@los powiedział(a):
Tylko jeden Żyd. Idealny na Alibijude.
oni tam mają bardzo silny kapitał społeczny, gdy się trzeba wspierać. Jak w starym szmoncesie, że myślałem że ożeniłem się z Salcie, a tu się okazuje że z jej rodziną i krewniakami też.
Najbardziej narzekają sami Żydzi, którzy są normalnie terroryzowani i łupieni przeż różne żydowskie organizacje, kpią sobie, że czołowi żydowscy działacze mają z Żydami tyle wspólnego, że dziadek im zginął w Auschwitz - spadając z wieży wartowniczej.
Ale Amerykanie to ludzie praktyczni i uważają, że jeśli cały świat spiskuje przeciw tobie, to nie masz innego wyjścia, jak się do tego spisku przyłączyć.
Kolejny bazar w Warszawie jest pacyfikowany administracyjnie:
Warszawa słynie z bazarów, których z roku na rok jest coraz mniej. W ostatnich latach zlikwidowano m.in. bazar na Sadybie i Banacha. Niebawem przestanie istnieć także część bielańskiego Wolumenu. Społem WSS Żoliborz wybuduje tam akademik.
Źródło.
Metoda salami wiecznie żywa...
Kolejny krok, to skargi mieszkańców na uciążliwość i szpetotę.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w opublikowanym we wtorek raporcie zwróciła uwagę na polską gospodarkę. OECD prognozuje, że PKB Polski w 2025 r. wzrośnie o 3,4 proc., a w 2026 r. o 3,0 proc. W raporcie zarekomendowano również powiązanie podatku od nieruchomości z jej wartością, wprowadzenie rocznego podatku od posiadania pojazdu czy wyższe opodatkowanie spadków. Organizacja postuluje również ograniczenie stosowania preferencyjnych stawek VAT
Źródło
Jak wzrost podatków ma pobudzić wzrost gospodarczy? Czy oni są 'inteligentni inaczej' czy sfanatyzowani?
Kilometrówki wiecznie żywe, tym razem wiceminister Szejna z Lewicy, którego uważam za obrzydliwą proruską kanalię:
Prokuratura bada nieprawidłowości w wydatkach biura jednego z posłów. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Szejnę. Z doniesień wynika, że polityk Lewicy przy rozliczaniu wyjazdów służbowych, tzw. kilometrówek, zyskał 122 tys. złotych.
Źródło
Podziwiam upór w nadeptywaniu na grabie w postaci wałków na kilometrówkach.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Czy OECD, to idioci czy fanatycy, bo:
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w opublikowanym we wtorek raporcie zwróciła uwagę na polską gospodarkę. OECD prognozuje, że PKB Polski w 2025 r. wzrośnie o 3,4 proc., a w 2026 r. o 3,0 proc. W raporcie zarekomendowano również powiązanie podatku od nieruchomości z jej wartością, wprowadzenie rocznego podatku od posiadania pojazdu czy wyższe opodatkowanie spadków. Organizacja postuluje również ograniczenie stosowania preferencyjnych stawek VAT
Źródło
Jak wzrost podatków ma pobudzić wzrost gospodarczy? Czy oni są 'inteligentni inaczej' czy sfanatyzowani?
Jak w ogóle mogłeś dojść do wniosku że to ma pobudzić wzrost gospodarczy w Polsce. Uznano, że te 3% to za dużo w porównaniu z niemcami.
Jak wzrost podatków ma pobudzić wzrost gospodarczy?
+++
Normalnie. Jak w całym cywilizowanym świecie.
Januszexy są popularne w bantustanach. Podatków i biurokracji nie ma np. w Somalii. To proponujesz dla Polski?
Gdzieś kiedyś słyszałem, że z kucerstwa się wyrasta kiedy pryszcze zachsną.
@Mania powiedział(a):
Ale mi wczoraj zaimponował gen Andrzej Kowalski! Nie wiedziałam o jego istnieniu, (mimo iż był w Komisji do likwidacji WSI) a tu taki gość...
