Ślązakowcy zjednoczeni - licząc sumę głosów na obie listy, a wiadomo, że to nie musi się pokrywać - dostaliby 2 mandaty - jeden w okręgu gliwickim kosztem PO, jeden w okręgu zabrzańsko-chorzowskim (centralna część GOP) kosztem PiS. W 2014 r. mieli 4 mandaty. Nie zapominajmy, że nawet zsumowane listy miały wyraźnie mniejszy procent niż 4 czy 8 lat temu.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Podbijam dziś, bo wynik do sejmików praktycznie taki sam jak wtedy. Tylko konfiguracja reszty trochę inna.
A nie jest tak że metoda się trochę zdezaktualizowała bo głosy w mniejszym stopniu rozlały się po lokalnych komitetach w wyborach sejmikowych?
Mogła się zdezaktualizować, ale z innego powodu. PiS mało tracił na lokalne komitety. Kiedyś było tak, że był płynny elektorat PiS / PSL. W prezydenckich od razu popierał PiS, w parlamentarnych się dzielił, a w sejmikowych szedł na PSL. Dlatego też zawsze PSL miał dużo więcej do sejmików niż do sejmu (nawet pomijając 2014 r.), a na prezydenta rekordy ma z czasów zanim był PiS. Pytanie na ile on jest dalej płynny, a na ile już jest z PiS w każdych wyborach.
Ja zaś spojrzałem, jak wyniki w zachodniopomorskim Białym Borze, który słynie ze Straży Wiejskiej oraz z tego, że przed wojną był najbardziej zukrainizowaną gminą w Tenkraju.
I są to wyniki, se pedzmy, niebanalne.
Jedno, co z tego rozumiem, to że Peło ma tak ze cztery razy więcej głosiów niż tzw. nasi. Poza tym wogle, nul.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Podbijam dziś, bo wynik do sejmików praktycznie taki sam jak wtedy. Tylko konfiguracja reszty trochę inna.
cały czas pozostaje aktualne pytanie dlaczego PiS traci elektorat ilościowo w tych wyborach? bo frekwencja mniejsza, więc 'żelazność' elektoratu powinna dwać okazję do poprawy wyniku
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Podbijam dziś, bo wynik do sejmików praktycznie taki sam jak wtedy. Tylko konfiguracja reszty trochę inna.
cały czas pozostaje aktualne pytanie dlaczego PiS traci elektorat ilościowo w tych wyborach? bo frekwencja mniejsza, więc 'żelazność' elektoratu powinna dwać okazję do poprawy wyniku
przy tym ataku na PiS pytanie brzmi - czemu tak mało?
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Podbijam dziś, bo wynik do sejmików praktycznie taki sam jak wtedy. Tylko konfiguracja reszty trochę inna.
cały czas pozostaje aktualne pytanie dlaczego PiS traci elektorat ilościowo w tych wyborach? bo frekwencja mniejsza, więc 'żelazność' elektoratu powinna dwać okazję do poprawy wyniku
Skąd teza o żelaznosci elektoratu - z niekoniecznie przyjaznej publicystyki czy z liczb? Ja patrząc na liczby nie widzę żadnego konsekwentnego wzorca 'mała frekwencja - lepszy % PiS'. Rekordy % PiS były przy względnie wysokiej frekwencji.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Podbijam dziś, bo wynik do sejmików praktycznie taki sam jak wtedy. Tylko konfiguracja reszty trochę inna.
cały czas pozostaje aktualne pytanie dlaczego PiS traci elektorat ilościowo w tych wyborach? bo frekwencja mniejsza, więc 'żelazność' elektoratu powinna dwać okazję do poprawy wyniku
Skąd teza o żelaznosci elektoratu - z niekoniecznie przyjaznej publicystyki czy z liczb? Ja patrząc na liczby nie widzę żadnego konsekwentnego wzorca 'mała frekwencja - lepszy % PiS'. Rekordy % PiS były przy względnie wysokiej frekwencji.
Oczywiście, że z publicystyki. Takie wyliczenia pokazują, że domniemane sekciarstwo nie występuje w masowej skali.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Podbijam dziś, bo wynik do sejmików praktycznie taki sam jak wtedy. Tylko konfiguracja reszty trochę inna.
A nie jest tak że metoda się trochę zdezaktualizowała bo głosy w mniejszym stopniu rozlały się po lokalnych komitetach w wyborach sejmikowych?
Mogła się zdezaktualizować, ale z innego powodu. PiS mało tracił na lokalne komitety. Kiedyś było tak, że był płynny elektorat PiS / PSL. W prezydenckich od razu popierał PiS, w parlamentarnych się dzielił, a w sejmikowych szedł na PSL. Dlatego też zawsze PSL miał dużo więcej do sejmików niż do sejmu (nawet pomijając 2014 r.), a na prezydenta rekordy ma z czasów zanim był PiS. Pytanie na ile on jest dalej płynny, a na ile już jest z PiS w każdych wyborach.
