Dlaczego Polacy są lepsi od innych narodów
Polacy maja mit Złotego Wieku, inne narody wierzą w postęp. Takie proste a dopiero teraz to zauważyłem.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
o ile Niemcory jedyne co potrafia zrobic z kiszonej kapusty to ...kiszona kapuste zaa Polacy wznosza to cos teoretycznie niejadalnego na wyzyny kulinarne bigosu, nieosiagalne dla kogokolwiek innego...
a poza tym: bo tak.
Polska to kultura i jezyk, nie terytorium
I trwa
Juliusz Słowacki pyta o godzinę, ( pękłao mi serce przy czytaniu) i Samuel Zborowski - obie pozycje Rymkiewicza
Fakt Złotego wieku, nie tylko mit.
Zgadzam się.
Która swoją drogą z uwagi na skład to w sumie potrawa w sam raz do importowania do nas. Dalibóg, wszak dodawanie kapusty do bigosu to germanizacja tradycyjnej polskiej kuchni! To znaczy kto w sumie? Najmłodsza nacja dookoła nas to powiedzmy Niemcy, ale wszak Niemcy spomiędzy Łaby i Odry to z pochodzenia Połabianie, Wieleci i Serbołużyczanie?
Jedyna nacja w okolicy, która solidnych antycznych korzeni nie ma to Węgrzy, choć i oni po krwi to bardziej lokalni niż zza Uralu. Nie ma i nie było żadnych Złotych Wieków, tylko ciągły upadek postępujący od Edenu, z krótką przerwą na złote trzy lata publicznej działalności Boga na Ziemi. Wiara w postęp jest niebezpieczniejsza zwłaszcza jeśli wyzuta z perspektywy eschatologicznej.
Marząc sobie tam dajmy na to o XVI wieku, to sobie można marzyć ale to se ne vrati.
A chcieć nowy Złoty wiek przyszykować, oj to proszenie się o Piekło na Ziemi.
juz sama konsystencja cacykow jest dyskwalifkujaca: swiezosc i aromat ogorka wodobywa tylko polska mizeria.
z bigosem, to coz, kolega ewidentnie nie zrozumial...
niech se Grecy jedza jak lubia ale to produkt zdecydowanie przereklamowany.
gdy tymczasem Polacy zrobili z ogorka poezje...
jedzo i chwalo.
ogórki
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Wprawdzie rzecz już o końcu XVIII i początku następnego wieku, ale faktografia dostępna , pozwoliła odtworzyć fenomen polskości na dworach.
Nieprawdopodobnej skali gościnność , kreatywność, przedsiębiorczość, tradycja.pamięć.
Nie mam oporu, by wprowadzać improwizacje kuchenne w życie
Miłego dnia:)
nie wiem czy lepsi, inni , bo mają ciągle świadomość bycia elementem w ciągu, łańcuchu pokoleń.
Stąd fenomen Wszystkich Świetych w Polsce, stąd fenomen chrzcin.
To w skrócie, nie negując obecności Złotego Wieku w naszej zbiorowej pamięci.
Ideał Zlote Wieku zaś to odwołanie do mitycznej przeszłości, mitycznej, bo każda przeszłość jest mityczna. To odwołanie do pewnych cnot i próby ich ćwiczenia. Cnoty te pozostają stałe i niezmienne. Ideał Złotego Wieku paradoksalnie właśnie wspiera postęp, bo nadaje kierunek i chroni przynajmniej przed bieganiem w kółko.
A wy sprowadziliście ten temat do poziomu ogórka. Ech...
Natomiast idea Złotego Weku jak najbardziej OK.
Argumentum ad kuchniam jest tak durny jak tylko można sobie wyobrazić. Żaby są dupkami a kuchnie maja znakomita, Irlandczycy zaś wcinają z apetytem, co normalnym ludzkim istotom przez gardło nie przechodzi.