Hehe, miałem okazję wziąć do ręki najnowszego TygPowsza i przeczytałem wstępniak sędziwego księdza redaktora. Nie ukrywał swoich sympatii wyborczych ale ewidentnie zabrakło bębnów, fanfar i ostrzeżeń przed faszyzmem. Patroni z salonu chyba nie do końca zadowoleni.
U pani o semickiej urodzie trwa proces myślowy, który może ostatecznie doprowadzić ją do poznania praw rządzących światem.
Podpowiem dla uproszczenia: równość nie jest możliwa i dążenie do niej jest stratą czasu i sił. Każdy dostał od Stwórcy swój zestaw talentów i zadań do spełnienia na tym świecie.
Chodzi o przyciąganie męskiej uwagi.
Dziwi mnie niepomiernie po co kobiecie po 40, mającej elementarne poczucie własnej wartości i integralności, znającej dynamikę zachowań godowych homo sapiens pożądliwe męskie spojrzenia.
To raz, dwa wyemacypowane przez WO kuguary powinny brać to na co im przyjdzie ochota.
Trzy, jakże łatwo jest robić z siebie ofiarę, świecie zły mężczyznom podobają się młode kobiety a kamienie rzucone do wody ida na dno!
Próżność aż do rozpaczy, chyba zaczynam kumać po co kobietom instagramy.
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
Chodzi o przyciąganie męskiej uwagi.
Dziwi mnie niepomiernie po co kobiecie po 40, mającej elementarne poczucie własnej wartości i integralności, znającej dynamikę zachowań godowych homo sapiens pożądliwe męskie spojrzenia.
To raz, dwa wyemacypowane przez WO kuguary powinny brać to na co im przyjdzie ochota.
Trzy, jakże łatwo jest robić z siebie ofiarę, świecie zły mężczyznom podobają się młode kobiety a kamienie rzucone do wody ida na dno!
Próżność aż do rozpaczy, chyba zaczynam kumać po co kobietom instagramy.
Noale w ramach równouprawnienia
Podobnie można i o samcach
Paaanie nie wywołuj wilka z lasu bo się okaże, że 40sto letniemu dziewczęciu strzelać oczyma po chłopach nie lzja i to ono ma być wielbione spojrzeniem ale sposób nie będący molestowaniem co zależy tylko od subiektywnego osądu dzierlatki po czterdziestce siedzącej w barze tylko po to by zaspokoić pragnienie wodą mineralną a bar przez przypadek jest bliżej niż najbliższa placówka handlu detalicznego np. Żabka
PS proszę nie doszukiwać się logiki bo nie. Przypominam jednocześnie, że symetrys to zuo.
A! Do tego tupię nogą i robię zdegustowaną minę no bo czego tu można nie rozumieć!!!
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
Chodzi o przyciąganie męskiej uwagi.
Dziwi mnie niepomiernie po co kobiecie po 40, mającej elementarne poczucie własnej wartości i integralności, znającej dynamikę zachowań godowych homo sapiens pożądliwe męskie spojrzenia.
To raz, dwa wyemacypowane przez WO kuguary powinny brać to na co im przyjdzie ochota.
Trzy, jakże łatwo jest robić z siebie ofiarę, świecie zły mężczyznom podobają się młode kobiety a kamienie rzucone do wody ida na dno!
Próżność aż do rozpaczy, chyba zaczynam kumać po co kobietom instagramy.
dlaczego użyła Kuleżenka sformułowania "kuguary"? Jaki to ma związek z tymi drapieżnymi kotami?
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
Chodzi o przyciąganie męskiej uwagi.
Dziwi mnie niepomiernie po co kobiecie po 40, mającej elementarne poczucie własnej wartości i integralności, znającej dynamikę zachowań godowych homo sapiens pożądliwe męskie spojrzenia.
To raz, dwa wyemacypowane przez WO kuguary powinny brać to na co im przyjdzie ochota.
Trzy, jakże łatwo jest robić z siebie ofiarę, świecie zły mężczyznom podobają się młode kobiety a kamienie rzucone do wody ida na dno!
Próżność aż do rozpaczy, chyba zaczynam kumać po co kobietom instagramy.
dlaczego użyła Kuleżenka sformułowania "kuguary"? Jaki to ma związek z tymi drapieżnymi kotami?
@Berek powiedział(a):
Pani Łyżeczko, od jakiego wieku kobitce nie wypada uprawiać seksu?
No limits póki żyje wypada!
Natomiast nie wypada poszukiwać go w barach, tam też nie wypada walidować swoich przymiotów męskimi spojrzeniami. „Wypada” nadaje sprawie kontekst społeczny natomiast ma ona silny kontekst indywidualny godnościowy.
