W sumie się uradowałem, że jest taka postać, która potrafi wczuc się w rozumienie przeciwnika, pamieta dużo szczegółów, które są istotne (np że JarKacz odwiedził Arcana w momencie walenia się paktu stabilizacyjnego i rzucił propozycję uczelni co by formowała konserwoelity, czyli że zainteresował się obszarami, które on, i tu będzie moment!, który mnie zbliżył do niego, a który ciekawi mnie jak trep by łyknął, upodabnia go do DonTuska, który też na edukację ma wywalone).
Po pierwsze to cytowane zdanie jest tak wielokrotnie złożone, że nie potrafię go zrozumieć. Poprosiłbym "prościej!", ale wydaje mi się, że nikogo nie będzie interesować moje zdanie, to nawet nie proszę.
A to byl i moj zarzut do trepa i do starszego pokolenia w czasie powrotu z Marszu, że posługujecie się słowami z grubej rury, mające działać alarmistyczne, a często tracące oparcie w rzeczywistości i stworzone pod wiąchy internetowe.
Te słowa z grubej ruły (wcale nie mające działać alarmistycznie - sądzę, że nik ich w tym celu nie przelewa na posty) w drobnym ułamku obrazują to, co się dzieje z Polską. Reszty posta nie zrozumiałem (co nie jest dziwne) więc się nie odnoszę.
A czy Nowak to mój ulubiony autor? Nie pedziałbym. W szkole z histy zawsze miałem 3 na szynach. W pierwszej klasie LO to nawet o mało nie kiblowałem (z tym związana jest nawet anekdota, którą już chyba przytaczałem), to postanowiłem sobie trochę o dziejach Polski poczytać. Udało mi się skończyć 3 tomy na razie. Natomiast x. profesor jest moim ulubionym autorem / katechetą / egzegetą a jego też sporo na poczcie było - coś tam kupiliśmy.
A Nowaka to jeszcze żona na poczcie kupiła i przeczytała "Polska - Rosja" czy jakoś tak.
Że Jarkacz i Tusk maja te same cechy.
To kolega wkleja tu jakieś fajne fragmenty z Profesora.
@MiejSen powiedział(a):
Profesor w "W potrzasku Historii i Geografii" ze swoją analizą polityki Tuska to w ogóle są moje przemyślenia po "Resecie", z którymi się czułem absolutnie wyobcowany bo nigdzie nie mogłem znaleźć porozumienia, że Premier Tusk mial "wizję rozbrojenia" w miejsce "wizji międzymorza", a Prof Nowak tak daleko pociągnął ta wizję Premiera łącząc ją z analizą jego tekstu "Polak rozlamany", wątkiem B. Sienkiewicza krytykującego J. Giedroycia, jakby miał w głowie jakiego futurobocika co do wizji polityków z intencjometrem wyskalowanym kopiowym ołówkiem. I nawet uznaje, że Panowie lata temu by nawet może przyznali się do tego, co im zarzuca, że uznali, że trzeba się wyrzec niepodległości dla zachowania kraju, ale obecnie nie przyznają, bo weszli w emolitykę, jedynie stosowanie emocji w debacie.
A to byl i moj zarzut do trepa i do starszego pokolenia w czasie powrotu z Marszu, że posługujecie się słowami z grubej rury, mające działać alarmistyczne, a często tracące oparcie w rzeczywistości i stworzone pod wiąchy internetowe.
A jednak Miszcz An Zhe pozaolil zrobić z sobą wywiadorzekę i wniknąć w swoj sposób myślenia, który zaczyna od cytowania piosenki z Brzeziny (to dla losa, bo ceni ten film), a dalej pokazuje tyle mykow w myśleniu o wspolczesnosci, że głupotą by było z nich nie skorzystać na tut. forum. Stąd temat.
brzeziny? tego Iwaszkiewicza?
co to do Taorminy jeżdził , żeby zobaczyć fotki młodych chłopców?
youtu.be/984rLEi0z5g&t=4954
Ta piosenka, tak na szybkości mnie kolega skłonił by znaleźć. Daje timestampa, a nie link, bo przy hyperlinku timestamp nie działa tu. Film to w sumie bym obejrzal w koncu chyba na 35mm, bo widzę że ten sam operator co w Dziejach Grzechu, czyli Samosiuk Zygmunt.
W nowej książce "W Potrzasku Historii i Geografii" Prof. Nowak podaje Dom Historii Europejskiej jako miejsce gdzie można się zapoznać z historią wersji eurowstydziochów.
Dla mnie to było objawienie, że jest taka graciarnia, ktora zamknęła już mysli różnych ludzi w jednym miejscu, czyli że już rozmawiając z kimś, kto gada coś o analogiach polskiej historii z innymi krajami i robi to w wersji wstydu za coś, to od razu wiadomo gdzie te jego mysli już w muzealnych gablotkach leżą.
