Skip to content

Gloria in excelsis Deo et in terra pax hominibus bonae voluntatis

loslos
edytowano December 2017 w Forum ogólne
W oryginale to było tak:

Δόξα ἐν ὑψίστοις Θεῷ καὶ ἐπὶ γῆς εἰρήνη ἐν ἀνθρώποις εὐδοκία

Po polsku wiadomo

Chwała na wysokości Bogu a na ziemi pokój ludziom dobrej woli

Dla porządku dodam jeszcze kilka języków:

Sláva na výsostech Bohu a na zemi pokoj lidem dobré vůle

Слава во вишніх Богу: і на землі мир людям доброї волі

Ära vare Gud i höjden och frid på jorden åt människor av god vilja

Gloria a Dio nell'alto dei cieli e pace in terra agli uomini di buona volontà

Gloria en los altos cielos a Dios y en la tierra paz a los hombres de buena voluntad

No a teraz niemiecki, holenderski, angielski, francuski, rosyjski

Ehre sei Gott in der Höhe und Friede auf Erden den Menschen seiner Gnade

Eer aan God in den hoge en vrede op aarde aan de mensen die Hij liefheeft

Glory be to God on high and in earth peace, goodwill towards men (Book of Common Prayer)

Glory to God in the highest and peace to his people on earth (ICET ecumenical version)

Gloire à Dieu, au plus haut des cieux et paix sur la terre aux hommes qu'il aime

Слава в вышних Богу и на земле мир, людям Его благоволения

Co zniknęło z hymnu anielskiego w głównych językach europejskich? Dobra wola! Co ciekawsze nie tylko heretykom i schizmatykom ale i nominalnie katolickim Żabom. A ukraińskim schizmatykom - nie zniknęło.

Mówcie co chcecie a dla mnie to klucz do dusz tych narodów. Dobra wola to właściwie wszystko, wieszcz Hemar wyjaśnia

Bolszewicy — pacyfiści.
Wrzaskiem pełnym nienawiści
Drą się, krzyczą raz po raz:
POKÓJ! oraz WALKA KLAS!
WALKA KLAS! i jednym tchem
POKÓJ! POKÓJ! — wsiem wsiem wsiem.
To się wzajem nie wyklucza,
Tak komunizm nas poucza.

Bo sowiecki cel ustroju
W tym jest właśnie, by w pokoju
Można wśród światowych mas
Krzewić krwawą WALKĘ KLAS.

My im, znaczy, spokój dajmy,
W niczym im nie przeszkadzajmy,
Żeby oni WALKĄ KLAS
Mogli rżnąć spokojnie — nas.

U nich w zgodzie hasła oba,
Komu to się nie podoba,
Ten się zara przeistacza
W wojennego podżegacza.

My faszyści, my burżuje,
My nie wiemy, co pacyfizm,
Tak jak go interpretuje
Dialektyczny apokryfizm.

*

Do nauki pacyfizmu
Nam nie trzeba komunizmu.
Bo my wiemy o tym wszystko
Od dwudziestu wieków blisko.

Nam, dwadzieścia wieków temu,
Całą treść i sens problemu
Raz na zawsze, wciąż od nowa,
Objawiły cztery słowa.

My już definicją tą
Nauczeni od przedszkoli.
Owe cztery słowa brzmią:
Pokój ludziom dobrej woli.

Pomyśl tylko — w konsekwencji
Co wynika z tej sentencji?

Ona nas utwierdza trwale
W naszej pokojowej roli.
Mówi: POKÓJ! POKÓJ! — ale
Tylko — ludziom dobrej woli.

Ani więcej, ani mniej,
Prawda prosta, myśl dostojna,
Mówi: Ludziom woli złej —
WOJNA! WOJNA! WIECZNA WOJNA!

*

Z tego sobie wyprorokuj
Pacyfizmu zwięzły skrót:
Jeśli tobie miły POKÓJ,
Dobrą wolę pokaż wprzód.

Odkryj na zielonym stole
Talie swych fałszywych kart.
Pokaż naprzód dobrą wolę,
Gdy ci pokój tyle wart.