@christoph powiedział(a):
aa to pszepraszam, to ochrona państwa i wstretne lewakki protestują i chcą sie dać zamknąć do aresztu, żeby im buzi nie zamykać
Córka mojej przyjaciółki jest czytelniczką TygPowsz; stała się zdeklarowaną PO -ówką i wrogiem KK. Mama w rozpaczy, nie idzie się z obświeconą córką dogadać.
@Mania powiedział(a):
Córka mojej przyjaciółki jest czytelniczką TygPowsz; stała się zdeklarowaną PO -ówką i wrogiem KK. Mama w rozpaczy, nie idzie się z obświeconą córką dogadać.
Moja Mama (l. 86) przez całe dorosłe życie czytała TygPowsz od deski do deski. W ostatnich latach z coraz mniejszym zapałem, a w ostatnim roku podjęła decyzję o rezygnacji z prenumeraty. Doszła do wniosku, że to już nie jest ulubione pismo.
Mój śp. Ojciec chciał za komuny zaprenumerować TP, więc polazł do PUPiK i złożył odpowiedni dezydertat. A pani nato:
-- Ależ proszę pana, my to pismo ograniczamy!
-- Szanowna pani, ja rozumiem, że jest socjalizm, ale to chyba lekka przesada, żeby przedsiębiorstwo upowszechniania prasy zajmowała się jej ograniczaniem.
Powiada, że użycie słowa "socjalizm" zamiast zwyczajowego "komuna" podziałało jak pierun w mietłe i jednak się prenumerata znalazła.
Powiada, że użycie słowa "socjalizm" zamiast zwyczajowego "komuna" podziałało jak pierun w mietłe i jednak się prenumerata znalazła.
Miał szczęście. Prenumerata niektórych czasopism była dostępna tylko dla tych, którzy już je wcześniej prenumerowali. Ja przez kilka lat co roku robiłem bezskuteczne podchody pod Poznaj Świat.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Mój śp. Ojciec chciał za komuny zaprenumerować TP, więc polazł do PUPiK i złożył odpowiedni dezydertat. A pani nato:
-- Ależ proszę pana, my to pismo ograniczamy!
-- Szanowna pani, ja rozumiem, że jest socjalizm, ale to chyba lekka przesada, żeby przedsiębiorstwo upowszechniania prasy zajmowała się jej ograniczaniem.
Powiada, że użycie słowa "socjalizm" zamiast zwyczajowego "komuna" podziałało jak pierun w mietłe i jednak się prenumerata znalazła.
Moja babcia, w związku z tym gdzie pracowała i co robiła (biblioteka), prenumerowała Tygodnik od zawsze. To było dosłownie kilkanaście prenumerat w mieście. Traciła wzrok dość szybko, ale prenumeraty nie zaprzestała, w latach '80 jako pacholę, czytałem jej, nic nie rozumiejąc, głównie zapamiętałem jej śmiech podczas felietonów Kisiela. Oczywiście dużo słuchała Wolnej Europy, na lampowym radio z lat XX.
To był 90 rok, może, 89, babcia oznajmiła że kończy prenumerować Tygodnik. Tego już nie dało się czytać, wg niej. Wyborcza też u nas z domu wyfrunęła błyskawicznie, też ten okres. Siostra już wtedy była na studiach w Warszawie i szła swoją drogą, prenumeruje papierową wersję Wyborczej do dziś. Takie to historie przez rodzinę się przewijają, bardzo dziwnie jest mi to pisać.
Komentarz
Hehe, miałem okazję wziąć do ręki najnowszego TygPowsza i przeczytałem wstępniak sędziwego księdza redaktora. Nie ukrywał swoich sympatii wyborczych ale ewidentnie zabrakło bębnów, fanfar i ostrzeżeń przed faszyzmem. Patroni z salonu chyba nie do końca zadowoleni.
Stracili zęby. Wiek.
U pani o semickiej urodzie trwa proces myślowy, który może ostatecznie doprowadzić ją do poznania praw rządzących światem.
Podpowiem dla uproszczenia: równość nie jest możliwa i dążenie do niej jest stratą czasu i sił. Każdy dostał od Stwórcy swój zestaw talentów i zadań do spełnienia na tym świecie.
Ona o tym wie, ona dzieci ma, więc można zakładać że ma też męża, ale co zniechęci i unieszczęśliwi inne kobiety to jej. A potem inne pisma:
Właśnie się dowiedziałem, że jest coś takiego jak łapanie spojrzeń.
Chodzi o przyciąganie męskiej uwagi.
Dziwi mnie niepomiernie po co kobiecie po 40, mającej elementarne poczucie własnej wartości i integralności, znającej dynamikę zachowań godowych homo sapiens pożądliwe męskie spojrzenia.
To raz, dwa wyemacypowane przez WO kuguary powinny brać to na co im przyjdzie ochota.
Trzy, jakże łatwo jest robić z siebie ofiarę, świecie zły mężczyznom podobają się młode kobiety a kamienie rzucone do wody ida na dno!
