Dziś rano - atak bezzałogowców na rafinerię ropy naftowej w Syzraniu, oraz drony wylądowały na terminalu gazowym Gazpromu Ust-Ługa.
"Nowoszachtyńska rafineria ropy naftowej w obwodzie rostowskim, która wcześniej została zaatakowana przez drony, płonie już czwarty dzień. Pożar rozprzestrzenił się na nowe zbiorniki."
"Ukraina używa własnej broni do atakowania Rosji na dalekich odległościach i nie pyta o zgodę Stanów Zjednoczonych – oświadczył w niedzielę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej z premierem Kanady Markiem Carneyem w Kijowie."
"Według ukraińskiego wywiadu HUR i lokalnych riazańskich mediów wczoraj późnym wieczorem doszło do eksplozji w rejonie rurociągu Riazań - Moskwa dostarczającego produkty naftowe do rosyjskiej stolicy.
W 2018 roku rurociąg Riazań-Moskwa został przebudowany w celu dostarczania paliwa (głównie lotniczego) do stolicy Rosji i obwodu moskiewskiego.
W związku z tym lotniska moskiewskiego węzła lotniczego: Wnukowo, Domodiedowo i Szeremietiewo są krytycznie uzależnione od dostaw tym rurociągiem. Udział paliwa lotniczego pochodzącego z Riazania może sięgać połowy całkowitej objętości przesyłu. Długotrwałe wyłączenie rurociągu naftowego może sparaliżować stołeczne lotniska.
Z Riazania do obwodu stołecznego dostarczane są również benzyna i olej napędowy. Długotrwałe zamknięcie rurociągu naftowego może doprowadzić do niedoboru paliwa silnikowego. Na początku sierpnia 2025 roku ukraińskie drony zaatakowały już rafinerię ropy naftowej w Riazaniu. W rezultacie jej przepustowość spadła o prawie połowę."
W Rosji znowu wprowadzono zakaz eksportu paliwa (benzyny), w kilku regionach jest na kartki sprzedawana i właśnie podano że na Wyspach Kurylskich benzyna się skończyła zupełnie.
Dwie ważne wiadomości, które pokazują jak się zmienia wojna na morzu na wschodzie.
Po pierwsze ukraińskie wojsko poraziło po raz pierwszy dwoma dronami powietrznymi okręt rosyjski rakietowy na morzu Azowskim. Tam gdzie Rosjanie je schowali przed ukraińskimi atakami ze strony morza. Został on uszkodzony. Wyprzedzono w ten sposób odpalenie rakiet Kalibr.
Po drugie mamy pierwsze potwierdzone skuteczne uderzenie rosyjskie dronem morskich ich własnej produkcji na okręt ukraiński w delcie Dunaju. Strona ukraińska potwierdziła ten fakt. Nie wiemy jaki był to okręt i czy został zatopiony czy uszkodzony.
Dzień ten musiał nastąpić i niestety nastąpił, Rosjanie przejmują ukraińską taktykę na morzu i teraz posiadają własne drony morskie.
@Filioquist powiedział(a):
...to się cieszę bardzo. Ile mamy tych morskich zdolnych atakować okręty? A ile niemorskich? Orientacyjnie
ps. własnej polskiej produkcji oczywiście
Zasadniczo nie powinniśmy o tym wiedzieć.
...trzech Kolegi przedmówców jakoś coś tam wie
Anyway, Internety donoszą, że mamy trochę jakichś morskich przeciwminowych (Głuptak) i że zamówiliśmy 10 tysięcy Warmate i 24 (dwadzieścia cztery) większych Gladius.
Zamówiliśmy nie oznacza, że mamy.
Porównajmy to z szacowaną liczbą dronów zużywanych dziennie w UA.
Czuję się zatem uprawniony postawić tezę, że nie mamy. Jakieś zabawki mamy, coś zamówiliśmy, ale w sensie potencjału bojowego nie mamy.
IMHO trochę bez sensu już teraz mieć miliony dronów, bo za rok będą starym szmelcem. Trzeba mieć R&D i fabryki, i trochę dronów do szkoleń. Może zapas części, typu wirniki itp
@polmisiek powiedział(a):
IMHO trochę bez sensu już teraz mieć miliony dronów, bo za rok będą starym szmelcem. Trzeba mieć R&D i fabryki, i trochę dronów do szkoleń.
Nie wiemy nawet jakich dronów potrzebujemy, gdzie będzie teatr walk. Nie wiemy czy w ogóle drony nie staną się elektronicznym szmelcem po wynalezieniu jakiegoś odpowiedniego "promieniowania kuppelweisera".
