Zdaje się, o tym były te wybory. Jedno co mnie dziwi - że bracia Niemcy zdecydowali się tak szybko zużyć Donka, w ich interesie jest budować protektorat na mocniejszych fundamentach. Widać ich strasznie piliło. A jest też mocniejsza od interesu natura.
oni tak mają. Wypracowują sobie poparcie jak w podbijanym ZSRR co nam relacjonował Mackiewicz. Gdyby działali nie jak Niemcy, a jak ludzie rozsądni, nie przegraliby tej wojny.
Ba! Nawet by jej nie wszczęli.
byli w przymusie
Wiadomo, jak trzeba wywołać światową wojnę, to Niemcy zawsze nie chcą ale muszą.
budowali na kredyt i nadszedł czas spłata albo wojna. Nie mieli z czego spłacić, a na amerykański pomysł waluty rezerwowej nie wpadli albo nie udało im się tego przeprowadzić.
Mają złoto w bunkrze Glapy. Całe tony złota, o których Glapa chwalił się na cały świat
Zdaje się, o tym były te wybory. Jedno co mnie dziwi - że bracia Niemcy zdecydowali się tak szybko zużyć Donka, w ich interesie jest budować protektorat na mocniejszych fundamentach. Widać ich strasznie piliło. A jest też mocniejsza od interesu natura.
oni tak mają. Wypracowują sobie poparcie jak w podbijanym ZSRR co nam relacjonował Mackiewicz. Gdyby działali nie jak Niemcy, a jak ludzie rozsądni, nie przegraliby tej wojny.
Ba! Nawet by jej nie wszczęli.
byli w przymusie
Wiadomo, jak trzeba wywołać światową wojnę, to Niemcy zawsze nie chcą ale muszą.
budowali na kredyt i nadszedł czas spłata albo wojna. Nie mieli z czego spłacić, a na amerykański pomysł waluty rezerwowej nie wpadli albo nie udało im się tego przeprowadzić.
Mają złoto w bunkrze Glapy. Całe tony złota, o których Glapa chwalił się na cały świat
dobrze, że się chwali. Potencjalni złodzieje i tak by wiedzieli, a skoro wiedzą wszyscy, to wszyscy są z Glapy zadowoleni i generalnie nie chcą go zmieniać.
To tak jak z tymi księgami wieczystymi i wiedzą w nich zawartą. Dla mnie, dla ciebie ich jawność jest realizowana w taki sposób, że musisz znać zaklęcie (nr nieruchomości, może coś więcej), by uzyskać dostęp do niektórych danych. Dla macherów masz pełen dostęp do wszystkiego, z możliwością dowolnego zestawiania danych.
Gdy coś jest tajne sprawdź - dla kogo. Jeśli jakieś dane są gdzieś zebrane bądź pewien, że prawdziwie źli i niebezpieczni ludzie znajdą do nich dostęp.
Takie były moje przemyślenia (oparte na małej próbie - bezpośrednie rozmowy z każdym napotkanym Ukraińcem i Białorusinem, ale bez pytania o wybór konkretnej partii), że oni będą głosiować tak, jak ludzie ze wsi w Warszawie tylko gorzej - gdyż są jeszcze bardziej wykorzenieni.
"Otrzymujemy wiadomości od funkcjonariuszy Straży Granicznej, nie wszystko jest takie kolorowe, jak przedstawiane jest to przez osoby funkcyjne.
Kilka wniosków z rozmów z nimi:
Cudzoziemcy pochodzący m. in. z Erytrei, Somalii czy Etiopii są przekazywani stronie polskiej przez Niemcy bez żadnego potwierdzenia wjazdu na ich teren z Polski — wyłącznie na podstawie ustnych deklaracji i danych przekazywanych przez stronę niemiecką. Co więcej, sami migranci często twierdzą, że nigdy nie byli wcześniej w Polsce, lecz dotarli do Niemiec z terytorium Czech. Brakuje jakichkolwiek dowodów w postaci dokumentów czy innych śladów ich przemieszczania się.
Powyższe potwierdził sam komendant Straży Granicznej w Szczecinie podczas kontroli poselskiej marszałka Krzysztofa Bosaka i posła Krzysztofa Mulawa. Nie weryfikują, tylko biorą ustalenia niemieckich służb za pewnik. Takie są wytyczne z góry.
Migranci trafiają następnie do placówek Straży Granicznej, które nie są w żaden sposób przystosowane do przetrzymywania cudzoziemców (brak pomieszczeń dla osób zatrzymanych). W niewielkich pokojach przebywają po kilka dni, w warunkach dalekich od standardów, pod nadzorem funkcjonariuszy oddelegowanych z różnych jednostek, bez odpowiedniego przeszkolenia i zaplecza.
