Skoro już roboty go atakują, to Roman nie powinien używać autonomicznych odkurzaczy, zwłaszcza tych z automatyczną utylizacją odpadów. W zasadzie to tylko miotła jest jako tako bezpieczna.
@los powiedział(a):
Skoro już roboty go atakują, to Roman nie powinien używać autonomicznych odkurzaczy, zwłaszcza tych z automatyczną utylizacją odpadów. W zasadzie to tylko miotła jest jako tako bezpieczna.
Skoro nawet przyroda nieożywiona może być narzędziem opatrznościowej sprawiedliwości "ziemia wypluła swoich mieszkańców", "kamienie wołać będą" to dlaczego robotom sprzątającym żałować? Niech mają coś z (mechanicznego) życia.
Po (ubiegłotygodniowej) decyzji o zwolnieniu 9000 pracowników Microsoftu (związanej m.in. z masowym wdrożeniem AI), producent wykonawczy w Microsoft Xbox niejaki Matt Turnbull zasugerował zwalnianym pracownikom użycie...AI do radzenia sobie z emocjami związanymi z utratą pracy.
Po (ubiegłotygodniowej) decyzji o zwolnieniu 9000 pracowników Microsoftu (związanej m.in. z masowym wdrożeniem AI), producent wykonawczy w Microsoft Xbox niejaki Matt Turnbull zasugerował zwalnianym pracownikom użycie...AI do radzenia sobie z emocjami związanymi z utratą pracy.
I oto mamy problem i rozwiązanie w jednym.
I jednocześnie zaaplikowali o przyznanie 6000 wiz...
Ze 25 lat temu odwiedził nas biskup Życinski, z referatem o filozofii nauki. Mieliśmy potem długą dyskusję, przytoczyłem argumenty z pracy Turinga z 1950 roku. Jeden z nich to maszyna nie ma duszy, więc nie może być inteligentna ani świadoma. Życiński odpowiedział zaskakująco: nie jestem Bogiem by wiedzieć, co maszyna może mieć. Teraz mamy wielu bogów, którzy to wiedzą, to się dobrze sprzedaje bo lubimy słuchać jacy to jesteśmy cudowni. 45 lat temu szukałem w jednej z największych bibliotek na uniwersytecie USC w LA książki Martina Gardnera "Fads and Fallacies in the Name of Science", z 1966 roku, po polsku to "Pseudonauka i pseudouczeni". Był jeden egzemplarz dawno wypożyczony i niedostępny. O cudach i paranaukach były tysiące. Nie chcemy racjonalności, chcemy cudowności. Nic nas nie przekona, że inteligencja to cecha modeli AI. Samoloty, balony latawce latają, ale ptakomkorfizacja jest dopuszczalna. Zegary chodzą, a fizycy zajmują się teorią pola. Używamy tych samych pojęć w różnym sensie w zależności od kontekstu. Antropomorfizacja takich drogich nam pojęć jak myślenie, inteligencja czy świadomość jest odrzucana, chociaż świadomość zwierząt powoli staje się akceptowalna coraz szerzej. To ciekawe zjawisko dla filozofów i socjologów, ale w kontekście Informatyki wystarczy nam prosta definicja. Rozwiązujemy problemy, które potrafią rozwiązać tylko inteligentni ludzie. Robimy to dzięki inteligencji wynikającej z obliczen. Stąd od lat 1990 proponowaliśmy "Computational intelligence" na taką funkcjonalną formę inteligencji. Media upowszechniły sztuczną inteligencję i nic już nie da się zrobić. O magii inteligencji pisało dwóch pionierów AI, Simon i Newell, w 1971 roku: “Problem solving was regarded by many, at that time, as a mystical, almost magical, human activity as though the preservation of human dignity depended on man's remaining inscrutable to himself, on the magic-making processes remaining unexplained.” Czy coś się zminilo?
Komentarz
Wodzu prowadź nas na Kowno! I Wilno też!
Może mi ktoś wyjaśnić, co to takiego ten Grok. W prostych słowach bardzo proszę:)
Sztuczna inteligencja wyprodukowana przez Muska.