ChNiNK!
Gen. Kowalski jest moim fanem od kilku lat. Człowiek religijny, zaangażowany w Kościele, autor książki-śledztwa w sprawie zamordowania ks. Blachnickiego:
Ten "bezpieczniak" jest dla mnie znacznie bardziej wiarygodny niż pewien pseudonimowy troll wygłaszający na niszowym forum peany na cześć azjatyckich zbrodniarzy.
Słucham tego przesłuchania na raty i naprawdę warto. Przepaść intelektualna pomiędzy generałem a ZiS jest porażająca.
Szczególnie polecam zaczepki Kluzicy gdzieś w okolicach połowy nagrania.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Ten "bezpieczniak" jest dla mnie znacznie bardziej wiarygodny niż pewien pseudonimowy troll wygłaszający na niszowym forum peany na cześć azjatyckich zbrodniarzy.
zaoranie komisji zaoraniem, a zauważyliście identyczną akcję w Hiszpanii ws Pegasusa? W Gruzji zażarła brutalność policji i ten scenariusz miał być grany w Polsce, ale nie poszło, uruchomiono więc scenariusz Pegasus. Twórcy scenariusza ci sami w Hiszpanii i w Polsce - Moskwa. Jakby Reset wciąż trwał, politycy PO grają w grę zapodaną usłużnie przez kolegów od wódki.
" W rychłą naprawę Polski nie wierzę. Jestem wręcz przekonany, że to niewydolne politycznie państwo, nie jest w stanie w żaden sposób odnaleźć się tak zawiłej rzeczywistości geopolitycznej. Nie ma ku temu ani warunków wewnętrznych, które mogłyby podnieść naszą pozycję negocjacyjną w lokalnej, już nie mówiąc o globalnej rywalizacji, ani sprzyjających wiatrów na zewnątrz; pozwalających, na to, aby ten uszkodzony okręt nazywany przez nas Polską mógł wypłynąć na łowy dalej niż kilka mil od linii brzegowej.
Nawet gdyby nagle pojawiło się po dziesięciu mężów opatrznościowych w każdym powiatowym mieście, ludzi kompetentnych i wybitnych i gdyby nagle rozpoczęli oni proces przemiany kraju z niepoważnego w poważny, to i tak nie mają wpływu na jedno – mam na myśli „czas”. Czas nie zna barw politycznych, nie jest łasy na stanowiska, jest odporny na korupcję, nie da się go przyspieszyć, nie da się go zatrzymać i na nasze nieszczęście nie da się cofnąć. Wszystko potrzebuje czasu, a tak się składa, że go już nie mamy.
Inaczej natomiast podchodzę do perspektywy stabilizacji państwa. To jest w zasięgu naszych możliwości. Czym innym jednak chęci, a czym innym zdolność do podjęcia takiego wysiłku.
Oto wczoraj przed Sejmową Komisją Śledczą ds. Pegazusa, której legalne istnienie zakwestionował Trybunał Konstytucyjny, stawił się na wezwanie generał Kowalski, były do niedawna szef polskiego kontrwywiadu i wywiadu wojskowego. Człowiek z 30-letnim stażem odpowiedzialny za złożony proces bezpieczeństwa kraju. Facet, w którego państwo polskie na przestrzeni tych wszystkich lat zainwestowało ogromne środki, aby go wyszkolić i zdobyć odpowiednie kwalifikacje. Jawi się jako rzeczowy, kompetentny, wyważony i pewny tego co wie i mówi.**
W normalnych warunkach nie powinniśmy wiedzieć, jak taki gość w ogóle wygląda. To są kwestie bezpieczeństwa kraju. **
Tymczasem, komisja złożona z ludzi przypadkowych, po zsumowaniu inteligencji których, śmiało moglibyśmy przedstawić ją za pomocą liczb urojonych, dla doraźnych korzyści politycznych – ku uciesze swojego prymitywnego elektoratu – wywleka w obecności tego generała sprawy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego i powinny być przedmiotem prac niejawnych.
