Rose Eilene Gottemoeller (born March 24, 1953) is an American diplomat who is the current Deputy Secretary General of NATO, serving under Secretary General Jens Stoltenberg. She formerly served in her own country as Under Secretary of State for Arms Control and International Security at the U.S. State Department.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Pamiętacie sprawę piekarza z Kolorado, co nie chciał pedrylom upiec tortu na pedalski ślub, mówiąc że za bardzo gejoski, a homoseksualizm jest nie za bardzo zgodny z jego religią? SN klepnął, że miał chłop jednak rację, i to 7:2!
Nie nazistą tylko okazał się być twórcą, tzn. jego crime nie na tym polegał, że odmówił wydania jednego z wielu tortów z lady, ale że odmówił stworzenia wyspecyfikowanego dzieła a to zdaniem 7 z 9 sędziów Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych nie jest (jeszcze) zabronione.
extraneus napisal(a): Nie nazistą tylko okazał się być twórcą, tzn. jego crime nie na tym polegał, że odmówił wydania jednego z wielu tortów z lady, ale że odmówił stworzenia wyspecyfikowanego dzieła a to zdaniem 7 z 9 sędziów Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych nie jest (jeszcze) zabronione.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Co im tak z tym pedalizmem głowizny przeorało? Serio serio, myślałem że wchodzimy do paktu wojskowego, a pedałowie jak zwykle zaszli nas od tyłu.
krzychol66 napisal(a): A czy my przypadkiem nie podpisywaliśmy w Lizbonie jakiejś-tam deklaracji w myśl której mamy takie uroszczenia w tzw. głębokim poważaniu?
Protokół brytyjski dotyczy Karty Praw Podstawowych, a orzeczenie TSUE, jak się można domyślać (całości nie czytałem) oparto o prawa z traktatów i ew. prawa wtórnego.
W ogóle, mam wrażenie, do niektórych ostatnio dopiero zaczęło docierać czym jest UE i na jakich zasadach się opiera. Np. jakież to było oburzenie, że jakąś ustawę nasi zmienili "bo tak im powiedzieli w Brukseli". Przecież o to właśnie chodzi w UE! Że po pierwsze prawo UE jest ważniejsze niż krajowe, nawet niż krajowe konstytucje, a po drugie, że stosowne instytucje UE (a nie np. państwa członkowskie) same wyznaczają, co jest objęte prawem UE, a co nie. Wynikało to z niekwestionowanego orzecznictwa ETS jeszcze grubo przed 2004 r. Jeśli ktoś uważa, że funkcjonowanie w takim "środowisku prawnym" oznacza faktyczną utratę niepodległości (a nie ukrywam argumenty są przekonujące), to nastąpiła ona w 2004 r., a w nie w 2018 r.
Oprócz prawa, a nawet ponad nim, liczy się wola społeczeństw przekształcana w siłę. No właśnie czyją siłę? Ano państw siłę bo siłę NGOsów to można sobie na chodniku kredkami narysować. Widać wyraźnie że ta wola jest przeciw obecnym prawom UE, jeśli są takie jak Kolega podaje. I dlatego z taką furią establishment europejski walczy z Polską, a od dziesiątków lat z państwami narodowymi i w ogólności państwami. Bo państwa są najbardziej skuteczną formą przeciwstawienia się społeczeństw temu establishmentowi i zmiany europejskich praw. I dla tego establishmentu lepiej aby to nastąpiło pokojową drogą poprzez porozumienie państw, a nie poprzez społeczne tumulty i wojny.
No właśnie. I powoduje to, że w praktyce możliwa jest sytuacja, że eneref przeforsowuje na forum unii rozwiązanie, które u siebie potem blokuje, bo wicie rozumicie, grundgezec. Oczywiście póki co, jak pokazuje cała ta awantura z wpuszczeniem bezprizornych włóczęgów z trzeciego świata, nawet tak wyrafinowana gra nie jest potrzebna, wystarczy sam befehl kancleriny.
Tyle się mówiło, że stare komuchy to spoko goście przy dzisiejszym lewactwie... I chyba rzeczywiście tak jest. Gdyż podobnież Leszek Diler powiedział o swojej wnuczce, że to "normalna heteroseksualna kobieta". Rzeczniczka SLD poczuła się w obowiązku... przeprosić za tak skandaliczną wypowiedź dziada, i to nie swojego. Żeby było zabawniej, zrobiła to na portalu queer.pl - słowo to tłumaczy się na polski "dziwaczny".
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Normalność to nienormalność!
Tyle się mówiło, że stare komuchy to spoko goście przy dzisiejszym lewactwie... I chyba rzeczywiście tak jest. Gdyż podobnież Leszek Diler powiedział o swojej wnuczce, że to "normalna heteroseksualna kobieta". Rzeczniczka SLD poczuła się w obowiązku... przeprosić za tak skandaliczną wypowiedź dziada, i to nie swojego. Żeby było zabawniej, zrobiła to na portalu queer.pl - słowo to tłumaczy się na polski "dziwaczny".
