kolejny co o plemiennej mentalności się wypowiada, w sobotę Struzik, wczoraj Szejnfeld. Idzie przekaz, jak sznurek do kłębka.
  • A co Struzik i Szejnfeld ? O Kościele Katolickim się wypowiadali czy o czym tym razem ?
  • los napisal(a):
    Nie wydaje mi się, bym utrzymywał kontakty z choć jedną osobą, kto nawet w najbardziej prywatnych rozmowach posługuje się językiem właściwym dla lumpów albo elit III RP. Chyba że się tak dobrze przede mną maskują.
    !
    wężykiem!

  • edytowano June 2017
    Rafał napisal(a):
    A co Struzik i Szejnfeld ? O Kościele Katolickim się wypowiadali czy o czym tym razem ?
    O taśmach z Sowy.
    Terlik w obronie ks. Sowy, a wyżej wspomniani reszty towarzystwa.
    Struzik w TVP info, a Szejnfeld w Bez retuszu.
  • czyli Terlikowski się odsłonił - i co do treści (judasze antykościelni za 30 srb), i co do formy (język marginesu społecznego)

    katolicki ętelektualista z genetyczną żyłką do biznesów, tylko szkoda, że robionych na katolicyzmie
    wstyd
    to teraz już mnie nie dziwi, że był cynglem w sprawie zmiany pro-Nyczowej

    " ... to tamten czas był naprawdę dobry".

    a to akurat jest prawda - lata 90. i połowa pierwszej dekady to był wyjątkowy czas - i w Polsce, i mimo wszystko również na świecie
    w Polsce trwało to do 21.10.2007
  • Znowu nie wiem co napisać. Przecież to kompletny dizaster jest. Terlik turbokatol broni takie coś ? (już nawet nie chodzi o człowieka, a o całą sytuację). Aż tak głębokiego szpagatu konstrukcja Terlikowskiego nie wytrzyma. Pewnie pójdzie drogą, jaką poszło wielu, od obrony kolegi się zaczyna.

    Co z tymi ludźmi jest nie tak ?
  • JORGE napisal(a):
    Znowu nie wiem co napisać. Przecież to kompletny dizaster jest. Terlik turbokatol broni takie coś ? (już nawet nie chodzi o człowieka, a o całą sytuację). Aż tak głębokiego szpagatu konstrukcja Terlikowskiego nie wytrzyma. Pewnie pójdzie drogą, jaką poszło wielu, od obrony kolegi się zaczyna.

    Co z tymi ludźmi jest nie tak ?
    Na nic inteligencja kiedy charakter lichy. Btw. w czym on teraz robi?

  • balbina napisal(a):
    ale o co kolegom chodzi?

    czy Sowa obrazil szczep? nie, on sie "bez namaszczenia" o dziczce wypowiedzial, sol lot we problem?
    Przypominam że Terlik jest Żydem. Tzn. "żydem", przynajmniej mentalnym.
  • No i jest totalnym kurwiem, jakbyście nie wiedzieli. Hasło "Fronda".
  • edytowano June 2017
    TT. Jak dla mnie - zero zdziwień. Takiego go zapamiętałem pierwotnie: katolewica spijająca sobie z dzióbków z różnymi Sowami, "kościół otwarty" itp. Taką mniej więcej linię reprezentował w Plusie. I z takim wnętrzem został stamtąd wyrzucony przez JE kard. Glempa, gdy ten zerwał umowę z Plusem i rozpoczął tworzenie pomnika - radia Józef. Pamiętam, ile żółci i z jakich pozycji TT wylał na Kardynała, gdy tuż po wyrzuceniu wpadł na listę K2 i zaczął żale z siebie wyrzucać. Marek MRB go wtedy mitygował z pozycji tradycyjno - fundamentalistycznych.
    Bardzo się później zdziwiłem, gdy zobaczyłem TT w Frondzie i na pozycjach betonu katolickiego. No, ale pomyślałem - wreszcie się chłop nawrócił. A tu okazuje się, że czym skorupka za młodu...

  • JORGE napisal(a):
    Znowu nie wiem co napisać. Przecież to kompletny dizaster jest. Terlik turbokatol broni takie coś ? (już nawet nie chodzi o człowieka, a o całą sytuację). Aż tak głębokiego szpagatu konstrukcja Terlikowskiego nie wytrzyma. Pewnie pójdzie drogą, jaką poszło wielu, od obrony kolegi się zaczyna.