Boże kochany! Jakież to kompetencje do przesłuchiwania generała wywiadu wojskowego ma Zembaczyński, Trela czy Kluzik Rostkowska? Ktoś powie – są posłami. Przedstawicielami Narodu. Tak? To, czemu nie posadzić tam Jachiry, albo tego palanta co ganiał się z wojskiem po wschodniej granicy kraju?
To jest argument, że upośledzona intelektualnie część społeczeństwa korzystając ze swojego prawa głosu, wybiera do sejmu takich samych ludzi, jakimi sami są?
Kolejni fachowcy pojawiający się przed komisją, mówią wprost „działacie na szkodę Polski!”, „Te rzeczy powinny odbywać się na posiedzeniach niejawnych”…
Zresztą, co to za różnica. Myślicie, że jak do takiego Zembaczyńskiego, który ma dostęp, jako członek komisji do tajnych dokumentów podejdzie jakiś agent GRU w parku i powie „słuchaj mnie grubasie, jutro tu przychodzisz z pełną dokumentacją”, to, co taki Zembaczyński zrobi?
Jest jedna rzecz w Konstytucji, która mnie obraża. Znajduje się ona w Art. 104.
Posłowie są przedstawicielami Narodu.
Patrzę na Zembaczyńskiego, Hołownię czy tego Herr Flicka i sobie wypraszam.
Tu potrzebna jest zmiana w Konstytucji, niech poseł będzie reprezentantem tych, którzy na niego głosują.
Współczesna demokracja jest największym gównem, jakie kiedykolwiek wymyślono i nie ma nic wspólnego z jej antycznym pierwowzorem.
Za postawę przed Komisją, brawa dla Pana generała." - napisał na X Marek Miśko.
@W_Nieszczególny powiedział(a):
Ten "bezpieczniak" jest dla mnie znacznie bardziej wiarygodny niż pewien pseudonimowy troll wygłaszający na niszowym forum peany na cześć azjatyckich zbrodniarzy.
Komentarz
finansiści z Nowego Jorku nie pozwolą zginąć Izraelowi
Głównym czynnikiem jest dziwaczna amerykańska religia. Należy się bać ludzi wierzących w takie gusła i w żadnym razie nie należy ich szanować.
Ale rodzinę by miał potraktować z buta?
Tylko jeden Żyd. Idealny na Alibijude.
oni tam mają bardzo silny kapitał społeczny, gdy się trzeba wspierać. Jak w starym szmoncesie, że myślałem że ożeniłem się z Salcie, a tu się okazuje że z jej rodziną i krewniakami też.
Czy lud amerykański zdaje sobie sprawę, iż jest uciskany przez rdzenną ludność Grenlandii i robi na nią niczym chłop pańszczyźniany?
Najbardziej narzekają sami Żydzi, którzy są normalnie terroryzowani i łupieni przeż różne żydowskie organizacje, kpią sobie, że czołowi żydowscy działacze mają z Żydami tyle wspólnego, że dziadek im zginął w Auschwitz - spadając z wieży wartowniczej.
Ale Amerykanie to ludzie praktyczni i uważają, że jeśli cały świat spiskuje przeciw tobie, to nie masz innego wyjścia, jak się do tego spisku przyłączyć.
Kolejny bazar w Warszawie jest pacyfikowany administracyjnie:
Źródło.
Metoda salami wiecznie żywa...
Kolejny krok, to skargi mieszkańców na uciążliwość i szpetotę.
Czy OECD, to idioci czy fanatycy, bo:
Źródło
Jak wzrost podatków ma pobudzić wzrost gospodarczy? Czy oni są 'inteligentni inaczej' czy sfanatyzowani?