Po co taka ładna dziewczyna oszpeca swoje ciało obrzydliwymi tatuażami. Możliwe że dla panów którzy są w kręgu jej zainteresowań nie są obrzydliwe, a wręcz przeciwnie. Ważniejsze jest raczej to, że liczba modyfikacji ciała (tatuaże, kolczyki poza uchem) jest całkiem dobrym wskaźnikiem depresji, lęków i niskiej samooceny.
Po co taka ładna dziewczyna oszpeca swoje ciało obrzydliwymi tatuażami. Możliwe że dla panów którzy są w kręgu jej zainteresowań nie są obrzydliwe, a wręcz przeciwnie. Ważniejsze jest raczej to, że liczba modyfikacji ciała (tatuaże, kolczyki poza uchem) jest całkiem dobrym wskaźnikiem depresji, lęków i niskiej samooceny.
Z tatuażami to jakaś plaga. Szpecić ciało na całe życie bleh. Jeszcze jakby one były małe ale ludzie sobie walą na całą rękę czy nogę.
Po co taka ładna dziewczyna oszpeca swoje ciało obrzydliwymi tatuażami. Możliwe że dla panów którzy są w kręgu jej zainteresowań nie są obrzydliwe, a wręcz przeciwnie. Ważniejsze jest raczej to, że liczba modyfikacji ciała (tatuaże, kolczyki poza uchem) jest całkiem dobrym wskaźnikiem depresji, lęków i niskiej samooceny.
Z tatuażami to jakaś plaga. Szpecić ciało na całe życie bleh. Jeszcze jakby one były małe ale ludzie sobie walą na całą rękę czy nogę.
Tymczasem Szwecja tak bardzo pragnie ugruntować swą renomę jako światowa stolica gwałtu, że zaczęła oszukiwać:
Od 1 lipca weszło w życie srogie prawo o zgodzie na seks. Dotąd, by można było mówić o gwałcie musiała istnieć przemoc, groźby, przymuszanie lub wykorzystywanie szczególnej sytuacji w jakiej znalazła się ofiara, np. upojenie. Według nowego prawa gwałtem jest każdy akt, w którym nie wyrażono zgody.
No ale jak wiadomo, na wszystko można patrzeć albo jak na problem albo jak na szansę!
Według nowego prawa, gdy ktoś zostanie oskarżony o gwałt może mieć problem w udowodnieniu, że zgoda była. By rozwiązać ten problem szwedzka adwokat Baharak Vasiri wymyśliła aplikację klarownego kontraktowania seksu. Osoby, które mają zamiar pójść ze sobą do łóżka, spisują cyfrowy kontrakt, używając elektronicznej legitymacji. W razie późniejszego konfliktu między nimi, prokurator lub policja może łatwo sprawdzić kontrakt seksualny.
Nieco satyrycznym aspektem sprawy jest, że jak usiłowałem wyszukać panią mecenas, Google zaproponował mi wyszukiwanie pokrewne:
iransk advokat i stockholm
Poczem otworzyła się mie kolejna klapka i wyjszło, że Szwecja właśnie podlega forsownej iranizacji, czerpiąc ze sprawdzonych wzorów:
Szyicki islam ma jednak wyjście awaryjne – sigheh, małżeństwo zawierane na określony czas. Udziela go duchowny (mułła) lub oficjalny notariat. Zainteresowani muszą podać czas jego trwania – w praktyce to od pół godziny do 99 lat. Związek taki uznawany jest przez prawo islamskie za wymianę korzyści. Kobieta przystępuje dobrowolnie do zawarcia kontraktu za uzgodnioną cenę, np. za rok małżeństwa – pięć złotych monet, wartych ok. 2250 euro. Inna – za równowartość czynszu za mieszkanie, jeszcze inna zadowala się stałą częścią urzędniczej pensji „męża”. Mułła w imieniu wszechmocnego i miłosiernego Boga i z jego upoważnienia, uznaje panią np. Shirin za żonę pana Hosseina. Gratuluje „małżonkom”, którymi pozostaną przez kilka godzin, dni lub miesięcy, na koniec „nowożeńcy” i mułła przegryzają coś słodkiego. Można też dokonać zaślubin bez obecności duchownego, wypowiadając formułę: „Sama uczyniłam się twoją żoną za (tu określone korzyści) i na określony czas”. Mężczyzna musi natychmiast odpowiedzieć, że akceptuje to czasowe małżeństwo, wówczas kontrakt jest ważny.