    Co z tymi ludźmi jest nie tak ?
    Mogę odpowiedzieć, ale ostrzegam że ta odpowiedź może się Koledze (i nie tylko) bardzo nie spodobać. Będzie w stylu którego sam niespecjalnie lubię, uważam za trochę poniżej pasa, ale niestety żadne inne wyjaśnienie nie pasuje a to o którym myślę pasuje aż za bardzo. Więc niech Kolega zdecyduje czy chce - ale ostrzegam lojalnie że to nic fajnego.
  • edytowano June 2017
    Mania napisal(a):
    Btw. w czym on teraz robi?
    //romeck: Terlikowski//
    http://malydziennik.pl/

  • TecumSeh napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Znowu nie wiem co napisać. Przecież to kompletny dizaster jest. Terlik turbokatol broni takie coś ? (już nawet nie chodzi o człowieka, a o całą sytuację). Aż tak głębokiego szpagatu konstrukcja Terlikowskiego nie wytrzyma. Pewnie pójdzie drogą, jaką poszło wielu, od obrony kolegi się zaczyna.

    Co z tymi ludźmi jest nie tak ?
    Mogę odpowiedzieć, ale ostrzegam że ta odpowiedź może się Koledze (i nie tylko) bardzo nie spodobać. Będzie w stylu którego sam niespecjalnie lubię, uważam za trochę poniżej pasa, ale niestety żadne inne wyjaśnienie nie pasuje a to o którym myślę pasuje aż za bardzo. Więc niech Kolega zdecyduje czy chce - ale ostrzegam lojalnie że to nic fajnego.
    Wal.
  • JORGE napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Mogę odpowiedzieć, ale
    Wal.
    Dawaj!

  • Łubudubu!
  • Ale napięcie :D
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Mania napisal(a):
    Btw. w czym on teraz robi?
    //romeck: Terlikowski//
    http://malydziennik.pl/

    thx
  • A ja przepraszam za napięcie - niezamierzone, ale to co powiem jest niefajne i ja sam bardzo nie lubię jak ktoś w ten sposób mówi. Ale to prawda - i żeby nie było że palę Terlika na stosie - ja wiem że to prawda bo sam taki jestem - tak mnie wychowano i w taką rolę wlazłem mniej czy bardziej świadomie. A teraz usiłuję zupełnie świadomie się z takiej roli wykaraskać -ale idzie opornie, raz lepiej, raz gorzej.

    A że się okazało że znam kogoś (znam to bardzo delikatne określenie, jesteśmy, ekhm, związani do końca życia (ale to nie żona, uprzedzam)) kto zna Terlika, i mi sporo na jego temat naopowiadał - to się zacząłem mu przyglądać. A że fronda i te sprawy (co dotarło do mnie po czasie i we fragmentach), to jeszcze mnie bardziej zaciekawiło - i generalnie czytam co tam wypisuje tu i tam. I moja opinia o nim od lat się nie zmienia - co więcej niczym mnie nie zaskakuje. Bo mamy wiele wspólnego (on i ja) ale to nic z czego bym sie cieszył.

    Terlik jest grzecznym chłopcem. Rozumiecie?

    Tak go wychowano - na grzecznego chłopca który się albo zgadza albo uprzejmie informuje że ma inne zdanie, ale generalnie zgadzać sie lubi. Lubi kiedy go lubią. Szczególnie ludzie na poziomie, szczególnie ludzie "dobrzy" - czytaj wierzący, z Kościoła (bo w takim nurcie siedzi), a jak już są powiązani z władzą, mediami, mają pozycję itp - to już bomba.

    Grzeczni chłopcy lubią być we własnym mniemaniu wojownikami przeciw złemu światu - więc Terlik ochoczo stawia siebie w pozycji wojownika Kościoła na przekór zlaicyzowanemu, zepsutemu światu. I nawet - obiektywnie mówiąc - ma parę zasług, broni rozmaitych, nawet przegranych spraw, broni życia nienarodzonego, itp - chwała mu za to. Jednocześnie jest trzymany na świeczniku - każdy w Polsce go kojarzy, bywa w TVNie nawet u Wojewódzkiego, jest tu i tam, pisze tu i tam - zastanwialiście się dlaczego?