"Macież wy odwagę Lenina, żeby wszcząć dzieło nieznane, zburzyć stare i wszcząć nowe?"
Naprawdę to cycata z Żeromskiego, a nie z Broniewskiego, albo i Majakowskiego? Żeromski zawsze mi się kojarzył z poczciwym socjalizmem niepodległościowymi, patriotyczną lewicą z PPS, która stanowiła trzon Związku Walki Czynnej, organizacji strzeleckich, legionów Piłsudskiego i POW. Tych "chorych"na niepodległą i sprawiedliwą Polskę "szklanych domów", a nie czytających z gorejącymi licami o strzałach z pancernika "Aurora"
Co do rozważań tytułowych, to już dawno doszliśmy do wniosku, że marksiści całkiem dobrze opisali przyczyny problemów w XIX, tylko ich wnioski były trochę ... ekscentryczne.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Wicie, najlepsze że dzięki giełdzie i Black Rocku dzieje się właśnie kolejna permutacja kapitalizma.
Ovaj, wszyscy śmy zdążyli obóżyć się do głąba, że Black Rock, Van Guard i ktoś tam jeszcze są właścicielami wszystkich spółek giełdowych, nieprawdaż!
Ale jak to nie mogo? Przecie kapitalis jest, ecie pecie. No jest, ale przecie kapitał Black Rocku nie należy do Black Rocka czy tego tam Fajnsztajna. To jest hajsiwo z funduszu emerytalnego plus bilijon ciułaczy po pińcet złoty. Którzy objęli jednostki w ichnim funduszu, ale nie byle jakiem tylko indeksowem. A to znaczy, że Black Rock ma prawo i obowiązek objąć jakiś tam % akcji we wszystkich spółkach objętych indeksem i w zasadzie poza tem mogo niewiele.
To nie tak Ignatc. Oni mianują 'swoich' do Rad Robotników i ciał wykonawczych, później to tworzy sieć powiązań. Dzięki zaś wokenomics mogą owi mianowańcy już poszaleć zaś owe fundusze tworzą wewnętrzne wokeregulaminy, które też ładnie mieszają. Dodatkowo mogą część kasy inwestować w odpowiednie SVP, a tam już jest z regulacjami inaczej. Natomiast zgadzam się, że ich legenda wyprzedza ich sprawczość.
3. Model gospodarki też był omówiony, czyli (używając alegorii jako metody obrazowania, a nie dowodzenia) to usługi sieci szkieletowej państwa dostarcza Państwo, a usługi 'ostatniej mili' prywatny biznes, z tym, że w skończonej liczbie elementów gospodarczych ma 'szczególne uprawnienia', bo nie wszystkie aspekty gospodarki dają się analizować pod względem monetyzacyjnym.
4. Co do zasady, możemy uznać, że im silniejsze jest społeczeństwo, tym regulacje i ingerencje Państwa w obszar gospodarczy są/mogą być mniejsze.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
1. Co do rozważań tytułowych, to już dawno doszliśmy do wniosku, że marksiści całkiem dobrze opisali przyczyny problemów w XIX, tylko ich wnioski były trochę ... ekscentryczne.
2.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Wicie, najlepsze że dzięki giełdzie i Black Rocku dzieje się właśnie kolejna permutacja kapitalizma.
Ovaj, wszyscy śmy zdążyli obóżyć się do głąba, że Black Rock, Van Guard i ktoś tam jeszcze są właścicielami wszystkich spółek giełdowych, nieprawdaż!
Ale jak to nie mogo? Przecie kapitalis jest, ecie pecie. No jest, ale przecie kapitał Black Rocku nie należy do Black Rocka czy tego tam Fajnsztajna. To jest hajsiwo z funduszu emerytalnego plus bilijon ciułaczy po pińcet złoty. Którzy objęli jednostki w ichnim funduszu, ale nie byle jakiem tylko indeksowem. A to znaczy, że Black Rock ma prawo i obowiązek objąć jakiś tam % akcji we wszystkich spółkach objętych indeksem i w zasadzie poza tem mogo niewiele.
To nie tak Ignatc. Oni mianują 'swoich' do Rad Robotników i ciał wykonawczych, później to tworzy sieć powiązań. Dzięki zaś wokenomics mogą owi mianowańcy już poszaleć zaś owe fundusze tworzą wewnętrzne wokeregulaminy, które też ładnie mieszają. Dodatkowo mogą część kasy inwestować w odpowiednie SVP, a tam już jest z regulacjami inaczej. Natomiast zgadzam się, że ich legenda wyprzedza ich sprawczość.
3. Model gospodarki też był omówiony, czyli (używając alegorii jako metody obrazowania, a nie dowodzenia) to usługi sieci szkieletowej państwa dostarcza Państwo, a usługi 'ostatniej mili' prywatny biznes, z tym, że w skończonej liczbie elementów gospodarczych ma 'szczególne uprawnienia', bo nie wszystkie aspekty gospodarki dają się analizować pod względem monetyzacyjnym.