Dzięki Brzoście
Skoro już roboty go atakują, to Roman nie powinien używać autonomicznych odkurzaczy, zwłaszcza tych z automatyczną utylizacją odpadów. W zasadzie to tylko miotła jest jako tako bezpieczna.
Relatywnie bezpieczna, w określonych warunkach 🧹 może być narzędziem edukacji, zaś w innych narzędziem zbrodni ☝️
Ale sama z siebie nie zutylizuje.
Autonomiczna miotła może go odstawić na Łysą Górę.
Skoro nawet przyroda nieożywiona może być narzędziem opatrznościowej sprawiedliwości "ziemia wypluła swoich mieszkańców", "kamienie wołać będą" to dlaczego robotom sprzątającym żałować? Niech mają coś z (mechanicznego) życia.
Tymczasem:
Po (ubiegłotygodniowej) decyzji o zwolnieniu 9000 pracowników Microsoftu (związanej m.in. z masowym wdrożeniem AI), producent wykonawczy w Microsoft Xbox niejaki Matt Turnbull zasugerował zwalnianym pracownikom użycie...AI do radzenia sobie z emocjami związanymi z utratą pracy.
I oto mamy problem i rozwiązanie w jednym.
Nie tymczasem ale
I jednocześnie zaaplikowali o przyznanie 6000 wiz...
https://www.dailymail.co.uk/yourmoney/article-14874151/microsoft-mass-layoffs-h1b-visas.html
Tak działa wolny rynek lewaku
Wlodzislaw Duch na linkedin:
Ze 25 lat temu odwiedził nas biskup Życinski, z referatem o filozofii nauki. Mieliśmy potem długą dyskusję, przytoczyłem argumenty z pracy Turinga z 1950 roku. Jeden z nich to maszyna nie ma duszy, więc nie może być inteligentna ani świadoma. Życiński odpowiedział zaskakująco: nie jestem Bogiem by wiedzieć, co maszyna może mieć. Teraz mamy wielu bogów, którzy to wiedzą, to się dobrze sprzedaje bo lubimy słuchać jacy to jesteśmy cudowni. 45 lat temu szukałem w jednej z największych bibliotek na uniwersytecie USC w LA książki Martina Gardnera "Fads and Fallacies in the Name of Science", z 1966 roku, po polsku to "Pseudonauka i pseudouczeni". Był jeden egzemplarz dawno wypożyczony i niedostępny. O cudach i paranaukach były tysiące. Nie chcemy racjonalności, chcemy cudowności. Nic nas nie przekona, że inteligencja to cecha modeli AI. Samoloty, balony latawce latają, ale ptakomkorfizacja jest dopuszczalna. Zegary chodzą, a fizycy zajmują się teorią pola. Używamy tych samych pojęć w różnym sensie w zależności od kontekstu. Antropomorfizacja takich drogich nam pojęć jak myślenie, inteligencja czy świadomość jest odrzucana, chociaż świadomość zwierząt powoli staje się akceptowalna coraz szerzej. To ciekawe zjawisko dla filozofów i socjologów, ale w kontekście Informatyki wystarczy nam prosta definicja. Rozwiązujemy problemy, które potrafią rozwiązać tylko inteligentni ludzie. Robimy to dzięki inteligencji wynikającej z obliczen. Stąd od lat 1990 proponowaliśmy "Computational intelligence" na taką funkcjonalną formę inteligencji. Media upowszechniły sztuczną inteligencję i nic już nie da się zrobić. O magii inteligencji pisało dwóch pionierów AI, Simon i Newell, w 1971 roku: “Problem solving was regarded by many, at that time, as a mystical, almost magical, human activity as though the preservation of human dignity depended on man's remaining inscrutable to himself, on the magic-making processes remaining unexplained.” Czy coś się zminilo?
EDIT: słabo było szukane
https://archive.org/stream/fads-and-fallacies-in-the-name-of-science-ocr/Fads and Fallacies in the Name of Science_OCR_djvu.txt
Duch jest szarlatanem. Przepraszam.
Może nieczysty.
Włodzisław. Istotnie, zawsze wygląda na niedomytego.