Ludziom daj kajdany zzuć,
Niewolnikom wolność zwróć,
Zwróć im wolność dusz i serc,
Rozwal mur więziennych twierdz,
Daj im żyć, jak sami chcą
A nie pod komendą twą,
Daj im zdjąć żałoby kir,
Pokaż, żeś nie zbój i zbir,
Że ci wstrętny grozy dreszcz
I bat nędzy i niedoli!
Potem pełnym gardłem wrzeszcz:
PACE! PEACE! PAIX! FRIEDE! MIR!
POKÓJ —
Ludziom dobrej woli.

*

Na nic paktów hieroglifizm,
Na nic kadr i bomb restrykcja.
Świat to wie, że wasz pacyfizm
Jedna wielka PACYFIKCJA.

Z prahistorii tego świata
Coś przypomnę ci, gieroju:
Kain, po zabiciu brata,
Nigdy nie miał już pokoju.

Potem innej nie znał troski
W swym pacyfistycznym znoju,
Tylko troskę, by gniew Boski
Pozostawił go w spokoju.

Śmiechem szatańskiego roju
Wyła nad nim gawiedź diabla:
Trzeba było chcieć pokoju
Przed zabiciem brata Abla!

Teraz pokój? Po zabiciu?

*

Pokój z wami? Nigdy w życiu.



«134

Komentarz

  • No, piękne i pouczające.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • No, wypaczyli sens.

  • edytowano December 2017
    Znikło, nie znikło. Nie ma tak łatwo:

    Serdecznie polecam prawicowe refluksje:
    http://www.lechstepniewski.info/czytanki/radosc.html

    A tam:
    Po tej uwadze usprawiedliwiającej moją zuchwałość powiem tak. Co do samej eudokii to wolę rozumieć ją jako 'upodobanie' lub 'łaskę', niż nieco naciąganą 'dobrą wolę', bo właśnie w takim znaczeniu używa tego słowa Septuaginta, grecki przekład Starego Testamentu powszechnie używany przez wczesnych chrześcijan. Zresztą dodatkową wskazówkę znowu można znaleźć w samej ewangelii: zaraz w następnym rozdziale św. Łukasz opowiada o chrzcie Jezusa, w czasie którego też rozlega się głos z nieba: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie". Po grecku: en soi eudokesa. Czasownik, ale z tego samego rdzenia, co eudokia. Dalej jednak nie bardzo wiadomo, czy aniołom idzie o "pokój na ziemi ludziom [Jego] upodobania" (eudokias), czy może o "pokój na ziemi, [i/bo] ludziom [Boże] upodobanie" (eudokia), i co by to razem miało znaczyć.
    Polecam całość. Jeden z lepszych tekstów, jakie czytałem.
  • W neokatechumenacie w Polsce śpiewają "Chwała Bogu na wysokości a na ziemi pokój ludziom, których kocha Bóg"
  • Oj nie mają dobrej woli ci poszukiwacze pierwotnych znaczeń, nie mają... A więc na pokój niech nie liczą.
  • makos napisal(a):
    W neokatechumenacie w Polsce śpiewają "Chwała Bogu na wysokości a na ziemi pokój ludziom, których kocha Bóg"
    A przecież to kardynalny błąd!
    Bóg kocha wszystkich, dobrych i złych.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE napisal(a):
    makos napisal(a):
    W neokatechumenacie w Polsce śpiewają "Chwała Bogu na wysokości a na ziemi pokój ludziom, których kocha Bóg"
    A przecież to kardynalny błąd!
    Bóg kocha wszystkich, dobrych i złych.

    +1
  • Oczyma wyobraźni widzę, jak Ostaszewska z płomiennym wzrokiem i natchnionym głosem (lub na odwrót) recytuje wiersz Hemara podczas wiecu zwołanego pod hasłem "Obalić faszystowski rząd PiS".

