W Drugim Śniadaniu Mistrzów cytują, że najbardziej liberalną grupą Zachodu są kobiety 18-30, zaś najbardziej konserwatywną - mężczyźni 18-30. Jeśli tak jest, to chyba podmiana walki klas na walkę płci była najbardziej udanym przedsięwzieciem liberałów.
extraneus napisal(a): W Drugim Śniadaniu Mistrzów cytują, że najbardziej liberalną grupą Zachodu są kobiety 18-30, zaś najbardziej konserwatywną - mężczyźni 18-30. Jeśli tak jest, to chyba podmiana walki klas na walkę płci była najbardziej udanym przedsięwzieciem liberałów.
Obserwacja lewackiego pierdolca przetaczającego się właśnie przez USA i Europę potwierdza tę tezę.
extraneus napisal(a): Gdyby taki rów odmiennych systemów wartości między płciami utrzymał się przez 2-3 pokolenia, to perspektywy postępów postępu rysują się wspaniale.
Tylko kto będzie dzieci rodził w tzw. międzyczasie?
extraneus napisal(a): Gdyby taki rów odmiennych systemów wartości między płciami utrzymał się przez 2-3 pokolenia, to perspektywy postępów postępu rysują się wspaniale.
Tylko kto będzie dzieci rodził w tzw. międzyczasie?
Albo import - adopcje z krajów egzotycznych. Bardziej prawdopodobny import odchowanych do roboty. To się zresztą dzieje na Zachodzie od jakiś 50 lat na masową skalę. Efekty społeczne są coraz bardziej widoczne od 15-20-tu.
Following criticism of his decision from Harvard University students, faculty, and administrators, the university announced on May 11, 2019, that it would not renew the appointments of Sullivan and his wife as Faculty Deans of Winthrop House at Harvard College.
(..)Wszystko zmieniło się w jednej chwili za sprawą przyjęcia przez Sullivana propozycji, by bronić przed sądem słynnego producenta hollywoodzkiego Harveya Weinsteina, głównego bohatera afery MeToo, oskarżonego o liczne gwałty i przestępstwa seksualne. Decyzja prawnika wywołała na Harwardzie gwałtowne protesty studentów, którzy zaczęli domagać się usunięcia go z funkcji dziekana. Ich zdaniem Sullivan, podejmując się obrony filmowego magnata, stracił całkowicie wiarygodność i autorytet moralny w oczach adeptów prawa. Już sama jego obecność na kierowniczym stanowisku – utrzymywano – może spowodować traumę wśród studentów, którzy doświadczyli kiedyś molestowania seksualnego.
Nacisk był tak duży, że władze uczelni ugięły się pod presją i 11 maja ogłosiły, iż Sullivan nie będzie już dłużej pełnił funkcji dziekana. Co ciekawe, w tym samym oświadczeniu poinformowano, że stanowisko dziekana straci również jego żona Stephanie Robinson. (..) Zastanawiająca wydaje się też zastosowana w przypadku Sullivana zasada odpowiedzialności zbiorowej, czyli ukaranie żony za czyny męża. To również jakieś nowe standardy ustanawiane na Harwardzie. Ciekawe, czy przenikną one do systemu prawnego w USA? (..)
Przeczytałem to kilkukrotnie i dalej nie mogę uwierzyć! Przeca tak szanowna uczelnia powinna jasno powiedzieć, że ci, którym się to nie podoba mogą udać się w podróż. Rodzinne opisy studiowania z lat pięćdziesiątych wróciły mnie w pamięci.
Lewizna czerpie ze źródła komunizma już bez żenady i zbędnych ozdobników. Władza rad jest ważniejsza niż cokolwiek innego. A w radach kadry są najważniejsze czyli czołowi działacze lewizny. A w kadrach niższych jak jacys dziekani najważniejsza jest lojalność wobec kadr wyższych.
The Democratically controlled House of Representatives voted Friday 236-173 in favor of the Equality Act, which would require schools to include male athletes who identify as transgender girls on female sports teams. Eight Republicans crossed party lines to vote for the bill, which had unanimous Democratic support.
Feministki miewają rozsądne pomysły, możliwe że się zbuntują przeciw spiskowi białych samców z Izby Reprezentantów, którzy chcą zniszczyć kobiecy sport.
los napisal(a): Rozsądnie, faceci są generalnie lepsi w sportach. Bez względu na to czy w sukienkach czy w spodniach.
Ma ktoś link do słynnego meczu, który Navrátilová przegrała z facetem palącym fajki na korcie? (podobno, bo czytałem opisy, natomiast samego wydarzenia nie widziałem)
SigmundvonBurak napisal(a): "- Wygląda pani strasznie. Mogłaby pani grać główną rolę w horrorze – mówi Leon, nachylając się do Loli.
- Nie lubisz bajek, Leonie? - pyta Lola.
- Nie chciałem tutaj przychodzić, ale mama mnie zmusiła – odpowiada szczerze Leon."
W kawiarni "Pora Dnia” w Poznaniu odbyło się spotkanie "Drag queen czyta dzieciom. Organizator Stonewall.
No to dla sił postępu argument za jak najwcześniejszą obowiązkową skolaryzacją - tak od 4-go roku życia. No i oczywiście argument za oddaniem jej ekspertom bez ingerencji rodziców dyletantów, albo nie daj Boże (tfy Wielki Architekcie), konserwatystów i wyznawców jakiejś religii.
Komentarz
https://dorzeczy.pl/kraj/94687/Przesluchania-na-lotnisku-i-cenzura-Australijskie-sluzby-utrudnialy-podroz-Michalkiewicza.html
Jeśli tak jest, to chyba podmiana walki klas na walkę płci była najbardziej udanym przedsięwzieciem liberałów.
Choć wydaje się bardziej jakimś złośliwym donosem.
a tutaj dla wpolityce.pl GG Przeczytałem to kilkukrotnie i dalej nie mogę uwierzyć!
Przeca tak szanowna uczelnia powinna jasno powiedzieć, że ci, którym się to nie podoba mogą udać się w podróż.
Rodzinne opisy studiowania z lat pięćdziesiątych wróciły mnie w pamięci.
homowiedeń to jedno, ale bezrefleksyjny entuzjazm w tym blogowym wpisie i w nielicznych komentarzach powala
- Nie lubisz bajek, Leonie? - pyta Lola.
- Nie chciałem tutaj przychodzić, ale mama mnie zmusiła – odpowiada szczerze Leon."
W kawiarni "Pora Dnia” w Poznaniu odbyło się spotkanie "Drag queen czyta dzieciom. Organizator Stonewall.
nie potrzebna przymusowa postępowa scholaryzacja skoro mamusia taka postępowa