Postępy postępu
Śmieliście się z Wujni albo z Komisji że taka Europejska? To jeszcze nic w porównaniu do jakiejś tam Komisji w Kostaryce, która właśnie orzekła, że pedalizm jest prawem, a wręcz zaszczytnym obowiązkiem każdego człowieka, osobliwie południowoamerykańskiego.
Kilku błaznów w śmiesznych łachach napisało wypracowanie na 145 stron i co? I już od jutra wszystkie państwa latynoamerykańskie mają se małżęstwo dla pedałów wprowadzić, bo jak nie to.
http://www.faz.net/aktuell/politik/ausland/homo-ehe-in-ganz-lateinamerika-15393566.html
Kilku błaznów w śmiesznych łachach napisało wypracowanie na 145 stron i co? I już od jutra wszystkie państwa latynoamerykańskie mają se małżęstwo dla pedałów wprowadzić, bo jak nie to.
http://www.faz.net/aktuell/politik/ausland/homo-ehe-in-ganz-lateinamerika-15393566.html
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
W takiej Kolumbii ciągle - zdaje się - w górach partyzantka to i nie ma klimatu dla spokojnych zbliżeń chłopów.
https://en.wikipedia.org/wiki/Inter-American_Commission_on_Human_Rights
Tera tam byndzie Urugej, Analtyna, Brandzylia i Kopulumbia.
Tymczasem klechy, zamiast pedałom pomóc, żeby się ogarnęli i wyprostowali, to jeszcze ich utwierdzają w szaleństwie.
Na miejscu p. Franciszka dałbym danemu Bodemu order św. Grzegorza albo przynajmniej św. Stanisława.
W skład próchnicy wchodzą kwasy huminowe i fulwowe i jeszcze wszystkich nie poznaliśmy - niektóre mają strukturę tak złożoną że ich wzór nie mieści się na kartce A4. Bez tej wiedzy nie da rady stworzyć "sztucznej gleby".
Poza tym sądzę, że się dana roślina wkorzeni i bez kwasu wulwowego i jakoś tam z czasem wszystkie te kwasy z dwutlenu węgla wygeneruje.
Duża część zjawiska pustynnienia ma źródło antropogeniczne, głównie poprzez wycinanie drzew. To się da odwrócić.
Rację pisze:
Podbnie można by napisać o człowieku:
- potrzebuje "tylko" pierwszorzędnych składników żywienia: białek, węglowodanów i tłuszczów;
- oraz drugorzędnych: witamin i mikro- i makroelementów
(no i wody!)
- a co z tysiącami fitoskładników? części do dziś nie znamy, albo znamy, ale nie znamy wpływy na organizm (czy jest i jeśli, to jaki, oraz synergistyczne powiązania z innymi) Nie są niezbędnymi składnikami żywienia,
Fitoskładnikami są np (grupy). karotenoidy, flawonoidy (w tym izoflawony), inozytole, lignany, izocyjanidyny, fenole, sapominy, terpeny itd (a jest ich kilkanaście tysięcy).
Właśnie wczoraj szukałem w necie jednego fitoskładnika, zawartego w bórówce (dla oczu). Bez borówki da się żyć, ale gałce ocznej - lżej.
===
jeśli chodzi o filmik z Chin - myślę, że o "glebie na pustyni" jest na wyrost. To po prostu uprawa szklarniowa bez szklarni, monokultura na "dopalaczach". Coś jak sałata dla lidla (reklama w tv)
ja pisałem o "stworzeniu gleby" na pustyni, że to właśnie "monokultura na dopalaczach" a nie żyzna pustynia
i przypomniałem sobie - był jakiś taki wątek w temacie na ivrp, czy mam dejavu?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Można zwalać wszystko na kolonializm, ale od tamtych lat minęły dwa, trzy pokolenia. Problemem bywa czasami nie brak możliwości, bo Afryka jest nieurodzajna tylko w części, jak dziwna niemożność. Za gorąco? Za leniwie? Nie wiem. Wszak nie wszędzie tam pali tropikalne słońce, nie wszędzie jest pustynia, a jednak i tam jest biednie i głodno. Kto to rozgryzie?