Odnośnie powyższego chcieliśmy zadać kilka pytań rzecznikom SG, ale są tacy rzecznicy co przestali odpisywać nam na maile, a telefonu od nas już nie odbierają.
Funkcjonariusze Ci nie mają zapewnionych szczepień ochronnych, w przeciwieństwie do funkcjonariuszy pracujących w strzeżonych ośrodkach, a także właściwego przygotowania do opieki nad tak dużą grupą migrantów.
Dodatkowo, w planach funkcjonowania Nadodrzańskiego Oddziału SG (NoOSG) znalazł się projekt utworzenia tzw. CRC — Centrum Rejestracji Cudzoziemców — w PSG Zgorzelec oraz PSG Zielona Góra, mogących jednorazowo przyjąć 30 osób.
Drodzy rzecznicy SG, jeżeli będziecie chcieli się odnieść do powyższego, znacie nasz mail, chętnie zamieścimy wasze stanowisko. "
Oczywiście że nie, ale to się wpisuje w całą mowę szatana. Minister od społeczeństwa obywatelskiego krytykuje społeczeństwo obywatelskie. Pokój = wojna, prawda = kłamstwo itd.
@Przemko powiedział(a):
Wiedzieliście że mamy takie ministerstwo?
To nie jest normalny minister, to podział stołków koalicyjnych:
Rada Ministrów to – jak stanowi Konstytucja – Prezes Rady Ministrów (premier), wiceprezesi Rady Ministrów oraz ministrowie. Konstytucja przewiduje dwie kategorie ministrów. Są to:
ministrowie kierujący działami administracji rządowej,
ministrowie wypełniający zadania wyznaczone im przez Prezesa Rady Ministrów.
Instrukcja postępowania:
Zaglądamy sobie tutaj i czytamy ze zrozumieniem.
A zrozumienie polega na tym, że jak jest minister w opisie to znaczy, że jest ministerstwo, a jak jest ów minister ubogacony frazą 'do spraw', to znaczy, że chodziło o parytety w koalicji.
Dla zwolenników obecnej koalicji wyjaśnienie funkcjonalne:
minister- ważna figura, dużo posad do rozdania, usilnie zabiegać;
minister do spraw - paprotka, stanowiska do rozdania tylko dla bliskich znajomych i rodziny, ładnie się uśmiechać, zapewniać o szacunku ale tylko jako zabezpieczenie awansu takiej osoby na zwykłego ministra.
@Brzost powiedział(a):
"Skoro zastępowy ma mokro to i ja mam mokro." Też o tym ministerstwie i ministrze nie wiedziałem.
Panie Kulego, gdybym nie dorabiał kilka lat temu w Technikum Leśnym, to w życiu nie pomyślałbym, że na terenach Bugodrza nie ma już Ministerstwa Leśnictwa, a jest zaś Ministerstwo Klimatu i Środowiska opanowane od 1,5 roku przez Zielonych Khmerów
Ministerstwa Leśnictwa nie ma już od 1956 roku. Do 1985 roku istniało Ministerstwo Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego. Potem przez 4 lata Ministerstwo Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Od Okrągłego Stołu Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Słowo "Leśnictwo" w tytule znikło za czasów AWS i było po prostu Ministerstwo Środowiska, z Departamentem Leśnictwa. Aż wreszcie w latach 2019-20 ukształtował się obecny twór czyli Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Do 2023 zarządzali nim ludzie Ziobry a od grudnia 2023 wspomniana przez Ciebie banda.
Komentarz
Mają złoto w bunkrze Glapy. Całe tony złota, o których Glapa chwalił się na cały świat
dobrze, że się chwali. Potencjalni złodzieje i tak by wiedzieli, a skoro wiedzą wszyscy, to wszyscy są z Glapy zadowoleni i generalnie nie chcą go zmieniać.
To tak jak z tymi księgami wieczystymi i wiedzą w nich zawartą. Dla mnie, dla ciebie ich jawność jest realizowana w taki sposób, że musisz znać zaklęcie (nr nieruchomości, może coś więcej), by uzyskać dostęp do niektórych danych. Dla macherów masz pełen dostęp do wszystkiego, z możliwością dowolnego zestawiania danych.
Gdy coś jest tajne sprawdź - dla kogo. Jeśli jakieś dane są gdzieś zebrane bądź pewien, że prawdziwie źli i niebezpieczni ludzie znajdą do nich dostęp.