Kilometrówki wiecznie żywe, tym razem wiceminister Szejna z Lewicy, którego uważam za obrzydliwą proruską kanalię:
Źródło
Podziwiam upór w nadeptywaniu na grabie w postaci wałków na kilometrówkach.
Jak w ogóle mogłeś dojść do wniosku że to ma pobudzić wzrost gospodarczy w Polsce. Uznano, że te 3% to za dużo w porównaniu z niemcami.
Jak wzrost podatków ma pobudzić wzrost gospodarczy?
+++
Normalnie. Jak w całym cywilizowanym świecie.
Januszexy są popularne w bantustanach. Podatków i biurokracji nie ma np. w Somalii. To proponujesz dla Polski?
Gdzieś kiedyś słyszałem, że z kucerstwa się wyrasta kiedy pryszcze zachsną.
Dziękuję.
Ale mi wczoraj zaimponował gen Andrzej Kowalski! Nie wiedziałam o jego istnieniu, (mimo iż był w Komisji do likwidacji WSI) a tu taki gość...
ChNiNK!
A bez metafor?
Stawił się przed Sroką i Naleśnikiem, po czym jeich rozwałkował na cienko :-)
(poszukam, co ciekawszych dialogów i tu wkleję)
wstęp: https://x.com/i/status/1886461602196599201
https://x.com/i/status/1886816894235156601
A tu- najfajniejsza rozmowa z członkiem Jaskulskim: https://niezalezna.pl/polityka/gen-kowalski-kontra-posel-jaskulski-z-platformy-to-nie-byla-rowna-kofrontacja-wideo/536620
Tutaj surówka:

Gen. Kowalski jest moim fanem od kilku lat. Człowiek religijny, zaangażowany w Kościele, autor książki-śledztwa w sprawie zamordowania ks. Blachnickiego:
https://www.youtube.com/live/E5pOI-2E2As?si=BJV7N3BoXk4Tf_aF
No i po właściwej stronie mocy.
Zachwycać się bezpieczniakiem... Dla mnie niepojęte.
Ten "bezpieczniak" jest dla mnie znacznie bardziej wiarygodny niż pewien pseudonimowy troll wygłaszający na niszowym forum peany na cześć azjatyckich zbrodniarzy.
Słucham tego przesłuchania na raty i naprawdę warto. Przepaść intelektualna pomiędzy generałem a ZiS jest porażająca.
Szczególnie polecam zaczepki Kluzicy gdzieś w okolicach połowy nagrania.
Zastawiam się, co vigi je.
Pi je
Wierzyć się nie chce, że taka banda debili jest u steru.
Najważniejszy po mojemu cytat:
"Struktury demokratyczne są ważniejsze od bezpieczeństwa Polski".
Wysłuchałam całości - zmarnowany czas i tylko kupa nerwów przed snem. Z przewagą kupy.
Wyrazy współczucia dla generała.
Dla mnie naturalne. Tacy jak on - patrioci- tworzą polską elitę.
Na przeciwnym biegunie masz mendy w rodzaju gen Różańskiego i jemu podobnych, niestety.
zaoranie komisji zaoraniem, a zauważyliście identyczną akcję w Hiszpanii ws Pegasusa? W Gruzji zażarła brutalność policji i ten scenariusz miał być grany w Polsce, ale nie poszło, uruchomiono więc scenariusz Pegasus. Twórcy scenariusza ci sami w Hiszpanii i w Polsce - Moskwa. Jakby Reset wciąż trwał, politycy PO grają w grę zapodaną usłużnie przez kolegów od wódki.
" W rychłą naprawę Polski nie wierzę. Jestem wręcz przekonany, że to niewydolne politycznie państwo, nie jest w stanie w żaden sposób odnaleźć się tak zawiłej rzeczywistości geopolitycznej. Nie ma ku temu ani warunków wewnętrznych, które mogłyby podnieść naszą pozycję negocjacyjną w lokalnej, już nie mówiąc o globalnej rywalizacji, ani sprzyjających wiatrów na zewnątrz; pozwalających, na to, aby ten uszkodzony okręt nazywany przez nas Polską mógł wypłynąć na łowy dalej niż kilka mil od linii brzegowej.