@polmisiek powiedział(a):
IMHO trochę bez sensu już teraz mieć miliony dronów, bo za rok będą starym szmelcem. Trzeba mieć R&D i fabryki, i trochę dronów do szkoleń. Może zapas części, typu wirniki itp
Dobrze by było mieć drony dual use. Np na potrzeby monitorowania duzych obszarów - ochrony granic, rolnictwa. W ten sposob fabryki bylyby w pelni uzywane, kompetencje zachowane a w odpowiednim momencie gotowe do produkcji takich dronow z jakimiś ładunkami wybuchowymi
Te największe ukraińskie drony Baba Jaga to cywilne drony rolnicze, one mogą też służyć jako drony pożarnicze zrzucać na małe zarzewia ognia środki chemiczne. Takimi dronami w Ameryce Południowej ratowano z powodzi ludzi i zwierzęta domowe.
@Filioquist powiedział(a):
...to się cieszę bardzo. Ile mamy tych morskich zdolnych atakować okręty? A ile niemorskich? Orientacyjnie
ps. własnej polskiej produkcji oczywiście
Zasadniczo nie powinniśmy o tym wiedzieć.
...trzech Kolegi przedmówców jakoś coś tam wie
Anyway, Internety donoszą, że mamy trochę jakichś morskich przeciwminowych (Głuptak) i że zamówiliśmy 10 tysięcy Warmate i 24 (dwadzieścia cztery) większych Gladius.
Zamówiliśmy nie oznacza, że mamy.
Porównajmy to z szacowaną liczbą dronów zużywanych dziennie w UA.
Czuję się zatem uprawniony postawić tezę, że nie mamy. Jakieś zabawki mamy, coś zamówiliśmy, ale w sensie potencjału bojowego nie mamy.
dron dronowi nierówny. Granat ze skrzydełkami i silniczkiem jest dronem i samolot bezpilotowiec jest dronem i autko zdalnie sterowane jest dronem i torpeda długa na parę metrów jest dronem.
W Polsce jest wiele firm, które już stanowią potencjał takiego przemysłu, jest nawet firma produkująca miniaturowe silniki turboodrzutowe: https://jetpol.tech/silniki/
Jedna z bardziej zbaczących postaci ukr.sceny politycznej (były przewodniczący parlamentu!), z pewnścią był blisko amerykańskich funduszy "na demokrację"... Ciekawa2014 będzie reakcja i ew. symbolika USA.
Komentarz
Dziś rano - atak bezzałogowców na rafinerię ropy naftowej w Syzraniu, oraz drony wylądowały na terminalu gazowym Gazpromu Ust-Ługa.
"Nowoszachtyńska rafineria ropy naftowej w obwodzie rostowskim, która wcześniej została zaatakowana przez drony, płonie już czwarty dzień. Pożar rozprzestrzenił się na nowe zbiorniki."
"Ukraina używa własnej broni do atakowania Rosji na dalekich odległościach i nie pyta o zgodę Stanów Zjednoczonych – oświadczył w niedzielę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej z premierem Kanady Markiem Carneyem w Kijowie."
Kanada lubi Ukrainę
któryś z ich polityków se nawet zdjęcie w soroczce zrobił
Dwa miliony Ukraińców.
"Rafineria Nowoszachtyńska płonie od pięciu dni.
Wygląda na to, że pożar objął wszystkie zbiorniki z produktami naftowymi.
Rafineria Nowoszachtyńska jest największym dostawcą paliwa na potrzeby armii rosyjskiej."
Mała rzecz a cieszy
Duża rzecz, więc tym bardziej cieszy.
👣
🐾
🐾
Polaków jest pewnie więcej w Niemczech, a politycznie i kultirowo zdaje się nic tam jako zbiorowość nie znaczą.
Wiele znaczą. Są w centrum zainteresowania państwa niemieckiego.
Ciekawy znaczek braterstwa i wsparcia
https://www.facebook.com/share/p/14P2NAK96ro/?mibextid=wwXIfr
"Według ukraińskiego wywiadu HUR i lokalnych riazańskich mediów wczoraj późnym wieczorem doszło do eksplozji w rejonie rurociągu Riazań - Moskwa dostarczającego produkty naftowe do rosyjskiej stolicy.
W 2018 roku rurociąg Riazań-Moskwa został przebudowany w celu dostarczania paliwa (głównie lotniczego) do stolicy Rosji i obwodu moskiewskiego.
W związku z tym lotniska moskiewskiego węzła lotniczego: Wnukowo, Domodiedowo i Szeremietiewo są krytycznie uzależnione od dostaw tym rurociągiem. Udział paliwa lotniczego pochodzącego z Riazania może sięgać połowy całkowitej objętości przesyłu. Długotrwałe wyłączenie rurociągu naftowego może sparaliżować stołeczne lotniska.