Przed wyborami parlamentarnymi. Zrobiono ankietę na kogo byś głosował, wśród ukraińców i białorusinów. Chyba 85 % zgarnął ZiS, 60% PO reszta lewica.
Dopóki to się nie zmieni to dla mnie to jest tania siła robocza i nic więcej. Kopa w dupę i do roboty.
Z tych sowieckich łbów nic nie wykiełkuje. To raczej oni niech się od nas uczą.
Takie były moje przemyślenia (oparte na małej próbie - bezpośrednie rozmowy z każdym napotkanym Ukraińcem i Białorusinem, ale bez pytania o wybór konkretnej partii), że oni będą głosiować tak, jak ludzie ze wsi w Warszawie tylko gorzej - gdyż są jeszcze bardziej wykorzenieni.
No to jest grube. O jakie zmiany chodzi gdyż nie słyszałem?
a tan kolo skąd ?
Co za różnica.
Skoro się trzęsą jak zobaczą paszport, to pewnie z Wielkiego Szatana. Może Małego.
"Otrzymujemy wiadomości od funkcjonariuszy Straży Granicznej, nie wszystko jest takie kolorowe, jak przedstawiane jest to przez osoby funkcyjne.
Kilka wniosków z rozmów z nimi:
Powyższe potwierdził sam komendant Straży Granicznej w Szczecinie podczas kontroli poselskiej marszałka Krzysztofa Bosaka i posła Krzysztofa Mulawa. Nie weryfikują, tylko biorą ustalenia niemieckich służb za pewnik. Takie są wytyczne z góry.
Odnośnie powyższego chcieliśmy zadać kilka pytań rzecznikom SG, ale są tacy rzecznicy co przestali odpisywać nam na maile, a telefonu od nas już nie odbierają.
Funkcjonariusze Ci nie mają zapewnionych szczepień ochronnych, w przeciwieństwie do funkcjonariuszy pracujących w strzeżonych ośrodkach, a także właściwego przygotowania do opieki nad tak dużą grupą migrantów.
Dodatkowo, w planach funkcjonowania Nadodrzańskiego Oddziału SG (NoOSG) znalazł się projekt utworzenia tzw. CRC — Centrum Rejestracji Cudzoziemców — w PSG Zgorzelec oraz PSG Zielona Góra, mogących jednorazowo przyjąć 30 osób.
Drodzy rzecznicy SG, jeżeli będziecie chcieli się odnieść do powyższego, znacie nasz mail, chętnie zamieścimy wasze stanowisko. "
https://x.com/Sluzby_w_akcji/status/1940083492198535401
Raczej nie. Koleś robi błędy w angielskim.
I akcent wujowy.
👣
🐾
🐾
Wiedzieliście że mamy takie ministerstwo?
Oczywiście że nie, ale to się wpisuje w całą mowę szatana. Minister od społeczeństwa obywatelskiego krytykuje społeczeństwo obywatelskie. Pokój = wojna, prawda = kłamstwo itd.
To nie jest normalny minister, to podział stołków koalicyjnych:
Źródło wyjaśnienia
Tagrzetag.
"Skoro zastępowy ma mokro to i ja mam mokro." Też o tym ministerstwie i ministrze nie wiedziałem.
Instrukcja postępowania:
Zaglądamy sobie tutaj i czytamy ze zrozumieniem.
A zrozumienie polega na tym, że jak jest minister w opisie to znaczy, że jest ministerstwo, a jak jest ów minister ubogacony frazą 'do spraw', to znaczy, że chodziło o parytety w koalicji.
Dla zwolenników obecnej koalicji wyjaśnienie funkcjonalne:
grunt, że pani księgowa w ministerstwie wie i zna numer konta
Panie Kulego, gdybym nie dorabiał kilka lat temu w Technikum Leśnym, to w życiu nie pomyślałbym, że na terenach Bugodrza nie ma już Ministerstwa Leśnictwa, a jest zaś Ministerstwo Klimatu i Środowiska opanowane od 1,5 roku przez Zielonych Khmerów
Ministerstwa Leśnictwa nie ma już od 1956 roku. Do 1985 roku istniało Ministerstwo Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego. Potem przez 4 lata Ministerstwo Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Od Okrągłego Stołu Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Słowo "Leśnictwo" w tytule znikło za czasów AWS i było po prostu Ministerstwo Środowiska, z Departamentem Leśnictwa. Aż wreszcie w latach 2019-20 ukształtował się obecny twór czyli Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Do 2023 zarządzali nim ludzie Ziobry a od grudnia 2023 wspomniana przez Ciebie banda.
nowe nieznane ministerstwo? to w ramach tej słynnej deregulacji?