    Moja teza jest taka - to jest idealny człowiek do tego, by kompromitować skądinąd słuszne tezy. By aż głupio się było z nim zgadzać. Jest na tyle mało rozgarnięty że chlapnie coś kompletnie idiotycznego, ale sam sobie wytłumaczy że głosi "niepopularne w dzisiejszym świecie tezy", że "idzie pod prąd" (a jak wyżej napisałem - myśleć tak o sobie uwielbia) - w życiu więc nie dopuści do siebie myśli, że WŁAŚNIE DLATEGO jest na świeczniku, i zawsze tam zostanie - by jedni na jego widok pukali się w głowę a inni mieli rumieniec zażenowania że to niestety on reprezentuje ich stronę w telewizji czy prasie.

    Ze względu na powyższe Terlik zawsze będzie "mentalnym żydem" bo taka jest słuszna linia, zawsze będzie popierał ks Sowę, no chyba że ten będzie posuwał panienki, ale kumanie się z władzą, niszczenie politycznych przeciwników - no heloł, to są detale niewarte wspomnienia (pamiętajmy o przebaczeniu) na tle ewentualnej kochanki (wówczas można sypać gromy zupełnie bezpiecznie, tudzież boleć nad słabą naturą ludzką - do wyboru).

    Kiedyś czytałem wywiad z obojga Terlikami i dostali pytanie "czemu niektórzy was nie lubią" - na co padła odpowiedź: "bo nam zazdroszczą sukcesu".
    Rozumiecie? Już nie zły świat co kopie tych co pod prąd - już jupitery, sława, a ci na dole to zazdrośnicy. Przypomna Wam to coś?

    Jeszcze jedno - coming mój aut. Sam mam dokładnie tak jak Terlikowski. Mnie też tak wychowano (czytaj: sformatowano) i wcale niekoniecznie rodzice (akurat Tata śp kazał mi lać w mordę, com czynił kiedy trzeba dopóki nie zacząłem dorastać i jego autorytet niestety szlag trafił, a kiedym zrozumiał co nieco, już go na świecie nie było) - bardziej środowisko. Dominujące kobiety o silnych charakterach, Kościół (a jakże!) pełen naprawdę bardzo dobrych księży, ale kompletnie bez jaj, i wspólnoty gdzie się chwyta za rączki i śpiewa oraz tańczy.

    Z takich jak my rodzą się potencjalni psychopaci i wcale nie żartuję.
  • Eee tam. Niech Kolega nie dzieli włosa na czworo i nie psychologizuje.
    Teraz ja się popiszę przebaczaniem: Terlik nie jest herosem ani geniuszem. Nie jest też chyba świętym więc zdarza mu się coś głupio chlapnąć, czy to z głupoty, czy dla poklasku, czy też dla jakiejś korzyści towarzyskiej, prestiżowej czy dla kariery i dochodu. No i tak było też tym razem. Może ktoś mu to wytknie i się opamięta. Za dużo przebywa w świetle fleszy i mu się we łbie trochę przewróciło. Mimo to jest bardziej "nasz" niż "ich".
  • No właśnie też nie lubię tego - ale ten typ dobrze znam. I ciekawostka - niczym mnie nie zaskoczył jak dotąd.
    Pytanie było skąd tacy ludzie - to napisałem skąd.
  • edytowano June 2017
    Doniosłość wpisu Tecumseha wynika głównie z tego, że kolega sam coś o sobie powiedział, co wg niego jest ważne. I dwa - odkryłeś jakąś prawdę oczywistą a genialną, zrozumiały i jasny mechanizm, ale tylko zrozumiały dla ciebie (mimo, że oczywisty). Miałem tak parę razy, wydawało mi się, iż dogłębnie zrozumiałem sens banału (bo w moim przypadku chodziło o genialność banałów), ale kiedy dzieliłem się z tym odkryciem - nikt mnie nie rozumiał.

    I tak chyba będzie w tym przypadku Tecumseh. Nie bardzo widzę zależność między wychowaniem Terlika a jego obecną postawą. Szczególnie w kontekście grzeczności. Bardziej mi tu wygląda na pychę, ego w kosmos wyjechane i takie tam. Oczywiście to jest efekt, a tak się stało bo został wychowany na grzecznego ?

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.