Według nowego prawa, gdy ktoś zostanie oskarżony o gwałt może mieć problem w udowodnieniu, że zgoda była. By rozwiązać ten problem szwedzka adwokat Baharak Vasiri wymyśliła aplikację klarownego kontraktowania seksu. Osoby, które mają zamiar pójść ze sobą do łóżka, spisują cyfrowy kontrakt, używając elektronicznej legitymacji. W razie późniejszego konfliktu między nimi, prokurator lub policja może łatwo sprawdzić kontrakt seksualny.
Przy tych wszystkich procedurach utrzymanie erekcji może być problemem.
Czegoś bardziej przyziemnego i kretyńskiego dawno nie słyszałem. Już widzę ten kontrakt: " Strony kontraktu Kazimierz.. i Wanda ... uzgadniają że odbędą stosunek płciowy, w pozycji ..., w dniu ..., w lokalu przy ulicy .., w łożu dwuosobowym o wymiarach..., ... Strony oświadczają że działają w dobrej wierze, dobrowolnie, są w pełni świadome i posiadają pełną zdolność prawna do dysponowania swoimi ciałami i udostępniania ich. " Oczywiście możliwe są dalsze szczegółowe uregulowania na temat jakości stosunku, czasu trwania, poziomu satysfakcji, gwarancji i rękojmi, higieny i stanu zdrowia itp. Bardzo romantyczne to.
Komentarz
https://mobile.twitter.com/batmar14/status/1005381106911326210/photo/1
W ogóle, mam wrażenie, do niektórych ostatnio dopiero zaczęło docierać czym jest UE i na jakich zasadach się opiera. Np. jakież to było oburzenie, że jakąś ustawę nasi zmienili "bo tak im powiedzieli w Brukseli". Przecież o to właśnie chodzi w UE! Że po pierwsze prawo UE jest ważniejsze niż krajowe, nawet niż krajowe konstytucje, a po drugie, że stosowne instytucje UE (a nie np. państwa członkowskie) same wyznaczają, co jest objęte prawem UE, a co nie. Wynikało to z niekwestionowanego orzecznictwa ETS jeszcze grubo przed 2004 r. Jeśli ktoś uważa, że funkcjonowanie w takim "środowisku prawnym" oznacza faktyczną utratę niepodległości (a nie ukrywam argumenty są przekonujące), to nastąpiła ona w 2004 r., a w nie w 2018 r.
https://en.wikipedia.org/wiki/Internationale_Handelsgesellschaft_mbH_v_Einfuhr-_und_Vorratsstelle_für_Getreide_und_Futtermittel
Tyle się mówiło, że stare komuchy to spoko goście przy dzisiejszym lewactwie... I chyba rzeczywiście tak jest. Gdyż podobnież Leszek Diler powiedział o swojej wnuczce, że to "normalna heteroseksualna kobieta". Rzeczniczka SLD poczuła się w obowiązku... przeprosić za tak skandaliczną wypowiedź dziada, i to nie swojego. Żeby było zabawniej, zrobiła to na portalu queer.pl - słowo to tłumaczy się na polski "dziwaczny".
https://www.wprost.pl/kraj/10141222/sld-przeprasza-za-slowa-leszka-millera-poszlo-o-orientacje-seksualna-jego-wnuczki.html
Nie ukrywam, że od lat niezmiernie excytuje mnie zagadnienie, jak takie osoby smarkają.
Lansowanie się na biseksualistkę jest również elementem w/w trendu.
Po co taka ładna dziewczyna oszpeca swoje ciało obrzydliwymi tatuażami.
Możliwe że dla panów którzy są w kręgu jej zainteresowań nie są obrzydliwe, a wręcz przeciwnie.
Ważniejsze jest raczej to, że liczba modyfikacji ciała (tatuaże, kolczyki poza uchem) jest całkiem dobrym wskaźnikiem depresji, lęków i niskiej samooceny.
Nieco satyrycznym aspektem sprawy jest, że jak usiłowałem wyszukać panią mecenas, Google zaproponował mi wyszukiwanie pokrewne: Poczem otworzyła się mie kolejna klapka i wyjszło, że Szwecja właśnie podlega forsownej iranizacji, czerpiąc ze sprawdzonych wzorów: https://www.tygodnikprzeglad.pl/malzonkowie-na-pol-godziny/
" Strony kontraktu Kazimierz.. i Wanda ... uzgadniają że odbędą stosunek płciowy, w pozycji ..., w dniu ..., w lokalu przy ulicy .., w łożu dwuosobowym o wymiarach..., ... Strony oświadczają że działają w dobrej wierze, dobrowolnie, są w pełni świadome i posiadają pełną zdolność prawna do dysponowania swoimi ciałami i udostępniania ich. "
Oczywiście możliwe są dalsze szczegółowe uregulowania na temat jakości stosunku, czasu trwania, poziomu satysfakcji, gwarancji i rękojmi, higieny i stanu zdrowia itp. Bardzo romantyczne to.