Próżność aż do rozpaczy, chyba zaczynam kumać po co kobietom instagramy.
PRAWIE
Noale w ramach równouprawnienia
Podobnie można i o samcach
Paaanie nie wywołuj wilka z lasu bo się okaże, że 40sto letniemu dziewczęciu strzelać oczyma po chłopach nie lzja i to ono ma być wielbione spojrzeniem ale sposób nie będący molestowaniem co zależy tylko od subiektywnego osądu dzierlatki po czterdziestce siedzącej w barze tylko po to by zaspokoić pragnienie wodą mineralną a bar przez przypadek jest bliżej niż najbliższa placówka handlu detalicznego np. Żabka
PS proszę nie doszukiwać się logiki bo nie. Przypominam jednocześnie, że symetrys to zuo.
A! Do tego tupię nogą i robię zdegustowaną minę no bo czego tu można nie rozumieć!!!
dlaczego użyła Kuleżenka sformułowania "kuguary"? Jaki to ma związek z tymi drapieżnymi kotami?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kuguar_(slang)
Pani Łyżeczko, od jakiego wieku kobitce nie wypada uprawiać seksu?
No limits póki żyje wypada!
Natomiast nie wypada poszukiwać go w barach, tam też nie wypada walidować swoich przymiotów męskimi spojrzeniami. „Wypada” nadaje sprawie kontekst społeczny natomiast ma ona silny kontekst indywidualny godnościowy.
Koham!
Zwłaszcza
No limits
I
walidować
Jest taki ginekologiczny dowcip, że dopóki nie wypada, to wypada...
Włoski lewicowy rząd chce ograniczyć swobodę wypowiedzi, jakby coś o mowie nienawiści
Protesty w parlamencie
https://www.instagram.com/reel/DKfa8KXR_5f/?igsh=b3B1bDEwZWx4Nzcx
Z włoskiej telewizji
Jak to lewicowy? To nie półbogom równa Giorgia jest tam teraz kerowniczką?
No właśnie.
aa to pszepraszam, to ochrona państwa i wstretne lewakki protestują i chcą sie dać zamknąć do aresztu, żeby im buzi nie zamykać
WUT
Córka mojej przyjaciółki jest czytelniczką TygPowsz; stała się zdeklarowaną PO -ówką i wrogiem KK. Mama w rozpaczy, nie idzie się z obświeconą córką dogadać.
Mroczne oświecenie w pełnej krasie.
Moja Mama (l. 86) przez całe dorosłe życie czytała TygPowsz od deski do deski. W ostatnich latach z coraz mniejszym zapałem, a w ostatnim roku podjęła decyzję o rezygnacji z prenumeraty. Doszła do wniosku, że to już nie jest ulubione pismo.
Mój śp. Ojciec chciał za komuny zaprenumerować TP, więc polazł do PUPiK i złożył odpowiedni dezydertat. A pani nato:
-- Ależ proszę pana, my to pismo ograniczamy!
-- Szanowna pani, ja rozumiem, że jest socjalizm, ale to chyba lekka przesada, żeby przedsiębiorstwo upowszechniania prasy zajmowała się jej ograniczaniem.
Powiada, że użycie słowa "socjalizm" zamiast zwyczajowego "komuna" podziałało jak pierun w mietłe i jednak się prenumerata znalazła.
Miał szczęście. Prenumerata niektórych czasopism była dostępna tylko dla tych, którzy już je wcześniej prenumerowali. Ja przez kilka lat co roku robiłem bezskuteczne podchody pod Poznaj Świat.
Moja babcia, w związku z tym gdzie pracowała i co robiła (biblioteka), prenumerowała Tygodnik od zawsze. To było dosłownie kilkanaście prenumerat w mieście. Traciła wzrok dość szybko, ale prenumeraty nie zaprzestała, w latach '80 jako pacholę, czytałem jej, nic nie rozumiejąc, głównie zapamiętałem jej śmiech podczas felietonów Kisiela. Oczywiście dużo słuchała Wolnej Europy, na lampowym radio z lat XX.
To był 90 rok, może, 89, babcia oznajmiła że kończy prenumerować Tygodnik. Tego już nie dało się czytać, wg niej. Wyborcza też u nas z domu wyfrunęła błyskawicznie, też ten okres. Siostra już wtedy była na studiach w Warszawie i szła swoją drogą, prenumeruje papierową wersję Wyborczej do dziś. Takie to historie przez rodzinę się przewijają, bardzo dziwnie jest mi to pisać.
Znana niegdyś wokalistka, niejaka Gloria E. Stefan ostrzegła swą córkę po kaming ałcie: "Będą cię szufladkować!"
I jest to całkowita prawda: po zadeklarowaniu się jako lesbijka zapewne będą ją szufladkować jako lesbijkę.
Bardzo lubię Glorię
Np. taka fajna piosenka z heteronormatywnym teledyskiem