4. Co do zasady, możemy uznać, że im silniejsze jest społeczeństwo, tym regulacje i ingerencje Państwa w obszar gospodarczy są/mogą być mniejsze.
Ad 2: No tak, że nie tak. Wszelako, i tu jutrzenka lepszego jutra błyska w tunelu, pod pozorem jednego pana, co napisał list do firmy traktorowej, drugiej traktorowej, potem do samego Harleja napisał -- i co? I odwołali te bólsziety w try miga. Omawia te sprawy strzegółowo z drem Petersonem, poletzam:
Dwie godziny nudzą, ale ciekawe. Centrum osi rdzenia streściłem ja powyżej.
Komentarz
Że Jarkacz i Tusk maja te same cechy.
To kolega wkleja tu jakieś fajne fragmenty z Profesora.
youtu.be/984rLEi0z5g&t=4954
Ta piosenka, tak na szybkości mnie kolega skłonił by znaleźć. Daje timestampa, a nie link, bo przy hyperlinku timestamp nie działa tu. Film to w sumie bym obejrzal w koncu chyba na 35mm, bo widzę że ten sam operator co w Dziejach Grzechu, czyli Samosiuk Zygmunt.
A książka W Potrzasku Historii jest tu widzę i tam na początku te słowa wytłumaczone https://issuu.com/wyd.esprit/docs/w_potrzasku_historii_i_geografii_issuu
W nowej książce "W Potrzasku Historii i Geografii" Prof. Nowak podaje Dom Historii Europejskiej jako miejsce gdzie można się zapoznać z historią wersji eurowstydziochów.
Dla mnie to było objawienie, że jest taka graciarnia, ktora zamknęła już mysli różnych ludzi w jednym miejscu, czyli że już rozmawiając z kimś, kto gada coś o analogiach polskiej historii z innymi krajami i robi to w wersji wstydu za coś, to od razu wiadomo gdzie te jego mysli już w muzealnych gablotkach leżą.
I kto powiedział słowa z wpisu tytułowego?
Prof. An.
Stefanas Zeromskas pytał dramatycznie:
"Macież wy odwagę Lenina, żeby wszcząć dzieło nieznane, zburzyć stare i wszcząć nowe?"
Naprawdę to cycata z Żeromskiego, a nie z Broniewskiego, albo i Majakowskiego? Żeromski zawsze mi się kojarzył z poczciwym socjalizmem niepodległościowymi, patriotyczną lewicą z PPS, która stanowiła trzon Związku Walki Czynnej, organizacji strzeleckich, legionów Piłsudskiego i POW. Tych "chorych"na niepodległą i sprawiedliwą Polskę "szklanych domów", a nie czytających z gorejącymi licami o strzałach z pancernika "Aurora"
To cytat z Cezarego Baryki, bohatera literackiego wykreowanego przez Żeromskiego w "Przedwiośniu".
ano tak, młody Cezary Baryka zauroczył się żelazną determinacją i gotowością do czynu tajszy bolszewików już w Baku
W Baku to zdaje się byli religijni Azerowie.
ale przybyli tam zza Kaukazu, ze stepów Kałmuków astrachanski tajsze bolszewiki. I Baryka mógł podziwiać ich wyczyny
To nie tak Ignatc. Oni mianują 'swoich' do Rad Robotników i ciał wykonawczych, później to tworzy sieć powiązań. Dzięki zaś wokenomics mogą owi mianowańcy już poszaleć zaś owe fundusze tworzą wewnętrzne wokeregulaminy, które też ładnie mieszają. Dodatkowo mogą część kasy inwestować w odpowiednie SVP, a tam już jest z regulacjami inaczej. Natomiast zgadzam się, że ich legenda wyprzedza ich sprawczość.
3. Model gospodarki też był omówiony, czyli (używając alegorii jako metody obrazowania, a nie dowodzenia) to usługi sieci szkieletowej państwa dostarcza Państwo, a usługi 'ostatniej mili' prywatny biznes, z tym, że w skończonej liczbie elementów gospodarczych ma 'szczególne uprawnienia', bo nie wszystkie aspekty gospodarki dają się analizować pod względem monetyzacyjnym.
4. Co do zasady, możemy uznać, że im silniejsze jest społeczeństwo, tym regulacje i ingerencje Państwa w obszar gospodarczy są/mogą być mniejsze.
Od kiedy wynaleziono telewizję społeczeństwo nie może być silne.
Ad 2: No tak, że nie tak. Wszelako, i tu jutrzenka lepszego jutra błyska w tunelu, pod pozorem jednego pana, co napisał list do firmy traktorowej, drugiej traktorowej, potem do samego Harleja napisał -- i co? I odwołali te bólsziety w try miga. Omawia te sprawy strzegółowo z drem Petersonem, poletzam:
Dwie godziny nudzą, ale ciekawe. Centrum osi rdzenia streściłem ja powyżej.