Z Riazania do obwodu stołecznego dostarczane są również benzyna i olej napędowy. Długotrwałe zamknięcie rurociągu naftowego może doprowadzić do niedoboru paliwa silnikowego. Na początku sierpnia 2025 roku ukraińskie drony zaatakowały już rafinerię ropy naftowej w Riazaniu. W rezultacie jej przepustowość spadła o prawie połowę."
https://pl.belsat.eu/88573623/ukraincy-odcieli-paliwo-moskwie-wielki-wybuch-rurociagu-pod-riazaniem
Oj te niedopałki.
W Rosji znowu wprowadzono zakaz eksportu paliwa (benzyny), w kilku regionach jest na kartki sprzedawana i właśnie podano że na Wyspach Kurylskich benzyna się skończyła zupełnie.
Spoko, dopali się.
Mikołaj Susujew:
Dwie ważne wiadomości, które pokazują jak się zmienia wojna na morzu na wschodzie.
Po pierwsze ukraińskie wojsko poraziło po raz pierwszy dwoma dronami powietrznymi okręt rosyjski rakietowy na morzu Azowskim. Tam gdzie Rosjanie je schowali przed ukraińskimi atakami ze strony morza. Został on uszkodzony. Wyprzedzono w ten sposób odpalenie rakiet Kalibr.
Po drugie mamy pierwsze potwierdzone skuteczne uderzenie rosyjskie dronem morskich ich własnej produkcji na okręt ukraiński w delcie Dunaju. Strona ukraińska potwierdziła ten fakt. Nie wiemy jaki był to okręt i czy został zatopiony czy uszkodzony.
Dzień ten musiał nastąpić i niestety nastąpił, Rosjanie przejmują ukraińską taktykę na morzu i teraz posiadają własne drony morskie.
...z kolei natomiast Polacy nie posiadają dronów morskich ani właściwie żadnych
Oczywiście że mamy, także morskie.
Ale co szkodzi napisać oczywistą nieprawdę? Internet przyjmie wszystko.
nie dość, że mamy, to jeszcze produkujemy
...to się cieszę bardzo. Ile mamy tych morskich zdolnych atakować okręty? A ile niemorskich? Orientacyjnie
ps. własnej polskiej produkcji oczywiście
Zasadniczo nie powinniśmy o tym wiedzieć.
Drony morskie polskiej produkcji widziałem już jakieś 2 lata temu w Gdańsku. Co do liczby - patrz post wyżej.
...trzech Kolegi przedmówców jakoś coś tam wie
Anyway, Internety donoszą, że mamy trochę jakichś morskich przeciwminowych (Głuptak) i że zamówiliśmy 10 tysięcy Warmate i 24 (dwadzieścia cztery) większych Gladius.
Zamówiliśmy nie oznacza, że mamy.
Porównajmy to z szacowaną liczbą dronów zużywanych dziennie w UA.
Czuję się zatem uprawniony postawić tezę, że nie mamy. Jakieś zabawki mamy, coś zamówiliśmy, ale w sensie potencjału bojowego nie mamy.
IMHO trochę bez sensu już teraz mieć miliony dronów, bo za rok będą starym szmelcem. Trzeba mieć R&D i fabryki, i trochę dronów do szkoleń. Może zapas części, typu wirniki itp
Nie wiemy nawet jakich dronów potrzebujemy, gdzie będzie teatr walk. Nie wiemy czy w ogóle drony nie staną się elektronicznym szmelcem po wynalezieniu jakiegoś odpowiedniego "promieniowania kuppelweisera".
Dobrze by było mieć drony dual use. Np na potrzeby monitorowania duzych obszarów - ochrony granic, rolnictwa. W ten sposob fabryki bylyby w pelni uzywane, kompetencje zachowane a w odpowiednim momencie gotowe do produkcji takich dronow z jakimiś ładunkami wybuchowymi
Te największe ukraińskie drony Baba Jaga to cywilne drony rolnicze, one mogą też służyć jako drony pożarnicze zrzucać na małe zarzewia ognia środki chemiczne. Takimi dronami w Ameryce Południowej ratowano z powodzi ludzi i zwierzęta domowe.
dron dronowi nierówny. Granat ze skrzydełkami i silniczkiem jest dronem i samolot bezpilotowiec jest dronem i autko zdalnie sterowane jest dronem i torpeda długa na parę metrów jest dronem.
To się dzieje, jak to już było mówione na forumku - Francuzi w końcu spojrzeli na mapę.
W Polsce jest wiele firm, które już stanowią potencjał takiego przemysłu, jest nawet firma produkująca miniaturowe silniki turboodrzutowe:
https://jetpol.tech/silniki/
We Lwowie zastrzelono dziś Andrija Parubija.
Jedna z bardziej zbaczących postaci ukr.sceny politycznej (były przewodniczący parlamentu!), z pewnścią był blisko amerykańskich funduszy "na demokrację"... Ciekawa2014 będzie reakcja i ew. symbolika USA.