Nawet gdyby nagle pojawiło się po dziesięciu mężów opatrznościowych w każdym powiatowym mieście, ludzi kompetentnych i wybitnych i gdyby nagle rozpoczęli oni proces przemiany kraju z niepoważnego w poważny, to i tak nie mają wpływu na jedno – mam na myśli „czas”. Czas nie zna barw politycznych, nie jest łasy na stanowiska, jest odporny na korupcję, nie da się go przyspieszyć, nie da się go zatrzymać i na nasze nieszczęście nie da się cofnąć. Wszystko potrzebuje czasu, a tak się składa, że go już nie mamy.
Inaczej natomiast podchodzę do perspektywy stabilizacji państwa. To jest w zasięgu naszych możliwości. Czym innym jednak chęci, a czym innym zdolność do podjęcia takiego wysiłku.
Oto wczoraj przed Sejmową Komisją Śledczą ds. Pegazusa, której legalne istnienie zakwestionował Trybunał Konstytucyjny, stawił się na wezwanie generał Kowalski, były do niedawna szef polskiego kontrwywiadu i wywiadu wojskowego. Człowiek z 30-letnim stażem odpowiedzialny za złożony proces bezpieczeństwa kraju. Facet, w którego państwo polskie na przestrzeni tych wszystkich lat zainwestowało ogromne środki, aby go wyszkolić i zdobyć odpowiednie kwalifikacje. Jawi się jako rzeczowy, kompetentny, wyważony i pewny tego co wie i mówi.**
W normalnych warunkach nie powinniśmy wiedzieć, jak taki gość w ogóle wygląda. To są kwestie bezpieczeństwa kraju. **
Tymczasem, komisja złożona z ludzi przypadkowych, po zsumowaniu inteligencji których, śmiało moglibyśmy przedstawić ją za pomocą liczb urojonych, dla doraźnych korzyści politycznych – ku uciesze swojego prymitywnego elektoratu – wywleka w obecności tego generała sprawy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego i powinny być przedmiotem prac niejawnych.
Boże kochany! Jakież to kompetencje do przesłuchiwania generała wywiadu wojskowego ma Zembaczyński, Trela czy Kluzik Rostkowska? Ktoś powie – są posłami. Przedstawicielami Narodu. Tak? To, czemu nie posadzić tam Jachiry, albo tego palanta co ganiał się z wojskiem po wschodniej granicy kraju?
To jest argument, że upośledzona intelektualnie część społeczeństwa korzystając ze swojego prawa głosu, wybiera do sejmu takich samych ludzi, jakimi sami są?
Kolejni fachowcy pojawiający się przed komisją, mówią wprost „działacie na szkodę Polski!”, „Te rzeczy powinny odbywać się na posiedzeniach niejawnych”…
Zresztą, co to za różnica. Myślicie, że jak do takiego Zembaczyńskiego, który ma dostęp, jako członek komisji do tajnych dokumentów podejdzie jakiś agent GRU w parku i powie „słuchaj mnie grubasie, jutro tu przychodzisz z pełną dokumentacją”, to, co taki Zembaczyński zrobi?
Jest jedna rzecz w Konstytucji, która mnie obraża. Znajduje się ona w Art. 104.
Patrzę na Zembaczyńskiego, Hołownię czy tego Herr Flicka i sobie wypraszam.
Tu potrzebna jest zmiana w Konstytucji, niech poseł będzie reprezentantem tych, którzy na niego głosują.
Współczesna demokracja jest największym gównem, jakie kiedykolwiek wymyślono i nie ma nic wspólnego z jej antycznym pierwowzorem.
Za postawę przed Komisją, brawa dla Pana generała." - napisał na X Marek Miśko.
Je sobą.
Tudzież
Rdo li
Losowi nieoto biegałło.