    To pod wpływem przeglądu strony fejsbukowej bywszej przyjaciółki, a jakże katoliczki, miłośniczki zwierząt itd. Oraz aktualnie uciemiężonej kodziary.
  • Nie ufam miłośnikom zwierząt. Zwykle nie lubią oni ludzi.
  • loslos
    edytowano December 2017
    celnik.mateusz napisal(a):
    Znikło, nie znikło. Nie ma tak łatwo:

    Serdecznie polecam prawicowe refluksje:
    http://www.lechstepniewski.info/czytanki/radosc.html

    A tam:
    Po tej uwadze usprawiedliwiającej moją zuchwałość powiem tak. Co do samej eudokii to wolę rozumieć ją jako 'upodobanie' lub 'łaskę', niż nieco naciąganą 'dobrą wolę', bo właśnie w takim znaczeniu używa tego słowa Septuaginta, grecki przekład Starego Testamentu powszechnie używany przez wczesnych chrześcijan. Zresztą dodatkową wskazówkę znowu można znaleźć w samej ewangelii: zaraz w następnym rozdziale św. Łukasz opowiada o chrzcie Jezusa, w czasie którego też rozlega się głos z nieba: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie". Po grecku: en soi eudokesa. Czasownik, ale z tego samego rdzenia, co eudokia. Dalej jednak nie bardzo wiadomo, czy aniołom idzie o "pokój na ziemi ludziom [Jego] upodobania" (eudokias), czy może o "pokój na ziemi, [i/bo] ludziom [Boże] upodobanie" (eudokia), i co by to razem miało znaczyć.
    Polecam całość. Jeden z lepszych tekstów, jakie czytałem.
    No właśnie. Z jednej strony mamy św. Hieronima, który grekę koine poznawał od Greków, dla których był to język ojczysty. Z drugiej Lecha Stępniewskiego, który przerobił tony papieru. Przypomina to spór Zychowitza z prof. Kieżunem o Powstanie Warszawskie.

    Jak można być tak niemądrym, by stawać po stronie Stępniewskiego?
  • A Tomasz Lis spiewa "l'estaca"
  • edytowano December 2017
    Maria napisal(a):
    Oczyma wyobraźni widzę, jak Ostaszewska z płomiennym wzrokiem i natchnionym głosem (lub na odwrót) recytuje wiersz Hemara podczas wiecu zwołanego pod hasłem "Obalić faszystowski rząd PiS".

    To pod wpływem przeglądu strony fejsbukowej bywszej przyjaciółki, a jakże katoliczki, miłośniczki zwierząt itd. Oraz aktualnie uciemiężonej kodziary.
    Moja koleżanka działa aktywnie w Dominikańskim Ośrodku Informacji o Sektach.

    Poza tem chadza na Czarne Marsze, protestuje w sprawie Puszczy Białowieskiej, czytuje Politykę i jest miłośniczką zwierząt, tak więc tego...

    Sporej części ludzi też chyba raczej nie lubi.
  • edytowano December 2017
    Maria napisal(a):
    Oczyma wyobraźni widzę, jak Ostaszewska z płomiennym wzrokiem i natchnionym głosem (lub na odwrót) recytuje wiersz Hemara podczas wiecu zwołanego pod hasłem "Obalić faszystowski rząd PiS".
    No właśnie, niech ktoś mi powie, kim jest ta Ostaszewska i co sobą reprezentuje, że wyskakuje teraz z każdego możliwego okienka i urosła do jakiegoś niebotycznego ałtoryteta? Gdy patrzę na jej zdjęcie, mam wrażenie że jedzie na jakimś mocnym koksie.
    Maria napisal(a):
    To pod wpływem przeglądu strony fejsbukowej bywszej przyjaciółki, a jakże katoliczki, miłośniczki zwierząt itd. Oraz aktualnie uciemiężonej kodziary.
    Nasz dobry wspólny znajomy został obdarowany zięciem, najprzykładniejszym katolikiem, kochającym nie tylko zwierzęta ale i ludzi, ubogich tudzież bezdomnych, dla których organizuje Wigilię, a równocześnie kroczy w awangardzie na marszach kodziarzy. Choć widać, że mu ta sytuacja trochę ciąży. Niżej wypis z jego bloga:

    http://laboratorium.wiez.pl/2017/07/19/ocalmy-w-sobie-czlowieczenstwo/
  • Córeczka Jacka Ostaszewskiego z grupy Rosjan. Dlatego należy traktować ją wyrozumiale, kaszanę zamiast mózgu dziedziczy.
  • No to chyba kończy im się zestaw ałtorytetów, skoro już takie lansują.
  • Wychowana w peerelowskim buddyzmie, wiec zaiste też bym nie chłostał.
  • edytowano December 2017
    Ależ ja również jestem jak najdalszy od chłostania niewiast (specjalistą w tej dziedzinie jest inny znany forumkowicz ;-) ) Ja się po prostu zastanawiam, według jakiego klucza dobierani są u NICH kandydaci na pomniki.
  • los napisal(a):