Pewnie ma jakieś znaczenie, że po wyborach w 2018 roku PIS w samorządach na prowincji bardziej się zakorzenił, bo wcześniej to chyba słabo tam istniał.
Myślę, że jak ludzie mają na kogo głosować z PIS do rady gminy czy powiatu, to konsekwentnie tak i głosują do sejmiku.
Wcześniej bardzo korzystał na tym ZSL.
No i jest pytanie czy dalej PSL korzysta. M. zd. tak, bo TD ma w dużych miastach ma straty od wyborów w 2023 r. rzędu 50%, a wynik krajowy zbliżony, więc gdzieś musieli nadrobić. W wolnej chwili może to policzę na paru przykładach w Excelu, ale to pewnie najwcześniej w weekend majowy.
Komentarz
2010/11 -- 23,05 -- 29,89 -- 0,771160923
2014/15 -- 26,89 -- 37,58 -- 0,715540181
I w uzupełnieniu:
2018/19 -- 34,13 -- 43,59 -- 0,782977747
Współczynnik bez istotnych zmian (2014/15 z wiadomych względów odbiega, co omówiłem już wyżej).
Podbijam dziś, bo wynik do sejmików praktycznie taki sam jak wtedy. Tylko konfiguracja reszty trochę inna.
A nie jest tak że metoda się trochę zdezaktualizowała bo głosy w mniejszym stopniu rozlały się po lokalnych komitetach w wyborach sejmikowych?
Mogła się zdezaktualizować, ale z innego powodu. PiS mało tracił na lokalne komitety. Kiedyś było tak, że był płynny elektorat PiS / PSL. W prezydenckich od razu popierał PiS, w parlamentarnych się dzielił, a w sejmikowych szedł na PSL. Dlatego też zawsze PSL miał dużo więcej do sejmików niż do sejmu (nawet pomijając 2014 r.), a na prezydenta rekordy ma z czasów zanim był PiS. Pytanie na ile on jest dalej płynny, a na ile już jest z PiS w każdych wyborach.
Ja zaś spojrzałem, jak wyniki w zachodniopomorskim Białym Borze, który słynie ze Straży Wiejskiej oraz z tego, że przed wojną był najbardziej zukrainizowaną gminą w Tenkraju.
I są to wyniki, se pedzmy, niebanalne.
Jedno, co z tego rozumiem, to że Peło ma tak ze cztery razy więcej głosiów niż tzw. nasi. Poza tym wogle, nul.
Układy lokalne som niebanalne, drogi Ignatzu.
cały czas pozostaje aktualne pytanie dlaczego PiS traci elektorat ilościowo w tych wyborach? bo frekwencja mniejsza, więc 'żelazność' elektoratu powinna dwać okazję do poprawy wyniku
Coś jest nie tak z tą Bielą.
Na ten przykład w mieście White Stock wybory już w 1-szej turze wygrał urzędujący prezydent z KO, a jego partia zgarnęła najwięcej mandatów.
Czarno to widzę.
przy tym ataku na PiS pytanie brzmi - czemu tak mało?
Skąd teza o żelaznosci elektoratu - z niekoniecznie przyjaznej publicystyki czy z liczb? Ja patrząc na liczby nie widzę żadnego konsekwentnego wzorca 'mała frekwencja - lepszy % PiS'. Rekordy % PiS były przy względnie wysokiej frekwencji.
Oczywiście, że z publicystyki. Takie wyliczenia pokazują, że domniemane sekciarstwo nie występuje w masowej skali.
Pewnie ma jakieś znaczenie, że po wyborach w 2018 roku PIS w samorządach na prowincji bardziej się zakorzenił, bo wcześniej to chyba słabo tam istniał.
Myślę, że jak ludzie mają na kogo głosować z PIS do rady gminy czy powiatu, to konsekwentnie tak i głosują do sejmiku.
Wcześniej bardzo korzystał na tym ZSL.
No i jest pytanie czy dalej PSL korzysta. M. zd. tak, bo TD ma w dużych miastach ma straty od wyborów w 2023 r. rzędu 50%, a wynik krajowy zbliżony, więc gdzieś musieli nadrobić. W wolnej chwili może to policzę na paru przykładach w Excelu, ale to pewnie najwcześniej w weekend majowy.
poza tem Fortuna przy losowaniach numerów list wyborczych sprzyja PeeSeL - 3D
No ale jak? OIDP pierwszy był PiS, druga Konfa.
na mej wsi byli drudzy , a w sąsiedniej piersi na listach powiatowych i sejmikowych