    Z jednej strony mamy św. Hieronima, który grekę koine poznawał od Greków, dla których był to język ojczysty. Z drugiej Lecha Stępniewskiego, który przerobił tony papieru. Przypomina to spór Zychowitza z prof. Kieżunem o Powstanie Warszawskie.

    Jak można być tak niemądrym, by stawać po stronie Stępniewskiego?
    +1

    Tym bardziej ze vulgata (nova vulgata, ale tu tez mamy "bonae voluntatis") to nadal oficjalny tekst biblii KK i wzór do tlumaczen na jezyki narodowe.
  • los napisal(a):
    Nie ufam miłośnikom zwierząt. Zwykle nie lubią oni ludzi.
    Ja b. lubię św. Franciszka.
  • Mania napisal(a):
    los napisal(a):
    Nie ufam miłośnikom zwierząt. Zwykle nie lubią oni ludzi.
    Ja b. lubię św. Franciszka.
    :-)

  • edytowano December 2017
    peterman napisal(a):
    Wychowana w peerelowskim buddyzmie, wiec zaiste też bym nie chłostał.
    Buddyzm europejski w niektórych odłamach bywa znacznie bardziej toksyczny od oryginału.

    Roberto Tekielescu powiedział kiedyś, że ważna częścią tej religii jest asceza, a krajowi znani mu wyznawcy koncentrują się nie na niej, ale na technikach euforyzujacych.

  • edytowano December 2017
    Buddyzm oryginalny jest niestrawny dla tayszy ojropejskich także dlatego, że tam gdzie jest religią panującą, konsekwentnie prześladuje tayszy muzułmańskich. Zatem przyjmują wersję lajt, zapodawaną przez Dalajlamę, który wychowany w środowisku zachodnim doskonale wie jaką modyfikację towaru zastosować, aby klient był zadowolony.
  • los napisal(a):
    Oj nie mają dobrej woli ci poszukiwacze pierwotnych znaczeń, nie mają... A więc na pokój niech nie liczą.
    Pierwotne znaczenia są ważne, ale faktycznie poboczne. Dla mnie istotne jest to, że wspaniały poeta, jakim był Hemar, nie ma tutaj, moim zdaniem, racji. Uważam tak dlatego, iż przeczytałem bodaj w listach Pawłowych, jak to Jezus umarł na krzyżu bynajmniej nie z powodu mojej dobrej woli.

    Ale może źle coś rozumiem.
    los napisal(a):
    No właśnie. Z jednej strony mamy św. Hieronima, który grekę koine poznawał od Greków, dla których był to język ojczysty. Z drugiej Lecha Stępniewskiego, który przerobił tony papieru. Przypomina to spór Zychowitza z prof. Kieżunem o Powstanie Warszawskie.

    Jak można być tak niemądrym, by stawać po stronie Stępniewskiego?
    Pisze Szanowny, że zniknęło u schizmatyków, ale może nigdy się u nich nie pojawiało?

    Z tłumaczeniami jest tak, że tłumacz dokonuje jednocześnie interpretacji tekstu. Nie ma w tym nic złego. Było tak z Septuagintą, która miejscami różni się od hebrajskiego oryginału, a mimo to była uznawana za tekst równoprawny. Powoływał się na nią np. św. Paweł, porządny faryzeusz.

    Nie o to chodzi, że tłumaczenie św. Hieronima jest złe. Tym bardziej, że jest powszechnie stosowane w liturgii. Chodzi o to, jak należy je rozumieć.

    Pytanie, które należy zadać brzmi tak: kim są ludzie dobrej woli?
  • loslos
    edytowano December 2017
    celnik.mateusz napisal(a):Pytanie, które należy zadać brzmi tak: kim są ludzie dobrej woli?
    Nie wyciągnie mnie kolega na dyskusję o znaczeniu słów, oj nie wyciągnie. Kto ma choć odrobinę zdrowego rozsądku, ten wie, a kto nawet tyle nie ma - co z takim zrobić? Z całą pewnością nie powinien interpretować Pisma ale co w ogóle dać mu do roboty, by na chleb zarobił? Jak dać mu łopatę, to sobie krzywdę robi, przecież do kopania rowów trzeba mnóstwo zdrowego rozsądku.

    A u schizmatyków Ukraińców jest, Serbów i Rumunów nie znalazłem, gruzińskiego nie znam.
  • Rostworzełem tera mojo Biblije, pacze, a tam piszo:
    Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania.
    Dziesz sie zgubieli te ludzie dobrej woli?

    So tam wewty tyj Bibliji Tysiomclecia szyskie imprymatury totyż myślełem isz zaposiadywem ofincjalno polsko Biblije katolicko. Podmienili mie jo jakie szatany? Zostełem sie niekconcy heremtykiem?

    Zażondywem opświecenia!
  • celnik.mateusz napisal(a):
    Dla mnie istotne jest to, że wspaniały poeta, jakim był Hemar, nie ma tutaj, moim zdaniem, racji.
    Hemar ma rację, bo Boskie przykazania zwykle jak trzaśnięcia bicza czasem nabierają formę zdania podrzędnie złożonego, dla wielu trudnego do zrozumienia.

    Miłośnik prostoty by napisał: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie kłam, a Bóg tę prostotę łamie mówiąc: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie kłam z intencją krzywdzenia bliźniego. Inne przykazania są bezwarunkowe, to jedno jest uwarunkowane. Słusznie, nie? Esesmanów szukających Żydów spokojnie można okłamać.

    Identycznie z tym pokojem - nie można pokojowo wyciągać ręki do wszystkich, także tych, którzy tę rękę od razu odgryzą. Wieszcz Hemar wyjaśnienie daje bardziej detaliczne i w dodatku do rymu.

    Biblia jest grubą książką a ani jedno słowo nie jest w niej przypadkowe.


  • edytowano December 2017
    kimkolwiek by ci "ludzie dobrej woli" byli, na pewno nie są to "wszyscy ludzie" sugerowani przez wskazane wyżej okrojone przekłady i chyba do tego punktu trzeba powrócić. Czyli "Ludzie obdarzeni jakąś cechą miłą Bogu", a jaka to dokładnie cecha to już można dyskutować. Chętnie się takiej dyskusji poprzyglądam.
  • Gnębą napisal(a):
    Rostworzełem tera mojo Biblije, pacze, a tam piszo:
    Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania.
    Dziesz sie zgubieli te ludzie dobrej woli?
    "Ludzie (Jego) upodobania" to zaiste jednocześnie we wtem samym czasie i przestrzeni trojwymniarowej "ludzie dobrej woli"!
    Tako wychodzi i inyczyj nie może bydź. /KROPKA albo AMEN/
  • romeck napisal(a):
    "Ludzie (Jego) upodobania" to zaiste jednocześnie we wtem samym czasie i przestrzeni trojwymniarowej "ludzie dobrej woli"!
    To pocusz to zmienieli i jeszcze dokomęteli zes boku isz tak tera jezd lepij? Chibasz gupie ludzie. Nie czytajo Ekszkatedry. Tukej szpecjalisty by jejim to wytumaczeli prostem słowem.

    Pozatem czemusz upodobane ludzie to nie mogo być szyskie? Mie uczeli isz Pan Jezus pszyszed do szyskich ludzi a nie ino do mniłych. To tysz heremcja? Myślełem isz predestylacja to heremcja. Isz jedne jusz na wenściu so na plusie a insze nie.

    Pambuk jezd podobniesz doskonałem totysz mniłuje szyskich - takosz mniłych jakosz i niemniłych.

    Cycat:
    A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują;
    tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
    Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?
    Koniec dowodu z Wiary i Rozumu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.